Astra5Klub.pl

Cześć Forumowicze,

W maju tego roku wymieniałem szybę czołową w ASO (z AC).
Zdecydowałem się na ASO, jako że auto jest na gwarancji (w momencie zdarzenia auto miało rok).
Procedura przebiegła w miarę sprawnie, włożona została szyba oryginalna i praktycznie nie było śladu po jakiejkolwiek ingerencji. Okres do końca września minął jakby nigdy nic, mimo okresowych ulew (auto stoi pod chmurką) i kilku przestojów w jeździe (typu 5-6 dni).

Początek października to pierwsze niepokojące obserwacje parujących szyb oraz 10 dni kwarantanny wypełnionej deszczem. I tu najmniej przyjemny fragment tej historii. Po tych 10 dniach ruszając autem w pierwszej sekundzie słyszę odgłos przelewającej się wody by w następnej zauważyć że z boku deski rozdzielczej od strony pasażera chlusnęła woda. Taka sytuacja miała miejsce już dwa razy (za drugim był to przestój w jeździe 3 dni + deszcz). We własnym zakresie sprawdziłem filtr kabinowy (był suchy), natomiast zauważyłem rdzawy nalot (może to nic niepokojącego).

ASO, które w maju dokonało wymiany szyby, przyznaje, że z ich obserwacji i prób wodnych wynika przeciek w okolicach górnego narożnika słupka A od strony pasażera. Zasięgając języka w innym ASO oraz z rozmowy z przedstawicielem Nordglass wynika, że szybę należy wyciąć i wkleić ponownie.
Serwis stwierdził natomiast, że wycinanie szyby jest ryzykowne (i tu mniej więcej cytat: bo jak pęknie szyba to się będziemy zastanawiać kto pokrywa koszty itd.) i będą chcieli osuszyć auto a następnie dokonać naprawy/uszczelnienia miejscowego.

Z jednej strony jestem świadom, że powtórne wycinanie szyby jest ryzykowne (nie tyle mając na względzie szybę, co potencjalne uszkodzenia karoserii, powłok i plastików), a z drugiej nie chciałbym by serwis dopuszczał się jakiejś prowizorki, której następstwa mogą się ujawnić za rok, dwa.

I tu pytanie do Was - jakie macie zdanie, doświadczenia, jak tu podejść do tematu i czy czasem nie pójść z tematem wyżej jeśli zostanę postawiony pod ścianą.

Dzięki!

jak dla mnie sprawa prosta - spartolili niech naprawiają i to z wycinaniem szyby jak pęknie podczas wycinania to ich problem trzeba uważać...
plus dla Ciebie i to wielki że robiłeś to w aso masz na to kwity, a skoro robiłeś to z AC to w ostateczności możesz poruszyć ubezpieczyciela bo ASO wzięło kasę i to niemałą i dali ciała... ok każdemu może się zdarzyć to normalne ale naprawa jest po stronie ASO i nie daj sobie wcisnąć żadnej prowizorki bo to się zemści... także tyle ode mnie

robocop pisze:
Serwis stwierdził natomiast, że wycinanie szyby jest ryzykowne (i tu mniej więcej cytat: bo jak pęknie szyba to się będziemy zastanawiać kto pokrywa koszty itd.) i będą chcieli osuszyć auto a następnie dokonać naprawy/uszczelnienia miejscowego

Dzięki!

Jak to kto? Serwis pokrywa i nikt więcej (ewentualnie że swojego ubezpieczenia OC, w sensie serwisu nie Twoje) . Nie zgadzaj się na żadną prowizorkę i naprawy na zasadzie 'uda się nie uda'. Zapłacone było za pełnowartościową usługę a nie klejenie silikonem u Pana Zenka.
Zakładając że coś tam pokleja i będzie ok ale np. coś będzie w przyszłości nie tak z instalacją i nagle pan z aso będzie miał cud niepamięci i stwierdzi że nie uznają gwarancji bo tu jest poklejone.
A jak nie to rzecznik praw konsumenta.
Płacisz i wymagasz, ASO nie musi Cię lubić.

Póki co skontaktowałem się z centralą Opla, bardziej licząc na odpowiedź co do dobrych praktyk i czy czasem nie mają jasnych wytycznych jak taka naprawa powinna być realizowana. Takiej odpowiedzi nie uzyskałem, natomiast wyraziłem swoje obawy, temat jest podjęty i centrala skontaktuje się z ASO.

Tylko wycinka i wklejenie ponowne. Nie ma innej trwale skutecznej metody naprawy tego.

Z tymi ASO i wymianą szyby to chyba nie jest przypadek. Ja wymieniałem kilka tygodni temu, w Opel Delta Plus w Chorzowie i też robiłem to z AC gdyż ubezpieczenie Auto-Szyba z Warty nie pokrywa wymiany poza wyznaczonymi przez ubezpieczyciela punktami (nord glass). Dodatkowo auto jest jeszcze przez rok na gwarancji.
Cóż mogę powiedzieć - wybór ASO to był duży błąd. Szyba trzeszczała, skrzypiała, pukała nawet na równej nawierzchni, na progach zwalniających to ją trzeba było ręką trzymać. Żona się bała tym autem jeździć bo szyba pięknie. Pojechałem po tygodniu z reklamacją - hmm no przecież aż tak nie trzeszczy, poczekamy aż klej wyschnie itp. ale w obliczu dramatu własnej roboty stwierdzili że trzeba ją wyciąć i wkleić ponownie. Tak też się stało. Tydzień temu odebrałem auto po drugiej naprawie - na pierwszy rzut oka wydawało mi się że jest ciszej, fakt jest, ale na przejazdach, kostkach brukowych czy różnych hopkach szyba dalej trzeszczy. Do tego zaczęła hałasować podsufitka na łączeniu z szybą przy głowie pasażera. Zauważyłem też że słupek przy kierowcy wchodzi głębiej na szybę tzn. przykrywa w całości ten czarny pasek, ale pomyślałem że po prostu uszkodzili jakiś zaczep i obudowa słupka bardziej odstaje. To jednak nie były przypadki.
Wczoraj podjechałem do lokalnego Nord Glass i opowiedziałem gościowi moja smutną historię - pooglądał, sprawdził kartką szczelinę między deską a szybą - klinuje się w kilku miejscach a nie powinna, kawałek się przyjechaliśmy. Pokazał mi że szyba jest wklejona krzywo - i jest czego tak od razu nie widać - ale górą od strony pasażera szczelinę między szybą a dachem jest z 2-3mm większą niż po stronie kierowcy. Dlatego też przeciwnym rogu szyba wchodzi pół centymetra głębiej pod słupek i to widać.
Tak że w przypadku ASO zalecam ostrożność, a partaczy Opel Delta Plus w Chorzowie będę już omijał szerokim łukiem.

rafal767 pisze:Tak że w przypadku ASO zalecam ostrożność, a partaczy Opel Delta Plus w Chorzowie będę już omijał szerokim łukiem.

Nie pierwszy raz spotykam się z podobna opinią. Na forum chevroleta też narzekali na ten serwis.

Jeżeli serwis wymienia sam szybę to proszenie się o kłopoty. Mi uszkodzili deskę, brak spinek, słupki wygięte, cieknąca szyba. Czyli wszystko co można spartolić.

Uważam że nie popełnia błędu ten tylko co nic nie robi ale jeżeli się już robotę spartoliło to się bierze na warsztat i bez gadania problem rozwiązuje. Też miałem wymienianą szybę w ASO mają szczęście że bez usterek bo mojego serwisu ASO mam już po uszy dość z początków współpracy tam coraz bardziej zaczynają kozaczyć najlepiej im płacić za to że auto sobie u nich postoi 3 godziny. Niestety obojętnie jaka marka by to nie była zjawisko Autoryzowanego Serwisu jest takie samo.

Moja Rada nie wiem kto siedzi na oficjalnym profilu Opla na FB ale są skuteczni może warto tam w wiadomości poruszyć temat jeżeli się nie dogadasz ze swoim serwisem. Na gwarancji ze stukaniem mojej skrzyni wjeżdżałem na serwis pod nadzorem Centrali z Warszawy Byłem obsłużony wzorcowo.

rafal767 pisze:Tak że w przypadku ASO zalecam ostrożność

Zostawiasz tak jak jest czy jeszcze będziesz ścigał ASO?

mmm pisze:Jeżeli serwis wymienia sam szybę to proszenie się o kłopoty. Mi uszkodzili deskę, brak spinek, słupki wygięte, cieknąca szyba. Czyli wszystko co można spartolić.

A jaki był ciąg dalszy tej historii? Bo to też dla mnie cenna wiedza.

JaroV pisze:Moja Rada nie wiem kto siedzi na oficjalnym profilu Opla na FB ale są skuteczni

Założyłem sprawę na infolinii Opla, liczę dziś na odpowiedź.

Zostawiasz tak jak jest czy jeszcze będziesz ścigał ASO?

Finalnie zrobiłem tak, że podjechałem do Nord Glass w Sosnowcu na Norwida, tam gdzie dokonano diagnozy źle wstawionej szyby i umówiłem się na na wycięcie i ponowny montaż. Taka usługa kosztuje 280zł ale trzeba się liczyć z tym, że szyba może pęknąć podczas wycinania - dużo zależy od kleju jakim była przyklejona (twardość) i od jego ilości. Awaryjnie szyba-zamiennik była na miejscu, ale udało się na szczęście odzyskać oryginał. Panowie zrobili też zdjęcia po demontażu żeby udokumentować artystyczne dokonania ASO - ścieżka kleju była poprowadzona krzywo, miejscami nie po oryginalnej ścieżce, kleju było dane za mało na oko o połowę, do tego krzywo osadzona szyba. No musiało to skrzypieć i jeżeli chodzi o szczelność wklejenia to ta też była wątpliwa szczególnie wzdłuż dolnej krawędzi. Plus, że blacha/lakier nie był zniszczony od wycinania.
Tak, że bardzo polecam fachowców z Sosnowieckiego Nord Glass, pełna profeska.

Wiem, że nie powinienem tej sytuacji z ASO tak zostawiać, ale nie mam czasu i zdrowia, żeby się z nimi ganiać. Po prostu Opel Delta Plus w Chorzowie ssie i nigdy tam już nie przyjadę.

jak masz opinie z Nord Glass na papierze plus foto to ja pojechałbym do ASO i poprosił o zwrot kosztów z NordGlass... oczywiście pokazując rachunek jak nie to sprawa do Centrali Opla i do Powiatowego Rzecznika Konsumentów. Narobiłbym "dymu" ale jak nie masz czasu...

Ciezko było bo podpisałem protokół, że jest ok. Na drugi dzień jak wylazło słońce zauważyłem pociętą deskę. O ile szybę czy słupki przyjęli do reklamacji tak z deską się wypierali.
Ostatecznie zwrócili za naprawę deski w autodetalingu. Tam trzeba było wyciąć ponownie szybę i okazało się, że przy reklamacji tylko uszczelnili szybę klejem.