Astra5Klub.pl

grandmaster pisze:u mnie kamerka cały czas podpięta przez bezpiecznik. sprawdzę ze światłami. jednak jestem przekonany że gasną. kilka razy tak zostawiłem już.

Przez bezpiecznik ok ale pewnie z boxem odcinajacym Ja go raz odpialem i potem miałem kuku.

nie mam boxa. kamerka mi sie włacza w tryb parkingowy po 3 minutach chyba. stoi cały dzień pod pracą. niekiedy o 20 zejdę na parking i ją wyłaczę. rano o 7 znowu włączam. samochód trzymam na parkingu podziemnym gdzie obecnie mam 11*C. w dzień podwórko

Czyli jak rozumiem, masz podłączoną na sztywno w bezpiecznik gdzie prąd jest non stop? Ja tak zrobilem i rozładowało mi to (w okreslonych warunkach) akumulator do tego stopnia ze KOMPLETNIE NIC nie dawało elektrycznych oznak zycia. Włącznie z centralnym zamkiem, przez co musialem dostac sie do auta w systemie bezkluczykowym w awaryjny sposób (pod zaslepką klamki jest miejsce na ukryty w pilocie kluczyk). I zapewne to zdarzenie (które miało miejsce w okresie letnim) miało posredni wpływ na wczorajszą wymiane akumulatora :/

ja ze swoim aku miałem następującą przygodę:
Żonka pojeździła trochę na krótkich odcinkach, temperatura raz plusowa raz minusowa.
Skoczyłem autkiem do Wawy - 20kilka kilometrów. Czekałem na Szwagra nieopodal lotniska, włączyłem światła postojowe, miałem podłączony telefon pod ładowarkę samochodową, odpalone radyjko. Trwał taki stan około 25 min i nagle pojawił się komunikat o treści - Słaby akumulator. Włącz natychmiast silnik.

Krzysiec pisze:Czyli jak rozumiem, masz podłączoną na sztywno w bezpiecznik gdzie prąd jest non stop? Ja tak zrobilem i rozładowało mi to (w okreslonych warunkach) akumulator do tego stopnia ze KOMPLETNIE NIC nie dawało elektrycznych oznak zycia. Włącznie z centralnym zamkiem, przez co musialem dostac sie do auta w systemie bezkluczykowym w awaryjny sposób (pod zaslepką klamki jest miejsce na ukryty w pilocie kluczyk). I zapewne to zdarzenie (które miało miejsce w okresie letnim) miało posredni wpływ na wczorajszą wymiane akumulatora :/

Tak mam na sztywno podłączony pod bezpiecznik. Pokonuję trasy krótkie, raz na jakiś czas dłuższa. w sumie to już od 2 miesięcy tak jeżdżę. Na razie jest ok.

Ja szybciutko wróciłem do boxów i w wolnej chwili bede chciał w koncu odciązyć aku poawerbankiem 20 000 (tryb parkingowy).
Nie chce krakać... Ale u mnie do pewnego czasu tez było ok... Az sie wydupcyło w "sztywnej" konfiguracji.

Jak nie miałem jeszcze pod bezpiecznik to używałem powerbanka xiaomi 20.000 i tylko jego. Starczał mi on na ok 2 dni przy wyłączonej nocy.

Czyli sam widzisz jak rejestrator potrafi zezrec 20 Ah ... W Astrze mamy 60 Ah... Ja planuje cos takiego: monta-zasilania-kamerki-z-powerbanku-t1196.html?hilit=powerbank - z resztą byłes tam w temacie to wiesz

Krzysiec pisze:W Astrze mamy 60 Ah...

ja tam mam 80

Widzisz? Miałes tyle energii, że Twoja Astra jezdziła az na dachu

dalej mam

miałem starą astrę H i tam było ciągle zasilanie z zapalniczki. nie wyłączałem nigdy kamerki, nawet w nocy i nigdy akumulator mi nie zdechł. jeździłem tak od 2 lat. tutaj jak mi padnie to będę musiał sobie poradzić jakoś. Myślę teraz o tym powerbanku czy nie dać go znowu na stałe podpiętego. tylko czy to będzie miało sens bez żadnego boxa odcinającego za małe napięcie?

W astrze H miałes na pewno mniej elektroniki Ja bym na twoim miejscu kupil sobie takiego boxa i miał spokój, że jak aku bedzie na zbyt niskim poziomie to poprostu odłączy powerbank
Np. KLIK

Są rózne... w zaleznosci jaką końcówkę potrzebujesz do kamerki. (KLIK)

Niemniej powoli odbiegamy juz od tematu Takze jakby co to kontynuujmy w temacie o wideorejestratorach

w astrze H miałem więcej elektroniki miałem alarm, tutaj nawet tego nie mam Tutaj mam jedynie ekran większy tam nie miałem prawie w ogóle. Zobaczę, jeśli prądu raz zabraknie to będę doładowywał aku raz na jakiś czas. warunki co do tego mam dobre więc nie będzie to problemem.

możliwe też, że moja kamerka mio 538 zjada mało prądu...

Nie ruszałem Astry od piątku a stała pod chmurą cały weekend. Powiem Wam, że odpaliła rano lecz z takim oporem, że szok. Gdyby na zewnątrz przycisnęło do -15 stopni przez trzy dni to wątpię by zakręciła rozrusznikiem...

Taki komunikat przed chwilą na postoju;)

Wysłane z mojego ONEPLUS A3003 przy użyciu Tapatalka

miałem tak samo w opisywanym przeze mnie poście

no ja podjechałm 300 m odebrać opony, poszedłem zapłacić, wróciłem i radyjko, CB i kamerką i przez przypadek włączyłem nawiew na przednią szybę i od razu komunikat


zobaczymy za 2,5h czy ruszę

widocznie krótkie odcinki pokonujesz i akumulator zamiast ładować to powoli się rozładowuje...

swoją drogą - poniżej jakiego napięcia już nie odpalę ?
mam boxa do kamerki co ją rozłącza poniżej 11,8 - a nigdy mi się to nie przytrafiło jeszcze

Dzisiaj ponownie ledwo odpaliła Astra i dodatkowo już wiem jak działa, wyje alarm w aucie. Czeka mnie szybka wizyta w ASO

u mnie na razie ok, kamerka odpalona, jazda tylko miasto. co prawda ostatnio mało jeżdżę i samochód stoi na parkingu podziemnym w którym bez względu na temperaturę jest ok 11*C. po 3 dniach stania (na parkingu) paliła bez problemu.

No i zgodnie z przewidywaniami "Akumulator padł" co gorsza nie idzie zamknąć Astry z systemem O/S. Palą się cały czas postojowe światła i mnóstwo komunikatów. Zostałem zmuszony odpalić auto na kable (wstyd jakich mało w rocznym aucie) by móc dojechać do roboty

Czyli tak jak Ci mówiłem daro :/ Ewidentnie ASTRY mają coś z akumulatorami. Skoro tak ochoczo je w ASO wymieniają... Z drugiej storny niechby sprobowali tego ochoczo nie robic :/ Tak wiec wydaje mi sie ze masz tez odpowiedz na ESC. Tobie chociaz na kable poszło... mnie poszło ale dopiero na kable od Assistance pociągnięte z lawety. Zadne inne auto nie było w stanie postawic mojej ASTRY.

Mam dobre kable i zasłużoną starą dobrą Mazdę Żony i poszło bez problemu. Teraz zastanawiam się jak uruchomić procedurę wymiany akumulatora w ASO

Jesli akumulator był kompletnie kaput i nie reagował na nic... (tak jak u mnie) - nawet nie probówał kręcić... (aczkolwiek u Ciebie świeciły światła postojowe) - u mnie zero. To ichniejszy test aku powinien im wzkazac, ze bedzie kupa. Ja miałem jeszcze wzywany assistance ( z powodów jak wyzej). Zgloś im ze od pewnego czasu zaczęły Ci wyskakiwać błędy ESC ECU itd itp... az w koncu trup. Niech oni sie martwią. Zacznij od błędów.

Informacja świeża z ASO. Użytkownik ma obowiązek co jakiś czas doładować akumulator we własnym zakresie...itd. ta instrukcja to przekleństwo! Roczne auto, które nie widziało porządnej zimy nie ma siły rozrusznikiem przekręcić. Żart jakich mało!! Jedyne rozwiązanie to Assistance i odstawienie auta do serwisu lawetą z tego co widzę. Ciekawe czy wymienią wtedy aku czy też doładują

chyba i ja doładuje swój. dodatkowo mam jeszcze kamerkę włączoną w ciągu dnia cały czas. inna sprawa, teraz mało co jeżdżę. Jednak od środy czwartku znowu będzie stał pół dnia przed pracą. noc stoi na podziemnym parkingu i to chyba mnie jeszcze ratuje przez wymianą aku.

a mój już druga zime jeździ i nic mu nie jest, garażu nigdy nie widział ;)

w poprzedniej astrze H przy jeździe tylko miasto miałem problem, co 3 lata akumulator kupowałem. Ostatnie 2 lata cyklicznie co 2 tygodnie robiłem trasy po 2000km i aku cały. mało tego. przy większych przebiegach zauważyłem, że mniej razy zaglądam do mechanika. jazda służy dla samochodu.