Nie będę cytował poszczególnych wypowiedzi, ale odniosę się ogólnie do tematu.
Mycie na sucho - większej bzdury nie słyszałem, oczywiście można, ale nie bez szkody dla lakieru. Każdy musi sam sobie odpowiedzieć, co woli. Jeśli akceptuje po każdym myciu "na sucho" coraz większa ilość rys, to nie ma problemu.
Głos w dyskusji, że im więcej myjesz, tym bardziej matowy lakier ma sens, jeśli myje się płynem do mycia naczyń a gąbka/szmata użyta to tego celu ma właściwości lekko ścierne (np. gąbka z kuchni od żony, do mycia naczyń, bo i takie rzeczy widziałem, jak się trochę zniszczy w kuchni to pan domu zabiera do garażu do mycia auta

) no i oczywiście woda we wiaderku, którą myjemy całe auto bez wcześniejszego spłukania, a na koniec we wiaderku na dnie jest z centymetr piasku i brudu.
O innych wynalazkach już nie będę się wypowiadał, bo szkoda słów. Bardzo dobrze to podsumował Konrad, QD to nie zamiennik mycia, co prawda też nie jest zamiennikiem wosku, ale prawie. QD to preparat konserwujący, uzupełniający i chroniący nałożony wosk lub powłokę.
Nie używa się go zamiast wosku a na wosk lub powłokę.
Oczywiście nie jest prawie żadnym błędem zastosowanie QD bez woskowania, tyle tylko, że detalier się zmywa w trakcie mycia i używania auta np. w czasie deszczu, a wosk praktycznie nie, wosk (dobry) poleży na lakierze 4 do 6 miesięcy, zwłaszcza chroniony quickdetalierem.
Zatem wosk/powłoka dają nam zabezpieczenie lakieru przed wpływem warunków atmosferycznych, a detalier chroni wosk i go odnawia.
Jak nie ma czasu na dokładne umycie to lepiej go umyć bezdotykowo i się przejechać, aby zdmuchnąć krople wody, zanim wyschną niż docierać brud na lakierze, a jak będzie czas, umyć wówczas zgodnie ze sztuką i zabezpieczyć woskiem/detalierem.
Added in 4 minutes 59 seconds:A na koniec odniosę się do tytułu tematu:
leniwy ma tylko jedno wyjście jak "dbać" o lakier, zlecać mycie w profesjonalnych myjniach/studiach detalingowych. podkreślam tu słowo "profesjonalnych" Niestety zdecydowana większość to partacze, którzy niszczą lakier a nie myją auto.
I to jest jedyne wyjście dla leniwego, aby zadbał o lakier.
Wszelkie inne czynności określiłbym "Jak leniwy niszczy lakier" z podkreśleniem słowa "niszczy"