Uszanowanie,
zakładam ten temat, ponieważ ostatnio zastanawiałem się jak na szybko ogarnąć samochód, bez wyciągania dwóch wiader, mikrofibr, ręczników, szamponów i tym podobnych. Dodam, że nie jestem fanem myjek samoobsługowych.
Wiedziałem o istnieniu Quick Detailerów, wśród nich nawet takich, którymi można "umyć" brudne auto spryskując i wycierając.
I teraz pytanie - czy macie z tym jakieś doświadczenia, czy używacie takich do "mycia na sucho", czy nie niszczą lakieru (wszak wycieramy brud)? Czy może jednak lepiej najpierw spłukać wodą, a potem użyć preparatu? No właśnie.... jakiego preparatu? Macie jakieś ulubione, sprawdzone?
Chętnie zapoznam się z opiniami na powyższe, więc zapraszam do dyskusji
Quick Detailer'y, czyli jak leniwy dba o auto...
-
- Posty: 245
- Rejestracja: 03 sie 2016, 17:00
- Posiadane auto: Astra K HB
- Silnik: 1.4 150KM
- Rocznik auta: 2016
- Miasto: Wrocław
- Województwo: dolnośląskie
- Has thanked: 32 times
- Been thanked: 15 times
Re: Quick Detailer'y, czyli jak leniwy dba o auto...
Boję się szczoty, że niby może poniszczyć. Okoliczna myjka ma słabe ciśnienie i jakąś biedną chemie - zostawia zacieki itp, nic nie myje.
Dużo lepsze efekty osiągam spłukując auto pod domem domową myjką (taka zwykła BlackDecker za 300PLN) + mycie auta tymi dwoma wiadrami z szamponem + osuszanie recznikami. Ale..... nie zawsze jest czas, nie zawsze jest ochota Ostatnio tylko spłukałem, bez mycia i suszenia, i zostały ślady po wyschniętych kroplach, zacieki z brudu i inne.
Dlatego myślę o czymś co pozwoli szybko ogarnąć lakier "pomiędzy" myciami właściwymi. Najlepiej żeby przy okazji fajnie usuwało robaki i kupy
Dużo lepsze efekty osiągam spłukując auto pod domem domową myjką (taka zwykła BlackDecker za 300PLN) + mycie auta tymi dwoma wiadrami z szamponem + osuszanie recznikami. Ale..... nie zawsze jest czas, nie zawsze jest ochota Ostatnio tylko spłukałem, bez mycia i suszenia, i zostały ślady po wyschniętych kroplach, zacieki z brudu i inne.
Dlatego myślę o czymś co pozwoli szybko ogarnąć lakier "pomiędzy" myciami właściwymi. Najlepiej żeby przy okazji fajnie usuwało robaki i kupy
- Krzysiec
- Posty: 7085
- Rejestracja: 11 paź 2016, 20:37
- Posiadane auto: Astra V HB Elite (Czarny - Mineral)
- Silnik: 1.4 XFT 110/150KM
- Rocznik auta: 2016
- Miasto: Rzeszów
- Województwo: podkarpackie
- Has thanked: 630 times
- Been thanked: 402 times
Re: Quick Detailer'y, czyli jak leniwy dba o auto...
To ja ci powiem ze pomimo posiadania ceramiki po umyciu mam to samo :/ Tysiace wyschnietych kropel... Jak widac efekt skraplania hydrofobowego nie zawsze jest dobry :/
Moja CZARNULKA
- Desiderata
- Posty: 1891
- Rejestracja: 26 lut 2017, 20:04
- Posiadane auto: Astra V HB
- Silnik: Turbo 125 KM
- Rocznik auta: 2017
- Miasto: Gdynia
- Województwo: Polska
- Has thanked: 83 times
- Been thanked: 85 times
Re: Quick Detailer'y, czyli jak leniwy dba o auto...
Wytrzeć lekko wilgotną irchą i będzie dobrze
Sei frohgemut. Strebe danach glücklich zu sein.
-
- Posty: 124
- Rejestracja: 09 sie 2016, 16:30
- Posiadane auto: ASTRA V
- Silnik: 1.4 125 KM
- Rocznik auta: 2016
- Miasto: Opolskie
- Województwo: opolskie
Re: Quick Detailer'y, czyli jak leniwy dba o auto...
Też myję ale dopiero jak już nie widać koloru lakieru
Najlepsza do mycia jest deszczówka, nie zostawia plam ,nie trzeba wycierać ręcznikami itd., wystarczy zostawić do wyschnięcia ( w cieniu).
Kranowa ma w sobie dużo wapnia i żelaza stąd te plamy po wyschnięciu.
Jeżeli chcesz używać kranówki to kup szampon z woskiem ( kupowałem go w mrówce baniak 5l ) i nie żałuj go .
Po umyciu nie musisz nic osuszać.
Najlepsza do mycia jest deszczówka, nie zostawia plam ,nie trzeba wycierać ręcznikami itd., wystarczy zostawić do wyschnięcia ( w cieniu).
Kranowa ma w sobie dużo wapnia i żelaza stąd te plamy po wyschnięciu.
Jeżeli chcesz używać kranówki to kup szampon z woskiem ( kupowałem go w mrówce baniak 5l ) i nie żałuj go .
Po umyciu nie musisz nic osuszać.
- Teed
- Posty: 472
- Rejestracja: 08 lis 2016, 14:35
- Posiadane auto: Astra V ST
- Silnik: 1,6 B16SHT MT6 200KM
- Rocznik auta: 2017
- Miasto: S-w
- Województwo: mazowieckie
- Has thanked: 65 times
- Been thanked: 16 times
Re: Quick Detailer'y, czyli jak leniwy dba o auto...
Taak masz rację, trza stosować ręczniczek, hehe, no ale jak dbam tak mam podobno.
-
- Posty: 1154
- Rejestracja: 10 lut 2017, 09:51
- Posiadane auto: Opel Astra V HB
- Silnik: 1.4 Turbo 150 KM
- Rocznik auta: 2016
- Miasto: Katowice
- Województwo: Śląskie
- Has thanked: 69 times
- Been thanked: 132 times
Re: Quick Detailer'y, czyli jak leniwy dba o auto...
Krzysiec pisze:To ja ci powiem ze pomimo posiadania ceramiki po umyciu mam to samo :/ Tysiace wyschnietych kropel... Jak widac efekt skraplania hydrofobowego nie zawsze jest dobry :/
Ja mam ręcznik z mikrofibry żeby wytrzeć wodę:) lepszej rzeczy nie ma:) ręcznik np. rzucam na maskę i zsuwam trzymając z przodu. Po każdym suszeniu auta ręcznik idzie do prania. Prać bez płynu zmiękczającego bo bez niego lepiej wpija wodę:)
-
- Posty: 124
- Rejestracja: 09 sie 2016, 16:30
- Posiadane auto: ASTRA V
- Silnik: 1.4 125 KM
- Rocznik auta: 2016
- Miasto: Opolskie
- Województwo: opolskie
Re: Quick Detailer'y, czyli jak leniwy dba o auto...
Jak za mocno dbasz to masz matowy lakier.
Ja przy poprzednim aucie ( fabii) po 14 latach miałem lakier był jak nowy.
Kupujący nie chciał uwierzyć że to fabryczny
Ja przy poprzednim aucie ( fabii) po 14 latach miałem lakier był jak nowy.
Kupujący nie chciał uwierzyć że to fabryczny
-
- Posty: 36
- Rejestracja: 11 lut 2017, 09:41
- Posiadane auto: Opel Astra V Hatchback
- Silnik: 1.4 Twinport 100KM
- Rocznik auta: 2016
- Miasto: ELE
- Województwo: Łódzkie
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 1 time
Re: Quick Detailer'y, czyli jak leniwy dba o auto...
Hmm wiadomo najlepsze efekty da mycie ręczne , myjka , rękawica i szampon oraz osuszanie.
Mycie na sucho raczej odpada bo przeciez bedziesz szorowal po brudzie , radziłbym spłukanie auta myjka ciśnieniową i następnie psiuknąć jakimś QD jakiś SH Morning Dew czy coś innego i przetrzeć mikrofibrą o dużej gramaturze
Mycie na sucho raczej odpada bo przeciez bedziesz szorowal po brudzie , radziłbym spłukanie auta myjka ciśnieniową i następnie psiuknąć jakimś QD jakiś SH Morning Dew czy coś innego i przetrzeć mikrofibrą o dużej gramaturze
- Konrad
- Posty: 246
- Rejestracja: 31 maja 2017, 22:53
- Posiadane auto: Opel Astra V
- Silnik: 1.4 T 150 KM RM17A
- Rocznik auta: 2017
- Miasto: Lublin
- Województwo: lubelskie
- Has thanked: 35 times
- Been thanked: 17 times
Re: Quick Detailer'y, czyli jak leniwy dba o auto...
Jeśli chodzi o quickdetailery to nigdy ale to nigdy nie stosujcie na nieumyty lakier, zostaną rysy które widoczne będą szczególnie na ciemnych lakierach. Ja używam QD po umyciu gąbką aplikacja z wycieraniem mikrofibrą zajmuje mi 5 minut. QD to zamiennik wosku a nie zamiennik mycia auta.
-
- Posty: 110
- Rejestracja: 11 lip 2016, 19:51
- Posiadane auto: Astra J 5D HB
- Silnik: 2.0 CDTI 202KM
- Rocznik auta: 2013
- Miasto: Mochowo
- Województwo: mazowieckie
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 16 times
Re: Quick Detailer'y, czyli jak leniwy dba o auto...
Nie będę cytował poszczególnych wypowiedzi, ale odniosę się ogólnie do tematu.
Mycie na sucho - większej bzdury nie słyszałem, oczywiście można, ale nie bez szkody dla lakieru. Każdy musi sam sobie odpowiedzieć, co woli. Jeśli akceptuje po każdym myciu "na sucho" coraz większa ilość rys, to nie ma problemu.
Głos w dyskusji, że im więcej myjesz, tym bardziej matowy lakier ma sens, jeśli myje się płynem do mycia naczyń a gąbka/szmata użyta to tego celu ma właściwości lekko ścierne (np. gąbka z kuchni od żony, do mycia naczyń, bo i takie rzeczy widziałem, jak się trochę zniszczy w kuchni to pan domu zabiera do garażu do mycia auta ) no i oczywiście woda we wiaderku, którą myjemy całe auto bez wcześniejszego spłukania, a na koniec we wiaderku na dnie jest z centymetr piasku i brudu.
O innych wynalazkach już nie będę się wypowiadał, bo szkoda słów. Bardzo dobrze to podsumował Konrad, QD to nie zamiennik mycia, co prawda też nie jest zamiennikiem wosku, ale prawie. QD to preparat konserwujący, uzupełniający i chroniący nałożony wosk lub powłokę.
Nie używa się go zamiast wosku a na wosk lub powłokę.
Oczywiście nie jest prawie żadnym błędem zastosowanie QD bez woskowania, tyle tylko, że detalier się zmywa w trakcie mycia i używania auta np. w czasie deszczu, a wosk praktycznie nie, wosk (dobry) poleży na lakierze 4 do 6 miesięcy, zwłaszcza chroniony quickdetalierem.
Zatem wosk/powłoka dają nam zabezpieczenie lakieru przed wpływem warunków atmosferycznych, a detalier chroni wosk i go odnawia.
Jak nie ma czasu na dokładne umycie to lepiej go umyć bezdotykowo i się przejechać, aby zdmuchnąć krople wody, zanim wyschną niż docierać brud na lakierze, a jak będzie czas, umyć wówczas zgodnie ze sztuką i zabezpieczyć woskiem/detalierem.
Added in 4 minutes 59 seconds:
A na koniec odniosę się do tytułu tematu:
leniwy ma tylko jedno wyjście jak "dbać" o lakier, zlecać mycie w profesjonalnych myjniach/studiach detalingowych. podkreślam tu słowo "profesjonalnych" Niestety zdecydowana większość to partacze, którzy niszczą lakier a nie myją auto.
I to jest jedyne wyjście dla leniwego, aby zadbał o lakier.
Wszelkie inne czynności określiłbym "Jak leniwy niszczy lakier" z podkreśleniem słowa "niszczy"
Mycie na sucho - większej bzdury nie słyszałem, oczywiście można, ale nie bez szkody dla lakieru. Każdy musi sam sobie odpowiedzieć, co woli. Jeśli akceptuje po każdym myciu "na sucho" coraz większa ilość rys, to nie ma problemu.
Głos w dyskusji, że im więcej myjesz, tym bardziej matowy lakier ma sens, jeśli myje się płynem do mycia naczyń a gąbka/szmata użyta to tego celu ma właściwości lekko ścierne (np. gąbka z kuchni od żony, do mycia naczyń, bo i takie rzeczy widziałem, jak się trochę zniszczy w kuchni to pan domu zabiera do garażu do mycia auta ) no i oczywiście woda we wiaderku, którą myjemy całe auto bez wcześniejszego spłukania, a na koniec we wiaderku na dnie jest z centymetr piasku i brudu.
O innych wynalazkach już nie będę się wypowiadał, bo szkoda słów. Bardzo dobrze to podsumował Konrad, QD to nie zamiennik mycia, co prawda też nie jest zamiennikiem wosku, ale prawie. QD to preparat konserwujący, uzupełniający i chroniący nałożony wosk lub powłokę.
Nie używa się go zamiast wosku a na wosk lub powłokę.
Oczywiście nie jest prawie żadnym błędem zastosowanie QD bez woskowania, tyle tylko, że detalier się zmywa w trakcie mycia i używania auta np. w czasie deszczu, a wosk praktycznie nie, wosk (dobry) poleży na lakierze 4 do 6 miesięcy, zwłaszcza chroniony quickdetalierem.
Zatem wosk/powłoka dają nam zabezpieczenie lakieru przed wpływem warunków atmosferycznych, a detalier chroni wosk i go odnawia.
Jak nie ma czasu na dokładne umycie to lepiej go umyć bezdotykowo i się przejechać, aby zdmuchnąć krople wody, zanim wyschną niż docierać brud na lakierze, a jak będzie czas, umyć wówczas zgodnie ze sztuką i zabezpieczyć woskiem/detalierem.
Added in 4 minutes 59 seconds:
A na koniec odniosę się do tytułu tematu:
leniwy ma tylko jedno wyjście jak "dbać" o lakier, zlecać mycie w profesjonalnych myjniach/studiach detalingowych. podkreślam tu słowo "profesjonalnych" Niestety zdecydowana większość to partacze, którzy niszczą lakier a nie myją auto.
I to jest jedyne wyjście dla leniwego, aby zadbał o lakier.
Wszelkie inne czynności określiłbym "Jak leniwy niszczy lakier" z podkreśleniem słowa "niszczy"
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości