Astra5Klub.pl

Witam ,nie znalazłem takiego lub podobnego tematu .
Dzisiaj podczas ponownego wyważania kół w mojej Asi gość który to robił pokazał mi że tylny lewy amortyzator mam wylany ,cały pokryty olejem czy ktoś ma coś podobnego u siebie i czy wymiana podlega gwarancji bo do listopada 2019r jeszcze ją posiadam.
Moja Asia ma 11896km przebiegu dopiero .

Jasne, że podlega gwarancji. Zgłaszaj w ASO Wymienią oba bo amortyzatory wymienia się parami

Mati pisze:Jasne, że podlega gwarancji. Zgłaszaj w ASO Wymienią oba bo amortyzatory wymienia się parami

Właśnie sprawdzam w instrukcji i tam jest napisane ze amortyzatory są wyłączone z gwarancji

A nawet gdyby były to i tak wymieniają jeden - ten uszkodzony.

No nie gadaj. Mi w Focusie (dawno temu bo w 2005 roku) wymienili bezproblemowo bo miałem taki sam problem tylko, że z przodem (1 amorek strzelony a dwa wymienione) . Przecież to musiała być usterka ukryta i nie stało się to z Twojej winy tylko trafiła Ci się felerna sztuka amorka. Powinni się podjąć tematu i wymienić. Amortyzatory wymienia się parami więc nie jeden tylko dwa na jednej osi.

Amortyzatory wymienia się parami, ale jeśli to naprawa gwarancyjna, to wymienią jeden i nie będzie dyskusji.

Przy 12000 km wymiana jednego amortyzatora to żadna różnica w ich pracy. A przebieg nie wskazuje na zużycie eksploatacyjne tylko awaryjne wynikające z wady elementu.
W związku z tym wymiana powinna być na gwarancji.

Mi na gwarancji po 3 miesiącach (2k km) użytkowania auta wymienili dwa więc nie gadajcie że wymienią jeden jak nie mieliście takiej sytuacji.

Mati pisze:Mi na gwarancji po 3 miesiącach (2k km) użytkowania auta wymienili dwa więc nie gadajcie że wymienią jeden jak nie mieliście takiej sytuacji.

Czyli co Mati miałeś już taka sytuacje w Asi

Wcześniej pisałem, że w Focusie taka miałem sytuację.

Mati pisze:Mi na gwarancji po 3 miesiącach (2k km) użytkowania auta wymienili dwa więc nie gadajcie że wymienią jeden jak nie mieliście takiej sytuacji.

Miałem taką sytuację kilkadziesiąt razy i zatwierdzałem na gwarancji wymianę jednego amortyzatora. Nie Opel, ale inna marka. To normalne. A że w Fordzie wymieniają dwa, to punkt dla nich.

Mogli wymienić dwa mając wiedzę o wadzie jakiejś partii produkcji. Przy małych przebiegach nie ma potrzeby wymieniać dwóch.

Ok , wymienia jeden to dobrze ,wymienia dwa to świetnie ale pytanie moje jest czy podlega to gwarancji bo jak czytam zapisy w książce gwarancyjnej to mam pewne obawy.Ale będę walczył jak lew.

Takie rozszczelnienie amortyzatora przy 12000 km to nie jest zużycie eksploatacyjne tylko awaryjne wynikające z wady produkcyjnej. Takie uszkodzenie amora podlega gwarancji.

Kwestia podejścia ASO. Mogą powiedzieć, że dobił na dziurze i szlak go trafił.

Wszelkiego rodzaju rozszczelnienia podlegają Gwarancji.
Amortyzator nie jest uszkodzony mechanicznie tzn. tłoczyszko pracuje ??

Też mi się wydaje że ciężko obronić taki amortyzator. Na polskich dziurach nie trudno rozwalić amortyzator. A uszkodzenie mechaniczne nie podlega gwarancji.

Zawsze mnie rozwala stweirdzenie " uszkodzenie mechaniczne". A jakie niby ma być? Sa sily jest mechanika to uszkodzenie jest mechaniczne .
Co innego jak dziala jakas sila ktora nie jest spowodowana normlanym uzytkowaniem. Np dostaniesz "strzala w bok" i rozwalisz amortyzator.
Poza tym prodcenci amortyzatorow daja gwarancj. Sam kupowałem kiedys Kayaby i dostalem pisemna gwarancje. Dlaczego Opel nie chcialby skorzystac z gwarancji. To nie jego produkt i nie jego koszty. No ewentualnie kosztami bylaby obsluga gwarancyjna.

Elementy zawieszenia są wyłączone z gwarancji. Tak jest w książce gwarancyjnej.

Jak do tego podejdzie gwarant to już indywidualna kwestia. Pojechać i zapytać.

ToniEja pisze:Zawsze mnie rozwala stweirdzenie " uszkodzenie mechaniczne". A jakie niby ma być? Sa sily jest mechanika to uszkodzenie jest mechaniczne .
Co innego jak dziala jakas sila ktora nie jest spowodowana normlanym uzytkowaniem. Np dostaniesz "strzala w bok" i rozwalisz amortyzator.
Poza tym prodcenci amortyzatorow daja gwarancj. Sam kupowałem kiedys Kayaby i dostalem pisemna gwarancje. Dlaczego Opel nie chcialby skorzystac z gwarancji. To nie jego produkt i nie jego koszty. No ewentualnie kosztami bylaby obsluga gwarancyjna.

Głowica pęknie lub się rozszczelni miedzy cylindrami jest to usterka.
Przyjeb...sz młotem w głowice i ją u szczerbisz lub odkształcisz to jest uszkodzenie mechaniczne.

Co do gv na amortyzatory kupione w detalu to jest temat jak rzeka.
FV z serwisu ze były zamontowane zgodnie z zaleceniami producenta.
pomiar na szarpakach i spisane przez serwis notatki gwarancyjnej.
wymontowanie odesłane do dystrybutora
jak bedziesz miał szczęście to przyslą nowy ale kosztów montażu nikt tobie nie.

Wiem co to jest usterka mechaniczna bo jest inz. mechanik . Moze byc tez uszkodzenie mechaniczne zmęczeniowe. Cześć moze po prostu sie zuzyc i tez to bedzie uszkodniem mechanicznym. Jak napislaem powyzej tam gdzie sa sily i ruch tam jest mechanika .
Termin "uszkodznei mechaniczne wymyslono" na usterke ktora jest no: skutkiem upadku. Teraz ludzi weryfikujacy reklamacje czesto bezmyslnie uzywaja tego terminu.
W częściach mechanicznych powinno sie uzywac stwierdzen : " uszkodznei w skutek niewlasciwego uzytkownia " lub " w skutek złego zamontowania" lub w skutkek przecziazenia".
W samochodzie nowym musza udowodnic ze uzywalo sie go niewlasiciwie / niezgodnie z instrukcja obslugi.

Wiec tak w święta napisałem do opel polska informacje z zapytaniem co mam robić z wylanym amortyzatorem w swojej Asi .
Dziś zadzwoniono do mnie z ASO Wawrosz w Gliwicach i pan poinformował mnie iz muszę przyjechać do nich , zgłosić sprawę.
Oni pojadą moim samochodem na stację diagnostyczną sprawdzą działanie amortyzatora i jeśli będzie sprawny to oddadzą mi samochód bez wymiany bo jak stwierdził w rozmowie to że jest amortyzator wylany nie świadczy o tym ze jest niesprawny.
Ale gdyby okazało się że jest jednak jest niesprawny to mi go wymienią na nowy i CO WY NA TO .

No przecież Ci wszyscy gadaliśmy, że ci wymienią.

Tak tylko nasuwa mi sie pytanie czy ten test na stacji diagnostycznej pokarze ze amortyzator jest niesprawny ,bo jak gość z ASO twierdził w rozmowie ze mną to że jest amortyzator wylany nie świadczy o tym że jest niesprawny.

no to ciekawe co zastępuje ciecz w takim amortyzatorze chyba poczucie humoru

Jezli jes tnieszczelny to pedzej czy pozniej przestanie tlumic.
Moze aso ma nadzieje ze jest pochlapany