Astra5Klub.pl

ADblue w mojej ST lałem 2 razy - przebieg 36 tyś. średnio co 16-18 tyś km trzeba zalać. z tym, że 80% przebiegu to trasy

Jak to dobrze , że u mnie nie ma wlewu tego mocznika

W temacie płynu AdBlue . Czy ktoś z was ma samochód z systemem AdBlue i zimą parkuje na zewnątrz ? Wiem , że ten mocznik zamarza w temp. minus 11 stopni więc zapytam. Gdy na zewnątrz jest np. minus 15 stopni to jaka temperatura może być w zbiorniku AdBlue , bo wiadomo , że powinna być trochę wyższa .

Nie ma prawa zamarznąć - przewody i zbiornik są podgrzewane. Do tego sam przewód jest osuszany. Nie było jeszcze przypadku problemów z tą instalacją w mroźne dni.
Natomiast całkiem często zdarza się, że trafiają na serwis samochody z płynem w baku paliwa = fantazja osób trzecich które dostały samochód i nie były obecne przy odbiorze. Jest to kosztowna pomyłka.

FPWroclaw pisze:Nie ma prawa zamarznąć - przewody i zbiornik są podgrzewane. Do tego sam przewód jest osuszany. Nie było jeszcze przypadku problemów z tą instalacją w mroźne dni.
Natomiast całkiem często zdarza się, że trafiają na serwis samochody z płynem w baku paliwa = fantazja osób trzecich które dostały samochód i nie były obecne przy odbiorze. Jest to kosztowna pomyłka.

Ja wiem , że są podgrzewane ale tylko wtedy gdy silnik jest uruchomiony . Chodzi mi o taką sytuację , że wieczorem wracam do domu i zostawiam samochód na noc pod chmurką , a temperatura w zimie czasami wynosi minus 15 stopni. Czy rano płyn Adblue będzie zamarznięty czy może jest tak , że mróz w wysokości minus 15 stopni przez te 12 godzin nie zdąży się przedostać do układu z płynem AdBlue który zamarza od minus 11 stopni ?

YATES pisze:Ja wiem , że są podgrzewane ale tylko wtedy gdy silnik jest uruchomiony .

A po co Ci on potrzebny przy uruchamianiu?

Astroid pisze:

YATES pisze:Ja wiem , że są podgrzewane ale tylko wtedy gdy silnik jest uruchomiony .

A po co Ci on potrzebny przy uruchamianiu?

Do uruchomienia nie jest potrzebny ale jeśli w zimie w nocy płyn AdBlue często będzie zamarzał , a w dzień kiedy będę jeździł odmarzał to po pewnym czasie słyszałem , że sie mocznik krystalizuje co ma negatywny wpływ na żywotność elementów układu AdBlue. Kryształki obecne w płynie mogą zatkać układ wtryskowy lub doprowadzić do awarii pompy, a to nie są tanie rzeczy.

Ale adblue nie jest dozowany do układu paliwowego, bo mocznik załatwiłby układ błyskawicznie. Adblue jest wtryskiwany za katalizatorem w układ wydechowy.
Samo zamarzanie problemem nie jest. Problemem jest uzupełnianie adblue w zimie, bo trzeba to zrobić w ogrzewanym pomieszczeniu po całkowitym odmrożeniu zbiorniczka.

Właśnie jak kolega pisze. Jak to jest z tym adblue? Czy on się krystalizuje po jakim czasie? Czy jeżeli wystarczy go na ponad rok jazdy czy trzeba wymieniać jakos po roku by sie nieskrystalizował?

Odpowiem pytaniem na pytanie - na ile starczy Ci bak paliwa? Ja lubię dynamiczną jazdę więc może na 450km - Ty będziesz jeździć oszczędnie i zrobisz tym samym samochodem 850 km z płynem adblue jest podobnie.

Nowy samochód ma zbiornik zatankowany w 80% i komputer pokazuje zasięg około 9.000 km - oczywiście nowy samochód ma niski przebieg fabryczny (6-15km) i wysokie współczynniki spalania paliwa oraz zużycia adblue - więc na początku zasięg wzrasta zamiast się zmniejszać. Także zużycie jest kwestią stylu i warunków eksploatacji.

uzupełnianie adblue powinno odbywać się w temperaturze powyżej -11C to prawda.

rah pisze:Ale adblue nie jest dozowany do układu paliwowego, bo mocznik załatwiłby układ błyskawicznie. Adblue jest wtryskiwany za katalizatorem w układ wydechowy.
Samo zamarzanie problemem nie jest. Problemem jest uzupełnianie adblue w zimie, bo trzeba to zrobić w ogrzewanym pomieszczeniu po całkowitym odmrożeniu zbiorniczka.

Chodziło mi o wtryskiwacz w systemie Adblue, a nie wtryskiwacz paliwa w silniku

Added in 2 minutes 36 seconds:

FPWroclaw pisze:Odpowiem pytaniem na pytanie - na ile starczy Ci bak paliwa? Ja lubię dynamiczną jazdę więc może na 450km - Ty będziesz jeździć oszczędnie i zrobisz tym samym samochodem 850 km z płynem adblue jest podobnie.

Nowy samochód ma zbiornik zatankowany w 80% i komputer pokazuje zasięg około 9.000 km - oczywiście nowy samochód ma niski przebieg fabryczny (6-15km) i wysokie współczynniki spalania paliwa oraz zużycia adblue - więc na początku zasięg wzrasta zamiast się zmniejszać. Także zużycie jest kwestią stylu i warunków eksploatacji.

uzupełnianie adblue powinno odbywać się w temperaturze powyżej -11C to prawda.

Ja wyjechałem Astrą z salonu i na liczniku pokazywało mi 100% płynu Adblue. Po przejechaniu 4 tys km mam obecnie poziom 78% , a zasięg dalej nie drgnął od nowości pokazuje na liczniku 9999km

W Astrze masz Ablue?

Marco2016 pisze:W Astrze masz Ablue?

Tak. Od rocznika 2018 w Astrze diesel jest układ AdBlue

Witam Panowie a jak u was wygląda teraz wypalanie dpf ? co ile kilometrów ? u mnie po programie jest teraz co 100 km i wypala .. nie wiem czemu tak często ? chodzi o silnik 1,6 dth wróciłem na chwile do serii ale bez zmian i to mnie zastanawia czy takie wypalanie to norma w mieście teraz ?

Czy jest możliwe, że wypalanie DPF-u rozpoczyna się wtedy gdy silnik jeszcze nie jest rozgrzany ? Dziś po całodniowym parkowaniu Astry pod chmurką odpaliłem , poczekałem 2-3 minuty na biegu jałowym i ruszyłem w drogę. Po 1 minucie jazdy obroty na biegu jałowym skoczyły do około 1000 obr/minutę i chwilowe spalanie trochę wzrosło. Starałem sie jechać na niższych biegach z uwagi na podejrzenie , że jest wypalanie DPF-u.

Tak jak najbardziej jest to możliwe.

Wysłane z mojego SM-G955F przy użyciu Tapatalka

Added in 7 minutes 9 seconds:
Najlepiej zainstalować sobie TorquPro można na bieżąco obserwować kiedy, po ilu kilometrach i jak średnio się dopala dpf. Zobaczcie sobie wątek aplikacje do Dpf. Jest tam dość dokładnie napisane o wypalaniu dpf.

Wysłane z mojego SM-G955F przy użyciu Tapatalka

Najlepiej zainstalować sobie TorquPro można na bieżąco obserwować kiedy, po ilu kilometrach i jak średnio się dopala dpf. Zobaczcie sobie wątek aplikacje do Dpf. Jest tam dość dokładnie napisane o wypalaniu dpf.

Wysłane z mojego SM-G955F przy użyciu Tapatalka

W moim poprzednim samochodzie Nissanie 1,5 dci proces rozpoczęcia i zakończenia wypalania DPF był nie do przeoczenia , spalanie chwilowe wzrastało z 5 litrów do 15 litrów, dzwięk silnika był inny. W Astrze mam przebieg 6 tys km i nie mogę wyczuć kiedy się zaczyna i kończy ten proces. W Nissanie był dodatkowy piąty wtrysk paliwa do wypalania DPF-u , czy w astrze też jest podobnie ?

Tu jak jeździsz po mieście tylko to często wypalanie jest na zimnym.

Odkopie trochę temat
Z racji że robię dziennie stałą trasę 40km w jedną i 40km w drugą stronę z czego 95% po trasie, praktycznie bez wzniesień, z nudów przeprowadziłem mały eksperyment.
20 dni jeździłem z prędkością 110km/h na tempomacie na 6biegu następnie 20 dni z taką samą prędkością tyle że na 5 biegu i ku mojemu zdziwieniu wypalanie filtra w obu przypadkach odbywało się co ok 270-320km.
Czy macie podobne spostrzeżenia?
Czy to znaczy że dla DPF tak naprawdę jest bez znaczenia z jaką prędkością obrotową jadę jeżeli to jest stałe obciążenie silnika?
A może faktycznie to są jeszcze zbyt niskie obroty i powinienem jechać 110km/h na 4 biegu żeby obroty mieć powyżej 2.5tys
Jakoś nie mogę się przełamać by przez miesiąc jeździć tak na czwórce bo dźwięk silnika już nie jest taki przyjemny ale może tak trzeba?
Tylko w takim razie po co normalnemu człowiekowi 6 biegów skoro nawet na autostradzie 5 bieg to byłby maks.
Ktoś coś? To mój pierwszy diesel i chętnie dowiem się czegoś od starych wyjadaczy.

Raczej bez sensu takie kombinowanie. To nie jest kosiarka by jechać 110 na 4 biegu po płaskim przy tak dużym zapasie momentu obrotowego. Ja przy 100 gdy jest płasko mam już 6 bieg. Dojeżdżam codziennie 2x55km i zimą miałem podobnie wypalania w większości trasa i płynna jazda. Teraz gdy jest cieplej to zdarzało się nawet raz zrobić ponad 700km między wypaleniami ale ciężko znaleźć regułę. Gdy były temp. poniżej 10 to jak u ciebie 200-300km max. Próbowałem podczas wypalania DPF utrzymywać wyższe obroty i mam wrażenie, że nic to nie daje. A szczególnie gdy jest zimno to np. na trasie ekspresowej miałem wrażenie, że wolniej i trudniej się nagrzewa DPF przy wypalaniu niż gdy jadę lokalnie z mniejszą prędkością. Może to kwestia wystawienia DPF z przodu na duży przepływ powietrza.

Ja jak miałem,, zabity,, mocno dpf podłączyłem komputer u znajomego i wprowadziliśmy samochód w zdalne wypalanie dpfa. Włączony silnik, hamulec ręczny zaciągnięty i komputer zdalnie podnosi obroty do 2700 i tak przez okolo 10 min wypalal. Dlatego też jak widzę że podczas jazdy zaczyna mi wypalać staram się tak dostosować bieg żeby jadąc mieć te około 2700 obrotów na chłopski rozum wnioskuję że przy takich obrotach pewnie wytwarza się odpowiednia temperatura i ciśnienie które wyrzuca tą sądzę czy cokolwiek to jest. Nie wiem czy dobrze robie czy nie ale większych problemów na szczęście z tym nie mam.

Odgrzeje trochę temat. U mnie po kampanii w serwisie gdzie przeprogramowali sterownik, DPF wypala się można powiedzieć co chwilę. Ostatnio wypalal mi się przy dojeżdżaniu do pracy i przejechaniu 36km autostrada. Zrobiłem od tego czasu raptem 80km i znowu jadąc do pracy dpf się wypalal (zwiększone spalanie chwilowe na postoju) nie wiem czy to prawidłowe czy nie ale przed zmianą oprogramowania dpf wypalal się średnio co 700-800km. Od czasu przeprogramowania auto też więcej pali bo częściej wypala dpfa. Miałem średnie spalanie w granicach 4.9-5 a teraz 5.4-5.5 trasy ciągle te same. Czy ktoś ma podobnie? Generalnie z autem nic poza częstszym wypalaniem się nie dzieje

Kurcze mi wypala się co 200 km około w mieście nigdy nie przejechał 700 km może w trasie ale wątpię .

Astra ma strasznie kiepski algorytm wypalania DPF. Jechałem trasę z nad morza 600km i na trasie się ani razu nie wypalało , a w momencie zjechania na stację benzynową i zaparkowaniu pod dystrybutorem wypalanie się rozpoczęło. Ostatnio jechałem swoją codzienną trasę 35km i wypalanie zaczęło się gdy otwierałem bramę garażową.

YATES pisze:Astra ma strasznie kiepski algorytm wypalania DPF. Jechałem trasę z nad morza 600km i na trasie się ani razu nie wypalało , a w momencie zjechania na stację benzynową i zaparkowaniu pod dystrybutorem wypalanie się rozpoczęło. Ostatnio jechałem swoją codzienną trasę 35km i wypalanie zaczęło się gdy otwierałem bramę garażową.

o to to... ja robię same trasy i zawsze wypalanie albo pod domem, albo jak dojeżdżam do klienta...

mialem to samo, zawsze gdy dojezdzalem do pracy/domu. nigdy wiecej diesla ;)

komisarzryba pisze:mialem to samo, zawsze gdy dojezdzalem do pracy/domu. nigdy wiecej diesla

Problem w tym , że DPF stosują już w silnikach benzynowych ale na razie nie we wszystkich

YATES pisze: DPF stosują już w silnikach benzynowych

Ja nie mam pojęcia kiedy i jak mi się wypala, tylko że GPF pracuje w dużo wyższej temperaturze od DPF-a i ma przez to łatwiejsze wypalanie.

no wlasnie, na gpf sie nikt nie uskarza, bo dziala jak nalezy, czyli niezauwazalnie.