Astra5Klub.pl

Cześć,
W mojej astre K mam akumulator pod podłogą bagaznika, sa na nim tylko takie oznaczenia jak na screenie, nie widzę tam nigdzie oznaczenia AGM, potrzebuje go podładować na zimę, mam w prostowniku tryb dla AGM, ale nie wiem czy to ten typ akumulatora... Czytałem, że jak jest pod podłogą bagażnika to prawdopodobnie jest to AGM, no ale pewności nie mam, nie napisali....

Dla 100 % — owej pewności wpisz swój vin na podanej stronie i wyskoczy Ci jaki aku fabryka wsadzila. https://portal.insignia-club.pl/vindekoder/

T68 Akumulator 80AH - tylko tyle jest

mojego VIN z Insigni nie ma w dekoderze
a dla Astry był ten co wskazany na screene - tylko, że silnik inny i system s/s

To co mam przyjąć że to AGM czy nie ? Bo potraktowałem go normalnie ładowaniem bez funkcji AGM i naładował się do 12.55V. Szukając aku w google po tym numerku 13 405 237 znalazło mi z warty do kupienia, tylko 85AH ale było napisane że kwasowo ołowiowy.

Każda AK ma aku w bagażniku pod podłogą.
Nie ma napisu AGM ,więc nie jest agm.
Masz S/S ?
Tylko auta z S/S miały AGMy.
12,55V to za mało na pełne naładowanie : ładuj jeszcze raz.

Nie mam start / stop. Ok to podłączę jeszcze raz. Ile powinno być? 12.8V? Jeśli zadaje głupie pytania to przepraszam, ale jakoś się nigdy tym nie interesowałem, a chyba już najwyższy czas

Added in 57 minutes 21 seconds:
Podłączyłem go jeszcze raz, znowu pokazuje full, a napięcie jest to samo 12.55V, może włączyć go na noc na tryb regeneracji? trwa 16h? Warto spróbować? Czy zniszczę aku?

Warto spróbować, nie powinno nic się stać z aku. Dla bezpieczeństwa odłącz aku.

12,8 to full sprawnego aku ,
ale pomiar zrób następnego po ładowaniu ,
bo przez jakiś czas napięcie będzie spadało .
Spróbuj trybem zimowym ładowarki.
Na YT jest dużo filmów o ładowaniu.

PaGo pisze:12,8 to full sprawnego aku ,

Napisz raczej nowego aku, a nie sześcioletniego.

Z spadkiem zaraz po ładowaniu zgadza się, też to zaobserwowałem.
No nic próbowałem 2x go ładować prostownikiem Foxsur 12V 12A-24V 6A, taki kupiłem kilka dni temu, ale więcej jak 12,5V nie udało mi się uzyskać (sprawdzałem po ładowaniu). Wczoraj dałem mu tryb naprawy po ok 18h (nie wiem o której tryb się zakończył, zostawiłem na noc) po odłączeniu prostownika mam 12.45V, więc obstawiam, że to max już jego możliwości i nie będę go już bardziej katował. Za jutro / po jutrze sprawdzę jeszcze raz miernikiem ile ma. Ale chyba kolejna próba jego ładowania jest bezcelowa.

To nie jest katowanie, teraz doładuj trybem zimowym.

Akumulatora nie trzeba ładować. Robi to alternator. Po co w ogóle się w to wszystko bawisz?

Bo auto dlugo stalo i aku padl? bo aku sie starzeje i nie trzyma dluzej niz pare dni? Moze byc bardzo duzo roznych powodow.

drakoo pisze:Z spadkiem zaraz po ładowaniu zgadza się, też to zaobserwowałem.
No nic próbowałem 2x go ładować prostownikiem Foxsur 12V 12A-24V 6A, taki kupiłem kilka dni temu, ale więcej jak 12,5V nie udało mi się uzyskać (sprawdzałem po ładowaniu). Wczoraj dałem mu tryb naprawy po ok 18h (nie wiem o której tryb się zakończył, zostawiłem na noc) po odłączeniu prostownika mam 12.45V, więc obstawiam, że to max już jego możliwości i nie będę go już bardziej katował. Za jutro / po jutrze sprawdzę jeszcze raz miernikiem ile ma. Ale chyba kolejna próba jego ładowania jest bezcelowa.

Jak rozrusznik kręci szybko to zostaw aku w spokoju. Jak będzie już słaby to wyczujesz to podczas rozruchu.

Sprawdzę jeszcze za kilka dni ile ma V, trochę mam wyciągania różnych rzeczy z bagażnika, żeby się do niego dostać... Ładowania w trybie zimowym ręcznie chyba nie mogę włączyć na prostowniku, sam się ten tryb włącza jeśli temp spadnie chyba < 10C. Zostawię tak jak jest, zawsze podładował się z 12.1 które się utrzymywało już od dłuższego czasu na +- 12.5V

Akumulator do wymiany. Ładujesz go co chwilę i nic to nie daje. Zima idzie. Będzie tylko gorzej. Postoi auto gdzieś poza domem na mrozie parę godzin i już nie odpalisz silnika.

Nie jest tak źle:
" jeździć, obserwować ".
W gówniaku "po nocy" napięcie oscyluje
kolo 12,1V,
bo jeżdżę za krótkie odcinki,
żeby dobrze podładować,
i do -3°C
nie ma problemu z odpalaniem .
Większych mrozów,póki co,nie było.

PaGo pisze:Większych mrozów,póki co,nie było.

Właśnie jest -3, a ma być -6 (Trójmiasto).

-6,5 gówniak odpalił.
A jak astra?
Jakie napięcie rano?

Mój aku nigdy nie był ładowany prostownikiem (tylko "naturalnie" z alternatora) i zawsze odpali astrę. Dlaczego? Bo jest jeszcze doby. Za jakiś rok lub dwa lata już nie odpali. Nie będę się wtedy bawił w żadne ładowania, tylko go wymienię. Kiedyś się bawiłem w takie doładowywanie, ale jak parę razy mi po długim postoju gdzieś tam poza domem nie odpalił, to mi przeszło. Mam dosyć sterczenia na mrozie. Taksówkarze czasem oferują usługę odpalania przez kable. Można zadzwonić do korporacji taksówkarskiej.