[1.6 CDTi biturbo 160] Filtr stożkowy/sportowy - czy warto?
: 20 sie 2021, 17:40
Czołem Przyjaciele
Jestem właścicielem Opla Astry w wersji 1.6 CDTi Bitrubo 160KM od kwietnia i od samego początku zastanawiałem się nad nową mapą silnika. Temat chwilowo musiałem odłożyć na dalszy plan, ale powraca .
Na pierwszy ogień idzie DPF, który zostanie pożegnany na amen. Wiem, że to kontrowersyjna decyzja, jednak w moim przypadku chyba na pewno jedyna słuszna (przebieg 178 kkm, czyli książkowo po 170-200kkm żywot DPF się kończy). Obecnie wypalanie co 150-200km. Wkurza niesamowicie. Regeneracja na dłuższą metę bezsensowna. Kupno nowego nieopłacalne. Decyzja była prosta. Mam nadzieję, że nie będziemy tutaj dyskutować o ekologii, bo to rozmowa na zupełnie inny temat
Co do samego chiptuningu natomiast, nie mam większych wątpliwości. Moja z reguły spokojna jazda skorzysta na większej elastyczności i teoretycznie mniejszym spalaniu, a podczas chęci wyprzedzania na naszych pięknych krajówkach lepiej mocy mieć nadmiar, niż niedomiar.
Pytanie natomiast jest następujące: Czy macie jakiekolwiek doświadczenia z tuningiem mechanicznym? Nie planuję robić z mojej Astry potwora, natomiast temat filtrów stożkowych jest o tyle ciekawy, że W TEORII niewielkim kosztem można zmienić charakterystykę dynamiki samochodu, a także uzyskać pod maską dodatkowy, charakterystyczny pomruk.
Czy ktokolwiek z Was słyszał lub miał okazję korzystać z takiego rozwiązania? Na co zwrócić uwagę? Jeśli miałbym się w to bawić, prawdopodobnie zakupiłbym uniwersalny filtr ze średniej półki (200-300 zł). Czy to coś da? Słyszałem, że może wręcz zaszkodzić (termodynamika, zasysanie gorącego powietrza przez silnik, itp. itd.).
Zapraszam wszystkich do dyskusji, jestem mega ciekawy Waszego zdania
Jestem właścicielem Opla Astry w wersji 1.6 CDTi Bitrubo 160KM od kwietnia i od samego początku zastanawiałem się nad nową mapą silnika. Temat chwilowo musiałem odłożyć na dalszy plan, ale powraca .
Na pierwszy ogień idzie DPF, który zostanie pożegnany na amen. Wiem, że to kontrowersyjna decyzja, jednak w moim przypadku chyba na pewno jedyna słuszna (przebieg 178 kkm, czyli książkowo po 170-200kkm żywot DPF się kończy). Obecnie wypalanie co 150-200km. Wkurza niesamowicie. Regeneracja na dłuższą metę bezsensowna. Kupno nowego nieopłacalne. Decyzja była prosta. Mam nadzieję, że nie będziemy tutaj dyskutować o ekologii, bo to rozmowa na zupełnie inny temat
Co do samego chiptuningu natomiast, nie mam większych wątpliwości. Moja z reguły spokojna jazda skorzysta na większej elastyczności i teoretycznie mniejszym spalaniu, a podczas chęci wyprzedzania na naszych pięknych krajówkach lepiej mocy mieć nadmiar, niż niedomiar.
Pytanie natomiast jest następujące: Czy macie jakiekolwiek doświadczenia z tuningiem mechanicznym? Nie planuję robić z mojej Astry potwora, natomiast temat filtrów stożkowych jest o tyle ciekawy, że W TEORII niewielkim kosztem można zmienić charakterystykę dynamiki samochodu, a także uzyskać pod maską dodatkowy, charakterystyczny pomruk.
Czy ktokolwiek z Was słyszał lub miał okazję korzystać z takiego rozwiązania? Na co zwrócić uwagę? Jeśli miałbym się w to bawić, prawdopodobnie zakupiłbym uniwersalny filtr ze średniej półki (200-300 zł). Czy to coś da? Słyszałem, że może wręcz zaszkodzić (termodynamika, zasysanie gorącego powietrza przez silnik, itp. itd.).
Zapraszam wszystkich do dyskusji, jestem mega ciekawy Waszego zdania