Astra5Klub.pl

Czytam Wasze posty i zastanawiam się co Wy chcecie od silnika 1.4 100KM ? Niektórzy mają 200 inni 150KM i ok ich wybór ich sprawa.
Ale to nie oznacza że podstawowa wersja to jakaś wielka tragedia. Jeżdżę z tym silnikiem już od sierpnia i wcale nie mam żadnych problemów z poruszaniem się po drogach co niektórzy tu sugerują. Np. wcale nie jest prawdą, że auto w górach sobie nie radzi. Wróciłem z południa kraju w trzy dorosłe osoby i wyobraźcie sobie że nie musieliśmy pchać Astry po górę! Baa, wyprzedzaliśmy inne pojazdy o większych pojemnościach. Na S8, tempomat ustawiony na 140km/h, obroty 3,5 tys., auto spokojnie sobie jechało, fotele miło podgrzewały pupy, muzyczka płynęła z głośników a jak trzeba było trochę pogonić to i 180 przy wyprzedzaniu też dało radę. Jeśli ktoś potrzebuje auta do miasta i sporadycznie na dalsze wypady będzie zadowolony. Ok są też tacy co lubią jak to mówią "mieć pod nogą" ale muszę Was zmartwić inni "mistrzowie prostej", mają jeszcze więcej i te Wasze 150KM nie zrobi na nich wrażenia. Pozdrawiam

Wyobraź sobie że ST z tym silnikiem, pełnym bagażnikiem, trzema osobami na pokładzie nie licząc psa też jedzie i nie jest zawalidrogą. Po prostu każdy ma swoje oczekiwania i jeden zadowoli się 100 a innemu 200 mało

obi pisze:Czytam Wasze posty i zastanawiam się co Wy chcecie od silnika 1.4 100KM ?

Nic nie chcemy, miałem Astrę J też 100 KM i dało radę jezdzić, Zero awarii.
Wadą był brak 6-biegu i hałas przy większych prędkościach.

Teraz mam 150 KM i powiem tak, nie chce już nigdy samochodu słabszego

Dlatego najważniejsza jest jazda próbna. Wtedy każdy może ocenić sam czy mu wystarczy czy nie

właśnie jestem po odbiorze w salonie astry V 1.4 100km 2017 kolorek dark caramel wersja enjoy z pakietem biznes plus samochód wykonany solidnie powiem szczerze że zastanawiałem się nad silnikiem 1.4 jeżdżę głównie po mieście ale czasem jakaś dłuższa trasa się trafi, do 140km / h w Astrze V jest całkiem przyzwoicie, tempomat, biegi wskakują płynnie dynamika jak dla mnie jest całkiem fajna klimka dwustrefowa i duży wyświetlacz z możliwością podłączenia nawigacji z systemu android auto , felgi strukturalne dają fajny wygląd samochód w środku jest całkiem spory i wygodny Pozdrawiam

super, cieszę się, że dołączasz do naszego skromnego grona posiadaczy SETECZEK:) pojeździj trochę i daj znać jakie spalanie masz, jakie dalsze przemyślenia itp?

Pierwotnie miałem kupić Astrę z tym silnikiem w wersji Enjoy, ale jakoś tak podczas całego procesu związanego z wyborem samochodu płynnie przeszliśmy na wersję wyposażenia Elite, a tam nie było silnika 100km, więc wzięliśmy 125km z turbiną, której pierwotnie chciałem uniknąć.

Z racji tego że 20k stuknęło (w rok i 4 miesiące) moja subiektywna opinia o ST ogólnie i z tym silnikiem. Generalnie z samochodu jestem bardzo zadowolony, nie było żadnej przykrej niespodzianki do tej pory. Wyposażenie Enjoy z pakietem business w dalszym ciągu uważam za optymalne, dorzuciłbym może jeszcze organizer do bagażnika. Oczywiście mankamenty w postaci nadwrażliwości czujników parkowania na tablicę rejestracyjną czy też kiepska jakość piór wycieraczek wystąpiła/występuje i u mnie , podobnie jak dosyć drażniąca roleta bagażnika.
AA działa w sumie nieźle, za to telefon nie może się dogadać z BT samochodu, ale to trzeba zmienić telefon a nie auto
Silnik i spalanie - z kompa 6,3 z dystrybutora takie jak w stopce - mniej więcej tego się spodziewałem. Silnik 100 KM jak dla mnie wystarczający, oczywiście trzeba być świadomym co się ma pod maską i trochę pomyśleć na drodze . Z mankamentów - może trochę brakuje 6 biegu w trasie, ale nie wiem czy przy tej mocy silnika miałby jakikolwiek sens . Szczęśliwie nie dopadły mnie opisywane problemy z odpalaniem, mam nadzieję że już tak pozostanie do końca. Pozdrowienia dla 100-wiczów

Spalanie super. Ale 6 bieg się przydaje nawet przy takiej mocy. Miałem Stilo 1.2 16V 80 KM i 6 biegową skrzynią. Stilo było ciężkie

Witam! Trochę moich spostrzeżeń zakupiłem ten samochód z myślą do jazdy po mieście skusiło mnie wyposażenie traf chciał że zimą wybrałem się do zakopanego więc trasa 500km w jedną i drugą spalanie w granicach 5,5l przy ok 0-6 stopniach na plusie na zewnątrz wynik dla mnie zadowalający chociaż z początku jeżdżąc tylko po mieście komputer pokazywał 9.0l Teraz wiosną zauważyłem że na mieście komputer spadł do ok 8 l/100km a trasa pokazuje nawet 5,3 przy włączonej klimce, ogólnie przejechane 6 tyś od listopada na razie nic się nie dzieje, na expresówkach czy na autostradzie astra 1.4 100km spokojnie sobie radzi jak na taką moc na razie wszystko ok pozdrawiam

W którejś z poprzednich opinii jeden z kolegów napisał że przy 140 km/h obroty silnika wynoszą 3500 obr/min. W tej chwili jeżdżę astrą H z sinikiem 1,4 90 km i tam przy 3500 prędkość jest niższa. Zastanawiam się nad kupnem Astry K z silnikiem 100 kM i gdyby rzeczywiście było tak że 140 km/h jest przy 3500 obr/min to mnie by to w zupełności wystarczyło. Czy ktoś może to potwierdzić ?

Potwierdzam przy 140km/h obroty są w okolicach 3500 obr/min.

ja ostatnio przycisnąłem- jechałem 170 ale nie skupiłem się na obrotach

Ja chyba się starzeję ale zauważyłem ostatnio, że dla mnie optimum na autostradzie to max. 120km/h, prawy pas, od czasu do czasu wyprzedzenie ciężąrówki. Za to jadę sobie bezstresowo, w asterce jest jeszcze w miarę cicho a i spalanie wciąż akceptowalne

@1Maciek1
Jak Ci zbiera ST + 2 osoby i jakieś małe bagaże z tym silnikiem? Bo to jednak robi się wagowo 1500kg?

@astra
zależy jakie się trzyma obroty generalnie, w okolicach 5K idzie całkiem nieźle niezależnie od obciążenia ale i pije jak smok najsłabszy jest na 2-ce i 5-ce (taka moja indywidualna obserwacja). Najbardziej obciążony był kiedy jecha lem na tydzień do Gdańska z Krakowa, 3 dorosłe osoby plus dwójka dzieci i pełny bagażnik. Nie odczułem specjalnego zamulenia, a średnie spalanie wyszło jak dobrze pamiętam około 6.5 z dystrybutora.

A ktoś z właścicieli 100'tek ma porównanie, przejeżdżał się uturbuioną 125'ka bądź 150'ką ? Ja chciałbym bujnąć się taką setką w ST, bardzo ciekawy jestem jak to w ogóle jedzie. U mnie przy 3 osobach na pokładzie i lekko zapakowanym bagażniku, pod górkę, może mocy nie brakuje jeszcze, ale czuć że auto ma ciężej. Jak jest u Was ?

Dzięki za opinie. Dzisiaj jadąc do pracy sprawdziłem u siebie - 3500 obrotów to 120 km/h. Też mam podobnie - raczej prawy pas i te 120 więc 100 km byłoby nawet lepiej niż jest teraz. Niestety nie mogę we Wrocławiu dostać auta z tym silnikiem do jazd próbnych. 1,4 100 km to potomek 1,4 90km który mam obecnie i z którego jestem zadowolony (brak turbo, dwumasy, LSPI). Co najwyżej nie zawsze zapali , ale miałem kiedyś w punto dokładnie te same objawy, w serwisie nic nie potrafili pomóc i odpuściłem. Auto ma już prawie 300000 km i córka dalej jeździ.

Będąc kiedyś posiadaczem Astry H 1.7 zrobionej na 130 KM miałem okazję jeździć również wersją F z silnikiem o mocy 60 KM. O ile w mieście nie była ona zawalidrogą i całkiem sprawnie można było jeździć, to już na trasie niestety wyprzedzając TIR-a trzeba było czekać na bardzo długi odcinek drogi.
Skoro przy dwukrotnej mniejszej mocy można spokojnie jeździć to różnica pomiędzy 100 i 125/150 KM nie będzie aż tak duża, choć na pewno odczuwalna. Przy mniejszej mocy odpowiednie przełożenia skrzyni biegów zapewniają w mieście akceptowalną dynamikę jazdy, a w trasie prędkość, taką jaką mają auta o większej mocy. Ale niestety do szybkiego (bezpiecznego) wyprzedzania dodatkowe KM są potrzebne. Przyjemność z jazdy to już inna sprawa

Różnica w KM między silnikiem 1.4 wolnossącym, a doładowanym o tej samej pojemności może niewielka, jednak należy mieć na uwadze, że w silnikach z turbo ważniejszy od koni jest moment obrotowy i w takim przypadku różnica robi się już znaczna.

W moim przypadku dochodzi jeszcze jeden aspekt - coraz bardziej skłaniam się do kupna używanej astry z 2015- 2016 r, a wtedy 100 kM jest bezpieczniejsza ze względu na znane problemy z silnikami z turbo z początku produkcji.

colins pisze:Różnica w KM między silnikiem 1.4 wolnossącym, a doładowanym o tej samej pojemności może niewielka, jednak należy mieć na uwadze, że w silnikach z turbo ważniejszy od koni jest moment obrotowy i w takim przypadku różnica robi się już znaczna.

Różnica jest kolosalna, miałem Astrę J 100 KM więc wiem co mówię. Też broniłem 100 KM, że da się jeździć .
Czas wyprzedzania jest jednak dużo krótszy w silniku z turbo.
W żadnym przypadku nie chcę krytykować silnika 100 KM, tylko aby to był świadomy wybór, bo na forum są ludzie z 1.4 turbo i też marudzą

Fuks pisze:bo na forum są ludzie z 1.4 turbo i też marudzą

Jakby się co najmniej z Maserati przesiedli
Teoretycznie te 100 koników powinno lepiej bujać K niż J, niby lżejsza...

Ja sam głównie jeździłem, to jak Astra K plus 3 osoby i bagaż.

Napiszę ze swojego doświadczenia jeżdżąc obecnie astra 100KM a podczas jazd próbnych testując samochody z turbo. Różnica oczywiście jest i tak jak ktoś wspomniał głównie w momencie i co za tym też idzie elastyczności. Najmocniej odczuwalne na drogasz szybkiego ruchu gdzie w 100KM trzeba mieć jednak sporo miejsca i manewrować w okolicach czerwonego pola. Zagadką było po testach jak 100KM będzie jeździło ale wczesniej miałem też auto wolnossące i aż tak negatywnie zmiany nie odczułem. Pewnie jeśli cześciej niż w weekendy i wakacje jeździł poza miastem wziąłbym auto z turbo. Obecnie cieszy mnie jednak to co mam i w większości przypadków wystarcza.

wiadomo, nasze autko wolno się zbiera, nie tak szybko da się rozpędzić do 100tki. Przy wyprzedzaniu też trzeba dobrze ocenić odległość, a turbo- raz ciach i kierowca zapomina że wyprzedził autko. Inaczej na pewno się zbiera, dynamiczniej i tyle.

Mam Astrę ST 100km od prawie roku. Przez tydzień czasu miałem jako zastępczy Astra HB 150km. Dla mnie różnica zaczynała się powyżej 2000-2200 obrotów. Wtedy różnica była spora. Jak dla mnie to na autostradzie można poszaleć z silnikiem 150km. Jednak w większości moja jazda to drogi krajowe z powiedzmy przepisowymi prędkościami. Wtedy różnica była znikoma. Natomiast spalanie było już większe w 150km (nic za darmo nie ma). Powiem tak: jeśli ktoś dużo wyprzedza i nie lubi czekać na długą prostą to zdecydowanie silnik doładowany. Natomiast jeśli ktoś preferuje spokojną jazdę to zdecydowanie 100km wystarczy (wyprzedzać też spokojnie się da). Szóstego biegu mi nie brakuje, wg mnie i tak jest cicho (po autostradach też trochę nim przejechałem). Ogólnie jestem zadowolony.

to jednak jest nas trochę na tym forum:)

Ciężarówki nie przyspieszyły od x lat, bo mają te same ograniczniki prędkości. Od x lat jeździ się autami 60-110KM i dawało się wyprzedzać ciężarówki, więc i tym silnikiem się da.
150KM jest dla ludzi, którzy dużo wyprzedzają i chcą to robić w miarę komfortowo, chociaż przyznam, że i 150 KM to już trochę mało na naszych drogach - wiele aut ma podobną moc, a kierowcy nie patrzą w lusterka i przyspieszają gdy Ty ich wyprzedzasz (potencjalni mordercy), tak więc nawet z 150 KM trzeba uważać...

nawet jak się ma 200KM albo i lepiej to ZAWSZE trzeba uważać!!! i myśleć!!!!