Astra5Klub.pl

Też bardzo sobie chwalę te zwykłe fotele. Idealnie pasują pod moje plecy, świetnie trzymają na boki w zakrętach, do tego elektryczna regulacja podparcia pleców.

U mnie wczoraj wskoczyło na liczniku 40 000 km. Nic się nie dzieje, autko śmiga. Olej wymieniany od początku co 10 tyś. km w ASO (Dexos 1 gen2). Pozdrawiam

Ps. spalanie od początku wg. kompa 6,6 l/100km

Ja mam 15 tys, spalanie 6,6, nic sie nie dzieje, olej co ok 10 tys.

Mam od marca , spalanie 6,5 na 100 km , przejechalem w piatek bylo dokladnie 10 tys.km, stan oleju 34 % , bardzo zadowolony smiga fajnie jak na ten silnik super swiatla Matrix , zero problemow .
Pozdrawiam

Przebieg 46 tys. zero dolewania oleju.

Od jakich obrotów Wam ciągnie ten silnik? Telepie budą? Kiedy (rpm) przestaje ciągnąć? Kiedy jest odcinka? Gdzie zaczyna się czerwone pole na obrotomierzu? To te same zegary co w R4? Jak to ciągnie pod obciążeniem i pod górę? Jak to jedzie w trybie pełzającym np. w korku? Ma to ktoś w wariancie ST?

Widac ze te 3 cylindrowki sa na prawde oszczedne. U mnie na 4 garach i 200 KM mam srednie spalanie 8,9 l. Roznica jest spora

To sprawdź wątek o spalaniu 200KM. Tam też padają wyniki takie jak 6,5l... Wszystko zależy od stylu i tras.

astra pisze:Od jakich obrotów Wam ciągnie ten silnik? Telepie budą? Kiedy (rpm) przestaje ciągnąć? Kiedy jest odcinka? Gdzie zaczyna się czerwone pole na obrotomierzu? To te same zegary co w R4? Jak to ciągnie pod obciążeniem i pod górę? Jak to jedzie w trybie pełzającym np. w korku? Ma to ktoś w wariancie ST?

Tak na szybko postaram się odpowiedzieć.

Maksymalny moment teoretycznie ma od 1700 obr/min
Ja jeśli potrzebuję przycisnąć to zaczynam od ok. 2200 obr/min. Wciskając dynamicznie gaz w podłogę jest wtedy przyjemne szarpnięcie i kop w plecy (miłe doznanie, jak przy poj. 1.0). Kto nie jeździł to może nie uwierzyć
Budą telepie przy jeździe w korkach na 2 biegu. Z tym silnikiem trzeba się nauczyć, że do 20 km/h w korku jeździ się na 1 biegu. Generalnie nie obowiązuje zasada, że 1 bieg jest do ruszania a 2 do toczenia. 1 bieg często trzeba wbić jadąc ok. 10 km/h.
Odcinka nie wiem kiedy. Czerwone zaczyna się przy 6,5k obr. Nigdy nie miałem potrzeby go tak wysoko ciągnąć. Przy naprawdę ostrym wyprzedzaniu wystarczy dociągnąć do 4-4,5k obr i następny bieg. 1 i 5 bieg jest bardzo długi.. Serio, nie mam dyskomfortu w związku z brakiem 6 na autostradzie. W górach jadąc na pusto w zestawie 2+1 bez bagażu jest dobrze. Przy maksymalnym załadowaniu bagażem trzeba kręcić wysoko, bo już mocy brakuje.. W korkach tylko 1 bieg. Ps. miałem okazję pojeździć w różnych warunkach 1,4 100 KM i nie ma porównania jeśli chodzi o radość i komfort jazdy, na korzyść 1,0T 105KM.
Pozdrawiam

Ja miałem już zamówioną Astrę 1.0 i w ostatniej możliwej chwili zmieniłem na 1.4 125. Póki nie zacznie się sypać to uważam, że była to najlepsza decyzja jaką podjąłem w związku z zakupem samochodu... Nie wyobrażam sobie słabszego silnika. To jest minimum do kompaktu. No i skrzynia 6 biegów. W porównaniu do 1.4 100 km ten 1.0t na pewno jest dużo lepszy. Ale ja bym szedł w 125 drugi raz bez zastanowienia

vic pisze:... Generalnie nie obowiązuje zasada, że 1 bieg jest do ruszania a 2 do toczenia. 1 bieg często trzeba wbić jadąc ok. 10 km/h...

Już chyba nigdzie takiej "zasady" nie ma.
2 jest zbyt długa, a na "półsprzęgle" dwumasę dojedziesz szybko.
Więc często trzeba zwalniać prawie do zera, żeby 1'ka wskoczyła.

Furfur pisze:Tu jechałem sam, ale zaznaczę że ciśnienie w oponach mam 2.2, może powtórzę kiedyś z 3.0 i zejdę poniżej 4. Litrów )

Podjąłem rękawicę. Dzisiaj trasa DK19 Lublin- Stalowa Wola-Lublin. W jedną stronę but w podłogę (tak zwane - przedmuchanie po zimie w mieście), wyprzedzanie czarnych beemek w lpg, lanosów i innych golfów, bardzo dynamicznie (spalanie z kompa 5,6 l), a z powrotem jak mistrz eko drajwingu (temopomat na 90), a w zabudowanym 50 i spalanie z kompa 4,2l/100 (mój rekord życiowy). Opony zimowe, deszcz, ogrzewanie włączone. W lecie powtórzę ten eksperyment i może faktycznie zejdę do 3,9l/100 Kto pierwszy?

Spalanie z kompa 5,6 to nadal ekodriving

No właśnie, nie dość że ekonomiczny silnik to i bardzo dynamiczny. Ja jeżdżę po mieście i rzadko kto szybciej ode mnie ruszy spod świateł Tu spalanie srednio jest 8.2 litra. Ale cóż "turbo żyje, turbo pije". Największe obawy budzi trwałość, choć nie słychać nic o awariach 1.0 Turbo. Caly czas ktos ma problem z pękającymi tłokami w 1.4 150 km, a u 105 km cisza i nuda odpukać oczywiście Bylem ciekaw jak duże przebiegi juz są w tych silnikach i np auto z Holandii [url]
https://www.autoscout24.com/offers/opel ... 144bb38339[/url]
zrobiło 160 tys km. A jednak można!

Furfur pisze:Caly czas ktos ma problem z pękającymi tłokami w 1.4 150 km, a u 105 km cisza i nuda odpukać oczywiście

Ja słyszałem, że ... w ASO w Kielcach mieli 4 przypadki tłoków 1.0

Niedlugo o ASO w Kielcach zaczną kawały pisać

Albo, że padają tłoki w Astrze 3.0 turbo benzyna

70tys za mną, dalej niezawodna, a spalanie według komputera 5.5

Paziu pisze:70tys za mną, dalej niezawodna, a spalanie według komputera 5.5

to chyba głównie na trasach jeździsz?
niezły wynik!

Głównie drogi krajowe. Rekord w trasie to 4.2 na dystansie 350km. W mieście (Gdańsk) rzadko kiedy przekracza 6.5. Jestem bardzo zadowolony.

Paziu pisze:70tys za mną, dalej niezawodna, a spalanie według komputera 5.5

70 tys już na 3 cylindrach I nic? Podnosisz kolego na duchu

Witam jestem przed zakupem Astry 1.0
Słyszałem że ta konfiguracja nie ma dwumasu, może ktoś potwierdzić? Silnik na łańcuszku, ktoś miał jakieś problemy? Ala starsze generacje tsi który się rozciągał i potrafił pękać? Mam nadzieję że Opel nie poszedł tą drogą
Ogólnie będę sprowadzał auto z zachodu gdyż tam dużo łatwiej kupić model z tym silnikiem. U nas dalej myśl motoryzacyjna zatrzymała się na latach 90 " 3 cylindry o la boga". Szukam jakis informacji czym różni sie silnik 1.0 115KM z Corsy od 1.0 105 w Astrze. Swoją drogą to nie powinni...dawac odwrotnie tych silników? dziwna ta polityka Opla

Duckland pisze:U nas dalej myśl motoryzacyjna zatrzymała się na latach 90 " 3 cylindry o la boga".

Skąd u Ciebie takie myśli?
Do miasta i jak ktoś zrobi w 15 lat do 200 tyś, przejadą bezawaryjnie.

Kolega ma toyotę 3 cylindry, to świetny silnik toyoty.
Tutaj yaris i 500 tys km i jeździ
https://www.olx.pl/oferta/toyota-yaris- ... 0;promoted

To fakt, Polacy prędzej wybiorą najgorszy silnik 4 cylindrowy niz najlepszy 3 cylindrowy. A na Zachodzie Astry z 1.0 są w większości.

Jakieś porady panowie przed zakupem używki z 1.0?
Na coś szczególnie patrzeć? Rozrząd na łańcuchu więc nie muszę wymieniać. Słyszałem że nie montują dwumasu do tej jednostki....wymiana oleju po zakupie i ogień?
Co tu może pójść nie tak

Duckland pisze:Rozrząd na łańcuchu więc nie muszę wymieniać.

No tak nie do końca. Łańcuch też ma swoją żywotność wbrew powszechnie panującej opinii "dożywotności". Tak jak inne podzespoły ulega zużyciu i podlega wymianie. Nie tak częstej jak większość pasków, ale jednak.

Duckland pisze:Jakieś porady panowie przed zakupem używki z 1.0?
Na coś szczególnie patrzeć? Rozrząd na łańcuchu więc nie muszę wymieniać. Słyszałem że nie montują dwumasu do tej jednostki....wymiana oleju po zakupie i ogień?
Co tu może pójść nie tak

Żadnych szczególnych porad według mnie nie ma. Kupuj tak samo z głową jak każdą inną wersję z turbo benzyną.

A z czego się przesiadaliście na Astre?
Ja mam obecnie Bravo 2 1.4 tjet ale trochę już mnie zmęczył ten twardy zawias i kiepska skrzynia. Myślałem o wielu autach i.... skończę na tej samej skrzyni życie....
Bardzo komfortowo jeździło mi się ostatnio Kia Ceed 2 ale silnik 1.4 100KM po przesiadce z 1.4 tjet to jest.....dramat. Po prostu silnik dla ludzi którzy nie lubią motoryzacji. To nie jedzie a był "kating" żeby coś wycisnąć. 3 bieg przy 60 but w podłogę i ...... Totalne nic. Próbowałem różnych opcji, coś tam się działo jak przy 90 wrzuciłem 3 i gaz opór. Tyle że tjet na 5 biegu lepiej przyspiesza bez zbędnego deptania, można w miedzyczasie jeść frytki. Wyleczyłem się z takiego motoru w zasadzie po 15 minutach a dawno już nie jeździłem wolnossakiem. Liczę na to że 1.0 ale z Turbo będzie o niebo lepsze chociaż czas do setki ma ledwie sekundę krótszy. Tyle że na 3 biegu przy 60 wciskając gaz w podłogę elastycznością powinien być lata świetlne przed wolnossakiem 1.4. Ktoś ma podobne odczucia?

Duckland pisze:A z czego się przesiadaliście na Astre?
Ja mam obecnie Bravo 2 1.4 tjet ale trochę już mnie zmęczył ten twardy zawias i kiepska skrzynia. Myślałem o wielu autach i.... skończę na tej samej skrzyni życie....
Bardzo komfortowo jeździło mi się ostatnio Kia Ceed 2 ale silnik 1.4 100KM po przesiadce z 1.4 tjet to jest.....dramat. Po prostu silnik dla ludzi którzy nie lubią motoryzacji. To nie jedzie a był "kating" żeby coś wycisnąć. 3 bieg przy 60 but w podłogę i ...... Totalne nic. Próbowałem różnych opcji, coś tam się działo jak przy 90 wrzuciłem 3 i gaz opór. Tyle że tjet na 5 biegu lepiej przyspiesza bez zbędnego deptania, można w miedzyczasie jeść frytki. Wyleczyłem się z takiego motoru w zasadzie po 15 minutach a dawno już nie jeździłem wolnossakiem. Liczę na to że 1.0 ale z Turbo będzie o niebo lepsze chociaż czas do setki ma ledwie sekundę krótszy. Tyle że na 3 biegu przy 60 wciskając gaz w podłogę elastycznością powinien być lata świetlne przed wolnossakiem 1.4. Ktoś ma podobne odczucia?

Ja też miałem Bravo T-Jeta. 10 lat prawie nim jeździłem. Od nowości. Fajne auto, świetny silnik. Chociaż nie bezawaryjne, skrzynia też mi się dała we znaki. W efekcie wylądowałem z Astrą, czyli prawie ta sama skrzynia . Bravo tak samo przyzwyczaiło mnie do elastyczności i charakterystyki silnika turbodoładowanego na tyle, że ciężko mi się już jeździ wolnossącymi (znaczy takimi "zwykłymi" bo do 4.0 V8 pewnie bym się szybko przyzwyczaił ). Do tego mimo że miałem tego słabszego T-Jeta (120KM) to jechało to lepiej niż by wskazywały osiągi na papierze. Naprawdę fajny silnik. Dlatego żeby sobie odczuwalnie poprawić osiągi po przesiadce to Astra musiała mieć 200KM I tu faktycznie czuć różnicę. Jak na jazdach próbnych jeździłem Astrą 150KM, I30 140KM to praktycznie nie czułem różnicy w porównaniu z Bravo 120KM.
Jeżeli weźmiesz 1.0 w Astrze to na pewno będziesz miał niedosyt po T-Jecie. Chociaż na pewno to będzie lepszy wybór niż wolnossące 1.4.

Zdecydowanie się odczuje. Ale. Zawsze zmieniałem samochód tak, ze kolejny był szybszy lub podobny. Raz zdarzyło mi się, że zmieniłem samochód na wolniejszy z 10,5 na 12,5 do setki. Szybko się przyzwyczaiłem i było wystarczająco dobrze. Samochód nadrabiał komfortem i funkcjonalnością. Astra 1.0 jest nieco lepsza od 12,5 s więc nie będzie dramatu.