Astra5Klub.pl

Myślicie, że w nowym samochodzie (1500km przebiegu), którym dodatkowo jeżdzę w trasy może być niedoładowany akumulator ?

dziadzia82 u mnie nie ma znaczenia obciążenie (typu klima, światła itd.). Też jakoś specjalnie nie zauważyłem żeby obroty jałowe były specjalnie niskie. Utrzymują się na poziomie około 800 obr. Więc jak w większości aut benzynowych.

A kiedyś miały 900 - 950 obr/min

u mnie na cieplym jest cos kolo 700 obr/min.

Nie no bez przesady z tym 900-950 to chyba polonez itp. Większość samochodów współczesnych czyli zasilanych przez SPI lub MPI ma około 800.

800 to miaialy klekoty.
Astra k. Ma 650-750 obr min.
A sredni bezyniak ok 900 obr/min

Co do obrotów jałowych - w mojej Astrze (2kkm w tym momencie) zauważyłem że auto stojąc w miejscu jest na oko na tych 600rpm, a w sytuacji gdy delikatnie się toczy w korku (ciągle na jałowym) obroty podskakują do 900. Tak samo puszczając sprzęgło na biegu neutralnym też widać taki podskok obrotów nawet na 1100 może i od razu spadek. To ma być coś na zasadzie wspomagania ruszania ?

Tak ecu podbija obr jak dostanie sygnal z czujnika wychlenia pedalu sprzegla
Ruszysz bez gazu

Moja AK ST teraz ma 11k i do tej pory nigdy nie miałem falowania obrotów. Czasami mam wrażenie, że na zimnym silniku są odczuwalne lekkie drgania.

Drgania na zimnym to normalka. U mnie jak tak siedzę chwilę na zimnym to lepiej masuje niż fabryczny masaż w AGRach

Mój też to ma. Dziś mu pyklo 1000km nalotu. Na ciepłym również to występuje. Niedoladowane aku wykluczam. Auto jeździ trasy po 30-50km i więcej w jedna stronę a nie tylko od świateł do świateł.
Obroty minimalnie faluja- bardziej odczuwam to jako wibracje całego auta

Witam ponownie,

jestem po wizycie w ASO. Tak jak niektórzy koledzy pisali, odpowiedź ASO to TTTM.
Falowanie obrotów w granicach -+50 obr/min. i tak będzie, więc mam się przyzwyczaić (akumulator podobno OK).
Do Siego Roku

A ja uważam że jest to wynik obciążenia skrzynią biegów. Zauważcie że jak załączycie N to całowanie i drgania zanikają.
Pozdrawiam

Mi faluje również na P wiec raczej błądzisz

U mnie też faluje od początku, szczególnie na D, ale na każdym trochę i się w sumie nie przejmuję.

A u mnie zero falowania. Obroty niezależnie czy na N czy na D równiótko. Natomiast przy jeździe z jednostajną prędkością na tempomacie, np. 110 km/h to odczuwam, bardziej pod tyłkiem niż na obrotomierzu, jak by lock-up delikatnie popuszczał. Ktoś coś odczuł takiego?

Wysłane z mojego Redmi Pro przy użyciu Tapatalka

Cześć,
mam u siebie (Astra K 1.4 150KM S/S AT 2017) falowanie obrotów na biegu jałowym i na załączonym D. Na D większe z uwagi na obciążenie skrzynią AT. Razem z falowaniem obrotów odczuwalne są drgania w samochodzie. Usterka występuje zarówno na zimnym jak i na ciepłym silniku, z tym, że na ciepłym jest mniej intensywna.

Drgania i falowanie obrotów zauważyłem już w dniu odbioru nowego samochodu z salonu w momencie kiedy pierwszy raz do niego wsiadłem. Serwis stwierdził, że może jest zbyt mało paliwa a może silnik musi się ułożyć. Samochód od tego czasu był już dwukrotnie zgłaszany, lecz w komputerze nie ma żadnych błędów. Ostatnim razem serwis przeprogramował sterownik silnika, jednak nic to nie pomogło.
Aktualnie ma 14 KKM przebiegu.

Piszę o tym że jest to dla mnie usterka dlatego, że posiadam drugi egzemplarz bliźniaczy o nieco innej konfiguracji ale też 1.4 (Astra K 1.4 125KM MT 2017) i tam obroty trzymane są idealnie i ten problem nie występuje. Również silnik w drugim aucie ma wysoką kulturę pracy i naprawdę na biegu jałowym czasami zerkam na obrotomierz czy w ogóle pracuje. Tak, że wiem jak ta jednostka może pracować i to co mam w pierwszym aucie na pewno nie jest TTTM.