Astra5Klub.pl

Hejka! Jestem szczęśliwym posiadaczem Opla Astry ST z silnikiem 1.6 Turbo 200KM. Wcześniej przez ponad 5 lat lat jeździłem Fordem Focusem C-Maxem z silnikiem 2.0 TDI 136KM. Przyznam, że auto zbierało się i wciskało w fotel od około 1700 obrotów. Wydawało mi się, że w Astrze, z uwagi na jeszcze dużo mocniejszy silnik będę mógł zastosować podobną technikę. Jednak tutaj, przykładowo na biegu 6, przy obrotach okolo 2000 autko, zanim zacznie wciskać w fotel, muli i podszarpuje, dopiero po osiągnięciu 2500 obrotów jest petarda. W związku z tym mam do Was pytanie - czy to normalny objaw i jednak benzyną powinno się jeździć na dużo wyższych obrotach i po prostu szukam dziury w całym? Czy może jednak coś nie tak i powinienm zawitać w ASO z problemem? Z góry dzięki za pomoc

gdzieś czytałem, że przy tych nowych turbo-benzynach (niezależnie od producenta) nie powinno się gwałtownie przyspieszać na wysokich biegach i niskich obrotach.. bo właśnie tak się auto będzie zachowywać, w dodatku podobno silnik się niszczy w ten sposób.

Domyślam się, że 1.6 ma podobną charakterystykę jak 1.4, a jeżeli tak to jest to normalne. 1.4 zbiera się dopiero przy 3,5k obrotów... Mój 1.9 TDI (chipowany = około 130 KM) zbierał się "przyjemniej" niż AK 150KM. Tam wystarczyło wcisnąć gaz, tutaj jednak trzeba dopasować obroty, aby silnik miał moc. Co tego dochodzi ostatnio poruszana kwestia, że VTEC raz może być przestawiony na wydajną pracę, raz nie. Takie widzimisię komputera - jak chcesz mocy, to komputer musi wcześniej domyślić się, że będziesz jej potrzebował: tryb SPORT, jazda na wyższych obrotach lub dynamiczne przyspieszanie.
Poza tym w dieselu mimo wszystko pewnie miałeś wyższy moment obrotowy?

Hejka. Na wstępie - dzięki za szybkie opinie.

Jeśli chodzi o momenty obrotowe, jaki był w Fordzie i w obecnej Astrze, to przestawia się to następująco:
Ford: Maksymalny moment obrotowy - 320 Nm przy 2000 obr/min,
Astra: 300/1700-4700.
Patrząc na wartości - przspieszenie powinno być od podobnych obrotów, o ile to dobrze rozumiem.

Mam wersję Elite, bez trybu Sport.

Na dane z tabelek bym nie patrzył, bo w 1.4 też niby mamy mieć maksymalny moment od 2k obrotów, a nie czuć tego kompletnie przy normalnej jeździe. Koledzy z 1.6 napiszcie od ilu obrotów czuć u Was porządne przyspieszenie (zaznaczając czy macie włączony tryb sport czy nie).

Od 2 kRPM jedzie. Różnica jest taka ze jak nie masz odpalonego trybu sport i wcisniesz do końca to się troszkę zastanawia zanim odda pełną moc.

Ja mam wersję elite bez trybu Sport i też mam wrażenie, że od 2-2,5 tyś obrotów ten silnik idzie jak dzik w żołędzie . Wcześniej jeździłem dieslem 1.6 i absolutnie nie wydaje mi się, żebym w tej benzynce musiał kręcić dużo wyżej.

W takim razie 1.6 ma lepszą charakterystykę od 1.4. Tylko Wam pozazdrościć

red pisze:Ja mam wersję elite bez trybu Sport i też mam wrażenie, że od 2-2,5 tyś obrotów ten silnik idzie jak dzik w żołędzie . Wcześniej jeździłem dieslem 1.6 i absolutnie nie wydaje mi się, żebym w tej benzynce musiał kręcić dużo wyżej.

Czyli mówisz, że przy 2 tysiącach nie ma takich chwil zawahań, zanim będzie wciskanie? Może kwestia jakiegoś dotarcia się silnika, czy coś. Ile masz przejechane km?

slagod pisze:

red pisze:Ja mam wersję elite bez trybu Sport i też mam wrażenie, że od 2-2,5 tyś obrotów ten silnik idzie jak dzik w żołędzie . Wcześniej jeździłem dieslem 1.6 i absolutnie nie wydaje mi się, żebym w tej benzynce musiał kręcić dużo wyżej.

Czyli mówisz, że przy 2 tysiącach nie ma takich chwil zawahań, zanim będzie wciskanie? Może kwestia jakiegoś dotarcia się silnika, czy coś. Ile masz przejechane km?

Przejechałem 5 tyś km. Od 2000 obrotów jest płynne przyśpieszanie, bez żadnego szarpnięcia czy chwilowego zamulenia. Oczywiście im więcej na obrotomierzu tym lepiej . Powiem tak: jak jadę lewym pasem autostrady i dojeżdżający z tyłu samochód chce mnie pośpieszyć, to po wdepnięciu gazu zazwyczaj spokojnie mu odchodzę. Niewiele jest na co dzień takich furmanek na drodze, które by za Andzią zdążyły
Mówiąc to chcę zaznaczyć, że nie jestem osobą, która po kupnie nowej rzeczy uważa, że to co kupiła jest najlepsze na świecie. Jestem świadomy wad i zalet opla i tego, że jeżdżę compactem popularnej, raczej taniej marki.

No to musimy rozróżnić. Mój 1.4 też po wciśnięciu gazu przy 2k obrotów przyspiesza... ale wgniata w fotel tylko powyżej 3-3,5k. Jak jest w 1.6?

red pisze:

slagod pisze:

red pisze:Ja mam wersję elite bez trybu Sport i też mam wrażenie, że od 2-2,5 tyś obrotów ten silnik idzie jak dzik w żołędzie . Wcześniej jeździłem dieslem 1.6 i absolutnie nie wydaje mi się, żebym w tej benzynce musiał kręcić dużo wyżej.

Czyli mówisz, że przy 2 tysiącach nie ma takich chwil zawahań, zanim będzie wciskanie? Może kwestia jakiegoś dotarcia się silnika, czy coś. Ile masz przejechane km?

Przejechałem 5 tyś km. Od 2000 obrotów jest płynne przyśpieszanie, bez żadnego szarpnięcia czy chwilowego zamulenia. Oczywiście im więcej na obrotomierzu tym lepiej . Powiem tak: jak jadę lewym pasem autostrady i dojeżdżający z tyłu samochód chce mnie pośpieszyć, to po wdepnięciu gazu zazwyczaj spokojnie mu odchodzę. Niewiele jest na co dzień takich furmanek na drodze, które by za Andzią zdążyły
Mówiąc to chcę zaznaczyć, że nie jestem osobą, która po kupnie nowej rzeczy uważa, że to co kupiła jest najlepsze na świecie. Jestem świadomy wad i zalet opla i tego, że jeżdżę compactem popularnej, raczej taniej marki.

Hmm... to dziwne. U mnie jest od 2000 obrotów, że auto jakby przyspieszało, chwilami się przyduszając, podszarpując (zakładam wciśnięcie pedału do podłogi) i taki strzał jest od około 2500 obrotów. Porównując z moim poprzednim turbodieslem 136KM, to muszę jakby o tysiąc obrotów więcej kręcić, aby poczuć to samo.

Segor pisze:No to musimy rozróżnić. Mój 1.4 też po wciśnięciu gazu przy 2k obrotów przyspiesza... ale wgniata w fotel tylko powyżej 3-3,5k. Jak jest w 1.6?

Andzia przyśpiesza baaaaardzo szybko ale z określeniem "wbija w fotel" to chyba przesadzacie. Ja przy przyśpieszaniu, niezależnie od tego czy mam 2,5 tyś, czy 5 tyś na obrotomierzu wciskania w fotel nie czuję. Chyba, że ze mną coś nie tak

slagod pisze:Hmm... to dziwne. U mnie jest od 2000 obrotów, że auto jakby przyspieszało, chwilami się przyduszając, podszarpując (zakładam wciśnięcie pedału do podłogi) i taki strzał jest od około 2500 obrotów. Porównując z moim poprzednim turbodieslem 136KM, to muszę jakby o tysiąc obrotów więcej kręcić, aby poczuć to samo.

Po pierwsze stosuj jak najkrótsze cytaty, po drugie zerknij, czy objawy nie są takie same jak tu: 1-4-turbo-spadek-mocy-przy-3000rpm-t400.html Może problem kiepskiego zestrojenia silnika (najprawdopodobniej wynikający z pracy VTECa) dotyczy też silników 1.6 tylko w mniejszym stopniu?

red pisze:Andzia przyśpiesza baaaaardzo szybko ale z określeniem "wbija w fotel" to chyba przesadzacie. Ja przy przyśpieszaniu, niezależnie od tego czy mam 2 tyś, czy 5 tyś na obrotomierzu wciskania w fotel nie czuję. Chyba, że ze mną coś nie tak

Odczucia są subiektywne, więc żeby Ci zobrazować co mam na myśli przywołam mój ostatni przykład: przyspieszałem spóźniony ze świateł: drugi bieg, gaz w podłogę. Przez pierwsze dwie sekundy auto przyspieszało jednostajnie, bez szału, a jak już doszło do 3,5k obrotów, to zacząłem buksować kołami (asfalt cały czas był tak samo śliski i cały czas miałem pedał w podłodze). Ten nagły przyrost mocy nazywam właśnie wciskaniem w fotel. Wiadomo, że 300KM silnik zrobi to porządniej, ale nawet ten nasz daje takie wrażenie - wyraźnie czuć nagły przyrost mocy w pewnych obrotach silnika.

Segor pisze:Odczucia są subiektywne, więc żeby Ci zobrazować co mam na myśli przywołam mój ostatni przykład: przyspieszałem spóźniony ze świateł: drugi bieg, gaz w podłogę. Przez pierwsze dwie sekundy auto przyspieszało jednostajnie, bez szału, a jak już doszło do 3,5k obrotów, to zacząłem buksować kołami (asfalt cały czas był tak samo śliski i cały czas miałem pedał w podłodze). Ten nagły przyrost mocy nazywam właśnie wciskaniem w fotel. Wiadomo, że 300KM silnik zrobi to porządniej, ale nawet ten nasz daje takie wrażenie - wyraźnie czuć nagły przyrost mocy w pewnych obrotach silnika.

Jak będę na przyzwoitej drodze to sprawdzę zgodnie z Twoją instrukcją. Nigdy wcześniej nie zwracałem na to uwagi.

Segor pisze:

Po pierwsze stosuj jak najkrótsze cytaty, po drugie zerknij, czy objawy nie są takie same jak tu: 1-4-turbo-spadek-mocy-przy-3000rpm-t400.html Może problem kiepskiego zestrojenia silnika (najprawdopodobniej wynikający z pracy VTECa) dotyczy też silników 1.6 tylko w mniejszym stopniu?

U mnie nie ma żadnej turbodziury, jak już wciska w fotel, to tylko coraz mocnie, wraz ze wzrostem obrotów. Być może po prostu benzyniaki tak mają i gdy się chce naprawdę szybko przyspieszyć - należy zredukować biegi. Choć z drugiej strony liczyłem, że te 200KM jest właśnie po to, aby nie trzeba było robić redukcji i auto powinno szybko się zbierać niezależnie od obrotów...

I tak właśnie jest w silnikach TSI i EB (idą jak "dzik w żołędzie" od 2k obrotów), w naszych 1.4 już tak niestety nie jest. Na pewno daje to mniejszą przyjemność z jazdy, ale może... powtarzam może, wpłynie to pozytywnie na wytrzymałość silników i turbo.

Z tą trwałością, to nawet jeśli, to nie oszacujemy ile na tym kiedyś zyskamy. A teraz wychodzi na to, że na przyjemności bardzo tracimy.

100% prawda. Sam bym wolał przyjemność, ale byłem tego świadom przy wyborze auta. Nie ma rzeczy idealnych

Ja też nie testowałem nic innego. Ale inna sprawa, że aż nie chce mi się wierzyć, żeby inne marki kompletnie nie miały problemów z dolnymi obrotami (o ile to nie jest żaden błąd)...

To czy auto ciągnie od samego dołu nie decyduje jeszcze o przyjemności z jazdy. Fakt, łatwiej się wyprzedza itd, ale na wrażenia wpływa wiele innych czynników: zawieszenie, układ kierowniczy, skrzynia biegów, fotele, wyciszenie itd.. Testowałem Astrę 1.4 150KM, Hondę Civic 1.8 140KM, Octavię 1.4 150KM i Focusa 1.5 150KM
Ford i Skoda ciągną ładnie od 2k, Opel trochę wyżej (>3k), a Hondę trzeba kręcić znacznie wyżej (>4-5k)
Ale jeśli miałbym uszeregować te 4 auta wg przyjemności z jazdy to było by to tak 1.Focus, 2.Astra, 3.Civic, 4.Octavia
Myślę że Astra 200KM dała by jeszcze więcej frajdy

Zapraszam Do Giulietta

Moja Julka 1,4 MA 170 kontra Astra 1,6 200

http://www.zeperfs.com/en/duel3338-6318.htm

Tylko nie ma w kombi

bozon pisze:To czy auto ciągnie od samego dołu nie decyduje jeszcze o przyjemności z jazdy. Fakt, łatwiej się wyprzedza itd, ale na wrażenia wpływa wiele innych czynników: zawieszenie, układ kierowniczy, skrzynia biegów, fotele, wyciszenie itd.. Testowałem Astrę 1.4 150KM, Hondę Civic 1.8 140KM, Octavię 1.4 150KM i Focusa 1.5 150KM
Ford i Skoda ciągną ładnie od 2k, Opel trochę wyżej (>3k), a Hondę trzeba kręcić znacznie wyżej (>4-5k)
Ale jeśli miałbym uszeregować te 4 auta wg przyjemności z jazdy to było by to tak 1.Focus, 2.Astra, 3.Civic, 4.Octavia
Myślę że Astra 200KM dała by jeszcze więcej frajdy

Masz rację, nie ma co narzekać - należy się po prostu cieszyć nowym nabytkiem

bozon pisze:Tylko nie ma w kombi

Miała być Giulia 2,2 180 km ale niestety przyrost naturalny w mej rodzinie w maju wzrośnie do 2 i potrzebne będzie mi COMBI typu 2+2.
Wybór padł Własnie na Astra ST 1,6 200.
Ale Julka ostaje

dziadzia82 pisze:Zapraszam Do Giulietta
Moja Julka 1,4 MA 170 kontra Astra 1,6 200
http://www.zeperfs.com/en/duel3338-6318.htm

Genialna stronka!!! Tylko skąd te dane??? Symulowane, faktycznie zmierzone?

Segor pisze:Genialna stronka!!! Tylko skąd te dane??? Symulowane, faktycznie zmierzone?

Pod porównaniem masz napisane.

http://www.zeperfs.com/en/duel6318-2645.htm
Na tym mi najbardziej zależało!

O ile dobrze to rozumiem, że Alfa zdecydowanie odstaje od Opelka.

tak 1,4 do 1,6.
Weźmy 1,75 QV do 1,6 wtedy będzie to pojedynek.

Porównałem obecne moje z A V 200 km.

Segor pisze:

dziadzia82 pisze:Zapraszam Do Giulietta
Moja Julka 1,4 MA 170 kontra Astra 1,6 200
http://www.zeperfs.com/en/duel3338-6318.htm

Genialna stronka!!! Tylko skąd te dane??? Symulowane, faktycznie zmierzone?

Z ZePerfs można znaleźć występy samochodowych (głównie o samochodach sportowych) i dane w kartach technicznych (> 6.500) sklasyfikowanych według marek i modeli. Samochody mogą być porównywane przez pojedynku (head to head) lub walce porównawczej (2 lub więcej pojazdów). ilustracje pojedynki / bitwy
Osiągi (> 540,000) zamieszczone w arkuszu danych są wartościami średnimi z prób samochody czasopism i nie tylko zwykłe występy zgłaszane przez producentów (więc tym bardziej im więcej wartości odniesienia są istotne)