Astra5Klub.pl

Sprawdź system ESC. Zapali się kontrolka ABS i TC. Astra np.: słabnie i nie reaguje na pedał gazu. Po ponownym uruchomieniu auta komunikat przestaje się pojawiać i pokazuje się check silnika, a astra jedzie normalnie.

Należy podłączyć się do komputera i sprawdzić błąd. W moim przypadku sprawdził się zakup interfejsu za 65 zł. Wpinamy w gniazdo pod schowkiem, instalujemy aplikację car scaner na telefonie ( darmowa aplikacje zdecydowanie wystarczy, można wykupić za od 12 zł do 30 zł)


Ustalamy błąd. Przy takiej awarii będziemy mnóstwo błędów. Nas interesuje pierwszy czyli błąd ABS lub wykasować wszystkie błędy i zeskanować jeszcze raz i zostanie ten "jedyny"
( poprzez wyświetlony błąd możemy w aplikacji od razu sprawdzić z czym jest związany)

Błąd dotyczył w moim przypadku lewego koła. Dobieramy się do czujnika ABS.


Odkręcamy kluczem 10 i wyciągamy plastikowy czujnik abs powinien bez problemu wyjść. Zdjęcie jest poglądowe.

W starszy autach ( m.in opel vectra B) widać było koronkę (vel zębatkę, pierścień) abs która jest osadzona za przegubem. Tym razem technologia poszła do przodu. Zębatka została zasłonięta plastikowym pierścieniem. (zdjęcie skradzione)


Czyścimy sam czujnik. Po wyciągnięciu w.w jest otwór przez który widać trochę zębatki. Do czyszczenia użyłem sprężonego powietrza i preparatu zmywającego.
I teraz przechodzę do mojej wielkiej niewiadomej. Po zaaplikowaniu i czyszczeniu w trakcie jazdy pojawił się ponownie Sprawdź system ESC i zapaliła się kontrolka ABS i TC. Następnego dnia auto nie wykazało żadnego problemu. Brak błędów. Poprzez Interfejs i aplikację skasowałem błędy. Nic się nie dzieje.
Dodam jeszcze, że zakupiłem nowy przewód firmy ATE. Wymiana tego przewodu to rozłączenie m.in tej kostki:
Znajduje się pod maską tuż nad nadkolem.



Na tą chwilę spokój.

Żeby odpiąć trzeba wcisnąć to czerwone?
Jakby Ci się chciało,to zrób fotkę z większej odległości,żeby było widać umiejscowienie pod maską.

PaGo pisze:Żeby odpiąć trzeba wcisnąć to czerwone?
Jakby Ci się chciało,to zrób fotkę z większej odległości,żeby było widać umiejscowienie pod maską.

Tak
będzie.

Świetne te komunikaty czasem są. U mnie awaria wtryskiwacza w jednym z cylindrów też skutkowała wywaleniem na deskę "sprawdź ESC" i "moc ograniczona". A "check engine" nie... A skład spalin nie miał prawa się zgadzać (jakiś czas później do wywalenia na gwarancji poszła najpierw zakatalizorowa sonda a potem sam katalizator). Auto tylko 98 zalewane... No i jazda do serwisu na 3 cylindry z mgłą za sobą taką że aż przeciwmgielne musiałem włączyć.

No historyja awaryji trwa nadal. Przejechałem 250 km bez błędów.
Zamówiony czujnik okazał się za krótki. Nie ten wysłali.
Numer to ATE 10.0711-5591.3 jest niedostępnym. W serwisie około 186 zł . plus koszty . 2-3 dni oczekiwania.
Udało się rozszczepić przewód pod maską.

Ech ..

Oto początek demontażu rozłączenia kostki czujnika pod maską.
Strzałka biała. Wystarczy przycisnąć i wychodzi.
Czerwona strzałka element trzymając kostkę czujnika zostaje ( trudno go wyciągnąć z auta)
Dlatego fioletowa strzałka. Zostaje.
Oczywiście kolejność jest inna, ale proste to jak drut.

Wczoraj i dziś u presora były wykłady z sztukaterii, czyli jak z dwóch sztuk, zrobić jeden działający kabelek.
Niestety kabel 10.0711-5591.3 nie jest dostępny. Być może w serwisie za 200 zł ( od 2 do 14 dni) Niestety auto nie mogło czekać.
A więc:
Przez pomyłkę został wysłany przez sprzedającego 24.0711-5593.3. z którego zostały pobrane narządy, plastikowe mocowania oraz sam plastikowy czujnik.
Została przeprowadzona operacja w wyniki czego powstał stary- nowy kabel. Działający. Jak odróżnić dzialający kabel od niedziałającego. No więc: miernikiem trzeba sprawdzić. Kabel dobry daje odczyt.
Zdaję się, że Orzeł wylądował. Można klaskać.

Klaskam, dosyć unisono,ale zawsze to klaszczenie.
I to bez brojlerozy.

Dodatek nadzwyczajny:
Jak złapiemy i pociągniemy do góry ( czarno strzałka ) to kostka powinna się odpiąć z zaczepu ( niech patrzy powyżej)

@PaGo bardzo źle klaskał i Orzeł jedna rozje@#$ przy lądowaniu. Było cacy przez 45 km. Niestety przy maksymalnym skręcie kierownicy na parkingu wyrzuciło kontrolki ABS i TC . O co ku@##@ chodzić może?!
No nic. Wizyta w ASO raczej nieunikniona.
Jest jeszcze to koronka. W starych autach pękała z rdzy.
A tu?

Mła jest przykro.
Może cuś w tej wiązce/gniazdku,a nie kabelku?

PaGo pisze:Mła jest przykro.
Może cuś w tej wiązce/gniazdku,a nie kabelku?

Powstała komisja śledcza.
Akurat dzisiaj trafił do sprzedaży przewód na alledrogo. Ten sam co w serwisie, tylko za 80 zł.

Kabel nowy i odpowiedni przyjechał. Kabelek zamontowany został. Na tą chwilę skręcam, jadę nic.

Zdecydowanie wymiana kabla to jest to.

I znowu przyjemnie jak w nówce.

Witam ,
u mnie sprawdzone były wszystkie kable Abs ,czujniki,wymienione i nic nie pomogło, ale pidejrzenie padło na moduł ABS .Kontrolki palą się ABS i trakcja i nie daje wejść powyżej 2000 obrotów.
Może jakieś z waszej strony sugestie ,ktoś może miał podobnego rodzaju problem.

Czy były sprawdzane błędy ?