1.4 Turbo 150 KM - Spalanie

[komisarzryba]

wczoraj tankowałem. miasto 70%, trasa 30%. komputer pokazywal 6,6, z dystrybutora wyliczyłem 7,2.
w przyszlym tygodniu dwie trasy.

[Mieszko66]

Dziś wróciłem z długiej trasy 2200 (jedna 1100 km jednorazowa, druga w dwóch etapach po około 540 km) w tym około 2100 na autostradach. W czasie jazdy przeprowadziłem trzy test spalania. Pierwszy: jazda na tempomacie ustawione 138 (miejscami gdzie należało jechać mniej było mniej), spalanie realne 6,45 litra, na wyświetlaczu 6,0 litra (zdjęcie nr 3). Drugi: jazda bez tempomatu, realne spalanie 6 litrów, na wyświetlaczu 5,6 litra (zdjęcie nr 2). Trzeci: jazda z włączoną funkcją SPORT, spalanie realne 7,4 litra, na wyświetlaczu 6,6 litra (zdjęcie nr 1). Ostatni odcinek 540 km jechałem cyklem mieszanym (bez tempomatu, trochę z funkcją SPORT ale kilka razy pokusiłem się o jazdę odcinkową z prędkością 185-190 km/h, (jeszcze nie tankowałem więc nie podaję wyniku). WRAŻENIA: 1. Tempomat: jazda płynna, bardzo fajnie trzyma prędkość, świetnie reaguje na zmniejszanie i zwiększanie prędkości z kierownicy. 2. Jazda bez tempomatu: autko bardzo fajnie reaguje na pedał gazu. 3. Jazda z funkcją SPORT. Cóż zużycie paliwa największe, ale jaka frajda z jazdy. Delikatnie naciskasz gaz a autko ucieka spod d... czterech liter. Reaguje natychmiast (zanim pomyślisz że już nacisnąłeś gaz - rewelka!!! ), odejmujesz gaz i masz wrażenie, że auto chce jechać jeszcze dalej na wciśniętym gazie. Nieważne zużycie paliwa ważne, że można mieć taką frajdę z jazdy . 4. Autko świetnie się trzyma drogi przy dużych prędkościach, jest stabilne i nie pływa po drodze. Poprzednia miałem Astrę H kombi i tamte autko wraz ze wzrostem prędkości jakby coraz bardziej przywierało do nawierzchni jezdni, świetnie się trzymało drogi. Astra V ST tego nie ma, ale naprawdę jest stabilna i dobrze się prowadzi.
Dla uzupełnienia informacji o spalaniu: dwie osoby dorosłe i cały bagażnik wypchany bagażami. Ciśnienie w oponach ustawiłem zgodnie z instrukcją dla swojej wersji silnika i ST - komfort: przód 2,5, tył 2,2. O innych elementach jak nawigacja i komfort jazdy (fotele) opiszę w innych postach.

[komisarzryba]

moja wczorajsza trasa to troche ponad 800km, ok. 660km autostada, reszta droga ekspresowa, co widać zresztą po sredniej predkosci. wynik wskazania zakłócony niestety przez mega wiatr z przodu w jedna strone, chwilowe spalanie przez pewien czas ok. 9-10l. patrząc na wskazowke paliwa, pod wiatr spalil jakies 5 litrow więcej niż z powrotem, tankowalem do pelna przed wyjazdem i przed powrotem.
na ekspresowce tempomat na 126, na autostradzie 144.

[komisarzryba]

wczoraj druga trasa. w calosci po drogach krajowych i wojewódzkich.

po zatankowaniu wynik z dystrybutora 5,2 i taki widok

[kzyhu1983]

Bardzo ładnie...ale i spokojnie chyba co?

[komisarzryba]

tzn?

[kzyhu1983]

Ostrożnie z gazem...bez gwałtownych przyspieszeń itp.

[komisarzryba]

ze swiatel czy przy wyprzedzaniu, zawsze przyspieszam zwawo. ze swiatel zazwyczaj odjezdzam pierwszy, nienawidzę jak ktoś rusza jak zolw i rozpędzenie się do piecdziesiatki zajmuje mu pol minuty.

[Mieszko66]

wczoraj druga trasa. w calosci po drogach krajowych i wojewódzkich.
Resize of WP_20160820_05_05_17_Pro.jpg
po zatankowaniu wynik z dystrybutora 5,2 i taki widok

Piękny wynik spalania. Przyznam, że naprawdę miło jestem zaskoczony tym wynikiem (przy automacie). Ja swoim nie robiłem jeszcze trasy (tak długiej) na krajówkach i wojewódzkich, ale myślę, że ciężko się będzie zbliżyć do tego wyniku.

[kzyhu1983]

Naprawdę mistrzostwo. Ja w 125KM poniżej 6.5 l/100 km nie zlazłem...

[komisarzryba]

gdyby nie korki na swiatlach w mijanych miejscowościach, pewnie bym jeszcze z jedna dyche urwal

[Ikon]

Bardzo fajne spalanie, mam nadzieję, że uda mi się osiągać podobne wyniki

[komisarzryba]

tez jestem zadowolony

[bast]

Ktos dowiadywal sie o mozliwosci "podkrecenia" 150km 1.4 ?

[kuba]

Ktos dowiadywal sie o mozliwosci "podkrecenia" 150km 1.4 ?

https://www.youtube.com/watch?v=9pOO2dXn-JM

Jak widać, możliwości są...

[aster]

Możliwości są, bo dlaczego by nie? Silnik 150 i 125 (z tej racji, że to jest ten sam silnik tylko inne sterowniki silnika wgrane) już teraz można zrobić na ok 180km i 290Nm. Moment może niedużo wzrasta, ale przy skrzyni M32 to nawet lepiej, bo ona max 320Nm znosi, więc jest bezpiecznie. A więcej można z tuningiem mechanicznym uzyskać.

[mastergreg]

Możliwości są, bo dlaczego by nie? Silnik 150 i 125 (z tej racji, że to jest ten sam silnik tylko inne sterowniki silnika wgrane) już teraz można zrobić na ok 180km i 290Nm. Moment może niedużo wzrasta, ale przy skrzyni M32 to nawet lepiej, bo ona max 320Nm znosi, więc jest bezpiecznie. A więcej można z tuningiem mechanicznym uzyskać.

Czy to prawda, że silniki 1.4 125 KM nie przeszły odpowiednio testów jakościowych (jakieś drobne niedoskonałości) więc wgrywa się do nich oprogramowanie które uniemożliwia im wyciśnięcie maksymalnej mocy (150KM)? Tam mi między wierszami sugerował jeden sprzedawca.

[ememel]

Możliwości są, bo dlaczego by nie? Silnik 150 i 125 (z tej racji, że to jest ten sam silnik tylko inne sterowniki silnika wgrane) już teraz można zrobić na ok 180km i 290Nm. Moment może niedużo wzrasta, ale przy skrzyni M32 to nawet lepiej, bo ona max 320Nm znosi, więc jest bezpiecznie. A więcej można z tuningiem mechanicznym uzyskać.

Czy to prawda, że silniki 1.4 125 KM nie przeszły odpowiednio testów jakościowych (jakieś drobne niedoskonałości) więc wgrywa się do nich oprogramowanie które uniemożliwia im wyciśnięcie maksymalnej mocy (150KM)? Tam mi między wierszami sugerował jeden sprzedawca.

125 i 150 to ten sam silnik.

[mastergreg]

Możliwości są, bo dlaczego by nie? Silnik 150 i 125 (z tej racji, że to jest ten sam silnik tylko inne sterowniki silnika wgrane) już teraz można zrobić na ok 180km i 290Nm. Moment może niedużo wzrasta, ale przy skrzyni M32 to nawet lepiej, bo ona max 320Nm znosi, więc jest bezpiecznie. A więcej można z tuningiem mechanicznym uzyskać.

Czy to prawda, że silniki 1.4 125 KM nie przeszły odpowiednio testów jakościowych (jakieś drobne niedoskonałości) więc wgrywa się do nich oprogramowanie które uniemożliwia im wyciśnięcie maksymalnej mocy (150KM)? Tam mi między wierszami sugerował jeden sprzedawca.

125 i 150 to ten sam silnik.

Wiem, że ten sam. Produkujesz silniki, jeden rodzaj, które trafiają na testy jakościowe. Te które przejdą je w całości stają się silnikami 150KM a te które nie przejdą testów (jakieś niedoskonałości wyjdą) są oprogramowaniem ograniczane, żeby nie pracowały na maksymalnej mocy i stają się silnikami 125KM

[aster]

mastergreg - ty tak serio piszesz?

[komisarzryba]

Możliwości są, bo dlaczego by nie? Silnik 150 i 125 (z tej racji, że to jest ten sam silnik tylko inne sterowniki silnika wgrane) już teraz można zrobić na ok 180km i 290Nm. Moment może niedużo wzrasta, ale przy skrzyni M32 to nawet lepiej, bo ona max 320Nm znosi, więc jest bezpiecznie. A więcej można z tuningiem mechanicznym uzyskać.

Czy to prawda, że silniki 1.4 125 KM nie przeszły odpowiednio testów jakościowych (jakieś drobne niedoskonałości) więc wgrywa się do nich oprogramowanie które uniemożliwia im wyciśnięcie maksymalnej mocy (150KM)? Tam mi między wierszami sugerował jeden sprzedawca.

przecież nikt nie sprawdza każdego silnika. pierwszy raz sa zalewane olejem i odpalane przy zjeździe samochodu z tasmy.

[ememel]

W cenniku dobrze wygląda duży wybór silników i można od klientów wyciągnąć kasę.

[Segor]

Słowo klucz: marketing.
Bardzo dużo produktów jest produkowanych w "lepszych" wersjach i są ograniczane elektroniką tylko ze względu na marketing. Koszt produkcji osobnego produktu zamiast taniego ograniczenia jest zbyt duży przy odpowiednio dużej skali. Przykład: podobno wszystkie silniki VW 1.9 TDI mają tempomat - różnicą jest tylko brak manetki go obsługującej, podobno wystarczy wymienić manetkę za 150 zł + wgrać inny soft aby zyskać w aucie tempomat.

[komisarzryba]

Słowo klucz: marketing.
Bardzo dużo produktów jest produkowanych w "lepszych" wersjach i są ograniczane elektroniką tylko ze względu na marketing. Koszt produkcji osobnego produktu zamiast taniego ograniczenia jest zbyt duży przy odpowiednio dużej skali. Przykład: podobno wszystkie silniki VW 1.9 TDI mają tempomat - różnicą jest tylko brak manetki go obsługującej, podobno wystarczy wymienić manetkę za 150 zł + wgrać inny soft aby zyskać w aucie tempomat.

miałem corse c 1,7 cdti. tez wystarczylo podmienić manetke i aktywować komputerem. wprawdzie do pełni luksusu trzeba było wymienić jeszcze zegary, bo kontrolki nie było, ale sam tempomat dzialal jak najbardziej tylko ze zmieniona manetka.

[Sly]

Hitchcock by tego nie wymyślił Który to sprzedawca jutro do niego dzwonię i nagrywam

[corsa12i]

u mnie to samo było w Vectrze-C tempomat to pikuś ale wiele innych rzeczy jak światła stopu migające przy hamowaniu awaryjnym czy komputer pokładowy. automatyczne domykanie drzwi po osiągnięciu danej predkości funkcja "follow me home" i wiele innych drobnych rzeczy których "nie było" wystarczyło podpiąć opcom-a i jest

[mastergreg]

Nie wiem jak to działa w branży samochodowych silników spalinowych ale wiem jak produkuje się procesory komputerowe. Każdy!!!! procesor jest testowany z jaką maksymalną częstotliwością może pracować stabilnie (powyżej zaczyna sypać błędami). Testowany jest każdy rdzeń w procesorze i wydajność całego procesora ustawiana jest wg najsłabszego rdzenia (z zachowaniem odpowiedniego marginesu bezpieczeństwa). Jeśli np któryś z rdzeni jest całkowicie walnięty procesor też nie trafia do kosza tylko rdzeń jest trwale blokowany i procesor zamiast 4 rdzeniowca staje się np dwurdzeniowcem. Dlatego nie uwierzę, że silniki spalinowe nie są w ogóle testowane i pierwsze odpalenie następuje dopiero w gotowym samochodzie. Już widzę sytuację gdy producent silników wypuszcza jakąś serię z poważną wadą uniemożliwiającą użytkowanie, nikt tego nie kontroluje a sprawa wychodzi dopiero po np miesiącu (po zamontowaniu silnika w samochodzie) czyli już po wyprodukowaniu kilkudziesięciu tysięcy takich walniętych silników i zmontowaniu tysięcy gotowych samochodów. Ale jeszcze raz powtórzę - usłyszałem to od sprzedawcy i wcale nie namawiał mnie do wyboru mocniejszego silnika bo sprawa wyszła w rozmowie już po zamówieniu samochodu z silnikiem 150 KM.

[aster]

proponuję zmienić dilera, tego od samochodów i tego drugiego

[ememel]

proponuję zmienić dilera, tego od samochodów i tego drugiego

Czemu?

[komisarzryba]

Nie wiem jak to działa w branży samochodowych silników spalinowych ale wiem jak produkuje się procesory komputerowe. Każdy!!!! procesor jest testowany z jaką maksymalną częstotliwością może pracować stabilnie (powyżej zaczyna sypać błędami). Testowany jest każdy rdzeń w procesorze i wydajność całego procesora ustawiana jest wg najsłabszego rdzenia (z zachowaniem odpowiedniego marginesu bezpieczeństwa). Jeśli np któryś z rdzeni jest całkowicie walnięty procesor też nie trafia do kosza tylko rdzeń jest trwale blokowany i procesor zamiast 4 rdzeniowca staje się np dwurdzeniowcem. Dlatego nie uwierzę, że silniki spalinowe nie są w ogóle testowane i pierwsze odpalenie następuje dopiero w gotowym samochodzie. Już widzę sytuację gdy producent silników wypuszcza jakąś serię z poważną wadą uniemożliwiającą użytkowanie, nikt tego nie kontroluje a sprawa wychodzi dopiero po np miesiącu (po zamontowaniu silnika w samochodzie) czyli już po wyprodukowaniu kilkudziesięciu tysięcy takich walniętych silników i zmontowaniu tysięcy gotowych samochodów. Ale jeszcze raz powtórzę - usłyszałem to od sprzedawcy i wcale nie namawiał mnie do wyboru mocniejszego silnika bo sprawa wyszła w rozmowie już po zamówieniu samochodu z silnikiem 150 KM.

produkcja i testowanie procesorow lub innych ukladow scalonych wygląda "troche" inaczej. tam jest wszystko zautomatyzowane i człowiek się do tego nie dotyka. caly test procesora trwa pewnie kilka sekund, o ile nie ułamek sekundy. trafia w gniazdo, dostaje ilestam polecen testowych i to wszystko. ciach ciach ciach, następny i kolejny i dalej i dalej. tolerancje w jakich wykonany jest procesor sa tak male, ze duza czesc, o ile nie większość ukladow, trafia do kosza.
silniki spalinowe, ze względu na dość prymitywna, w porównaniu do ukladow scalonych, kontrukcje (ogolnie rzecz biorac), sa wykonane z dużo większymi torerancjami i nikt nie bawi sie w sprawdzanie każdej sztuki. wyobrazasz sobie, ze każdy silnik jest umieszczany na stanowisku kontrolnym, podlaczany do układu paliwowego, wydechowego, układu chłodzenia, opinany masa czujnikow, odpalany i sprawdzany pod katem parametrow w każdym zakresie obrotow, a później demontowany z tego stanowiska? nie ma takiej opcji. to nie formula 1.
co ktorys jest sprawdzany, jak wszystko, ale tylko co którys z danej partii/serii. dlatego później sa rozne kampanie naprawczei i inne cuda. gdyby sprawdzać każdy detal w nowym samochodzie, to czekaloby się na odbior po trzy lata, a nie pol roku
gotowy samochod zjezdza z tasmy, trafia na stanowisko ustawiania zbieznosci, kontroli hamulcow i swiatel, czyli to co jest wymagane ze wzgledow bezpieczeństwa. przejezdza jeszcze co najwyżej przez komore deszczowa i po krotkim torze z wertepami, żeby sprawdzic czy nic nie odpada
dodatkowa kontrole wyznaczonych punktów robi jeszcze salon przez wydaniem samochodu. jak cos mimo wszystko jest nie tak jak powinno, to masz gwarancje.