Astra5Klub.pl

Witam, jako że watek o mapach i podnoszeniu mocy poprzez wgrywanie nowej mapy już jest i nie jest on dla mnie satysfakcjonujący mam pytanie do znawców a mianowicie czy można podmienić sterownik z samochodu 150km i czy będzie to działać. Pozdrawiam i zapraszam do dyskusji.

Po co? Według niektórych na forum to 125KM lepiej jeździ niż 150KM

Po to bo auto jest jeszcze 2 i pół roku na gwarancji a grzebanie w sofcie może wykryć serwis na przeglądzie. A tak przed przeglądem wracamy do oryginału.
Może by ten dodatkowy sterownik zmapowac i podnieść moc na 160 kuca lub więcej , a zawsze na koniec można wrócić do fabryki.

Obawiam się, że serwis wykryje zmianę sterownika silnika. Jest kilkadziesiąt komputerów w samochodzie, wszystko połączone CAN i wszystko się ze sobą komunikuje.

Sewcio pisze:a zawsze na koniec można wrócić do fabryki.

Przecież teraz większość danych (spalanie) jest dostępna na myOpel.
Na pewno też twórcy zadbali aby wysyłać sobie inne dane, więc na pewno wykryją taką zmianę.

Fuks pisze:Przecież teraz większość danych (spalanie) jest dostępna na myOpel.

Gdzie jest spalanie na myOpel?

Chyba u tych co mieli OnStar?!

Inferno pisze:Gdzie jest spalanie na myOpel?

Mailem dostaję, co miesiąc chociaż mam już podobno nie aktywny OnStar

Added in 25 seconds:

krelke pisze:Chyba u tych co mieli OnStar?!

Chyba

Czyli już nie moja bajka. Nie było już w sprzedaży OnStar, gdy kupowałem astrę.

Skoro to pytanie do znawców, to uwaga, odpowiadam: nie sądzę, że da się w jakikolwiek łatwy, czy względnie nieskomplikowany lub niewykrywalny sposób podnieść moc silnika. To nie są torrenty, żeby dostawać więcej za mniej. Jak dla mnie totalna strata czasu się w ogóle interesować takim czymś. To oczywiście moje zdanie, ale ja się nie znam i dzielę samochody na pojazdy do bezpiecznego przemieszczania się i pojazdy do zastosowań bardziej profesjonalnych i ukierunkowanych. Nie uznaję półśrodków i garażowych przeróbek na częściach z Ali tak samo, jak nie uznaję syntetycznego podnoszenia mocy w samochodach, które nie są samochodami sportowymi, ani nawet usportowionymi (dlatego też śmiać mi się chce troszkje, jak widzę pakiety GS Line GTI Sport+, czerwone wstawki, czarne alu i agresywne reflektory w samochodzie, w którym jak się okazuje siedzi 1.2 85 KM )

Ale przecież w tym samym samochodzie jest i 75 KM więcej i wszystko działa i jest mocniejsze i w ogóle! - powiecie. No to trzeba było dopłacić wcześniej, niestety - odpowiem.

Jak ktoś chce mieć mocny silnik, to albo musi kupić starszą, mniej skomputeryzowaną (albo dobrze "poobchodzoną") i sprawdzoną w modyfikacjach jednostkę i dodać do tego czynnik ryzyka i poświęconego czasu albo wyłożyć pieniądze na mocniejszy silnik. Moim zdaniem.

I tą oto konstruktywną odpowiedzią kolegi powyżej proszę moderatora o zakończenie tematu.

Sewcio pisze:I tą oto konstruktywną odpowiedzią kolegi powyżej proszę moderatora o zakończenie tematu.

Może nie zamykajmy ot tak, bo to co kolega napisał to rzecz jasna święta prawda.
"ale kto bogatemu zabroni" mieszać w 1.4. 125 km
Być może podniesienie moc w 1.4 125 km to zmiana softu za 1500 złociszy i być może ktoś to zrobi.
Temat nieco podobny "jak podnieść moc 1.4 150 km" i zdaje się, że już turecka astra pomyka po autobanach z większą mocą i większym prestiżem

jakoku pisze: "ale kto bogatemu zabroni" mieszać w 1.4. 125 km

Bogaty od razu by kupił 150 KM lub 200 KM

Fuks pisze:

jakoku pisze: "ale kto bogatemu zabroni" mieszać w 1.4. 125 km

Bogaty od razu by kupił 150 KM lub 200 KM

Różnica między 125 i 150 KM jest naprawdę taka odczuwalna? Ja nie wiem, ale czytałem chyba w innych wątkach, że 125 ma lepszy dół, a coś mi się kojarzy (również z innych wątków), że tych 25 KM więcej nie wywala w kosmos. No chyba że nie przyjmujemy żadnych kompromisów i od razu wiadomo, że 150 KM lepsze. O sekundę do setki, uuuuu, piekło zimne w dotyku!

vzduch pisze:Różnica między 125 i 150 KM jest naprawdę taka odczuwalna?

No i wracamy do początku wątku gdzie o tym napisałem .

Czy koni 125 czy 150, to ja bym nie eksperymentował z cipami (czy jak je tam zwą). Przecież te silniczki na sam wygląd sprawiają wrażenie ledwo trzymających się kupy więc strach to ruszać. No chyba, że komuś mało historii o pękniętych tłokach, to czemu nie.

@Fuks, no otóż to. A i wszyscy wiemy, że każdy Golf słabszy od Astry 125 KM jeździ lepiej, szybciej i bardziej dynamicznie od Astry 200 KM, a my tu o 125 a 150 KM

vzduch pisze:@Fuks, no otóż to. A i wszyscy wiemy, że każdy Golf słabszy od Astry 125 KM jeździ lepiej, szybciej i bardziej dynamicznie od Astry 200 KM, a my tu o 125 a 150 KM

Tak wszyscy wiemy jakim kosztem "każdy" Golf jest szybszy.
https://www.youtube.com/watch?v=ecKcHRZ ... 9O6m_Er_VJ

PS. Jakbym chciał szybsze auto na pewno nie byłoby tak bezpłciowe jak auto jak Golf.

zjechałem się z kolegą, który grzebał przy 125 koni, ustawiliśmy się koło siebie i do około 3000 obrotów auta szły identycznie, powyżej odjechał mi dość szybko...
nie wiem na ile dokładnie mu dłubnęli auto, ale różnica była dość spora;) - szybko mi odjechał i nie byłem w stanie go gonić

colins pisze:Czy koni 125 czy 150, to ja bym nie eksperymentował z cipami (czy jak je tam zwą).

Czyli Pan Panie Colins nie poleca?!

Mnie też interesuje podniesienie mocy, ale po gwarancji. Mialem wcześniej Astre H podkręconą. Dawała o wiele więcej frajdy niż seryjna 100-konna.
Ja lubię motoryzacje. Szanuje swój silnik i wiem jak o niego dbać. Zawsze można zrobić delikatny chip. Liznąć go tu i tam, żeby lepiej się jeździło. Dodam, że mam Astre 125km.

szalonyjoe pisze:Zawsze można zrobić delikatny chip.

Który niewiele da, a ograniczy żywotność już seryjnie wyżyłowanego silnika. Poza tym skrzynia M32, która seryjnej mocy nie wytrzymuje - patrz cały wątek o problemach z tą skrzynią.

Myślisz, że za 1 000 zł uzyskasz to samo, co ktoś kto dopłacał 10 000 zł do wersji 1.6 200 KM? 1.4 ma 4 litry oleju, 1.6 ma 5.5 litra. Bez przyczyny? W 1.4 150 KM jest skrzynia automatyczna 6T35, a w 1.6 200 KM 6T45, która ma większy konwerter momentu i kilka innych rzeczy mocniejszych. 1.6 ma większe hamulce z przodu - 300 mm, zamiast 276 mm w 1.4. 1.6 ma drążek Watta w tylnym zawieszeniu (w 1.4 150 KM był opcjonalny, w słabszych chyba niedostępny). 1.6 miał zwykle (bo takie wersje wykończenia ludzie brali) opony 225 i to są zalecane opony do samochodu z taką mocą, słabsze wersje miały zwykle opony 205, a nawet 195. A to tylko 50 KM różnicy.

Myślę ze ze 30 koni i 10 Nm by się jeszcze przydało. Skrzynie M32 mialem w Astre H a tam było grubo ponad 300 Nm - wytrzymała. Olej zmieniam co 8000 tys km. i nie pałuje na zimnym. Także ten. Zlizuj.

szalonyjoe pisze:Myślę ze ze 30 koni i 10 Nm by się jeszcze przydało.

Myślę, że podniesienie do 150 KM, czyli do tylu, ile ma mocniejsza wersja 1.4 wystarczy bez szkody dla silnika.

szalonyjoe pisze:Także ten. Zlizuj.

Co mam zlizywać?

Pewnie miał na myśli zluzuj tylko się palec zawiesił.

Autokorekta zmieniła sama na zlizuj. Zluzuj
nie ma w słowniku.

Spoko. Domyślałem się. A co do tematu, to może wgraj software od mocniejszej wersji? Może ASO to zrobi? To chyba najtańszy tuning.

62542t pisze:zjechałem się z kolegą, który grzebał przy 125 koni, ustawiliśmy się koło siebie i do około 3000 obrotów auta szły identycznie, powyżej odjechał mi dość szybko...
nie wiem na ile dokładnie mu dłubnęli auto, ale różnica była dość spora;) - szybko mi odjechał i nie byłem w stanie go gonić

Byś się dowiedział co i jak,gdzie i za ile?

Jako że nikt tego wcześniej nie napisał w tym przypadku samo przeniesienie mapy może nie zadziałać bo silnik 1.4 125KM ma inną turbinę niż 150KM. Nie wyklucza to podniesienia mocy mapą specjalnie przygotowaną dla silnika 1.4 125KM.

remar pisze:silnik 1.4 125KM ma inną turbinę niż 150KM

Czy na pewno, bo są dwie opinie na ten temat?