Re: 1.6 Turbo ECOTEC 147 kW/200 KM S/S - SPALANIE
: 24 cze 2019, 23:06
Witajcie Panowie,
Za chwilę pęknie pierwszy tysiąc km przebiegu. W sumie nie wiem dlaczego ale po ostatnim moim poście postanowiłem sprawdzić czy faktycznie można tak zejść ze spalaniem jak wyczytałem tu na forum - i udało się zejść do 8 litrów - ale można powiedzieć że "cykałem" pedał gazu i tylko raz na jakiś czas pozwoliłem sobie na zabawę. Na dłuższą metę nie do osiągnięcia dla mnie przy moim trybie jazdy 80% miasto. A na razie i tak auto jest na "dotarciu" więc staram się go nie męczyć i nie kręcić do oporu.
Natomiast potwierdzam że:
- przy około 65-70km/h na 6tym biegu na równej drodze bez wiatru itp. pali około 5l/100km ale taka jazda męczy moje podzespoły w mózgu równie mocno co dwumasę astry:)
- przy 90 km/h na 6tym biegu pali 6.5l/100km,
- jazda powyżej 120 to już ponad 7.5 litra.
- przy 160km/h jest 12 litrów.
Koła mam standardowe aluminiowe 16'' 205/55/16, wersja auta "golas enjoy":) więc tylko klima włączona i radio.
Jeżdżąc poprzednio benzyną 150KM w budzie niecałe 100kg lżejszej od Astry z 7-biegowym DSG spalanie miałem średnie 6,2 litra ( z 20 tyś km) jeżdżąc po "mojemu", więc włączając w to nawet przejażdżki zimą okrężną drogą do pracy aby zagrzać silnik. SS zawsze wyłączony. Około 8 sekund do setki więc nie był to jakiś straszny muł.
Dla kolejnego porównania miałem kilka lat temu Citroena DS3 (bardzo zresztą nieudany zakup) z silnikiem 1.6 THP 156KM i tam naprawdę: reakcja na gaz, zestrojenie skrzyni, spalanie było zdecydowanie lepsze. Niestety sam silnik za to zdecydowanie gorszy - mega awaryjny Tam moja średnia spalania w okolicach 7-8 litrów ale również w trybie bardzo "nie mulącym":)
Dodam jeszcze że podobne spalanie jak w mojej Astrze potrafiłem uzyskać starym golfem z wolnossącym 2.8 VR6 w benzynie, a moje stare najgorsze z możliwych 2.0 TDI BKD z DSG podkręcone do 185KM paliło średnio 6 litrów:) i trudno by było takiej Astrze temu dieselkowi uciec do tych 150km/h - szczerze.
Wybierając Astrę nie miałem możliwości przejechać się wersją 1.6 t - salon miał do jazd testowych wersję 1.4 t 150km - i taką właśnie odbyłem jazdę próbną. Auto wydawało się żwawe, więc spodziewałem się fajerwerków z tych dodatkowych 50KM. Decyzja zapadła więc bardzo szybko:)
Niestety mam wrażenie że auto jest mało zrywne - trzeba często redukować aby być w zakresie obrotów gwarantujących dobre przyspieszenie. Mam wrażenie że skrzynia biegów jest fatalnie zestrojona z tym silnikiem - szczególnie bieg drugi powinien być minimalnie dłuższy. Fajna jest natomiast trójka:) Nie wspomnę o samym skoku lewarka zmiany biegów:)
Aby nie wywołać zdenerwowania kolegów:) dodam że w trasie jest komfortowo. Na 6-tym biegu od tych 90-100km/h jest elastyczny i do normalnej jazdy jest to bardzo wygodne, w mieście trójka i czwórka robią temat:) Kultura silnika również super. Cichutko i bez zbędnego warczenia czy pierdzenia wydechem:)
Na koniec dodam że spodziewałem się że po mieście spali "dychę z plusem" ale za to na autostradzie będzie oszczędniej niż jest - a tu mamy spalanie jak w 3 litrowym sześciocylindrowcu lub nawet V8 (5-cio litrówka mercedesa starej daty potrafiła palić dyszkę do dwunastu przy 160 km/h na trasie - oczywiście za to dwie dyszki w mieście:) ale miała o 106 koni, 4 cylindy i jakieś 600kg więcej)
Astra wygląda na to że oszczędna jest przy tych swoich 90-100 km/h.
Nie narzekam, przy moich przebiegach rzędu 8-10 tyś km rocznie spalanie nie jest kluczowe. Generalnie jestem i tak zadowolony z zakupu:)
Dodam na koniec że leję na razie paliwo 98 na BP. Sprawdzę za jakiś czas czy jest różnica na 95.
Po wymianie oleju i kolejnym tysiącu zrobionym już w trybie "nie-ślimaczym" prześlę mały "update":)
Pozdrawiam:)
Za chwilę pęknie pierwszy tysiąc km przebiegu. W sumie nie wiem dlaczego ale po ostatnim moim poście postanowiłem sprawdzić czy faktycznie można tak zejść ze spalaniem jak wyczytałem tu na forum - i udało się zejść do 8 litrów - ale można powiedzieć że "cykałem" pedał gazu i tylko raz na jakiś czas pozwoliłem sobie na zabawę. Na dłuższą metę nie do osiągnięcia dla mnie przy moim trybie jazdy 80% miasto. A na razie i tak auto jest na "dotarciu" więc staram się go nie męczyć i nie kręcić do oporu.
Natomiast potwierdzam że:
- przy około 65-70km/h na 6tym biegu na równej drodze bez wiatru itp. pali około 5l/100km ale taka jazda męczy moje podzespoły w mózgu równie mocno co dwumasę astry:)
- przy 90 km/h na 6tym biegu pali 6.5l/100km,
- jazda powyżej 120 to już ponad 7.5 litra.
- przy 160km/h jest 12 litrów.
Koła mam standardowe aluminiowe 16'' 205/55/16, wersja auta "golas enjoy":) więc tylko klima włączona i radio.
Jeżdżąc poprzednio benzyną 150KM w budzie niecałe 100kg lżejszej od Astry z 7-biegowym DSG spalanie miałem średnie 6,2 litra ( z 20 tyś km) jeżdżąc po "mojemu", więc włączając w to nawet przejażdżki zimą okrężną drogą do pracy aby zagrzać silnik. SS zawsze wyłączony. Około 8 sekund do setki więc nie był to jakiś straszny muł.
Dla kolejnego porównania miałem kilka lat temu Citroena DS3 (bardzo zresztą nieudany zakup) z silnikiem 1.6 THP 156KM i tam naprawdę: reakcja na gaz, zestrojenie skrzyni, spalanie było zdecydowanie lepsze. Niestety sam silnik za to zdecydowanie gorszy - mega awaryjny Tam moja średnia spalania w okolicach 7-8 litrów ale również w trybie bardzo "nie mulącym":)
Dodam jeszcze że podobne spalanie jak w mojej Astrze potrafiłem uzyskać starym golfem z wolnossącym 2.8 VR6 w benzynie, a moje stare najgorsze z możliwych 2.0 TDI BKD z DSG podkręcone do 185KM paliło średnio 6 litrów:) i trudno by było takiej Astrze temu dieselkowi uciec do tych 150km/h - szczerze.
Wybierając Astrę nie miałem możliwości przejechać się wersją 1.6 t - salon miał do jazd testowych wersję 1.4 t 150km - i taką właśnie odbyłem jazdę próbną. Auto wydawało się żwawe, więc spodziewałem się fajerwerków z tych dodatkowych 50KM. Decyzja zapadła więc bardzo szybko:)
Niestety mam wrażenie że auto jest mało zrywne - trzeba często redukować aby być w zakresie obrotów gwarantujących dobre przyspieszenie. Mam wrażenie że skrzynia biegów jest fatalnie zestrojona z tym silnikiem - szczególnie bieg drugi powinien być minimalnie dłuższy. Fajna jest natomiast trójka:) Nie wspomnę o samym skoku lewarka zmiany biegów:)
Aby nie wywołać zdenerwowania kolegów:) dodam że w trasie jest komfortowo. Na 6-tym biegu od tych 90-100km/h jest elastyczny i do normalnej jazdy jest to bardzo wygodne, w mieście trójka i czwórka robią temat:) Kultura silnika również super. Cichutko i bez zbędnego warczenia czy pierdzenia wydechem:)
Na koniec dodam że spodziewałem się że po mieście spali "dychę z plusem" ale za to na autostradzie będzie oszczędniej niż jest - a tu mamy spalanie jak w 3 litrowym sześciocylindrowcu lub nawet V8 (5-cio litrówka mercedesa starej daty potrafiła palić dyszkę do dwunastu przy 160 km/h na trasie - oczywiście za to dwie dyszki w mieście:) ale miała o 106 koni, 4 cylindy i jakieś 600kg więcej)
Astra wygląda na to że oszczędna jest przy tych swoich 90-100 km/h.
Nie narzekam, przy moich przebiegach rzędu 8-10 tyś km rocznie spalanie nie jest kluczowe. Generalnie jestem i tak zadowolony z zakupu:)
Dodam na koniec że leję na razie paliwo 98 na BP. Sprawdzę za jakiś czas czy jest różnica na 95.
Po wymianie oleju i kolejnym tysiącu zrobionym już w trybie "nie-ślimaczym" prześlę mały "update":)
Pozdrawiam:)