Wodorowanie silnika
: 01 paź 2018, 23:14
Zakładam temat - bo takiego nie ma
A mnie fejsbuk jakieś sponsorowane linki podrzucił co się okazuje, że robia takie "cuda" niedaleko mojej kwatery głównej (domu).
No właśnie... pytanie... ktoś coś? Komuś temat znany z autopsji ? Nasze bezpośrednie wtryski nagarem w silniku raczej nie skąpią. Jak to w ASO taki naprawdę równy gość (mechanik) kiedyś mi powiedział, że jak rozkrecili silnik w którym pyknal ten nieszczęsny tłok to tak zasyfionego silnika po niecałych dwóch latach dawno nie widzial. A może to kolejny zabieg typu: Dej Pan trochę tych swoich piniendzy, bo masz za dużo! Licze na jakieś konstruktywne wymiany zdań z udziałem ekspertów z dziedziny mechaniki samochodowej, bo ja niestety się do nich raczej nie zaliczam Stąd pytam.
Dodam tylko że koszt takiego czegoś w silniku 1.4 to 200 PeeLeNow
Tylko czy za te 200 PLN to człowiek sobie więcej szkody nie narobi niż pożytku? Np wspomoże w destrukcji naszego jednego z czterech
A mnie fejsbuk jakieś sponsorowane linki podrzucił co się okazuje, że robia takie "cuda" niedaleko mojej kwatery głównej (domu).
No właśnie... pytanie... ktoś coś? Komuś temat znany z autopsji ? Nasze bezpośrednie wtryski nagarem w silniku raczej nie skąpią. Jak to w ASO taki naprawdę równy gość (mechanik) kiedyś mi powiedział, że jak rozkrecili silnik w którym pyknal ten nieszczęsny tłok to tak zasyfionego silnika po niecałych dwóch latach dawno nie widzial. A może to kolejny zabieg typu: Dej Pan trochę tych swoich piniendzy, bo masz za dużo! Licze na jakieś konstruktywne wymiany zdań z udziałem ekspertów z dziedziny mechaniki samochodowej, bo ja niestety się do nich raczej nie zaliczam Stąd pytam.
Dodam tylko że koszt takiego czegoś w silniku 1.4 to 200 PeeLeNow
Tylko czy za te 200 PLN to człowiek sobie więcej szkody nie narobi niż pożytku? Np wspomoże w destrukcji naszego jednego z czterech