Astra5Klub.pl

Asia 1.4 Turbo 125 Kucyków

"Mi się udało ok 30 km ( sytuacja awaryjna). Samochód się nie dławił i nie było żadnych problemów. Myślę że spokojnie jeszcze 20 km można by zrobić."
Tyle,że to zapewne zagrożenie dla pompy.

Taka sytuacja po 2k kilometrów.

Po pierwszych 5 tysiącach miałem na kompie 6.8L/100km. Po resecie i kolejnych 2,2 tysiącach jest 6.1L/100km.

Jechałem wczoraj z Leska na lotnisko w Rzeszowie. Wyjechałem mniej więcej o dziewiątej wieczorem. Puste drogi, nie śpieszyłem się i wyszło 4.9L/100km. Wracając jechałem znacznie szybciej i spalanie poszybowało do 5.5. Wychodzi na to, że wracając spalałem mniej więcej 6 litrów/100km. Wskazania komputera oczywiście.

Snoopek pisze:Wracając jechałem znacznie szybciej i spalanie poszybowało do 5.5.

Ciekawe jest postrzeganie szybkości jazdy przez różnych kierowców. Ja nawet w trybie jazdy eco nigdy nie zszedłem do 6 litrów z komputera

Segor pisze:Ciekawe jest postrzeganie szybkości jazdy przez różnych kierowców. Ja nawet w trybie jazdy eco nigdy nie zszedłem do 6 litrów z komputera

Te wersje ze 150 końmi to piją jak smoki widać

Snoopek pisze:Te wersje ze 150 końmi to piją jak smoki widać

Piją... bo to bardzo spragnione konie

kuba pisze:Piją... bo to bardzo spragnione konie

Patrząc na spalanie w Twoim podpisie to na to wygląda

Snoopek pisze:Patrząc na spalanie w Twoim podpisie to na to wygląda

Chyba nigdy nie zostanę eco-driverem (choć mam przebłyski ) więc moje konie zawsze będą dużo piły.

Segor pisze:Ciekawe jest postrzeganie szybkości jazdy przez różnych kierowców. Ja nawet w trybie jazdy eco nigdy nie zszedłem do 6 litrów z komputera

To nie postrzeganie prędkości tylko uwarunkowania drogowe.

Porównywanie spalania to jak porównywanie jabłek z gruszkami. Trasa kolegi Snoopek, to zero dróg dwujezdniowych do tego same zakręty, które wymuszają wolną jazdę, jego spalania nie da porównać do spalania na drogach A i S. Aglomeracja śląska to już w ogóle inny przypadek.

Tomek000 pisze:To nie postrzeganie prędkości tylko uwarunkowania drogowe.

Porównywanie spalania to jak porównywanie jabłek z gruszkami. Trasa kolegi Snoopek, to zero dróg dwujezdniowych do tego same zakręty, które wymuszają wolną jazdę, jego spalania nie da porównać do spalania na drogach A i S. Aglomeracja śląska to już w ogóle inny przypadek.

Ja jechałem do Rzeszowa przez Błażową (zwykle tamtędy jeżdżę) a więc przez góry i górki. Podejrzewam, że jakbym pojechał główną drogą bez takich wzniesień to mógłbym jeszcze mniej spalić.

Tomek000 pisze:Trasa kolegi Snoopek, to zero dróg dwujezdniowych do tego same zakręty, które wymuszają wolną jazdę, jego spalania nie da porównać do spalania na drogach A i S. Aglomeracja śląska to już w ogóle inny przypadek.

Same zakręty = dużo przyspieszania i hamowania. Inaczej trudno to nazwać szybka jazdą
Mi wlokąc sie w obfitym deszczu wychodzi spalanie 6,4l.

Segor pisze:Same zakręty = dużo przyspieszania i hamowania. Inaczej trudno to nazwać szybka jazdą
Mi wlokąc sie w obfitym deszczu wychodzi spalanie 6,4l.

Jeździć nie umiesz oszczędnie
Wlokąć się czyli jaka prędkość przelotowa?

Tarnów - Władysławowo - Tarnów
1326 km / 3 osoby plus pełny bagażnik
średnia prędkość 82 km/h
spalanie: - wg komputera - 6,2l/100 - z dystrybutora - 6,54l/100;

Tarnów - Wałbrzych - Tarnów -
945 km (w tym około 100 km po tamtejszych krętych wiejskich dróżkach) / 2 osoby i dwie torby podróżne
średnia prędkość 81km/h
spalanie: - wg komputera - 6,3l/100 - z dystrybutora 6,86l/100;

Tylko dogi krajowe i miasto.

Po pierwszych 10 tysiącach kilometrów średnie spalanie wg dystrybutora wyniosło 6,6 l/100. Trasy to w 80% przejazdy drogami krajowymi oraz ekspresowymi. Reszta w mieście.

Wskazania komputera można włożyć między bajki,zapełniłem bak 50 litów i przejechałem 570 kilometrów co daje nam spalanie 8.8 zaś wskazanie komputera 8.0 przekłamanie 0.8 jazda 30/70 trasa/miasto...to nie jest rewelacja niestety obecny przebieg 3 tys.

Dla jednego miasto to płynna jazda, tyle że do 50 km/h. Dla drugiego to stanie w korku i dojazd do zderzaka co 20 sekund.

adax, stanie w korku, to nie jazda ...
Paliwo, paliwu nierówne - ja w większości jeżdżę na Shellu.
Do tego dochodzi technika jazdy.
Ja mam lekko powyżej 6L/100km realnego zużycia i jestem z tego zadowolony.

Jaka jazda chyba sama trasa i bardzo delikatne muskanie gazu,choć ja też nie naciskam mocno i jeśli realne 6 to według komputera powinno wychodzić 5.5 a to naprawdę już wyśrubowany wynik.U mnie miasto to nie korki tylko co chwilę światła i krótkie odcinki.

No to kurde nie wiem co jest z Twoim ...
Ja co dziennie jeżdżę 2x35km, czasem dodatkowo 2x15km.
No jak na zakupy jadę to się z 15-20km po Krośnie pobujam, czyli typowo miejska jazda.
Silnik zaś lubię pogonić powyżej 5000 obr/min.
Przy 6,2 z pistoletu, mam 5,7-5,8 z kompa.

SACZI pisze:No to kurde nie wiem co jest z Twoim ...
Ja co dziennie jeżdżę 2x35km, czasem dodatkowo 2x15km.
No jak na zakupy jadę to się z 15-20km po Krośnie pobujam, czyli typowo miejska jazda.
Silnik zaś lubię pogonić powyżej 5000 obr/min.
Przy 6,2 z pistoletu, mam 5,7-5,8 z kompa.

Jakie masz ciśnienie w oponach?

2,7 bara.
Schodzilem do 2.5, ale był "niestabilny" przy skręcaniu.

Trasa.
Łódź - Bukowina Tatrzańska - Niedzica - Pieskowa Skala
659 km w tym +- 100 km w terenie górskim (nie zapaliła się rezerwa) - spalanie z komputera 5.9, dystrybutor 6.7.
Od drugiego zatankowania do domu miałem jeszcze 180km. Po przejechaniu komputer pokazywał 5.1

SACZI pisze:adax, stanie w korku, to nie jazda ...
Paliwo, paliwu nierówne - ja w większości jeżdżę na Shellu.
Do tego dochodzi technika jazdy.
Ja mam lekko powyżej 6L/100km realnego zużycia i jestem z tego zadowolony.

Na większości stacji paliw w Polsce, niezależnie do jakiego koncernu należą, oferowane są paliwa Orlenu i Lotosu.

Czytaj więcej na http://motoryzacja.interia.pl/news-orle ... ign=chrome

Ten shell, gdzie tankuje ma paliwa z lotosa.

SACZI pisze:No to kurde nie wiem co jest z Twoim ...
Ja co dziennie jeżdżę 2x35km, czasem dodatkowo 2x15km.
No jak na zakupy jadę to się z 15-20km po Krośnie pobujam, czyli typowo miejska jazda.
Silnik zaś lubię pogonić powyżej 5000 obr/min.
Przy 6,2 z pistoletu, mam 5,7-5,8 z kompa.

No 2x35 to u mnie trasa i wtedy z tej "trasy" wychodzi 6.5
U mnie to raczej w ciągu dnia często 6x4 km

Trasa Polska - Węgry(Balaton)

- 1100km autostrada z prędkością 130-150
- 180km droga krajowa 70-100
- 210 km na miejscu po miastach

Droga na Węgry spalanie na kompie 6,1 a według dystrybutora 6,51
Droga do Polski spalanie na kompie 6.2 a według dystrybutora 6.59

Auto załadowane po dach i 3 osoby

Trasa Rumia - Andrychów - Niedzica Zamek - Zator - Rumia 1542 km
1100 km A1 ( 140-150 km/h )
Reszta to zakupy, jazda w korkach, do Niedzicy 1/3 to roboty drogowe. Samochód załadowany po dach , koła 2,7 tył 2,8
Spalanie z dystrybutora to 6,66 l/100 km
Z kompa - na foto