Kto lubi smalc...?

[Krzysiec]

hm to tylko ja nie będę. tak jak ktoś wyliczył wymiana co 6tysi......no to na bogato Człowiek sobie badań nie robi tak często jak dla samochodu

Ja robię Ale to pewnie szczególny przypadek

[Ziela]

Kurde, co 5tys. to wymieniałem olej ale w motocyklu, który się kręcił do 14krpm. Przy normalnej jeździe, niezależnie od tego wskaźnika co 12-15tyś. wystarczy, lub rok.
U mnie, na tą chwilę przebieg 3700 i zostało 88% jeszcze.

Wysłane z mojego Redmi Pro przy użyciu Tapatalka

[jakoku]

U mnie, na tą chwilę przebieg 3700 i zostało 88% jeszcze.

Za dużo uruchamiasz samochód, liczy cykl uruchomień auta .

[Ziela]

U mnie, na tą chwilę przebieg 3700 i zostało 88% jeszcze.

Za dużo uruchamiasz samochód, liczy cykl uruchomień auta .

Za dużo ? chyba nie jest tak źle, zostało 88% czyli przez 3700km zużyłem 12% to chyba nie tak źle ?

[Budus]

auto mam od 27.07.17 i na dzień dzisiejszy przejechane 12875 km i 49% oleju zostało - czyli idealnie po 6 miesiącach 50% zużycia

[Vex]

U mnie mimo krótkich ostatnio odcinków jazdy smalcu też nie ma. Za to kurna ledwo 2 tysiące km od wymiany oleju, a jego żywotność spadła już o 30%.

jak Ty to zrobiłeś? Ja mam 1562km i zużyte 8%, czyli do zera spadnie przy ~19,5tys.

[Segor]

Już kogoś o to pytałem: @colins, a miałeś zresetowany wskaźnik po wymianie oleju?

[Teed]

To i ja dorzucę swoje dwa grosze przejechałem 8077 km wskazuje 35 % żywotności

[man1utek]

@Teed - za często do osiedlowego po bułeczki podjeżdżasz hihihi

[Teed]

@maniutek , jak byś był, hehe, skąd wiesz o tym , hmmmm, ale generalnie szybko ta żywotność spada

[man1utek]

a taki mój przebłysk inteligencji proponuję na zwiększenie rannego apetytu spacerek i dotlenienie organizmu

[Segor]

W sumie to od żywotności mamy osobny temat silnik-styl-jazdy-a-wp-yw-na-ywotno-oleju-t1534-60.html?hilit=%C5%BCywotno%C5%9B%C4%87

[man1utek]

już wracamy do tematu

[colins]

U mnie mimo krótkich ostatnio odcinków jazdy smalcu też nie ma. Za to kurna ledwo 2 tysiące km od wymiany oleju, a jego żywotność spadła już o 30%.

jak Ty to zrobiłeś? Ja mam 1562km i zużyte 8%, czyli do zera spadnie przy ~19,5tys.

No tak właśnie zrobiłem. Krótkie odcinki jazdy tylko po mieście, niedogrzany silnik, sporo odpaleń i efekt przyspieszonego zużycia oleju jest. Mój przypadek jest dobrym przykładem na to, że jazda miejska to najgorsze warunki pracy dla silnika (i oleju). W związku z tym ostatnio zacząłem ćwiczyć chodzenie - jest zdrowiej dla mnie, mojego portfela i Astry też.
Byle do wiosny, bo pamiętam z zeszłego roku, że gdy było ciepełko, to przejechałem wtedy przez jakieś 2 miesiące około 6000 km, a żywotność oleju spadła raptem o kilkanaście procent więc gdybym kontynuował tamten trend i wierzył temu licznikowi zużycia oleju, to do 0% mógłbym zrobić z 50000 km.
A potem wymieniłem profilaktycznie oliwę na nowy Dexos1Gen2 (oczywiście licznik zużycia oleju był skasowany) no i jest jak jest - przecież nie ściemniam ani nie chwalę się, bo nie ma czym, a nawet trzeba się wstydzić własnego lenistwa, bo wszędzie doopę zaczęło się wozić.
W związku z tym zostało postanowione jak na wstępie - odkopałem z szafy gumofilce, kapelusz z Astry głębiej wciągam na uszy i śmigam po mieście, ale z buta. Z korzyścią dla wszystkich, a dla Astry przede wszystkim.
I więcej już tu nie piszę o zużyciu oleju, bo macie rację, że nie ten temat.

[Vex]

Krótkie odcinki jazdy tylko po mieście, niedogrzany silnik, sporo odpaleń i efekt przyspieszonego zużycia oleju jest.

ja robię co dzień 2*7km. w mieście, z użyciem SS. Silnik dogrzewam tylko jak na światłach obok mnie staje Audi lub BMW i ne mam tak jak Ty.

Już kogoś o to pytałem: @colins, a miałeś zresetowany wskaźnik po wymianie oleju?

[colins]

No właśnie - a u mnie dotąd było często 5 czy 10 razy po pińcet metrów. Wstydzę się teraz.
Jadę za tydzień do Piernikowa ojcu dyrektorowi jakąś darowiznę złożyć więc poobserwuję jak na trasie będą procenty znikać, bo może jednak rzeczywiście mam coś nie tak.

[pgrad]

No właśnie - a u mnie dotąd było często 5 czy 10 razy po pińcet metrów. Wstydzę się teraz.
Jadę za tydzień do Piernikowa ojcu dyrektorowi jakąś darowiznę złożyć więc poobserwuję jak na trasie będą procenty znikać, bo może jednak rzeczywiście mam coś nie tak.

Więc dla zdrowia wracasz jako pielgrzymka piesza
ale uważaj bo tamta darowizna jakoś miała kiepski finał dla darczyńcy

[Fuks]

Silnik dogrzewam tylko jak na światłach obok mnie staje Audi lub BMW i ne mam tak jak Ty.

Drażnisz klasę wyższą .

[pgrad]

I takie małe prasowe podsumowanie jeśli oliwa jest zimna jak lody
https://autokult.pl/30850,problem-z-now ... e-rozgrzac

[SACZI]

Poniekąd to dobra wiadomość, oleje "ekowody" rzadko kiedy rozgrzewają się do temperatury,przy której HTHS osiąga swoje graniczne parametry lepkościowe. Pracując w temp ~70*C jest znacznie bardziej gęsty, niż przy 110*C, a więc i lepiej"chroni" elementy współpracujące (przynajmniej logika tak podpowiada).

[pgrad]

I takie małe prasowe podsumowanie jeśli oliwa jest zimna jak lody
https://autokult.pl/30850,problem-z-now ... e-rozgrzac

i dalsze kontynuowanie tematu
https://autokult.pl/30871,ile-trzeba-pr ... rt-olejowy

[SACZI]

Uf, kolejna porcja mądrości ...
Zanim dojadę do drogi krajowej, przejeżdżam około 4km. W tym czasie wskazówka pokazuje trochę powyżej 50*C. Wyjeżdżam na DK, but w podłogę, rozpędzam się do 90-100km/h i na V biegu lecę przez te 30 następnych kilometrów.
Po około 8km/h temperatura płynu osiąga około 90*C i traktuję samochód jako rozgrzany.
Nic więcej nie jestem w stanie zrobić lepiej i nie ma się czym przejmować.

[Segor]

Możesz przejechać dwa kilometry na biegu niżej (a tej samej prędkości)

[colins]

Artykuł wrzucony przez pgrada jest OK. Krótkie odcinki jazdy, niedogrzany silnik = szybka degradacja oleju. I odwrotnie czyli długie odcinki jazdy i porządne wygrzanie motoru, to wolniejsza degradacja oleju.
Zresztą na własnym przykładzie mogę udowodnić tę zależność. Jak już wcześniej pisałem, olej w silniku mojej Astry przy jeździe typowo miejskiej i krótkich odcinkach jazdy, po zaledwie 2000 km (z groszem) od wymiany stracił ponad 30% swojej "żywotności". Wystarczyło jednak bym w ostatnim czasie zrobił kilka dłuższych tras, gdzie silnik był porządnie wygrzany i przez ponad 1000 przejechanych km "żywotność" oleju spadła zaledwie o kilka kolejnych procent (2 czy 3%). W sumie to żadne odkrycie, ale dobitnie pokazuje jak sposób eksploatacji silnika wpływa na degradację oleju.

[dziadzia82]

Artykuł wrzucony przez pgrada jest OK. Krótkie odcinki jazdy, niedogrzany silnik = szybka degradacja oleju. I odwrotnie czyli długie odcinki jazdy i porządne wygrzanie motoru, to wolniejsza degradacja oleju.
Zresztą na własnym przykładzie mogę udowodnić tę zależność. Jak już wcześniej pisałem, olej w silniku mojej Astry przy jeździe typowo miejskiej i krótkich odcinkach jazdy, po zaledwie 2000 km (z groszem) od wymiany stracił ponad 30% swojej "żywotności". Wystarczyło jednak bym w ostatnim czasie zrobił kilka dłuższych tras, gdzie silnik był porządnie wygrzany i przez ponad 1000 przejechanych km "żywotność" oleju spadła zaledwie o kilka kolejnych procent (2 czy 3%). W sumie to żadne odkrycie, ale dobitnie pokazuje jak sposób eksploatacji silnika wpływa na degradację oleju.

Bo go mniej razy zał i wył

[colins]

To też dziadzia, ale nie tylko, bo mechanizm "badania" oleju w Astrze jest bardziej skomplikowany.
Mianowicie nawet jeśli auto będzie stało w garażu, to i tak co kilka dni ubędzie 1% żywotności oleju.
Czyli komp bierze jeszcze pod uwagę upływający czas od wymiany.
Nie wiem, może by odłączać akumulator? Wówczas ta pamiętliwa bestia przestałaby pamiętać.

[grandmaster]

ja nadal podtrzymuje, że wymiana co rok lub 10-15tyś km, nawet jak po 7 tyś wskaźnik pokaże 0%.

[astra]

Nie wiem, może by odłączać akumulator? Wówczas ta pamiętliwa bestia przestałaby pamiętać.

Odłaczyłem aku na 4h, po ponownym podpięciu wskazanie żywotności oleju bez zmian.
Jeżdżę krótkie odcinki 2x 25km, pod korkiem i na bagnecie brak majonezu, znaczy silnik dogrzany. Od ostatniej wymiany przejechałem 5k km, żywotność oleju pokazuje 59% czyli leci szybko na pysk.

Added in 12 minutes :

ja nadal podtrzymuje, że wymiana co rok lub 10-15tyś km, nawet jak po 7 tyś wskaźnik pokaże 0%.

Ja jednak wymienię gdy żywotność spadnie do 10%. Co jeśli krytycznie niskie wskazania są jeszcze gdzieś zapisywane i ASO Ci później to wypomni jak przyjedziesz z usterką silnika lub jego osprzętu.
Czy OnStar jest w stanie sam, bez wiedzy kierowcy wysyłać takie dane i przechowywać w historii pojazdu na serwerze? Myślę że tak.
Czy NvRam w ECU sterującego silnikiem zapisuje te wartości? Myślę że tak. Sam implementowałem taką funkcję jak np. licznik logowań podpiętego testera, liczba/czas aktualizacji oprogramowania czy liczba kasowań błędów DTC. Zależy od ECU, jej klasy i wymagań klienta.
Zresztą to nie problem bo dzisiaj jest CAN,Lin, FlexRay spięty Autosar'em, więc dowolność serwisów ograniczona wyłącznie wyobraźnią programisty i porfelem producenta.

[grandmaster]

w lipcu kończy mi się gwarancja i raczej aso już mnie nie zobaczy;)

[colins]

Nie przedłużasz?