Strona 1 z 1

nagrzany silnik

: 11 wrz 2017, 08:39
autor: martini
Witam,

Auto nówka, odebrane 2 miesiące temu, przebieg 1600 km, 1.4 turbo 125km benzyna.
Problem polega na tym, że po przejechaniu nawet krótkiego odcinka trasy zarówno w mieście jak i na autostradzie (do 20km) pod maską jest strasznie gorąco, do tego stopnia, że dotknięcie maski to nie lada wyzwanie. Czasami pojawia się para, i smród plastiku, wskazania temp. silnika są ok.
Moim zdaniem jest to nienaturalne w stosunku do użytkowania moich poprzednich pojazdów. Czy wy też tak macie? czy jest to normalne? A może udać się profilaktycznie do ASO?

Dodam jeszcze, że użytkując inne pojazdy nie zauważyłem tak mocnego nagrzania się maski auta po jeździe.

Re: nagrzany silnik

: 11 wrz 2017, 08:43
autor: daro
Niejednokrotnie było poruszane w luźnej dyskusji, że niestety "Ten model tak ma". Maska nagrzewa się często do takiej temperatury, że można jajka smażyć. Co niektórzy inwestują w matę, żeby zmniejszyć oddziaływanie temperatury na maskę.

Re: nagrzany silnik

: 11 wrz 2017, 08:45
autor: martini
daro pisze:Niejednokrotnie było poruszane w luźnej dyskusji, że niestety "Ten model tak ma". Maska nagrzewa się często do takiej temperatury, że można jajka smażyć. Co niektórzy inwestują w matę, żeby zmniejszyć oddziaływanie temperatury na maskę.


Czyli dopóki temp. silnika i poziom płynu chłodzącego jest w normie nie ma się czym przejmować?
Pozostaje tylko przyzwyczaić się do tego, ale nie wiem czy mata to dobry pomysł ;) lepiej niech autko się wietrzy...

Re: nagrzany silnik

: 11 wrz 2017, 08:47
autor: kuba
Tak jest, nie ma się czym przejmować. Normalna sprawa, smród plastików, również normalny w nowym aucie. Wszystkie smary, silikony itp muszą się "wysmażyć" w pewnych miejscach i będzie ok.

Re: nagrzany silnik

: 11 wrz 2017, 09:25
autor: KaMYk
martini pisze:nie wiem czy mata to dobry pomysł ;) lepiej niech autko się wietrzy...


Mata na masce od spodu nie ma wpływu na wietrzenie auta, w żaden sposób go nie ogranicza, a jedynie izoluje blache maski od ciepła unoszącego się nad silnikiem. Biorąc pod uwagę, że współczesne benzyny pracują w temp około 105 do 110 st. C to pod maską faktycznie bywa ciepło.

na foto widać tę czarną mate od spodu maski:

Obrazek

Re: nagrzany silnik

: 11 wrz 2017, 10:10
autor: astra
Jak przyjdzie "pora deszczowa" albo wjedziesz w większą kałużę to się dopiero zdziwisz jak Ci będzie parować maska, jakby to był wyciek gorącego płynu chłodniczego. Mam tak w KIA ceed :) Samochód mocno się nagrzewa, po zgaszeniu silnika słyszę jak strzelają rozgrzane elementy.

Re: nagrzany silnik

: 11 wrz 2017, 11:12
autor: Segor
Turbo jest z przodu i ciepłe powietrze z niego idzie prosto na maskę, więc nie ma się co dziwić, że w tym miejscu się nagrzewa. Faktycznie ciekaw jestem jak się zachowa takie rozwiązanie jak przy rozgrzanej turbinie dostaniemy ścianą wody z kałuży z drugiego pasa...
A odnośnie smrodu, to nawet w instrukcji masz napisane, że na początku muszą się wytopić smary, czy substancje zabezpieczające. Chociaż twierdzą, że tylko przy pierwszej jeździe, a ja czułem taki zapach chyba przez pierwsze 3k km...

Re: nagrzany silnik

: 11 wrz 2017, 11:32
autor: Konrad
Może wiecie gdzie kupić taką matę pod pokrywę silnika? ASO mówi ze nie ma w sprzedaży narazie.

Re: nagrzany silnik

: 11 wrz 2017, 11:39
autor: Budus
Konrad pisze:Może wiecie gdzie kupić taką matę pod pokrywę silnika? ASO mówi ze nie ma w sprzedaży narazie.

http://www.renimix.pl/wygluszenie-maski ... -3271.html
https://doopla.pl/pl/p/wygluszenie-mask ... ra-k/15999

Re: nagrzany silnik

: 11 wrz 2017, 12:12
autor: Elfiasty
Jeżeli rozmawiamy o benzynie to ja bym nic nie dodawał Pb nie lubi aż tak bardzo ciepła maska działa w tym przypadku jak radiator. Na zdjęciu jest pokazany silnik diesla i tam faktycznie taki zabieg ma sens.

Re: nagrzany silnik

: 11 wrz 2017, 12:28
autor: KaMYk
Taką osłonę stosują również fabrycznie w silnikach benzynowych a jedynym ograniczeniem jest wersja wyposażeniowa i oszczędność producenta.
Taka osłonę mam np. w Corsie E z silnikiem 1,4Turbo

Obrazek

Takie osłony mają też benzynowe insignie, astry J i wiele innych aut.

Nie ma to żadnego znaczenia na pracę silnika, a działanie maski jako radiatora to między bajki włóż. Chłodzenie komory silnika ma zupełnie inne rozwiązanie i inne urządzenia przy silniku są do tego przeznaczone. A benzynówka akurat wymaga wyższej temp pracy ze względu na emisję spalin, stąd termostat w benzynie ma dwa progi działania: 105 st. C przy mniejszym obciążeniu i na wolnych obrotach oraz 95 st. C przy obciążeniu powyżej 60%, czyli praktycznie jazda autostradowa.

Zresztą, ta osłona z założenia ma pełnić rolę wygłuszenia komory silnika, a nie izolacji cieplnej, to daje przy okazji.

Także jak komuś przeszkadza ciepła maska, to śmiało montować :)

Re: nagrzany silnik

: 11 wrz 2017, 12:33
autor: Budus
w AK też było w benzyniakach ale z oszczędności GM z tego zrezygnował...

w chłodne dni w niektórych specyficznych sytuacjach nagrzana maska może się przydać :D :D

Re: nagrzany silnik

: 11 wrz 2017, 12:37
autor: Segor
To pytanie do osób, które mają matę, czy cokolwiek to daje w kwestii temperatury maski, bo wydaje mi się, że ciepło z turbiny i tak będzie szło na przednie żebra maski, które nie są osłonięte, więc może niewiele to pomaga.

Re: nagrzany silnik

: 11 wrz 2017, 13:20
autor: SPIDER
Nie miałem maty - macha parzyła, mam matę - macha nagrzewa się do przyjaznego ciepła...
Jak najbardziej polecam. ;)

Re: nagrzany silnik

: 11 wrz 2017, 19:45
autor: gravity1287
Dobrze że poruszyłeś kolego temat. Pytanie tylko, czy montaż izolacji pod maskę należy zlecić ASO, aby wbili do systemu modyfikację auta? Ciekawe czy taka rozgrzana maska ma duży wpływ na trwałość lakieru - chociażby z tego powodu będzie trzeba ograniczyć grzanie się maski:)

Re: nagrzany silnik

: 11 wrz 2017, 21:24
autor: SPIDER
A kto to wie, jaki wpływ ma wysoka temperatura gorącej blachy na trwałość lakieru, jak również, co za tym idzie, jaki wpływ mają np. pieczone muchy lub komary albo smażone odchody ptasie na jego trwałość. Poniekąd z tego powodu zamontowałem, jak to pięknie nazywają, izolację akustyczno-termiczną.
Matę montuje się samodzielnie. 5 minut roboty, a zadowolenie na długie kilometry... :) ASO pomija się, bo i tak nie ujmie w systemie takiego „moda”.

Re: nagrzany silnik

: 26 lut 2018, 19:10
autor: robo111
Mam przejechane 600 km, dziwi mnie smród palonego plastiku, nawet po kilkukilometrowej jeździe, czy to normalne ?
Jeszcze jedna uwaga, posiadam pakiet wyciszenie ale co ciekawe nie mam maty pod maską. Dealer stwierdził, że wyciszone są nadkola, bagażnik oraz przednia szyba. Nie wiem czy tak ma być, czy oszukaństwo ?

Re: nagrzany silnik

: 26 lut 2018, 19:22
autor: daro
Co do wyciszenia to masz dokładnie w tym miejscu:
KLIK. Odnośnie takiego smrodu jak dobrze pamiętam to owszem występował. Wszystko się dopala, wypala, układa. Czyli normalne

Re: nagrzany silnik

: 26 lut 2018, 19:36
autor: robo111
Dzięki za info, wszystko już jasne.

Re: nagrzany silnik

: 26 lut 2018, 19:41
autor: Fuks
robo111 pisze:Nie wiem czy tak ma być, czy oszukaństwo ?

Na początku produkcji większość auta miała teraz jest tak jak w linku powyżej.
Można kupić na forum i samemu zamontować :)

Re: nagrzany silnik

: 26 lut 2018, 19:51
autor: robo111
Nie wiem czy warto, auto świetnie wyciszone, wcześniej jeździłem chevi cruze , było głośno :lol:

Re: nagrzany silnik

: 26 lut 2018, 21:00
autor: dziadzia82

Re: nagrzany silnik

: 27 lut 2018, 09:29
autor: SPIDER
Przerabiałem alternatywny temat izolacji cieplnej/wyciszenia machy. Nijak ma się do oryginału.
Ale, co kto lubi... ;)

Re: nagrzany silnik

: 27 lut 2018, 15:04
autor: dziadzia82
Dla mnie jest to zbędna rzecz szczególnie w TB jeśli ktoś chce niech naklei sobie w okolicach purchawki na masce mate bitumiczna aluminiową.