Krzysiec pisze:W DE to nie plotki
Powiem wiecej... na placu budowy gdzie syf kiła i mogiła , szambo z kontenrów obok wypływa (jest ok) ale chłopek chciał umyc auto i po chwili juz po mnie leciał "Kierownik, zrób coś bo mi mandat szwaby piszo, a ja nie wiem za co?!"
Udało sie uprosić i nie wypisali ale musielismy wybrac pół metra ziemi w głąb z mokrego pola
Sęk w tym, że na co? Nie wiem... Wysypalismy to 100 metrów dalej na hałde
Ale POLIZEI przyjechal po pol godzinie i sprawdził czy wybrane
Znajomy brata na tirach w DE miał podobna sytuację tylko dużoooooo gorszą, gość kręcił pauze i mył sobie samochód, wiadereczko, woda ściereczka (na pauzie nie może bo jest to traktowane jako praca). Policja spytała czy ma włączony tachograf, odpowiedział, że nie. Poczym kazali mu go włączyć i odjechać kawałek i pierwszy mandat. Następnie zadzwonili po straż pożarna żeby posprzątać to bo zanieczyscił środowisko i mandat numer dwa. Mandaty jakie były nie pamiętam.