Astra5Klub.pl

taki oftop mały

słuchajcie. astra j lub k o mocy 100km to jest coś. obecnie jak wiecie sprzedałem astre k 125km i 3 2 miesiące szukałem czegos innego. niestety nie udało się. musiałem mieć pilnie samochód i kupiłem ..... UWAGA....... FIAT SIENA też 1.4 ale za to ma 69KM. muszę przyznać, że idzie lepiej nić moja stra astra h 1.4 90km. rocznik mojego bolidu to 1997. cena: jak za darmo. główne zadania: dom-przedszkole-praca-przedszkole-dom.

aktualnie nadal szukam astra j 1.4 turbo 140km
peugeot 5007, 308 1.6 120km

oczywiście silniki typowo pod gaz.

Do Admina. Proponowałbym zamknąć/ wykasować post pana KaMYK (post37430.html#p37430), jest już nieaktualny, brak zdjęć itd.
Niepotrzebnie zaśmieca forum.

zdjęcia powrócą od 01-12. Wynika to z przekroczenia wykupionego transferu na fotosiku, niestety 6GB na miesiąc jest za mało i około 25 każdego miesiąca na kilka dni dostęp jest blokowany.
Astra jest opisana na wielu forach i jak widać bardzo popularna zatem transfer szybko się kończy.
Ogłoszenie na otomoto tylko wygasło, natomiast oferta sprzedaży cały czas jest aktualna. Zapraszam do tematu po 01-12, będą zdjęcia.

Aktualne? Tata klubowicza właśnie sprzedaje AJ 1.6 hb 115KM. Przebieg ok. 115 tysięcy.

Można prosić o więcej szczegółów dotyczących tego auta - rocznik (przedlift czy po ), kolor, który właściciel, krajowy czy sprowadzany, wypadkowość itp ? No i oczekiwana cena.

Cześć,
Jeżeli aktualne - Astra 5 ST Dynamic, 1,4T 125KM, Lipiec 2016, 50 000 km, gwarancja do lipca 2020 + dodatki.
Jeszcze niemiecka, problem z pierwszym tłokiem rozwiązany, więc nie ma obaw że padnie
Będę płakał jak sprzedam

Ze szczęścia? Bo zaintrygowało mnie to co napisałeś o pierwszym tłoku więc pokusiłem się o prześledzenie Twoich dotychczasowych postów i widzę, że chyba trafiłeś na Astrę składaną na poniedziałkowym kacu, bo postów tylko kilkanaście, ale za to z konkretnymi problemami.

Z tęsknoty
Wiesz jak jest, na forum szukam rozwiązania konkretnych problemów, peanów na temat jak się super jeździ pisać nie będę, bo i po co
To prawda, zaliczyła większość problemów pechowego rocznika 2016 łącznie z tłokiem, co kosztowało mnie sporo nerwów, ale od tego czasu przejechałem nią kilkanaście tysięcy kilometrów bez najmniejszego problemu i daje radę. No i szansa że podobna usterka jak tłok albo sprzęgło powtórzy się jest (mam nadzieję) mała, więc nowy właściciel ma bonus że zaoszczędzi nerwów Jest pełna historia serwisowa, gwarancja na 1,5 roku - lać i jeździć, w końcu to Samochód Roku 2016
Plan był taki że po 3-4 latach rozstajemy się tak czy inaczej, więc już czas...