Sprzedam Astra K ST 150KM Elite

[Segor]

Hmmm, faktycznie ciekawe z tą płetwą, ale z drugiej strony piszą, że pierwszy właściciel. Pierwsze wyprodukowane ST miały od razu płetwę w kolorze nadwozia przy navi?

[Chorwat]

Nie, były zwykłe czarne. Jednak inny kształt niż ma ta z ogłoszenia.

[kuba]

Nie, miały czarną, ale kształt był taki sam jak te obecnie lakierowane, czyli zupełnie inny od tej w ogłoszeniu. Takie płetwy u nas, miały Enjoy'ki po doposażeniu w nawigację, czyli bez modułu OnStar, z racji którego płetwa musi być fizycznie większa, bo mieści 2 moduły GPS. Wcześniej taką płetwę miały J-ki. Jakaś dziwna hybryda...

Added in 25 seconds:
ooo właśnie takie jak u @Chorwata.

[Marcinn]

Astra o której piszecie ta 200 km z ogłoszenia jest autem sprowadzonym, nie ma informacji że bezwypadkowym, jest RM 2016 co można zauważyć np. po przyciskach na klamkach które nie są chromowane, nie ma 5 lat gwarancji....itp.. Mój samochód jest 100 procent pewny, jak nowy z salonu, nawet jednej ryski....jest po serwisie na 1 rok, garażowany, nie ma sport bo nie za bardzo pasował mi czarny sufit do brązowego koloru, beżowej tapicerki i brązowych plastików. NOWA CANA 70900 zł

[Segor]

Ehhh, daj 69900 zł, to od razu więcej zainteresowanych będzie.

[Marcinn]

Na życzenie jest cena 69900

[Segor]

Podstawa marketingu, właśnie złudnie obniżyłeś cenę o 10k zł

[Marcinn]

Myślę że cena jest bardzo dobra

[Fuks]

Podstawa marketingu, właśnie złudnie obniżyłeś cenę o 10k zł

Myślę, że już dużo ludzi nie nabiera się na takie triki. Ja jak widzę 69 900 i 70 500 zawsze wybieram tą droższą (marketing nie działa)

[Marcinn]

Nie szukam na forum klienta bo jak juz ktoś wcześniej napisał na forum są osoby które już mają astry. Chciałem tylko Wam uzmysłowic ile są warte po roku Wasze astry

Added in 1 minute 1 second:
A nawet jeszcze tego dokładnie nie wiem bo wciąż nie sprzedałem

Added in 59 seconds:
A cene w sumie już opuścilem o 10.000 zł

[kuba]

Cennikowo, Twoja sztuka - 101.700,- Po rabacie nawet 15% (taki teraz nie łatwo uzyskać) wychodzi 86.445,-
Ty wyceniłeś 69.900, to jest 16,5 k mniej w stosunku do nowej, po dobrym rabacie*. Uważam, że to bardzo dobra oferta dla kupującego, jeśli jak piszesz, auto jest idealne, trochę się dziwię, że jeszcze stoi u Ciebie...

[Segor]

Myślę, że już dużo ludzi nie nabiera się na takie triki. Ja jak widzę 69 900 i 70 500 zawsze wybieram tą droższą (marketing nie działa)

Ty nie, ale ja obstawiam, że 75% ludzi tak.

trochę się dziwię, że jeszcze stoi u Ciebie...

Ja bym zmienił zdjęcia. Większość jednak "kupuje oczami". Dwa pierwsze zdjęcia są fatalne. Pokazują auto z najgorszej możliwej perspektywy. Rozumiem, że kolega chciał pokazać szczegóły, ale oglądając te dwa zdjęcia masz wrażenie, że to jakieś auto sprzed 20 lat. Wyeksponowana listwa, która nie wszystkim się podoba i wyeksponowany kwadratowy kształt foteli.
Zobacz o ile lepsze jest takie ujęcie:

Według mnie z takiej perspektywy świetnie wygląda (równo przód, trochę z góry i z lekkiego oddalenia): W ogóle zdjęcia z zoomem wychodzą lepiej, bo nie ma takiego przekłamania perspektywy:Koniecznie zdjęcie tylnych ledów w nocy:
Zobacz jakie tu kolega fajne kąty znalazł do zdjęć: post59454.html
Kombinuj. Zrób dużo zdjęć: z niskiej, średniej i wysokiej perspektywy pod różnymi kątami. Później na dużym ekranie zadecydujesz, które zdjęcie fajnie wyszło. I pożycz aparat od kogoś z sensownym obiektywem.

[Marcinn]

Nowa cena 68500 https://www.olx.pl/oferta/astra-k-v-st- ... q6c97.html

[astra]

Wyjściowo 4 miesiące temu było 80k, teraz 11k mniej i rocznikowo 1 rok więcej i dalej nie ma chętnych na bogatego Elite? A podobno kupuje się nowe jako bogatsze wersje żeby później szybciej/drożej sprzedać jako używane bo niby lepiej schodzą (atrakcyjniejsza oferta).
To jak to w końcu jest? Cena ludziom nie pasuje? Dylemat w tej cenie: dziewiczy Enjoy czy używany Elite?

[pgrad]

...
To jak to w końcu jest? ...

Gdy kraj staje się śmietnikiem i sprowadza się corocznie ca 1 mln używek, dla większości zawsze będzie ten lepszy sprowadzony jako nówka sztuka nie bita a jeżdżona tylko co weekend przez zachodnich emerytów.

[Elfiasty]

Niestety ale to prawda co napisałeś. I później zatarte silniki przy 100k.

[astra]

@pgrad
Ale Ty piszesz o grupie która celuje w używki z racji ceny bo samochód za więcej niż 30k zł to dla nich czysta abstrakcja. Kolega który tutaj opisuję próbę sprzedaży celuje w INNĄ grupę, taką którą stać na samochód za 70k zł, a pomimo to nikt nie chce kupić.

[Miron]

@pgrad
Ale Ty piszesz o grupie która celuje w używki z racji ceny bo samochód za więcej niż 30k zł to dla nich czysta abstrakcja. Kolega który tutaj opisuję próbę sprzedaży celuje w INNĄ grupę, taką którą stać na samochód za 70k zł, a pomimo to nikt nie chce kupić.

jest druga strona medalu. Większość osób, które stać na samochód za 70 tys., stać też na nówkę za 86 tys. A tyle kosztowała moja Elite 200 KM dobrze doposażona.
Poza tym używkę ciężko wziąć w leasing.

[pgrad]

@astra jedna grupa jak najbardziej szuka tego co "najtaniej" inna grupa sprowadza w nowe po przejściach (jeśli będziesz dociekliwy to znajdziesz, że auta mają status do kasacji) a idą jako nówki sztuki nie bite po atrakcyjnych cenach - no przecież jest to mega okazja

Jednak sprzedaż indywidualna to jest niewielki procent względem sprzedaży dla firm , które i tak wybiorą raczej nówkę sztukę.

[astra]

No i mamy odpowiedź. Biorą nówki. 2letnia 150KM Elite w tej cenie nie jest atrakcyjna, czyli ludzie po prostu wybierają nówkę w Enjoyu.

[Miron]

No i mamy odpowiedź. Biorą nówki. 2letnia 150KM Elite w tej cenie nie jest atrakcyjna, czyli ludzie po prostu wybierają nówkę w Enjoyu.

bo wiele osób woli kupić „gorszy” samochód w salonie, niż „lepszy” używany. A poza tym, dwuletni na sprzedaż? Pewnie musi być felerny, że się go pozbywa. Jakby był w porządku, to by go nie sprzedawał.

[Krzysiec]

Tak może pomyśleć potencjalny kupujący do momentu, aż nie uslyszy, że kolega kupil (zamówił) Insignie i sprzedawał Astrę z zastrzezeniem, że będzie do odbioru dopiero po kilku miesiącach (w których cały czas nią jeździł czekając na Insignie)

[Miron]

Tak może pomyśleć potencjalny kupujący do momentu, aż nie uslyszy, że kolega kupil (zamówił) Insignie i sprzedawał Astrę z zastrzezeniem, że będzie do odbioru dopiero po kilku miesiącach (w których cały czas nią jeździł czekając na Insignie)

zgoda. A ile osób zagłębia się w treść ogłoszenia?
Wiem po sobie. Gdy szukałem auta dla siebie, to brałem pod uwagę trzy kryteria w danej marce: rocznik, przebieg i cena. Dopiero, gdy te były spełnione, czytałem dalej.
Po drugie. Kto kupi auto z odbiorem za kilka miesięcy? Nie z salonu.

[DawidK]

A jak dealerzy zapatrują się na opcję odkupu takiego roczniaka lub dwulatka przy zakupie nowego? Czy chętni są i jak wyceniają?

[Krzysiec]

zgoda. A ile osób zagłębia się w treść ogłoszenia?
Wiem po sobie. Gdy szukałem auta dla siebie, to brałem pod uwagę trzy kryteria w danej marce: rocznik, przebieg i cena. Dopiero, gdy te były spełnione, czytałem dalej.
Po drugie. Kto kupi auto z odbiorem za kilka miesięcy? Nie z salonu.

Dlatego cena z wyjściowej mocno poleciała I najprawdopodobniej auto obecnie dostępne jest od zaraz. Bo chwilę już minęło od startu tematu Więc mysle że autor Insignie już ma.

[Miron]

Dlatego cena z wyjściowej mocno poleciała I najprawdopodobniej auto obecnie dostępne jest od zaraz. Bo chwilę już minęło od startu tematu Więc mysle że autor Insignie już ma.

to jest szansa, że teraz sprzeda

[Krzysiec]

to jest szansa, że teraz sprzeda

Nie można się nie zgodzić

[astra]

...bo wiele osób woli kupić „gorszy” samochód w salonie, niż „lepszy” używany...

Bezmyślni ci ludzie i tyle, wolą gorsze od lepszego, zamiast brać i jeszcze po rękach całować za okazję.

[marwisn]

A podobno kupuje się nowe jako bogatsze wersje żeby później szybciej/drożej sprzedać jako używane bo niby lepiej schodzą (atrakcyjniejsza oferta).
To jak to w końcu jest? Cena ludziom nie pasuje? Dylemat w tej cenie: dziewiczy Enjoy czy używany Elite?

Auta "wypasione" tracą więcej bo z x lat kupującego nie będzie interesować, że ono nowe kosztowało worek kasy więc jest dychę droższe od tego obok z gorszym wyposażeniem.

Cena będzie praktycznie taka sama. Za to plusem właśnie wyższe wyposażenie. I to może zadecydować, że klient je wybierze.

[astra]

Czyli wygląda na to że gorzej wyposażone wersje mają mniejszy spadek wartości z czasem. Podstawowe kryterium w używanych to rocznik i przebieg czyli po prostu upływ czasu i zużycie, reszta ma drugorzędne znaczenie.