Wybór konfiguracji oraz silnika

[astra]

Bierz 1.6 lepiej jedzie.

[mnocon]

Tez polecam 1,6


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[piopyt]

Co kto lubi i na czym komu zależy. Miałem też brać 1,4 150 KM AT ale zdecydowałem się na 1,6 i nie żałuję:) Warunek konieczny jak się wybiera wersję Elite to koniecznie dołożyć do przycisku Sport.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[SACZI]

Różnica w spalaniu między dieslem, a benzyną jest już tak niewielka, że to są w zasadzie sprawy księgowe.
Ja mam 125 KM i z całego przebiegu (1700 km) średnie zużycie wg komputera na poziomie 5,7 L/100km.
Diesel niech spali 4,5 (przy mojej technice jazdy i trasach) - wyrówna się po mniej więcej 90 tys km, a to dla mnie 4 lata jazdy.
Gdybym miał więcej kasy, to wziąłbym 1.6 200 KM, ale ja jeżdżę na tyle spokojnie, że zamulałbym silnik.
Dla mnie jest jeszcze jedna ważna sprawa - spokój benzyniaka.
Nic mi nie klekota, nie warczy, nie trzęsie. Po 150 kkm klekotem, wreszcie mam spokój, co bardzo sobie cenię (a silniki HDI to jedne z lepszych w klasie).
Wybór należy do ciebie.
Również w kwestii wyposażenia.
Ja mam enjoy i z wielu opcji do dzisiaj nie skorzystałem (np tempomat).

[marwisn]

5,7 powiadasz... Ja mam ten sam silnik i w ruchu miejskim jeżdżąc dynamicznie dobijam do 9,5.

[mat]

Akurat @marwisn w Twoim przypadku spalanie musi być proporcjonalne do posiadanego wydechu btw - udało Ci się domknąć temat programowania kamery cofania?

[SACZI]

marwisn, oby się zaraz nie zaczęło, "jak ty masz 6, skoro ja ledwie w 10 się mieszczę"
Takie spalanie wynika z charakteru mojej jazdy i pokonywanych tras.
Do miasta wjeżdżam sporadycznie, codziennie pokonuję odcinki 2x35 km na międzymiastówce, gdzie przeciętnie jadę 80-120 z tego w jedną stronę praktycznie bez klimy (6 rano, więc chłodno).
Pierwszy bak paliwa spaliłem praktycznie na drugi dzień po odbiorze samochodu, gdzie zrobiłem trasę 2x240km + 200km z salonu (5,8 z dystrybutora).
Drugi to już jazda wokół komina i trochę poganianie samochodu (kilka/naście razy odwiedziłem 5000 obr) i średnia wyszła 6,35.
Trzecie tankowanie masz na pierwszym zdjęciu - jeżdżę sam, nigdzie się nie spieszę.
Te 9L/100km jest jak najbardziej osiągalne w określonych warunkach.

EDIT
Acha, i nie jeżdzę z 1400 obr na VI'ce
Utrzymuję 2500 do normalnej jazdy, przy 2000 redukuję i dopiero w palnik

[marwisn]

Spoko. Ja robię tylko miasto. Klima cały cczas załączona i nie oszczędzam silnika.

Latem robię tour po Europie. Jestem ciekaw jaka wyjdzie średnia. Będzie box na dachu i często pedal w podłodze więc cudów się nie spodziewam.

btw - udało Ci się domknąć temat programowania kamery cofania?

ASO twierdzi, że znaleźli rozwiązane. Najbliższy termin jaki mi pasował by zgrać się z ich elektrykiem to 12 czerwca.

[mnocon]

Nie wiem po co komu diael skoro benzyna tez potrafi mało palić
1.6 200km



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[vidal]

@mnocon Spalanie imponujące, manual czy automat?
Btw. Jak oceniacie współprace "oplowskiego" automatu z benzyną w wersji 150km?

[mnocon]

Manual, jeszcze na dotarciu. Później pewnie już takiego nie zobaczę


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Budus]

na spokojnie
ja miałem średnie 8,33

[Chorwat]

Odcinek 34,7km to chyba nie jest reprezentatywny przykład

[jedivader]

Odnośnie spalania w diesel-u 1.6 110KM...

[mnocon]

Większa próbka



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[KEJ]

Ja sobie chwalę. Biegi zmienia płynnie i bez szarpnięć. Dynamika bez uwag. Astra głównie jeździ po mieście i automat zapewnia komfort.

[Klor]

Większa próbka



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Musisz jeszcze trochę poćwiczyć

[daro]

Jest tyle tematów związanych ze spalaniem w naszych autach a wszystkie najciekawsze posty lecą do tego tematu...!!!

[Klor]

Po prostu posiadacze 1.6 200 KM nie chcą psuć humoru wszystkim tym którym wydawało się, że 1.4 będą oszczedniejsze ))

[b3rs]

@Klor ale popatrz jaką ty miałeś średnią prędkość, a jaką @mnocon. Ty sobie jechałeś w trasie, pewnie na tempomacie, a on pokazał skalanie od początku użytkowania - i tak na oko w większości po mieście. Wszystko zależy od trasy, obciążenia itd.
Ja bez większego "pieszczenia się" zrobiłem wczoraj trasę Kraków-Warszawa ze spalaniem 7,4 przy prędkości średniej ok. 93 km/h, 4 osobach na pokładzie i włączonej klimie. W razie, gdyby ktoś nie wiedział, połowa trasy biegnie przez wioski i roboty drogowe.
Uważam, że to całkiem przyzwoite spalanie.

[Klor]

To i tak nie ma większego znaczenia bo nie mam ochoty tego wyniku w najbliższej przyszłości powtarzać

[DigDug]

Ja jeździłem trochę poprzedniczką w dieslu 136KM i ładnie szła, ale średnie spalanie było na poziomie 6,3 bo jak to służbówka, to jeździło tym kilka osób, a najwięcej dawał w dupę handlowiec, bo wyprzedzał jak tylko się dało. Ale czuć było diesla, było głośno na obrotach, drgała kierownica. Nie było komfortu benzyny, niestety ale jak jechałeś na trasie, to to ginęło, ale wystarczyło zwolnić przy światłach, lub podjeżdżać w mieście w korku i miało się dość. Ja skreślam diesle z tego powodu.

A odnośnie benzyny, to jestem zdania, że zależnie czy trasa czy miasto, to będą skrajne średnie wyniki od 5,5 do 9,5 na 100 km i jedni i drudzy będą się dziwić swoim spalaniem.
Wg moich doświadczeń kupując benzynę należy się spodziewać średniego spalania przy założeniu 50:50 trasa/miasto dla:
1.4 150KM średnio 7-8
1.6 200KM średnio 8-9
Wiadomo, że jak ktoś trzepnie trasę gdzie połowę jedzie do 90, a połowę do 150 to napisze że mu spaliło 6,5, ale znowu jak pojeździ po mieście w korkach, lub postoi na światłach wracając z pracy, jadąc 10km w 30 minut to będzie miał spalanie 10-11 i nie dziwi nic.
A spalanie diesel/benzyna zawsze wychodziło średnio 2 litry różnicy, z tym, że na trasie ta różnica mogła spaść do 1-1,5 litra. Ale nie przesadzajmy. Diesel zwraca się te kilkadzisiąt tysięcy kilometrów, po tym czasie zaczynamy oszczędzać, z tym że te pierwsze 60-70 tys km musimy przejechać z mniejszym komfortem. Jak ktoś robi te 15-20 tys km rocznie, to jest prawie 4 lata jazdy, a wtedy zaczynamy myśleć o wymianie, a nie oszczędzaniu. A jak znowu jeździmy więcej to wzrośnie ryzyko awarii w dieslu i koło się zamyka. Diesel jest dobry na duże jazdy, by szybko zrobić 150-200 tys km i oddać w leasingu.
A na koniec moje stanowisko co do konfiguracji:
W związku z wysokimi rabatami opłaca się brać bogate wersje jak dynamic i elite.
Do normalnej jazdy 1.4 125KM manual
Jak normalna jazda, ale chcemy automat to 1.4 150KM AT
A jak mamy nadmiar kasy i chcemy poszaleć to 1.6 200KM z tym, że wolałbym doposażoną wersję 150KM AT w IL itp niż gołego Elite 1.6 200KM.
Ja jak już to kupie 150KM ale w automacie i będę się spodziewał średniego spalania między 7 a 8 l/100km i dzięki temu nie będę zaskoczony, że miał palić mniej, a jak spali mniej na trasie to się będę cieszył

[Segor]

Ale czuć było diesla, (..) drgała kierownica. (...) Ja skreślam diesle z tego powodu.

A to nie zależy od modelu silnika? Szczerze mówiąc nie pamiętam takich wrażeń ze swoich 1.9 TDI. Może nie zwracałem uwagi... Jak następnym razem wsiądę, to aż zerknę czy czuć jakieś drgania.

[SACZI]

Digdug, coś w tym dieslu z poduszkami silnika było nie tak.
Klekoty owszem, trzesa, ale nie tak jak opisujesz

[Segor]

Wiele rzeczy może być nie tak. Ja miałem chyba problem z pompą wody i mi trzęsło fotelem w dieselu... Jednak nie jest to normą

[DigDug]

Koledzy, każdym dieslem trzęsie. Mi nie chodzi o trzęsienie, że aż buda chodzi, ale o te drgania odczuwalne na kierownicy. Ma je mój ojciec w starym 1.9TDi, ma szwagier w nowym 1.6TDI w O2, było w poprzedniej pracy w firmowej Fabii 2 z takim samym silnikiem, jest też odczuwalne w firmowym Focusie. Chociaż w Focusie jakoś mniej. Jak auto chodzi na wolnych obrotach to kierownica drga, a jak otworzysz drzwi, to widać jak drgają. W benzynach tego nie ma. A nie są to auta styrane, tam nic nie ma uszkodzonego. Po prostu taki jest urok diesla. Jak ktoś jeździ dłużej dieslem to może się przyzwyczai, albo zlewa to, ale to czuć. Tak jak ciężko chodzące sprzęgła w dieslach w w/w samochodach. Ja jak zrobię trasę w pracy jakieś 500-600 km, to potem sprzęgło wpada mi podłogę w mojej F2, a to że mnie nogi bolą od tego ciągłego pedałowania przy zmianie biegów jak wjadę w aglomerację śląską i od świateł do świateł i ciągle 1, 2 stop, 1, 2 stop już nie wspomnę.
Fakt, że jak na trasie zapniesz 5, 6 bieg to suniesz dieselkiem i micha cieszy bo chwilowe spalanie niskie, słychać tylko szum opon, ale jak zwolnię i zaczyna się miejska jazda to dla mnie masakra.

W benzynie nie słychać silnika na postoju, na kierownicy nic nie czuć, sprzęgło jest miękkie, a dodatkowo przy ruszaniu nie ma tego twardego zerwania silnika i wahnięcia obrotami jak w dieslu, gdy nie dodam gazu przy ruszaniu, ale jak dodam, to znowu go słychać i koło się zamyka.

Do cywilnej jazdy w 50% po mieście z przebiegami do 20 tys km najlepszym rozwiązaniem jest benzyna i do tego w automacie

[pgrad]

Btw. Jak oceniacie współprace "oplowskiego" automatu z benzyną w wersji 150km?

Po 7 m-cach eksploatacji jak najbardziej ok
Jeśli jesteś zainteresowany wyniki spalania w warunkach miejskich masz w prezentacji mojego auta.

[Segor]

Dziś zrobiłem 50km swoim dieselem starym. Faktycznie czuć coś na kierownicy, ale wcześniej nie zwróciłem na to uwagi. Faktycznie w golfie 5 jest strasznie głośno w porównaniu do AK. Jednak myślę że benzyna jest niewiele cichsza. Natomiast sprzęgło w moim golfie wpada mi w podłogę, a w AK muszę się zaprzeć żeby je wcisnąć.
Dobra, koniec offtopa

[kuba]

Dziś zrobiłem 50km swoim dieselem starym. Faktycznie czuć coś na kierownicy, ale wcześniej nie zwróciłem na to uwagi. Faktycznie w golfie 5 jest strasznie głośno w porównaniu do AK. Jednak myślę że benzyna jest niewiele cichsza

Wczoraj zrobiłem 300 km Bravo II 1.6 MultiJet 120hp, swojego ojca. (w idealnym stanie technicznym, mega zadbany, od nowości, przebieg lekko ponad 120k) Zawsze bardzo chwaliłem tamten samochód, wydawał mi się cichy, dynamiczny i wygodny. A wczoraj, po paru tysiącach swoją AK .....
Jak wsiadłem wieczorem znowu do Asterki :
- jak tu ładnie
- jaka duża
- jak tu cicho
- jak ona idzie
- jakie wygodne fotele

Nigdy więcej klekota! Niech sobie tam pije tą benzynkę, ale różnica jest ogromna.
Na + Bravusa, nie trzeszczy tak jak moja AK i skrzynia pracuje o dwa nieba lepiej.
Bravo 120hp 300Nm, Astra 150hp 250Nm. Bravo trochę cięższę, ma minimalnie lepszy dół, Ale Astra ogólnie dynamiką wciąga go nosem.

[vidal]

Wysłałem do dealera wstępną wersję mojej konfiguracji, w której znajduje się: silnik 1.4 150 km manual bez s/s, wersja dynamic, pakiet "kierowcy plus", intelliluxy oraz okno dachowe. Kolorek czerwony i do tego czarne felgi 17'