Astra5Klub.pl

Nie, jeszcze decyzja nie zapadła ale właśnie pojawił się dylemat...kupienie Astry ST z odpowiednim/najlepszym silnikiem to nie lada wyzwanie...

Więc argumenty za silnikiem 150 KM:
- cena -> 6000 zł zostaje w kieszeni - można kupić matrycowe LEDy;
- spalanie -> teoretycznie nieznacznie mniejsze - załóżmy realnie 1 - 0,5 litra/km;
- nie planuje się ścigać i mam wrażenie, że 150 KM mi wystarczy w zupełności;
- auto raczej do przejeżdżenia max 60 tys km - potem oddaję do dilera;
- teoretyczny zysk - 60000 tys km przejechania to spalenie załóżmy 7 litrów/100 km więc różnica w porównaniu do 8 litrów/ 100 km to na tym dystansie jakieś 3000 tys zł w kieszeni;

Minusy:
- może być kapryśny;
- dorobienie drugiej rury (gdyby się chciało) kosztuje około 5000 zł;
- mniejsza elastyczność;
-------------------------------------------------------------
podsumowując można założyć, że 150 KM daje nam oszczędność na poziomie 9000 zł


Argumenty za silnikiem 200 KM:
- lepsza elastyczność;
- większy fan;
- czerwony napis TURBO na klapie
- większe bezpieczeństwo - np. podczas wyprzedzania;
- mocniejsza konstrukcja;

Minusy:
- większe spalanie?;
- silnik proporcjonalnie bardziej wyżyłowany;
- większy koszt;

Co byście jeszcze dodali do tego podsumowania?

jeśli jeździsz trasy, to pojemność baku na minus 1,6.

Ja jakbym jeszcze raz kupował to 1,6 byłoby obowiązkowo. Ale zależy czego oczekujesz od auta.

Jeżeli jeździsz dynamicznie, to raczej powinieneś wziąć wersję dynamic. A jeżeli będziesz jeździł z łączonym trybem sport, to może się okazać, że 1.4 będzie palił więcej niż 1.6.
Budus (1.6 dynamic) ma mniejsze spalanie niż ja (1.4 elite)

Segor pisze:Jeżeli jeździsz dynamicznie, to raczej powinieneś wziąć wersję dynamic. A jeżeli będziesz jeździł z łączonym trybem sport, to może się okazać, że 1.4 będzie palił więcej niż 1.6.
Budus (1.6 dynamic) ma mniejsze spalanie niż ja (1.4 elite)

I z całą pewnością jest to wina przycisku sport a nie tego gdzie i jak auto jeździ. Nie ma praktycznie żadnej różnicy w spalaniu między sport a normalnym trybem w trasie przy stałej prędkości. Tak samo jak nie ma różnicy w przyspieszeniu po wciśnięciu i przytrzymaniu gazu, różnica jest tylko i wyłącznie w reakcji na gaz.

Tak czy inaczej ja bym ponownie wziął 200 KM, szczególnie w ST które ma ciut gorsze osiągi niż HB.

Klor pisze:I z całą pewnością jest to wina przycisku sport a nie tego gdzie i jak auto jeździ. Nie ma praktycznie żadnej różnicy w spalaniu między sport a normalnym trybem w trasie przy stałej prędkości.

To jest Twoja opinia, która jest rozbieżna z innymi:

George pisze:Otoz w sport pali mi 16-20l/100km, bez 7-9, dokladnie tak samo jezdze z tempomatrm itp

kuba pisze::D u mnie i 14 się zdarza, jak sie SPORT'em pobawię

Przy wyższych obrotach pewnie nie ma różnicy, ale przy niskich powinna być.
Tylko po zmianie trybu trzeba trochę odczekać (wysprzeglić, zmienić bieg?), bo jak już inni zauważyli, tryb czasami nie zaskakuje od razu.

Klor pisze:Tak samo jak nie ma różnicy w przyspieszeniu po wciśnięciu i przytrzymaniu gazu, różnica jest tylko i wyłącznie w reakcji na gaz.

Nie ma pod warunkiem, że auto jest "przygotowane" do ostrej jazdy. Jeżeli z trybu "eko" nagle będziesz chciał przyspieszyć, to różnica pewnie będzie zauważalna.
Zresztą o wszystkim dyskutowaliśmy w tym wątku: post14680.html?hilit=sport#p14680

Od auta oczekuje, że będzie jeździć - jak będzie potrzeba to i z wyprzedzaniem nie będzie problemu - obecnie jeżdżę 1.9 Diesel 120 KM 320 Nm więc oczekuje porównywalnego uczucia przy jeździe i wyprzedzaniu...byłem na testach i jeździłem ST z silnikiem 150 KM z 3 dorosyłymi osobami na pokładzie i byłem bardzo zadowolony...co do samego poruszania się to w chwili obecnej z racji młodzieży (7 mc syn) na pokładzie, który nienawidzi jazdy samochodem, ilość tras jest mocno ograniczona...więc raczej miasto, sporadycznie kilkaset kilometrów kilka razy do roku i dlatego ważne jest spalanie...wiem, że każdy jeździ w swoim stylu i może być tak, że 1.4 150 KM spali więcej niż 200 KM na 1.6 ale próbuję tutaj wydobyć jakąś średnią i złoty środek...

Segor pisze:

Klor pisze:I z całą pewnością jest to wina przycisku sport a nie tego gdzie i jak auto jeździ. Nie ma praktycznie żadnej różnicy w spalaniu między sport a normalnym trybem w trasie przy stałej prędkości.

To jest Twoja opinia, która jest rozbieżna z innymi:

Proponuję przeczytać raz jeszcze co napisałem. Wszystko zależy od tego jak i gdzie jest auto używane.

George pisze:Otoz w sport pali mi 16-20l/100km, bez 7-9, dokladnie tak samo jezdze z tempomatrm itp

To jest tylko czyjaś opinia (dla mnie okrutna bzdura). 16-20 to pewnie można zrobić butująć po mieście od świateł do świateł co nijak ma się do jazdy z tempomatem.

kuba pisze::D u mnie i 14 się zdarza, jak sie SPORT'em pobawię

A tutaj nie ma żadnej informacji ile ta sama zabawa będzie kosztowała bez trybu SPORT.

Segor pisze:Przy wyższych obrotach pewnie nie ma różnicy, ale przy niskich powinna być.
Tylko po zmianie trybu trzeba trochę odczekać (wysprzeglić, zmienić bieg?), bo jak już inni zauważyli, tryb czasami nie zaskakuje od razu.

Dotyczy to 1.4. Nie stwierdziłem tego zachowania w 1.6.

Klor pisze:Tak samo jak nie ma różnicy w przyspieszeniu po wciśnięciu i przytrzymaniu gazu, różnica jest tylko i wyłącznie w reakcji na gaz.

Segor pisze:Nie ma pod warunkiem, że auto jest "przygotowane" do ostrej jazdy. Jeżeli z trybu "eko" nagle będziesz chciał przyspieszyć, to różnica pewnie będzie zauważalna.
Zresztą o wszystkim dyskutowaliśmy w tym wątku: post14680.html?hilit=sport#p14680

Mistrzem dyskusji to Ty nie jesteś... ewentualnie to żałosna próba manipulacji. Cytat z przytoczonego przez Ciebie wątku

Tu akurat Możesz mieć sporo racji. Faktem jest że jak się spieszę, chce szybko wyprzedzić, etc. wtedy jadę na "Sporcie" Chociaż tak jak pisałem, znacznej różnicy w spalaniu nie odnotowałem. Faktem jest na pewno, że takie "chlapanie" pedałem gazu ma spore znaczenie.

Tak jak pisałem - nie ma różnicy w przyspieszeniu w momencie kiedy silnik "zrozumie", że wcisnąłeś gaz do końca. Różnica jest tylko i wyłącznie w reakcji na gaz i w tym jak szybko silnik rozumie, że chcesz przyspieszyć.

Panowie, proponuje zestawić mały wyścig/test 1.4 150KM z sport/on i obok 1.4 KM z sport/off
Zerowanie spalania, 0-150 km na autostradzie , i wszystko jasne..
Po co się spinać

Miałem ten sam dylemat. Od zawsze jeżdżę dieslem i ciężko mi było zrezygnować z elastyczności. Lubię mieć komfort przy wyprzedzaniu. Jak wiadomo mocy nigdy za wiele To że ma się 200KM nie oznacza że trzeba non stop gazować. Z tego co widzę to nie ma przepaści w spalaniu jeśli chodzi o te silniki. Teoretyczne wyliczenia zysku ze spalania w tym przypadku mnie nie przekonują. Byłem nastawiony na 1,4 z AT ze względu na to że autem będzie jeździła również żona. Po przejechaniu się 1,6 MT wspólnie i jednoznacznie wybraliśmy ten napęd Mimo, że poruszamy się w 80% po Warszawie. Tutaj nie ma takiej przepaści jak w Seacie między zwykłym Leonem a Leonem Cupra (wiem, wiem nie ta sama klasa ale jeszcze nie ma OPC). Wybór sercem a nie głową w tym przypadku nie jest bolesny. W sumie dokonałeś pełnej analizy i ciężko będzie coś dodać racjonalnego. Trochę szkoda, że jak 1,6 to brak LEDów i to przy Twojej deklaracji do braku zapędów do szybkiej jazdy może być pewnym argumentem za słabszym silnikiem.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

piopyt. pisze:...trochę szkoda, że jak 1,6 to brak LEDów i to przy Twojej deklaracji do braku zapędów do szybkiej jazdy może być pewnym argumentem za słabszym silnikiem

Dokładnie takimi argumentami sam się sugerowałem i w taki sposób dokonałem wyboru. Ścigać się nie zamierzam a za różnicę dopłaty do 1.6 wziąłem IntelliLuxy

to mnie do 1.6 skłonił 1000 zł - bo taka różnica była między tym silnikiem a 1.4 150 w automacie, więc grzech nie skorzystać
jeździłem wcześniej J 100KM w gazie.
i wierzcie mi - do momentu odbioru swojej Astry nie przejechałem K ani 1 metra siedzieć siedziałem, ale nie potrzebowałem jazd no cóż, tak mam.

Budus ja pierwszy raz jechalem Astra zatankowac od dilera, bo programtaor czujnikow nie zaprogramuje przy stanie o zasiegu 3km A cholera na stacji wysiadlem i fotel mi sie odsunal sam a potem nie umialem go jeszcze przysunac (elektryka) to sobie wyobraz jak jechalem Jak k#$%#$a "chamski letni podryw" z ledwo wystającą glowa ponad boczną szybę kierowcy bo nogą szukałem gazu i sprzęgła wiec prawie lezec musialem hehe Na szczescie stacja od dilera niecaly kilometr Wczesniej zadnej jazdy nie mialem

haha - to ja mógłbym auto zepchnąć na stacje od dilera ale nie o tym tutaj.

w argumentach za 200KM brakuje Ci fabrycznej dwururki

Dorzuce swoje trzy grosze, bez wytykania komus czegos

Przy Twoim rodzinnym i krotkim uzytkowaniu auta, to wzialbym 150KM + intelliluxy. Nie bedziesz mial wartosci dodanej z 200KM, bo spalanie to moim zdaniem zalezy bardziej od stylu jazdy oraz rodzaju trasa/miasto/tempomat/wysokie obroty/sciganie sie itp.

Osobiscie to sie wpienilem, bo dwa dni po odbiorze 150KM w AT, pojawila sie dwururka 200KM - wzialbym taka, bo u mnie AT w benzynie bylo punktem startowym, a to byl wowczas jedyny dostepny silnik. Dlaczego ja wzialbym 200KM? Ze wzgledu na elastycznosc i przyspieszenie.

Możliwość zakupu astry w postaci stupięćdziesięciokonnej zaatakowała mnie znienacka, więc wyboru pomiędzy silnikami nie miałem.
Natomiast, gdybym miał wybór...? Analizowałem potrzeby i wychodzi na to, że użytkując auto w systemie 80% miasto i tylko 20 % trasy, mocniejsze auto nie jest mi potrzebne. Ze stupięćdziesiątki można naprawdę dużo wydębić, tylko trzeba się jej nauczyć i nauczyć ją siebie... i jest pełnia zadowolenia, w szczególności, kiedy do jej kupra dolepi się dwururkę, zbliżając się wizualem do dwusety.
Nie podejmuję się jednak rozmowy o aucie z silnikiem dwustukonnym, gdyż nie miałem przyjemności poznać jej walorów. Natomiast przedstawiane porównania dot. braku różnicy w pochłanianiu paliwa przez jedno czy drugie auto, jak również różnice w dynamice i przyspieszaniu, moim zdaniem, nie są przekonujące do zakupu astry dwustokonnej.
To tyle mojego ględzenia, jednak podsumowując, moja dusza młodzieńcza i tak krzyczy – daj mi chłopie 500 KM...

Ważny jest jeszcze jeden element, o którym nie wspomniałem - a mianowicie - wersja DYNAMIC - czyli przycisk SPORT - niezależnie czy daje coś czy nie - jest w standardzie.

Widzę, że moje myślenie jest podobne do przedstawionych argumentów, potrzebuje auta do umiarkowanie - spokojnej jazdy i w tak na prawdę 70% jazdy wykonywanej w jednym z najbardziej zakorkowanych miast w PL, plus zakładam jakieś 20 razy w roku jakieś dalsze wypady za miasto czy to z rodziną do jednych czy drugich dziadków (200 km, 490 km) lub na wakacje, oczywiście zdarzy się wypad na SPOT klubu i wtedy będzie okazja do testowania...ale właśnie czy zakładając, że auto idzie w leasing, na 3 lata to czy jest sens wydawać dodatkowe 6000 zł - pomijam fakt, że i tak konieczne są matryce i inne bajerki - ale właśnie 6000 zł idealnie przydadzą się na opony zimowe i ubezpieczenie...

200 KM kusi niemiłosiernie, zarówno wyglądem jak i dwururą, o której też rozmawialiście - jest to taki pojedynek między sercem, a rozumem, serce krzyczy 200 KM - rozum mówi 150 KM...a znając siebie skończy się na tym, że do czasu aż nie pojeżdżę 200 KM nie podejmę decyzji;

Moje serce też krzyczało 200, portfel 150 Żeby nie było... żałuję! Bierz 200
A żona mówiła, może coś innego niż Opel... trzeba było jej słuchać

admin pisze:a znając siebie skończy się na tym, że do czasu aż nie pojeżdżę 200 KM nie podejmę decyzji;

to niech Mati szybko ogarnia wizytę w fabryce to pewnie jakis ST się znajdzie, ewentualnie użyczę HB

to teraz jeszcze do "oszczędności" przelicz sobie mniejszy vat i podatek przy droższym aucie przy tych 6000 więcej masz 166 zł miesięcznie więcej w racie

Budus pisze:

admin pisze:a znając siebie skończy się na tym, że do czasu aż nie pojeżdżę 200 KM nie podejmę decyzji;

to niech Mati szybko ogarnia wizytę w fabryce to pewnie jakis ST się znajdzie, ewentualnie użyczę HB

to teraz jeszcze do "oszczędności" przelicz sobie mniejszy vat i podatek przy droższym aucie przy tych 6000 więcej masz 166 zł miesięcznie więcej w racie

Mam świadomość tego VATowania - nawet mam specalny kalkulator w excelu Screen poniżej - kiedyś zrobiłem dla starych danych tabelkę ...mogę udostępnić - kurcze wydało się, że myślałem o Aurisie Natomiast profil mojej firmy jest taki, że kosztów mam aż nadto i wręcz muszę je ciąć

Z racji, że mam w sumie 5 aut w firmie kolejny nabytek generuje sytuację, że musi się wpasować w założony budżet raty leasingowej

co to za serwis ?
ja mam maxi w getinie - niecałe 150 brutto i wszystko w cenie - nic Cię nie zaskoczy. już jeden użytkownik dzwonił do nich, że potrzebuje nowe wycieraczki i zamówili

SPIDER pisze:...dusza młodzieńcza i tak krzyczy – daj mi chłopie 500 KM...

Ciężko o 500 KM w tym budżecie. Jednak jeśli już w zasięgu finansowym jest 200 a weźmie się 150 to wewnętrzny młodzieniec prędzej czy później się odezwie i powie "mogłem dołożyć 1000 zł mieć ciekawsze auto bez zabawy w sztukowanie wydechu który i tak poprawi tylko look auta".

Chyba, że dla autora wątku samochód to tylko urządzenie do poruszania się z punktu A do punktu B. Jednak wątpię, skoro założył to forum


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Budus pisze:co to za serwis ?
ja mam maxi w getinie - niecałe 150 brutto i wszystko w cenie - nic Cię nie zaskoczy. już jeden użytkownik dzwonił do nich, że potrzebuje nowe wycieraczki i zamówili

To też wycena Getinu ale stara, chyba jakoś z listopada 2016?

we wrześniu było 76,75 zł/112,20 zł netto w leasingu mobilnym
nie wiem jak teraz w drive planie

Szczerze, czekam na wycenę

admin pisze:Szczerze, czekam na wycenę

Czyli skończy się na 1,6 AT + Ledy


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

albo doczeka się wersji GTC i będzie nowy dylemat

Budus pisze:albo doczeka się wersji GTC i będzie nowy dylemat

Oj nie...przyzwyczajenia do kombi zostają...raczej poczekam na OPC line dla ST

Never ending story Ja pierwsze zapytania wysyłałem na 1,4 150 MT bez LED. To co otrzymywałem w odpowiedzi pozwoliło mi pomyśleć o lekkim naciągnięciu budżetu i myśleć o wspomnianym 1,4 150 AT + LED a skończyło się na 1,6 MT + LEDJuż mi trochę żal, że nie 1,6 AT ale budżet nie jest z gumy Poza tym powstaje pytanie czy może/chce się wydać tyle pieniędzy na Opla Astrę (z całym szacunkiem).


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

u mnie na przykład argumentem byly LEDy
a 150KM to już całkiem sporo, przesiadam się z vectryc 122KM więc i tak będzie dużo in plus

tylko, że ja do zabawy mam inne wozidełko, do którego astra i tak nie ma podejscia, nawet 200konna