admin pisze:...potrzebuje auta do umiarkowanie - spokojnej jazdy i w tak na prawdę 70% jazdy wykonywanej w jednym z najbardziej zakorkowanych miast w PL, plus zakładam jakieś 20 razy w roku jakieś dalsze wypady za miasto czy to z rodziną do jednych czy drugich dziadków (200 km, 490 km) lub na wakacje
Z refleksji kogoś kto dopiero niedawno miał okazję pojeździć dłużej automatem (wypożyczony na wczasach, Astra niestety w manualu) sugeruję ten element nawet kosztem słabszego silnika. Nie ma jak komfort leniwego przekładania nogi z gaz-hamulec w korku popijając kawę, zamiast wajchowania sprzęgłem i biegami (1ka, 2ka, stop, i w kółko).
Jako środek transportu to nawet 125KM spokojnie daje radę. Załadowany ST dobrze się rozpędza do 170, powyżej już wolniej ale gazety nie przeczytasz zanim jest 190 na liczniku.
Zakładając, że masz mózg, nigdy nie osiągniesz takich prędkości na jednojezdniowce. Na autostradzie elastyczność ma mniejsze znaczenie bo wyprzedzając zajmujesz swój pas i kilka sekund więcej dużo nie zmienia.
Na plus mocniejszej wersji lepsze spalanie przy stałej jeździe 150+, mi (1.4 125) spalił 9l (wg dystrybutora, trasa 500km z 1.5h-2h postojów z włączonym silnikiem i klimą). Zakładając wersję 1.4 150, będziesz już miał lepiej w tym zakresie prędkości w obu kategoriach (spalanie i przyspieszenie). Lepiej od poziomu, który jest już naprawdę znośny.
Zostaje jeszcze na ile samochód to zabawka, czy planujesz robić wyścigi 0-50 spod świateł, itp. Jeżeli tak to każde KM się liczą. Sam mam inne priorytety, ale szanuję wybór - każdy potrzebuje jakiejś rozrywki i wydaje swoje pieniądze jak chce.