Astra5Klub.pl

Witam,

wiem, że na forum już pojawiła się jedna astra w tym kolorze, ale wrzucam jeszcze dla poglądu szukałem tego koloru "na żywo" i trafiłem w jednym salonie w Wawie. Auto jeszcze nie było przygotowane do odbioru, stąd nie jest zbyt czyste - no ale to też pomaga wyobrazić sobie jak będzie wyglądało auto, gdy nie będzie co tydzień myte..



Ogólnie chciałem skonfigurować swoją astrę z tym kolorem, ale widząc go na żywo.. no nie wiem, jednak nie było to, czego oczekiwałem. Osobiście wydaje mi się, że na zdjęciach "wypada" lepiej, niż na żywo.

Właśnie utwierdziłem się w przekonaniu, że chociaż Rouge Brown to kolor kozak, to jednak zdecydowanie bardziej pasuje do Insigni. Fotka zapożyczona od kolegi @Pako z forum insigniaklub.pl

wiadomo że kolor to kwestia gustu, ale ja się cieszę że zrezygnowałem z tego koloru zamawiając swoją Astrę.

Wysłane z mojego MI 5 przy użyciu Tapatalka

Ten kolor potrzebuje jasnych elementów i chromu dla kontrastu. Dlatego na mojej ST będzie idealny

Ten kolorek jest trochę taki oldschoolowy. Kojarzę starsze Astry w takim bordo kolorze. Trochę jeszcze tego jeździ po ulicach. Aha, jeszcze był popularny kolor tzw. butelkowy - zielony.

MOJA HISTORIA:
Odbieram telefon, a w słuchawce dobra wiadomość: "Oczekiwany przez pana samochód w kolorze Emerald Geen dojechał do salonu!"
Jako, że od razu chciałem okleić folią kilka elementów nadwozia i resztę zabezpieczyć powłoką ceramiczną, proszę handlowca o możliwość inspekcji samochodu również przez speca od detailingu.
Handlowiec zgadza się w zasadzie bez problemu, więc miałem nadzieję, że jest dobrze...
Po przybyciu na miejsce okazało się, że - no właśnie, jednak chyba nie jest dobrze, skoro gołym okiem widać (moim zdaniem znaczną) różnicę w odcieniach lakieru między poszczególnymi elementami nadwozia

a bezpardonowość z jaką potraktowane zostało nadwozie w wielu miejscach uszkadzając przy tym powłokę lakierniczą, woła o pomstę do nieba... Link do zdjęć w wyższej rozdzielczości poniżej - mimo, że z telefonu, to i tak dość wyraźnie widać o co chodzi:
https://www.dropbox.com/sh/ttx2vpifv4nbket/AACQUDcBss6l-iiTDnffSOzOa?dl=0

Na całe szczęście samochód nie został jeszcze przygotowany do wydania - wtedy pewnie zostałoby to jakimś "tanim woskowym trikiem" zamaskowane i przynajmniej część z tych defektów nie byłaby do zauważenia do czasu pierwszego czy drugiego deszczu lub mycia na myjni...
Mnie dziś ciężko okiełznać nerwy i jestem gotów nie odebrać takiego samochodu... ale co Wy sądzicie o takich defektach powłoki lakierniczej w NOWYM samochodzie
Co w tej sytuacji radzicie robić

Co do różnicy koloru między zderzakiem a blachą nie jest to dla mnie zdziwieniem.
Widziałem ten nowy biały perłowy na nowej Insigni (wyposażonej po full) i widać różnice.
To blacha, a to plastik. Różnice mogą być. TO nie jest jednolity kolor, ale specjalny,
a dodatkowo ten jest perłowy więc tym bardziej będzie ta różnica i tutaj chyba nie poradzisz.


Co do samych wad
- odciski na konsoli: no ktoś musiał sprawdzić, nie rób z tego paniki. To się wytrze.
- odciski na panelach: to samo, co wyżej. Nie ma co się o to pić.
- koliste ryski na elementach: no bez przesady, to plastiki i idą z magazynu. To normalne.
- rysy na lakierze: no wiele z nich jest faktycznie zła, ale nie wiem co z tym zrobią
- jakieś brudy, czy syfy w nadkolach, czy na listwie: no nie panikuj... to transportowy efekt.

Widziałem dziś nowa Insignię w tym ciemno niebieskim kolorze w galerii i powiem Wam, że... tragedia! Może i w pełnym słońcu to ten kolor by wyglądał jakoś, ale w tej galerii to całkowicie auto straciło kształt. Ten kolor niweluje wszystkie załamania. I auto które uważam za naprawdę ładne stało się kompletnie nijakie (przynajmniej od tyłu i boku). Czasami u mnie pod blokiem stoi biała i wygląda dużo lepiej. Może w kombi ten niebieski się sprawdzi, ale według mnie w sedanie wypada kiepsko. Ciekawe jak będzie z AK.

W pomieszczeniach większość kolorów jest niepodobna do siebie . Na zewnątrz one dopiero ożywają.

noo te rysy na progach sa do podkladu. ja bym nie odbierał z takim cyrkiem. walcz o dodatkowy rabat. detailer coś poradzi.

JA mam w kolorze darc Caramel czy jakoś tak sie pisze.
Kolor na zderzakach i na reszcie karoserii jest taki sam
co prawda mam hb robiony w polsce.
Może u nas nie żałują ilości lakieru i wszystko ładnie pasuje.

Dimek pisze:Na całe szczęście samochód nie został jeszcze przygotowany do wydania - wtedy pewnie zostałoby to jakimś "tanim woskowym trikiem" zamaskowane i przynajmniej część z tych defektów nie byłaby do zauważenia do czasu pierwszego czy drugiego deszczu lub mycia na myjni...
Mnie dziś ciężko okiełznać nerwy i jestem gotów nie odebrać takiego samochodu... ale co Wy sądzicie o takich defektach powłoki lakierniczej w NOWYM samochodzie
Co w tej sytuacji radzicie robić

Z całym szacunkiem ale jak masz takie wątpliwości, a do tego możliwość to nie odbieraj tego samochodu...to nie jest nowy samochód tylko auto po przejściach...nowy samochód z takimi uszkodzeniami??? Sorry...co stracisz? Pół roku oczekiwania? Raczej nie...

Cegiell pisze:Zamówiłem astre w kolorze darkmoon blue. Odbiór pod koniec września. Widzialem insignie właśnie w tym kolorze stojącą na dworze obok czarnej astry. Różnica dla mnie jest znacząca
received_1789457384404848.jpeg

Możesz wrzucic zdjecie jak sie prezentyje ten kolor na AK?
Tez widzialem na Insigni w salonie i zastanawiam sie jak bedzie na Astrze.

Lvke pisze:

Cegiell pisze:Zamówiłem astre w kolorze darkmoon blue. Odbiór pod koniec września. Widzialem insignie właśnie w tym kolorze stojącą na dworze obok czarnej astry. Różnica dla mnie jest znacząca
received_1789457384404848.jpeg

Możesz wrzucic zdjecie jak sie prezentyje ten kolor na AK?
Tez widzialem na Insigni w salonie i zastanawiam sie jak bedzie na Astrze.

Już gdzieś na forum wstawione było zdjęcie tegoż koloru na ST

Z Emerald Green się wyleczyłem, więc swoją ST zamówiłem w kolorze ABSOLUTE RED, ale cały czas chodzą mi po głowie dwa kolory: Czarny Mineral (choć obiecałem sobie, że kolejny samochód NIE będzie już czarny) i Czerwony Rioja.
download/file.php?mode=view&id=3673
Czy przy tej chromowanej listwie czarne felgi Waszym zdaniem pasują - w którym przypadku najbardziej

Czerwona!
Felgi czarne wyglądają dobrze. Nie muszą być pod kolor listwy, tak jak buty nie muszą być pod kolor szalika

Mój głos na Red Rioja!

Też bym postawił na Red Rioja

1. Czarny
2. Rioja Red
3. Absolute Red

Po pierwsze to zrób porównanie zdjęć prawdziwych, a nie z konfiguratora, bo na żywo te kolory nieco inaczej wyglądają A co do wyboru to absolut albo riota. Nie bierz czarnego, bo ST w czarnym wygląda słabo.

Nie do końca się zgodzę... Po Toruniu lata czarna ST z dwiema rurami (pewnie 200KM) i bicolorami 18". Świetnie IMO wygląda, ale trzeba przyznać, że właściciel dba, bo zawsze ją czystą widzę, a to też wpływa na odbiór fury

Tu wkraczamy w indywidualne gusta! Opinie będą bardzo podzielone, więc najlepiej będzie gdy przyszły nabywca auta pojedzie i na żywo porówna kolory oczywiście o ile będą dostępne...

Pełna zgoda

Wybrałeś dobrze. Absolute zdecydowanie najlepszy Krwista czerwień jest stworzona dla Astry, a Astra dla tej czerwieni. Nie zmieniaj koloru!

No gdyby to był krwisty kolor... Mi tam się kojarzy z takim standardowym kolorem czerwonym jak dla dziecka, do kredek, czy farb.

Krwisty jest, tyle że nie ma takiej głębi jak Ty byś chciał Czyli jak u Mazdy

Ja z całej dostępnej palety sięgnąłem po silver magnetic jako, moim zdaniem, jedyny słuszny i to bez cienia wątpliwości. Może to wynika z faktu, że nie ma w palecie białej perły, która dla mnie jest zdecydowanym nr 1, a uważam też, że ciemne kolory są zbyt nobliwe dla małego nadwozia HB. Inaczej prezentują się na ST. Zwykły biały jak dla mnie jest "lodówkowy"

Ja tam uważam, że jedyne porządne kolory to Emerald i Darkmoon. Reszta to kolory "standardowe". Nie odważyłem się wziąć emeralda, jesteśmy zadowolony ze swojego karmelu

kalomso pisze:nie ma w palecie białej perły, która dla mnie jest zdecydowanym nr 1, Zwykły biały jak dla mnie jest "lodówkowy"

Miałem identyczny dylemat, chciałem białą perłę nie było... wziąłem zwykły biały, nie żałuje, Moja Astra cieszy mi codziennie oko Wcale nie jest "lodówkowa"

a ja miałem taką śmieszną sytuację z kolorem w ASO. Byliśmy z Żonką aby nam diler przedstawił ofertę i mówi, że na placu stoi egzemplarz itp koloru beżowego... hmm beżowego - no dobra to idziem obejrzeć:) i co? Żona i ja mówimy, niee, to szary a nie beżowy - nie nie, beżowy, zobaczcie Państwo jak wygląda w słońcu, jaśniutki taki, beżowy.. my stanowczo że szary i podoba nam się:) zagląda w dokumenty, zburaczał cały - jednak to szary