Astra5Klub.pl

ememel pisze:Zwróćcie jednak uwagę że osoby które nie mają działalności mogą patrzeć na to wszystko inaczej.

To niech przejda na dzialanosc i zobacza jakie to cudowne

ememel pisze:Zwróćcie jednak uwagę że osoby które nie mają działalności mogą patrzeć na to wszystko inaczej.

A to to na pewno

Tylko czy powinno się karać za "przedsiębiorczość" - chyba nie o to chodziło w założeniach?

A poza tym kto komu broni założyć firmę?

noso pisze:

ememel pisze:Zwróćcie jednak uwagę że osoby które nie mają działalności mogą patrzeć na to wszystko inaczej.

To niech przejda na dzialanosc i zobacza jakie to cudowne

Nie nie, Panowie, taka gadka nie ma sensu, absolutnie! Własna DG, jak i dobry etat mają swoje +/- Inne spojrzenie rozumiem, sam jestem etatowcem. Doskonale znam również punkt widzenia przedsiębiorcy i jego obciążenia fiskalne. Za chwilę lub dwie, niewidzialna dłoń powędruje także do naszych (etatowców) kieszeni. Nie zdziwię się jak za chwilę padnie projekt obniżenia 2 progu podatkowego.

No to oczywiste - nie zmienia to faktu, że w tym momencie mamy sytuację, że będzie trzeba się zastanawiać nad zakupem samochodu troszkę bardziej...tj. bardziej przeliczyć...dziś mamy sytuację, że niektórym może się bardziej opłacać kupić auto w leasingu niż np. 2-3 letnią używkę...a to oczywiście napędza rynek automoto i nie tylko...pytanie jak wpłynie to na rynek właśnie leasingów i inny...bo z tego co słyszałem ma to przynieść zysk dla budżetu na poziomie 1 MLD zł ale jakie przyniesie straty z powodu zmniejszenia się liczby zakupionych aut, mniejszej liczby ubezpieczeń w firmach itd. itp.

A wracając do progów podatkowych - zwiększenie kwoty wolnej od podatku imo nie przejdzie bez zmiany progów...więc tak jakby dostaniemy więcej ale mniej...

noso pisze:

ememel pisze:Zwróćcie jednak uwagę że osoby które nie mają działalności mogą patrzeć na to wszystko inaczej.

To niech przejda na dzialanosc i zobacza jakie to cudowne

To działa w dwie strony.

Niby jak? Dla osób na etacie nic się nie zmienia.

kuba pisze:Chciałbym znać odpowiedź. Prowadzenia "kilometrówki" nie polecam, bo to problematyczne. Czy to leasing czy wynajem, to ten sam katalog czynności "eksploatacja samochodu" i tak jak paliwo, serwis, konserwacja, części, podlega opodatkowaniu w identyczny sposób. Nie widzę na chwile obecną ścieżki obejścia tych 50% kosztów.

Czy jeżeli wezmę samochód teraz i będę go używał tylko na potrzeby DG, to czy w dniu wejścia tej zmiany mogę złożyć ponownie VAT-26 i zmienić wykorzystania na DG i cele prywatne? Czy niesie to za sobą konsekwencje finansowe - np. że trzeba zapłacić tę połowę VAT, którą odliczyło się przy zakupie samochodu, fakturach paliwowych itd.?
Bo jedynym wyjściem jakie widzę na chwilę obecną przy zakupie samochodu, to przeniesienie jak największej części kosztów na teraz, czyli okres przed wejściem zmian w życie, poprzez zwiększenie wpłaty własnej i skrócenie umowy leasingowej.

A przy zakupie odliczyłeś 100 % vat ? Samochód z homologacją osobową ?
Zakup samochodu osobowego - możemy odliczyć tylko 50% Vat
Odpowiadając na Twoje pytanie: Sposób użytkowania samochodu realnie możesz zmienić w każdej chwili, co za tym idzie w każdej chwili możesz żłożyć VAT-26. Nie, nie niesie to za sobą konsekwencji finansowych. Względem zwrócenia połowy VAT-u odliczonej przy zakupie....????? Stąd moje pytanie na początku posta. Nie masz co zwracać, bo nie możesz od osobówki odliczyć pełnego VAT-u.
Jeżeli to leasing na samochód z homologacją osobową, tym bardziej od początku, od każdej raty leasingowej odliczasz połowę VAT-u, nieodliczoną połowę zaliczasz do kosztów uzyskania przychodu.

Ja jeszcze nic nie odliczyłem, bo jeszcze nie mam samochodu. Czy to znaczy, że 100% VAT można odliczyć tylko z samochodów z homologacją ciężarową?

Przy użytkowaniu mieszanym tak. Chyba że od początku będziesz prowadził ścisłą ewidencję przebiegów - wówczas możesz odliczyć 100 % Ale to spore ryzyko.

Jak ktoś się łasi na parę tysi z VATu, to niech usiądzie wypije piwko i sobie odpuści.
Przy jednoosobowej działalności i o ile to nie taxi czy coś podobne, to mur beton US zrobi wam kontrolę (szczególnie za czasów tego rządu, który "obiecał" większą ściągalność VATu), dowali się nie tylko do vatu, ale i znajdzie dziurę w amortyzacji, innych odliczeniach itp itd dowali wam taką karę, że będziecie brać kredyt na spłatę urzędu skarbowego...

@remiem, dokładnie! Dlatego szczerze odradzam te kilometrówki.

Ja w ogóle odradzam odliczanie czegokolwiek na samochód. Są to tak małe kwoty, że na prawdę nie warto zapraszać US do firmy.
Pamiętajcie, że kontrolę mogą zrobić do 5 lat wstecz...
Niestety my Polacy "mistrzowskie odliczanie" samochodu i VAT na niego doprowadziliśmy do takiego stopnia, że paru urzędasów zwęszyło biznes i zagięło parola na kasę (pewnie bazując na swoim doświadczeniu w nadużyciach podatkowych)
To tylko moje skromne zdanie.

Ja od 3 lat używał samochodu prywatnego w DG i nie mam problemów z kilometrówką. Jeździć też nie muszę poza tym, co w ramach DG, pytanie tylko przez jak długo musiałbym to robić, tj. jak szybko można przejść na DG + cele prywatne.

Skoro używacie samochodu prywatnie i DG a w całości odliczacie VAT to chyba nie jest to tak do końca sprawiedliwe. Prawda?

ememel pisze:Skoro używacie samochodu prywatnie i DG a w całości odliczacie VAT to chyba nie jest to tak do końca sprawiedliwe. Prawda?

A ktoś tu powiedział, że tak robi?

ememel pisze:Skoro używacie samochodu prywatnie i DG a w całości odliczacie VAT to chyba nie jest to tak do końca sprawiedliwe. Prawda?

Absolutnie się z tym nie zgadzam.
Jeżeli ja cokolwiek sprzedam, to muszę od tego odprowadzić VAT i dochodowy (jeśli jestem vatowcem), więc powinienem też móc odliczyć VAT z absolutnie wszystkiego co wykorzystuję na potrzeby firmy.

Bo od czerwca 2017 będzie można odliczyć tylko połowę kosztów, a przy sprzedaży auta trzeba będzie zapłacić pełny podatek...
I właśnie to jest średnio sprawiedliwe.

b3rs pisze:Bo od czerwca 2017 będzie można odliczyć tylko połowę kosztów, a przy sprzedaży auta trzeba będzie zapłacić pełny podatek...
I właśnie to jest średnio sprawiedliwe.

Nie czytałem tej ustawy, nie wiem czy coś takiego wejdzie czy nie, ale na pewno tak nie będzie.
Jeśli już, to przy sprzedaży zapewne zapłacisz podatek składający się z dwóch części. Pełny za okres kiedy odliczałeś pełny podatek i połowę od momentu kiedy odliczałeś połowę do tego odliczysz amortyzację i na pewno stratny nie będziesz...
Z całą nienawiścią do podatków, to tak mi się wydaje.

Planowałem raczej zrobić coś takiego:
http://poradnikprzedsiebiorcy.pl/-sprze ... du-bez-vat

Ewentualnie w grę wchodzi jeszcze darowizna dla taty.

HAHAHA

Czyżby larmo podniesione przez ludzi poskutkowało: http://msp.money.pl/wiadomosci/podatki/ ... book_money

Może forum przeczytali Ufff... całe szczęście

kuba pisze:Może forum przeczytali Ufff... całe szczęście

Nie chwalcie dnia przed zachodem słońca.

Spokojnie, nie ma się co zbytnio cieszyć. Znajdzie się inny sposób na wyciągnięcie kasy z naszych portfeli. Choć mimo wszystko to dobre wieści, każdy kolejny pomysł będzie gorszy, przez co trudniejszy we wdrożeniu

Cieszyć się nie ma co - to prawda ale leasing w 2017 roku będzie ciekawym wyzwaniem

Dobrze że mam go tylko na dwa lata, do października 2018, i to w ratach malejących. Może nie zdążą nic spartolić

od czasu kiedy obecna władza zaczęła mieszać zastanawiam się czy budząc się kolejnego dnia będzie jeszcze sens prowadzić działalność, ale to tak sobie na koniec tego tematu dorzucam moje kilka słów...

Dzięki @admin za ten link, bo szlak mnie ostatnio trafił...

Aktualizacja:

http://zus.pox.pl/pit/rzad-wycofuje-sie ... kowych.htm

bratpit pisze:Aktualizacja:

http://zus.pox.pl/pit/rzad-wycofuje-sie ... kowych.htm

Widac ze Jarek na Nowogrodzkiej czyta nasze forum :):)

Pytanie - żona kupuje Astrę na jednoosobową działalność, czy w dowodzie rejestracyjnym będzie firma czy ona jako osoba prywatna z adresem miejsca zamieszkania?

remar pisze:Pytanie - żona kupuje Astrę na jednoosobową działalność, czy w dowodzie rejestracyjnym będzie firma czy ona jako osoba prywatna z adresem miejsca zamieszkania?

będą dane leasingodawcy