Astra5Klub.pl

Ilość wersji softu mówi mi, że jakość leży i kwiczy
Sam numer 1941 przypomina mi operację Barbarossa. Wróżę sukces

Może nie będzie tak źle. Mam od tygodnia wersję 1941 i skończyły się sporadyczne problemy z resetami. Sam interfejs działa też szybciej i płynniej.

Inferno pisze:

Fuks pisze:Sam numer 1941 przypomina mi operację Barbarossa.

Że przy wersji 1945 samochody chińskie zrobią defiladę zwycięstwa w Berlinie na gruzach niemieckiej motoryzacji?

Dziwne że nie pomogła wersja 1933 zawierająca kluczową zmianę. Wersja 1939 w Polsce się jednak nie przyjęła.
Podobno wersja 1942 ostatecznie rozwiąże kwestię multimediów.
Podejrzewam że wersji 1945 jako ostatniej raczej nie przewidują. Chyba obiecywali 1000 wersji jeśli dobrze pamiętam. Żeby się znowu nie skończyło na raptem 13 (1933-1945).

Dzisiaj otrzymałem informację, że mój samochód dotrze do portu w Koper w dniu 25.08 a czas transportu do Polski to około 3 tygodnie. W takim razie wychodzi na to, że swój samochód odbiorę 11 miesięcy od dnia zamówienia

O rety. To będziesz dłużej czekał niż ja. A jak w międzyczasie inne opcje, pojawiło się coś ciekawego na co można by wymienić?
Nie pamiętam jaką masz wartość w umowie ale MElon ostatnio szaleje i można mieć trójkę SR za około 150k z odbiorem poniżej miesiąca a to daje do myślenia.

W sumie to spocząłem na laurach, Hyundai Kona coś mi się odwidziała, mazda na chwilę obecną też więc pozostaje niro, które wizualnie naprawdę mi się podoba no i to wyposażenie...na Toyotę Corollę kombi kumpela 14 miechów czeka. No i mój już nie 142 tys. tylko koniec końców wyjdzie 147 tys. ale do dywaników i maty bagażnika dołożą dodatkowo nakładki aluminiowe na pedały. O cudach z kolorami pisałem - nie będzie pomarańczowy (szkoda) bo Koreańczycy wycofali więc będzie White Snow Pearl. A Ty o czym tu, jaki MElon ?

Miałem na myśli tesle 3 SR (napęd na tył, podstawowa bateria) którą można mieć w cenie średnio wyposażonego segmentu C a to jednak spore dobrze wyposażone auto.

Ale to elektryk a ja biorę hybrydę.

DawidK pisze:Miałem na myśli tesle 3 SR (napęd na tył, podstawowa bateria) którą można mieć w cenie średnio wyposażonego segmentu C a to jednak spore dobrze wyposażone auto.

na stronie tesli najtansza trojka 200 stoi.

komisarzryba pisze:

DawidK pisze:Miałem na myśli tesle 3 SR (napęd na tył, podstawowa bateria) którą można mieć w cenie średnio wyposażonego segmentu C a to jednak spore dobrze wyposażone auto.

na stronie tesli najtansza trojka 200 stoi.

Przede wszystkim sprawdźcie sobie zasięg modelu 3SR. Wg tego co czytałem ciężko osiągnąć 300km jadąć jednostajnie 120km/h. Przy 160km/h pewnie 200km to będzie wyzwanie. Dla mnie nieporozumienie.

BaCh pisze:Przede wszystkim sprawdźcie sobie zasięg modelu 3SR. Wg tego co czytałem ciężko osiągnąć 300km jadąć jednostajnie 120km/h. Przy 160km/h pewnie 200km to będzie wyzwanie. Dla mnie nieporozumienie.

Bo elektryk to nie auto na trasy. W elektryku jeżdżąc po mieście będziesz miał wiekszy zasięg niż na trasie, bo w mieście masz więcej hamowania - odzyskiwania energii. W trasie nie ma z czego jej odzyskiwać, więc tym samym zasięg jest niższy.

komisarzryba pisze:na stronie tesli najtansza trojka 200 stoi.

Na inventory w tym momencie pojawia się dużo trójek niemal codziennie mocno zrabatowanych. https://www.tesla.com/pl_PL/inventory/new/m3?arrangeby=plh&zip=75-950&range=0
W tym momencie nie ma żadnej SR akurat ale najtańsza jaka widziałem była chyba za niecałe 183k. Teraz jest LR rwd za nieco ponad 201 lub perf za 231. Od ceny odliczasz 2000zł z jakiegoś ich programu poleceń i 27k (firma lub KDR)/18k dotacji.
Po internecie krążą informacje że to ostatnie statki z trójka płynące do europy bo na jesień debiutuje Higland (poliftowa 3-ka) i stąd te rabaty. Miałem okazje pojeździć chwilę trójką i mimo że samochód nie zachwyca mnie ani z zewnątrz ani wewnątrz to zrobił na mnie naprawdę pozytywne wrażenie.

Potwierdzam,elektryk głównie do miasta.
Mam już 10tys km zrobione Fiatem 500e w 10 miesięcy.
Zużycie prądu z tych 10tys km to 12,5 kW /100km, ładowanie tylko w domu.
Jeżdżąc w koło komina(40-60km/h) zużycie to 10kW ale przy prędkościach autostradowych to już prawie dwa razy więcej.
Ja jestem mega zadowolony z elektryka ale mam jeszcze Astrę K więc nie ma problemu zasięgu .

DawidK pisze:

komisarzryba pisze:na stronie tesli najtansza trojka 200 stoi.

Na inventory w tym momencie pojawia się dużo trójek niemal codziennie mocno zrabatowanych. https://www.tesla.com/pl_PL/inventory/new/m3?arrangeby=plh&zip=75-950&range=0
W tym momencie nie ma żadnej SR akurat ale najtańsza jaka widziałem była chyba za niecałe 183k. Teraz jest LR rwd za nieco ponad 201 lub perf za 231. Od ceny odliczasz 2000zł z jakiegoś ich programu poleceń i 27k (firma lub KDR)/18k dotacji.
Po internecie krążą informacje że to ostatnie statki z trójka płynące do europy bo na jesień debiutuje Higland (poliftowa 3-ka) i stąd te rabaty. Miałem okazje pojeździć chwilę trójką i mimo że samochód nie zachwyca mnie ani z zewnątrz ani wewnątrz to zrobił na mnie naprawdę pozytywne wrażenie.

Pozostaje pytanie-killer: gdzieś ja to naładuje? ;)

No jeśli nie masz prywatnego gniazdka w garażu to raczej słabo. Co prawda na superchargerach cena jest całkiem niezła ale u nas nie ma ich zbyt wiele. Na ten moment to raczej opcja dla tych co mają gdzie ładować u siebie.

najblizszy supercharger 80 kilometrow od domu ;)

Z tym, że supercharger nie jest dobrym rozwiązaniem na dłuższą metę dla kondycji baterii

dlatego telefon laduje na bezprzewodowej ;)

Tego roku ponownie byłem w Chorwacji i zgodnie z tradycją patrzyłem po drodze, które samochody nie domagały i odmówiły posłuszeństwa pogrążonym w rozpaczy rodzinom. Mając na uwadze dwie strony naliczyłem :
- jeden Ford (Mondeo mniej więcej rok 2009)
- Toyota Verso
- BMW
- dwa Passaty
- Audi Q3
- Skoda Octavia
To taka ciekawostka, co dziwne (dla niektórych) brak w tym zestawieniu aut francuskich i włoskich. Zaobserwowałem bardzo dużo Citroenów na drodze, głównie z blachami francuskimi, włoskimi i niemieckimi, dlaczego u nas Citroen jest tak bardzo nie popularny ?

To to jeszcze nic,w rodzinie dalszej kupil volvo v60 lub v90 i jaki silnik.nie pamietam juz ale kasy dal duzo i teraz najlepsze,padl silnik.Oni chca go mu naprawiac(na szczescie gwarancja)ale on sie upiera na wymiane silnika.Wiecej szczegolow bede wiedzial za miesiac.

marcinos pisze:Tego roku ponownie byłem w Chorwacji i zgodnie z tradycją patrzyłem po drodze, które samochody nie domagały i odmówiły posłuszeństwa pogrążonym w rozpaczy rodzinom. Mając na uwadze dwie strony naliczyłem :
- jeden Ford (Mondeo mniej więcej rok 2009)
- Toyota Verso
- BMW
- dwa Passaty
- Audi Q3
- Skoda Octavia
To taka ciekawostka, co dziwne (dla niektórych) brak w tym zestawieniu aut francuskich i włoskich. Zaobserwowałem bardzo dużo Citroenów na drodze, głównie z blachami francuskimi, włoskimi i niemieckimi, dlaczego u nas Citroen jest tak bardzo nie popularny ?

Opli po drodze nie było? A co na to AutoBild/ADAC?

Nie, Opli w tym zestawieniu nie było ale sporo było na drodze i miały się świetnie, podobnie jak moja. A czy AB czy ADAC uważają Ople za awaryjne bo szczerze powiedziawszy unikam tego typu lektur. Wiem tylko, że według zniemczonej prasy motoryzacyjnej to co francuskie to "be" a to co niemieckie to cudo dlatego ciekawi mnie takie zamiłowanie Niemców do francuskich samochodów.

marcinos pisze:- BMW

Przy wszystkich autach podałeś markę i model, a tu zgeneralizowałeś i napisałeś po prostu BMW. Który model widywałeś na poboczach?

Ja będąc w Cro w ubiegłym roku albo trafiłem na taki czas, albo nie wiem co, ale nie widziałem ani jednego niedomagającego auta na poboczu. A sam jechałem 20-letnim BMW serii 3

marcinos pisze:dlaczego u nas Citroen jest tak bardzo nie popularny ?

Tutaj to chyba po prostu działa przeświadczenie ze starszych modeli francuskich aut, które to niejednokrotnie faktycznie sypały sie na potęgę. Z jakiegoś jednak powodu powstało powiedzenie, że aut na F się nie kupuje - Fiat, Ford i francuskie Nowe francuzy faktycznie są duzo bardziej bezawaryjne i prześcigają w rankingach niezawodności marki niemieckie czy włoskie, ale tu chyba po prostu działa mentalność - "bo kiedyś było be, to teraz też jest".

BMW stało po przeciwnej stronie a ja szczerze powiedziawszy nie znam marek tych samochodów dopóki, dopóty nie zobaczę oznaczenie z tyłu. W przypadku innych samochodów jest tak, że tylko zobaczę i wiem co to za model. W tym roku było sporo tych samochodów, w zeszłym roku naliczyłem znacznie mniej.
Odnośnie tych Francuzów tak chyba jest ale dobrze, że Niemcy tak na to nie patrzą i z chęcią nabywają Francuzy. Patrząc na modele w necie to ten, który widziałem najbliżej pasuje mi do 318d Touring.

A mi się wydaje że ostatnio jest jakoś nienaturalnie dużo krytyki w kierunku grupy VAG nawet w mediach, które zawsze były im przychylne. Może jakieś cięcie budżetów na marketing?

Nie wiem z czego się to bierze ale kolega mechanik, który robi mi zawsze naprawy mojego (w sumie to żony) starego VW Polo sam zamówił KIA Sportage i powiedział, że teraz VAG-a już by nie wziął. A nagonki nie zauważyłem a jeżeli jest tak jak piszesz to jest to zmiana trendu bo zawsze pełne krytyki były Francuzy.

komisarzryba pisze:najblizszy supercharger 80 kilometrow od domu

Jak się nie ma garażu (miejsca spokojnego ładowania) to elektryk traci trochę sens.
Ładowanie prądem DC nie jest zdrowe. https://www.youtube.com/watch?v=Bj1I2-1uQJM

W życiu obecnego elektryka nie wstawiłbym sobie do swojego garażu. Nie przy obecnych bateriach.

To tak dla równowagi z drugie strony

rah pisze:W życiu obecnego elektryka nie wstawiłbym sobie do swojego garażu. Nie przy obecnych bateriach.

W życiu nie kupię już auta spalinowego do codziennego użytkowania. A pożary - problem którego nie ma ale się świetnie klika co wywołało u ludzi jakieś wrażenie że one się palą jeden po drugim.

Stanislawa pisze:Elektryk to idealne auto dla kobiety na miasto 150 km tygodniowo i w sobotę mąż naładuje do pełna w garażu. I tyle nie polecam jazdy eletrykiem nad morze lub jak to piszą zapaleńcy np. na Chowacje to już mega przypał.....

Jeśli jeździsz tam codziennie lub liczysz się z każdą minutą to zdecydowanie nie. Do tego nie będzie jakoś super taniej niż oszczędnym dieslem. Ale jeśli na co dzień nie robisz więcej niż 300-400km i wracasz na noc do siebie to możesz nawet zapomnieć że jest coś takiego jak ładowarki bo nie będziesz korzystał. Zaoszczędzisz setki minut na tankowaniu które raz na jakiś czas możesz przeznaczyć na podładowanie się w trasie i jeszcze ci zostanie.
I do tego nawet nie trzeba być kobietą.

Wg badań amerykańskiego towarzystwa ubezpieczeniowego AutoinsuranceEZ, co potwierdza niemiecka DEKRA, jeśli chodzi o elektryki, to na 100 tysięcy sztuk, zapala się ich 25 a samochodów spalinowych 1500...

Added in 2 minutes 7 seconds:

Stanislawa pisze:Added in 6 minutes 20 seconds:
Elektryk to idealne auto dla kobiety na miasto 150 km tygodniowo i w sobotę mąż naładuje do pełna w garażu. I tyle nie polecam jazdy eletrykiem nad morze lub jak to piszą zapaleńcy np. na Chowacje to już mega przypał.....

A mężczyzna co robi 150km tygodniowo? Bezsens takie twierdzenia o kobietach. I jeździ się do Chorwacji.

Stanislawa pisze:Elektryk to idealne auto dla kobiety na miasto 150 km tygodniowo i w sobotę mąż naładuje do pełna w garażu. I tyle nie polecam jazdy eletrykiem nad morze lub jak to piszą zapaleńcy np. na Chowacje to już mega przypał.....

Mega przypał to pisanie, że elektryk to auto dla kobiety, szczególnie tak Volvo EX30 co ma 3,7 sek do 100km/h
Ciekawe co na to właścicielki zagazowanych V8 .

Na razie elektryk to auto do miasto jaki drugie auto, oprócz zasięgu same plusy.
Nie trzeba spędzać czasu czytając forum jaki olej, który silnik pada po 60tys z którego rocznika itd
Posiadając elektryka używam ciągle Astry w dalsze podróże, ostatnio Chorwacja i nie narzekam.