Astra5Klub.pl

W corsie masz silnik od francuzow i to nawet podobno jezdzi ałe w astrze juz nie,ale sam sprzedawca powiedzial,ze te 1.2 nie francuskie to dramat.Skrzynie w tych wszystkich oplach odnosnie precyzji to jak we francuzach(oprocz insygni bo nie sprawdzalem).Do astry wsiadlem,ktora juz zostala sprzedana i ta skrzyniai i te sprzeglo(dwa razy gorzej niz u mnie) to jakas masakra,dziwie sie,ze to ktos kupuje...

Między przed liftem 1.4 150KM, a poliftem 1.2 145KM w pedale sprzegla jakos nie zauwazylem roznicy. W skrzyni tak, w polifcie ciezej biegi wchodzily. Szczegolnie trojka jakos mi najbardziej nieodpowiadala. Jednym i drugim zrobilem po okolo 9000km.
Teraz mam 1.2 od PSA. Skrzynia zdecydowanie na plus dla peugota, biegi wchodzą gladko. Silnik chodzi ciszej, mniej warczy i mniej drży buda auta.

Ostatnie 3 gary jakimi jechałem to były w Tico szwagra
W życiu bym takiego auta nie kupił.

Przykro mi, że tak Wam żal puszcza, ale 3 gary w nowej Astrze są o wiele
lepsze niż wasze leciwe 4

RafOpel pisze:Przykro mi, że tak Wam żal puszcza, ale 3 gary w nowej Astrze są o wiele
lepsze niż wasze leciwe 4

Serio? Lepsze niż 4 gary w Astrze 1.6 Turbo 200 KM? Nie zamieniłbym. Za przedliftowe 1.4 też bym nie zamienił. Stare trójgarowe 1.0 Turbo 105 KM było chyba lepsze niż poliftowe trzycylindrówki.

RafOpel pisze:Przykro mi, że tak Wam żal puszcza, ale 3 gary w nowej Astrze są o wiele
lepsze niż wasze leciwe 4

Trolling is a art.

RafOpel pisze:Przykro mi, że tak Wam żal puszcza, ale 3 gary w nowej Astrze są o wiele
lepsze niż wasze leciwe 4

Też mi się tak wydaje. A dwa cylindry to będzie dopiero mistrzostwo. Ci z czterema to będą oddawać swoje na złom, bo kto kupi, jak na rynku będą już tylko 2 cylindrowe mega super silniki?

RafOpel pisze:Przykro mi, że tak Wam żal puszcza, ale 3 gary w nowej Astrze są o wiele
lepsze niż wasze leciwe 4

Ja będę sprzedawał jako 3+1, czyli 1 zapasowy lub rozpadnięty

I tutaj wychodzi podstawowa przewaga tego silnika 3-cylindrowego nad przedliftowym 4-cylindrowym, a mianowicie taka, że ten pierwszy pozbawiony jest pierwszego cylindra, w którym to najczęściej dochodziło do rozpadu tłoka. Mają jednak ci meksykańscy inżynierowie (czy kto tam wynalazł ten silnik) łeb na karku - drobna kastracja i problem zażegnany.

Ale oni czwarty usunęli. Pierwszy zostawili, bo był najbardziej Eco

To i tak lepiej niż w kurze, którą zaraz zamierzam ujeżdżać, a gdzie rzekomo nawet 2 z 4 cylindrów potrafią być okresowo wyłączone. Ot czasów dożyliśmy, gdzie wymysły konstrukcyjne dają radość chyba tylko ekologom. I chyba tylko oni dają sobie wmówić, że to coś daje, bo w praktyce bardzo często daje tyle co umarłemu kadziło.
Zresztą w rzeczywistości, to nawet najzwyklejsza krowa domowa wypierdzi rocznie więcej gazów niż taki udziwniony downsizingowy silnik (krowa niedomowa pewnie jeszcze więcej ) więc sam już nie wiem w jakim kierunku ta motoryzacja zmierza.

@colins, spokojnie, oprócz Astry mamy też auto ze wspomnianym przez Ciebie silnikiem z odłączanymi cylindrami i nie jest to najgorszy wynalazek jaki ekolodzy zafundowali nam w autach. Da się z tym żyć, będzie Pan zadowolony, choć muszę też przyznać że silnik z Astry jest naprawdę OK i ten od VAGa nie jest wyraźnie lepszy pod żadnym względem. Jeśli więc chodzi o silnik to sobie nie poprawiłeś, jeśli chodzi o znaczek na masce to raczej

Znaczek już z @jakoku objaśniliśmy. Nie żadna kura tylko Indianin ze szczałom i pióropuszem. Tekże śmiechu nie ma. To wojownik pełno gembo.
A co do pracy czterocylindrowego silnika na dwóch garach to w serwisie jest spokój, nie ma problemów, a użytkownicy sobie chwalą, bo nie odczuwają praktycznie tych zmian.

colins pisze:To i tak lepiej niż w kurze, którą zaraz zamierzam ujeżdżać, a gdzie rzekomo nawet 2 z 4 cylindrów potrafią być okresowo wyłączone. Ot czasów dożyliśmy, gdzie wymysły konstrukcyjne dają radość chyba tylko ekologom. I

Tu już dawno temu było "Displacement on Demand"

Displacement się akurat nie zmienia ;)

Inferno pisze:Serio? Lepsze niż 4 gary w Astrze 1.6 Turbo 200 KM? Nie zamieniłbym. Za przedliftowe 1.4 też bym nie zamienił.

Źle napisałem. Chodziło o to, że przeliftowego 1.4 bym nie zamienił za żaden poliftowy silnik, bo przedliftowy 1.4 był OK (trochę nim jeździłem).

Jadę właśnie za octavia IV i karykaturalnie wygląda na wąskich oponkach. Co ona tam ma 175, czy jeszcze mniej?
Webał mi się kaszkaj i już nie widzę

A co mnie obchodzi co ona tam ma na zewnątrz skoro będę siedział w środku. Grunt by środek się podobał i mimo żem półwieczny, to nie mogę się już doczekać, by wsadzić swe paluchy w te cyfrowe zegary z tabletami.
Co w sumie samego mnie dziwi, bo wszyscy stękają na temat przenoszenia fizycznych przycisków na tablety, a mnie wprost przeciwnie, bo się podoba.

Hehe to była taka mała prowokacja

colins pisze:A co mnie obchodzi co ona tam ma na zewnątrz skoro będę siedział w środku. Grunt by środek się podobał i mimo żem półwieczny, to nie mogę się już doczekać, by wsadzić swe paluchy w te cyfrowe zegary z tabletami.
Co w sumie samego mnie dziwi, bo wszyscy stękają na temat przenoszenia fizycznych przycisków na tablety, a mnie wprost przeciwnie, bo się podoba.

Daj znak jak pojeździsz i myślisz o tym sterowaniu z tabletu. Ja mam taki tablet i np zmianę temperatury i nawiewu klimy ustawiam na ekranie zamiast pokrętła. Średnie rozwiązanie.

Przycisk start/stop jest schowany nawet nie na ekranie głównym tylko na kolejnym i trzeba przewinąć ekran poszukać ikonki i kliknąć. Potem kliknąć aby wrócić na ekran główny. Lipa.

Oczywiście wszystko kwestia jak jest zbudowane menu ale w wielu przypadkach poszło to za dalekimi odwraca uwagę.

Podoba mi się ekran zamiast zegarów.

Nic fajnego,brak fizycznych przyciskow,w megance tez sie mecza.

Zmiana temperatury i predkosci wiatraczka bez zwyklych pokreteł to masakra.

To w kia xceed mam pod tym względem komfort, do którego przyzwyczaiła mnie astra. Mam pokrętła do temperatury, do ściszania radia. Przyciski do prędkości wentylatora, do ogrzewania kierownicy, foteli, do wentylacji foteli, do S/S, do auto hołd i do jeszcze kilku rzeczy. Pod ekranem dotykowym, są co prawda dotykowe przyciski, ale jednak opisane i działają, jak normalne. Także to minimum przycisków i pokręteł powinno być, bo działają tak, że nie trzeba się na tym skupiać i szukać.

rah pisze:Jadę właśnie za octavia IV i karykaturalnie wygląda na wąskich oponkach. Co ona tam ma 175, czy jeszcze mniej?
Webał mi się kaszkaj i już nie widzę

Podstawowe obręcze to według konfiguratora to 7J x 18". Więc jakie ma kapcie? 205, 215?

Z tego co kojarzę to moja kura będzie miała jakoś tak - 225/45 R18.

Poproście o litrową buteleczkę, bo się na pewno przyda. Mówi to właściciel 1.5. Współczuję wam tych tablecików interfejs jest w wersji beta.

rah pisze:To w kia xceed mam pod tym względem komfort, do którego przyzwyczaiła mnie astra. Mam pokrętła do temperatury, do ściszania radia. Przyciski do prędkości wentylatora, do ogrzewania kierownicy, foteli, do wentylacji foteli, do S/S, do auto hołd i do jeszcze kilku rzeczy. Pod ekranem dotykowym, są co prawda dotykowe przyciski, ale jednak opisane i działają, jak normalne. Także to minimum przycisków i pokręteł powinno być, bo działają tak, że nie trzeba się na tym skupiać i szukać.

Ja niestety cały panel od klimy mam w wyświetlaczu. Jest max na normalnym guziku, ale tego to się prawie wcale nie używa.
I teraz ustawienie temperatury, od najniższej tak do 22/23 stopni leci co pół, później co 1. Zmiana np z 22 na 17 to trza dziesięć razy kliknąć.
Ustawienia wiatraka, składa się z 4 części, a każda cześć jeszcze z połówek, czyli od maxa do najniższego trzeba kliknąć co najmniej 8 razy. Do tego guzik do odpalenia sterowania w panelu. Masakra.
Start/stop również w panelu, ale tego mało używam. Auto zrobiło 500km w mieście i jeszcze ani razu się nie wyłączył. Astra gasła co chwilę.
Generalnie nie jest źle z tym wyświetlaczem, ale klima itp musi mieć guzik i pokrętło.

E: Jeszcze jeden absurd mi się przypomniał. Wiadomo jak działa automatyczny przełącznik świateł, są sytuacje że powinny się świecić światła mijania, a jedziemy na dziennych. Obecnie u francuza nie mam informacji na jakich światłach jadę. Gdy jest pokrętło ustawione na auto, zawsze świeci się zielona kontrolka od świateł. W astrze była jasna informacja, na ledach kontrolka nie świeci, na mijania świeci. A tutaj, muszę wyjść z auta

W kii xceed mam kontrolkę, która pokazuje, czy mam tylko dzienne, czy mijania. Ciekawostka, że dzienne ledy w xceed świecą z przodu i z tyłu. Raz, że jestem z tyłu widoczny to jeszcze trochę się led grzeje więc lepiej będzie wysuszać wnętrze tylnej lampy. Czujnik zmierzchu jest bardzo czuły i na zmiany reaguje błyskawicznie w jedną i drugą stronę. Tu widzę bardzo duży postęp w stosunku do astry.

OORBAN, po co zmieniłeś astrę na auto typowo miejskie z 3-cylindrowym slinikiem o mocy 100 KM?

Ale to jest niezgodne z przepisami Jak masz dzienne, to z tyłu nie może się świecić, tak mówią przepisy.
W AK jest kontrolka, ze świecą się światła, ale mijania i postojowe mają tą samą ikonę :/