Astra5Klub.pl

Hamulec ręczy elektryczny w Astrze sam się zwolni jak dodasz gazu puści automatycznie nic się auto nie stacza. Poza tym jest system wspomagania ruszenia pod górę sam się zaciąga ręczny i puszcza jak ruszasz. U mnie to działa jest ok.

rafdudas pisze:Czy hamulec ręczny w momencie gdy jest zaciągnięty nie powinien się zwolnić w momencie dodawania gazu?

Próbowałem, wtedy miałem komunikat że bez nogi na hamulcu się nie da, być może inni producenci rozwiazali to lepiej.

Added in 13 minutes 24 seconds:

Tomeq pisze:. Poza tym jest system wspomagania ruszenia pod górę sam się zaciąga ręczny i puszcza jak ruszasz. U mnie to działa jest ok.

Tak, mam Hill Holder w Astrze i Seacie i wiem że on działa tylko przy określonym kącie pochylenia a i to nie zawsze. Mając wpłaconą kaucję 900€ i auto na pochyleniu 2cm przed krawężnikiem nie zaryzykowałem testu czy system wspomagania ruszenia na wzniesieniu akurat zadziała, łatwiej wysłać żonę do trzymania auta . Nie było by problemu ze zwykłym klasycznym ręcznym dlatego moja opinia o tym wynalazku jest taka jaka jest. A jeśli elektryczny ręczny inaczej działa w Astrze to chwała konstruktorom.

W mojej Astrze jest tak, że hamulec ręczny podczas ruszania zwalnia się automatycznie, ale jak chcę sam zwolnić ręczny na postoju guzikiem to wyskakuje komunikat, że muszę wcisnąć hamulec. Znajomy ma renault scenic i także ma elektryczny ręczny i dokładanie tak samo działa.

Jezdzilem an testach Astra z Hamulcem elektrycznym i moja opinia ze to porazka . Myslaem ze sam mi sie zaciagnie po zatrzymaniu. Skonczylem jazde zatrzymalem samochod, a ten zacczał sie staczac. Pracownik salonu powiedizal ze trzeba pociagnac do gory zeby zadziałał. Nigdize nie widzialem takiego dziwnego dizialania hamulca elektrycznego. W toyocie po wylaczeniu stacjki automatycznei sie zaciaga, w Seacie i VW t juz bajka, zawsze gdy sie zatrzyma hamulec sie zaciaga. Widac ze fiat tez cos dziwnego odstawil. Ja mam ręczny tradycyjny i po puszczeniu hamulca bedac na gorce po puszczeniu pedalu jeszcze przez 1-2 sekunfy trzyma.
Skoro wspomaganie ruszania dziala takze przy tradycyjnym hamulcu jaki sens jest doplacac do elektrycznego. Malo tego na tradycyjnym recznym mozna pojezdzic bokiiem. Czesto wysiadam zamykam i pierwsze co do głowy mi przychodzi to czy na pewno zaciagnalem hamulec, wtedy rzut oka przez okno i widze ze hamulec zaciagniety.

Dobrze że nie zaciąga się automatycznie ręczny po zatrzymaniu bo nie będzie mi tu Niemiec decydował co ma mi się zaciągać i trzeba by opracować system co to ustrojstwo wyłącza

Toc mozesz wlaczyc Autohold badz wylaczyc, jest drugi przycisk ktory to aktywuje badz deaktuwje.

VAG to podobnie rozwiązał. Reczny to ręczny. Zaciąga się sam gdy gasimy auto i (lub) otworzyny drzwi.

Od pilnowania by auto się nie stoczyło przy ruszaniu jest wspomaganie realizowane przez pompę hamulcową. Wystarczy po zatrzymaniu lekko podnieść ciśnienie w układzie hamulcowym i auto stoi póki nie dodamy gazu.

Włączane osobnym przyciskiem. Działa to rewelacyjne.

No wlasnie w Astrze stoi 1 gora 2 sekundy i potem zaczyna sie staczac.

Tu jest pokazane jat to działa w VAG'u : https://www.youtube.com/watch?v=u3BIp1yek24

Niestety Zachar plecie trochę bzdury. To nie jest realizowane ręcznym jak twierdzi, tylko zasadniczym hamulcem (tak jakby ktoś trzymał za nas nogę na hamulcu).

Mam elektryczny ręczny i nie ma on żadnej wady. Jedyną może się okazać koszty naprawy i trwałość. Poza tym działa tak jak powinien. Gdy jest zaciągnięty i ruszamy, to po przekroczeniu konkretnego oporu puszcza. Nic nie trzeba naciskać. Jestem pewien, że w tym Fiacie było tak samo, tylko bałeś się przycisnąć gaz, a niepotrzebnie grzebałem gdzieś palcami na przełączniku.
I tak jak koledzy piszą: hill assist w Astrze też działa na zasadniczym hamulcu, a nie na ręcznym.

Segor pisze:Mam elektryczny ręczny i nie ma on żadnej wady. Jedyną może się okazać koszty naprawy i trwałość. Poza tym działa tak jak powinien. Gdy jest zaciągnięty i ruszamy, to po przekroczeniu konkretnego oporu puszcza. Nic nie trzeba naciskać. Jestem pewien, że w tym Fiacie było tak samo, tylko bałeś się przycisnąć gaz, a niepotrzebnie grzebałem gdzieś palcami na przełączniku.
I tak jak koledzy piszą: hill assist w Astrze też działa na zasadniczym hamulcu, a nie na ręcznym.

Ale po zatrzymaniu i wylaczeniu silnika musisz go "zaciagnac", tak jak przy kazdym innym zatrzymaniu.

Muszę. Według mnie to jest lepsze rozwiązanie. Nie widzę potrzeby zaciągania hamulca zawsze. Wręcz widzę potrzebę, żeby nie zaciągał się zawsze. Ja zazwyczaj zaciągam. Nie jest to dla mnie żaden dyskomfort.

Ja się cieszę, że nie zaciąga się sam - mam automat i wolę najpierw wrzucić na N, potem zaciągnąć "ręczny", następnie puścić hamulec i pozwolić, by samochód "osiadł". Dopiero wtedy włączam P. Dzięki temu unikam sytuacji, że będzie jakieś mocne naprężenie na "ząbku" P.

Po dynamicznej jeździe hamulca ręcznego lepiej nie zaciągać bo klocki mogą się zespawać z tarczą - pytanie czy elektronika o tym wie?

W elektrycznym ręcznym nie ma ,ząbka".

Albo jeden wspólny silnik ciągnie linke dla obu kół, albo dwa silniki bezpośrednio przy piastach.

Wdze ze wiekszosc ccialaby zeby ten hamulec dzialal jak tradycyjny.
Więc wytłumaczcie mi na czym polega jego przewaga?

Tak czy siak wychodzi na to,że więcej problemów niz zalet z tego wynalazku.

Mnie tak nie wychodzi. Działa dobrze i jest więcej miejsca między fotelami. Jedyne do czego mógłbym się na siłę przyczepić to że nie można go zaciągnąć "trochę ".

Minusem i to wielkim jest to ze przy wymianie klockow trzeba podpiac komputer aby zresetowac nastawy.
Marcin zrobi to w VAGu z komorki ,w AK zostaje chyba ASO i rachunek

remar pisze: Próbowałem, wtedy miałem komunikat że bez nogi na hamulcu się nie da, być może inni producenci rozwiazali to lepiej.

Hmm faktycznie dziwne to jakieś. Iloma samochodami nie miałem okazji jeździć z elektrycznym hamulcem to zawsze działało tak jak pisałem: po wciśnięciu gazu następuje zwolnienie hamulca.
U nas w Astrach jest też ten komunikat, ale w momencie gdy chcemy zwolnić hamulec ręczny bez dodawania gazu.

Gadacie o tym ręcznym jakby padał częściej niż klocki. W vagu zaciąga się sam ale zawsze można wyłączyć i wbić bieg tyle samo ruchów co w astrze

mmm pisze:Gadacie o tym ręcznym jakby padał częściej niż klocki. W vagu zaciąga się sam ale zawsze można wyłączyć i wbić bieg tyle samo ruchów co w astrze

Ręczny elektryczny zmorą właścicieli samochodów, najczęściej przy wymianie klocków.

jakoku pisze:Ręczny elektryczny zmorą właścicieli samochodów, najczęściej przy wymianie klocków.

Kwestia podejścia do tematu.

Ja wolę wersję z silnikami przy piastach od klasycznego ręcznego bo jest mniej elementów, które mogą ulec awarii (brak linki, która najczęściej się zaciera się w pancerzu i powoduje problemy).

Sam serwis też jest przyjemniejszy. Nie musimy się mocować z wkręcaniem tloczków i wypinaniem linki. Cofamy odpowiednim interfejsem lub na krótko z akumulatora. Lub z telefonu jak mamy VAG'a .

Wlasciciele AK to moga tylko pomarzyc o tajiej obsludze.

https://youtu.be/j-ynlIGvDEM

Golf 7 problemy ze skrzynia manualną (nie DSG)
Teraz porównajcie jak Opel podchodzi do tematu M32 a jak VAG

"VW does not want to fix it. Although the car is under warranty. They informed me that this is quite normal in this car"

Jestem po dłuższym obcowaniu z Renault Megane i zastanawiam się czemu ja tego nie kupiłem Ledy są jaśniejsze dwa razy w porównaniu do IL, mięciutko, cichutko (oprócz słyszalnych lusterek od 80, to fakt ale ogólny odbiór jest taki, że w Megane jest ciszej), super fotele, miększe materiały na drzwiach...kurde, zastanawiam się co jest niby taki lepsze w Astrze...

A silnik daje radę?

Oplowski jest bardziej żywiołowy, w renault czuć że załącza się turbo. Natomiast nie wiem jak w tych wszystkich testach Megane dostaje w dupe i ląduje zawsze na ostatnim miejscu...że niby komfort większy w Astrze? Buahaha Dobre sobie. Zarzuca się często w Megane, że zawieszenie tłucze. No to jak tam się tłucze to w Astrze prawie odpada.
https://www.auto-swiat.pl/testy/testy-n ... el/mjbsl6y
Bardzo przyjemne auto. Z wadami, owszem. Czy one są jednak większe niż te w Astrze? To chyba zależy jaka koperta leży na stole

Ale w kabinie zauwazalnie mniej miejsca jest w megane.

Tak, to święta prawda Jest to naprawdę zauważalne i aż zadziwiające. Miejsca za kierowcą 190 to chyba już nie ma.
A tak poza tym częściowo flokowany schowek z lampką, maska na teleskopach, nawiewy na tył, dźwięk czujników tak miły że ma się ochotę podjeżdzać pod przeszkodę cały czas itp.
Najbardziej zdziwiły mnie FULL LEDy, które kopią po głowie swoją jasnością obsypywane nagrodami i pochwałami IL (mowa o światłach mijania) . No niech mi ktoś powie, że tak nie jest Można się przyczepić, że widać taką fioletową poświatę na granicy świecenia tych lamp (do obejrzenia na YT).
To nie jest tak, że to jest cud świata. Nie nie. Natomiast nie rozumiem, skąd taki hejt na to auto oprócz tego, że to HEHE RENO.