Astra5Klub.pl

Made in south africa,
Das auto!
https://zapodaj.net/89128b307f39b.jpg.html

SACZI pisze:Made in south africa,
Das auto!
https://zapodaj.net/89128b307f39b.jpg.html

A myślałeś, że gdzie będą produkować? W Niemczech . Wszyscy robią w Europie wschodniej, Afryce lub Chinach.

Chiny się powoli robią drogie więc teraz czas na Afrykę.

Czas aby Ci w Afryce też coś robili

Codziennie dojeżdżam do pracy około 140 km. Mój Opel Corsa D średnio się nadaje do takiej jazdy, więc przyszedł czas na zmianę samochodu.

Początkowo wybór padł na Seata Leona. Wziąłem na dwa dni wersje 110 KM z DSG z wypożyczalni do testów i byłem nim zachwycony. Pierwsze wrażenie na pewno wynikało po prostu z różnicy segmentów, a składało się na to kilka elementów: prowadzenie, komfort jazdy, wyciszenie.

Później jeździłem wersją 150 km z manualem na jeździe próbnej i w zasadzie byłem zdecydowany na Leona, ale tak jak już ktoś wcześniej wspomniał, na dniach zmienił się cennik w Seacie. z 93k zrobiło się 95k po rabatach. Stwierdziłem, że jednak trochę się zagalopowałem z ciągłym zwiększaniem sobie górnej granicy ceny za auto z tego segmentu.

Umówiłem się jeszcze na jazdę Astra K 150 km, przejechałem trochę po mieście i na autostradzie i stwierdziłem, że jest to coś co mi jak najbardziej odpowiada, a nie ma jakiejś wielkiej różnicy jakościowej czy w dynamice, żeby dopłacać 20k do Leona. Po prostu cena wygrała.

Na plus dla Leona: zegary są ładniejsze, fajnie zaprojektowane wnętrze, prostota i użyteczność np. przycisków, brak piano black, skrzynia biegów. Nie żeby w Astrze to było jakoś na przeciwległym biegunie, ale zwyczajnie subiektywnie bardziej odpowiadało mi w Leonie. Natomiast to co zauważyłem w Astrze przy prędkości 160 km/h - wydaje mi się, że jest ciszej. Poza tym fajnie się prowadził, dynamika jazdy bardzo dobra, przycisk "sport" , ma dodatkowe bajery w wyposażeniu, więc się zdecydowałem.

Mnie wystarczyła Jetta robiona w Meksyku, kolor skóry ma znaczenie oj ma

Ciężko pracuje się w takim słońcu

Paradoksalnie jesli chodzi o deske rozdzielczą to z VAGow najladniejszą moim zdaniem ma Skoda, Seat i VW wygladaja jak z lat 90 troche. Na ich tle deska Astry wyglada jak z innej klasy.

W sensie, że z wyższej? Bardzo podoba mi się deska Astry i bardzo nie podoba mi się to co wyżej Marwisn wstawił. Mój tata miał BMW X3 - tamte zegary mi się bardzo podobały.

hey, tak dla podubudowania wszystkich posiadaczy Astry K łącznie z moja starą.... miałem kupić Insignie białą w kombi wyszło....


w zasadzie 70 procent bajerów która są w Arteonie.... są takze w Astrze mojej zony:) więc Astra nie jest taka zła...

btw: w Arteona za prawie 180 koła też nie ma lampki schowku!!!!



Wysłane z mojego SM-G955F przy użyciu Tapatalka

Piękna sztuka. Jak się sprawuje?

roon7 pisze:@teppicymon, oczywiście żartujesz, że na podstawie tylko zegarów wybierasz auto heehheheh

Nie, nie żartuję)). Po prostu takie na mnie zrobiły wrażenie, że poważnie zastanawiam się nad Seatem... Pewnie by tu mnie nawet nie było z pytaniem Seat czy Opel gdyby nie szokujące podwyższenie ceny Leona ze 150KM w cenniku Seata.

Ale zdaję sobie sprawę, że może jestem za bardzo uczulony bo zawsze jezdzilem starymi autami a to, które teraz planuję kupić będzie moim pierwszym autem w życiu na własność. Są więc emocje i problemy. A teraz doszła jeszcze Honda Civic do wyboru...

Ciągle walczę ze sobą czy wziąć wersję 150KM czy 200KM Opla Astry. Chyba muszę zrobić jazdę próbną.

teppicymon pisze:Ciągle walczę ze sobą czy wziąć wersję 150KM czy 200KM Opla Astry. Chyba muszę zrobić jazdę próbną.

Silniki 1.4t są ... wujowe...
Nawet się nie zastanawiaj i bierz 1.6t.
1.4 owszem, oszczędny, przyjemny, ale za świeży i dość problematyczny.

Serio ten 1.4 jest taki tragiczny? Z tego co widzę na forum to większość poleca ten silnik i większośc go kupuje. A różnica raptem 1.3 sekundy do setki na korzyść 1.6!

Segor pisze:W sensie, że z wyższej?

Ehem. Jest taka bardziej (nie lubie tego słowa) premium, przynajmniejnna pierwszy rzut oka bo w dotyku to już różnie. Przede wszystkim ekran jest ładnie wpisany w konsolę, nie wyglada jak radio 2DIN.

SACZI pisze:

teppicymon pisze:Ciągle walczę ze sobą czy wziąć wersję 150KM czy 200KM Opla Astry. Chyba muszę zrobić jazdę próbną.

Silniki 1.4t są ... wujowe...
Nawet się nie zastanawiaj i bierz 1.6t.
1.4 owszem, oszczędny, przyjemny, ale za świeży i dość problematyczny.

Bajki opowiadasz , ale też bym wziął teraz 1.6t z automatem

Podejrzewam, że po przesiadce z Lanosa moich rodziców nawet najsłabsza Astra zrobiłaby na mnie ogromne wrażenie dynamiką;).
Spojrzałem w tabelki i różnice w przyspieszeniach są już ogromne(na korzyść 1.6 200KM) przy wyższych prędkościach i na wyższych biegach... to mi teraz usprawiedliwia tą dużą dopłątę do wariantu mocniejszegoo....

Oglądałem na Youtube test Astry 1.4 125KM robiony przez pewnego Pana co ględzi i nie był on zadowolony z pracy skrzyni biegów w Oplu... i to delikatnie pisząc;). Jeśli rzeczywiście w 1.6 jest lepsza... to kupię ten wariant choćby i miał mniej koni w stajni;)..

Ten Pan to akurat najgorszy z testerów. Budus w 1.6 ma mniejsze spalanie niż ja w 1.4

@teppicymon może zegary w Leosiu i ładniejsze, ale już ekranik komputera między zegarami ... ubogo.
Wiele się nie różni tym co mam w golfie, Astra ma dużo lepszy i więcej informacji jednocześnie jest w stanie pokazać na ekranie komputerka.

Fuks pisze:Ktoś nie kupiony przez VAGa, test Golfa .
https://www.youtube.com/watch?v=SL6_0zxqtI4

PS. Silnik wyje, okropny dźwięk przy 3,5 tyś. Skrzynia też nie idealna.
Opel Crossland kładzie Golfa jeśli chodzi o audio mówi muzyk.

Bardzo dobry test,no nie spodziewałbym się,że golf wypadnie gorzej wzgledem astry pod kątem wyciszenia i samego dźwięku silnika....

Ceny nowego Focusa na rynku niemieckim

18 700 euro w wersji podstawowej Trend z silnikiem 1.0 EcoBoost o mocy 85 KM
100 KM (od 20 400 euro) i 125 KM (od 21 700 euro). Każda z tych wersji jest dostępna wyłącznie z manualną skrzynią biegów.

diesel
1.5 EcoBlue w dwóch wariantach mocy 95 KM (od 22 800 euro) i 120 KM (24 100 euro). Do mocniejszego diesla można dokupić automatyczną skrzynię biegów z ośmioma przełożeniami. Tak wyposażone auto kosztuje minimum 26 000 euro.

https://moto.wp.pl/znamy-ceny-nowego-fo ... 535142017a

Fuks pisze:

SACZI pisze:

teppicymon pisze:Ciągle walczę ze sobą czy wziąć wersję 150KM czy 200KM Opla Astry. Chyba muszę zrobić jazdę próbną.

Silniki 1.4t są ... wujowe...
Nawet się nie zastanawiaj i bierz 1.6t.
1.4 owszem, oszczędny, przyjemny, ale za świeży i dość problematyczny.

Bajki opowiadasz , ale też bym wziął teraz 1.6t z automatem

A co, jest dobry, tzn dopracowany i bezproblemowy?
Chciałbym zobaczyć swoją Astrę, jak będzie miałą 280 tys km, czyli tyle, ile miał mój bardzo "awaryjny" P307 w momencie sprzedaży ...

teppicymon pisze:Podejrzewam, że po przesiadce z Lanosa moich rodziców nawet najsłabsza Astra zrobiłaby na mnie ogromne wrażenie dynamiką;).
Spojrzałem w tabelki i różnice w przyspieszeniach są już ogromne(na korzyść 1.6 200KM) przy wyższych prędkościach i na wyższych biegach... to mi teraz usprawiedliwia tą dużą dopłątę do wariantu mocniejszegoo....

Oglądałem na Youtube test Astry 1.4 125KM robiony przez pewnego Pana co ględzi i nie był on zadowolony z pracy skrzyni biegów w Oplu... i to delikatnie pisząc;). Jeśli rzeczywiście w 1.6 jest lepsza... to kupię ten wariant choćby i miał mniej koni w stajni;)..

1.6T swoimi osiągami, a przede wszystkim ceną, miażdży konkurencje.
Żadne bajery z wyposażenia nie dadzą Ci tyle radochy co mocny silnik, który po wciśnięciu gazu w podłogę wyrywa do przodu!
Poza tym to konstrukcja, która jest na rynku kilka lat dłużej niż 1.4T i po prostu ma już wyeliminowane niedoróby. 1.4T to świeża konstrukcja, pełna "niespodzianek".
A Panem co ględzi i skrzynią to bym się najmniej przejmował!
Astra to nie wóz F1 i skrzynia ma być bezawaryjna, a nie szybka.
O wiele bardzie dokuczliwe jest sprzęgło, które łapie na bardzo krótkim zakresie ruchu pedału.
Efekt jest taki, że ZAWSZE przy zmianie z I na II jest szarpnięcie.

Segor pisze:Ten Pan to akurat najgorszy z testerów. Budus w 1.6 ma mniejsze spalanie niż ja w 1.4

A ja mam z ostatniego baku średnią 5.6L/100km, co nie oznacza, że 1.4T jest zawsze ekonomiczny.
W korku potrafi "wykazać" się zużyciem 13L/100km.

Elfiasty pisze:Piękna sztuka. Jak się sprawuje?

serio jak na razie
nie ma się co przyczepić,;)

Wysłane z mojego SM-G955F przy użyciu Tapatalka

Roon7, w vagu na tym ekranie miedzy zegarami jest o wiele wiecej informacji niz w AK i o niebo lepiej zorganizowane sa te informacje.
Saczi przsadzasz, jezdzzic nienpotrafisz

No właśnie miałem nie pisać, ale napiszę, bo widzę, że nie jestem sam.
Ci, którym szarpią, nie potrafią jeździć. No chyba, że mają popsute, bo popsuli nieumiejętnym jeżdżeniem. Na jedno w sumie wychodzi i basta.
Szkoda, że już mnie wyrzucili z LOKu za obłapianie młodych panień , bo bym tych niekumatych nauczył jazdy bez napinki, szarpań, stresów, czy czego tam jeszcze.

Fajny materiał Zachara pokazujący różnicę pomiędzy autem zrobionym w Chinach, a autem poskładanym w Europie.

https://youtu.be/uvAA3Pp4k7s

Kurcze wczoraj oglądałem nową Insignię i powiem tylko że auto nie jest warte tych pieniędzy, wygląd jest jak najbardziej ok, ale wykonanie i materiały to już kpina, drzwi zamykają się jak w Astrze , bagażnik wykonany jak w AK itd.
W tej klasie cenowej to lodówka z VW czyli pasztet bije ją wykonaniem na łeb.

wiesiek3d pisze:Kurcze wczoraj oglądałem nową Insignię i powiem tylko że auto nie jest warte tych pieniędzy, wygląd jest jak najbardziej ok, ale wykonanie i materiały to już kpina, drzwi zamykają się jak w Astrze , bagażnik wykonany jak w AK itd.
W tej klasie cenowej to lodówka z VW czyli pasztet bije ją wykonaniem na łeb.

Nie wiem jak nowy pasek ale jak oglądałem Insignię to nie powiem, podobała mi się.

Azjaci są dokładni.

No więc na placu boju u mnie zostaje już tylko Astra z silnikiem 1.6 200KM, Pakietem kierowcy oraz z aktywnym tempomatem za circa 95000zł w cenniku(co ciekawe, jeśli dobrałbym pakiet czarny dach to wyszłoby równiutkie 100 tys.). oraz Honda Civic 1.5 182KM. Różnice w przyspieszeniach niemal identyczne - 7 i 7.7s do setki. Problem w tym, że w Hondzie pewnie nie ma co liczyć na jakikolwiek rabat i musiałbym sypnąć 96000zł z kieszeni. Za Astrę może udałoby się ugrać 85000zł... 10 tys. różnicy to już dużo.

Czekam na nowego Focusa, na stronie Forda już jest ale nie ma jeszcze konfiguratora. Obawiam się jednak, że trzeba będzie za niego zapłacić prawie 100tys. i pewnie na początku sprzedaży nie będzie mowy o rabatach.

No mnie również podobała się - na nieszczęście obok na ekspozycji stał "bidniejszy" egzemplarz - no i jak zajrzałem do środka to mi "podobanie" przeszło - materiały i spasowanie marne dość...; - ale bryła nadwozia podoba mnie się nadal