Astra 5 vs Inne Auto?

[Slavek]

ja uwielbiam górę silnika Astry

Ja też !

I mnie się podoba ten plastik na górze silnika pod maską

Added in 11 minutes 40 seconds:

Ja również, zwłaszcza to wycie, coś pięknego.

A to ja jadę swoją Astrą. Jedynka i dwójka ☺☺
https://youtu.be/op7fRsvWowA

[b3rs]

1. Zepfers kłamie. Sprawdź inne samochody. Te dane wpisują ludzie i tylko ludzie. Parametry/osiągi silnika to jedno a skrzynia biegów i przełożenia to drugie. Dlatego najlepsze są wykresy przebiegu momentu na kołach i moc silnika na poszczególnych przełożeniach. Dane z Zepfers traktować tylko i wyłącznie informacyjnie. Zadanie domowe: Dlaczego Diesle o większym momencie obrotowym są wolniejsze od benzyn z mniejszym momentem?
2. Pytanie, po co VAG wprowadził w silniku 1.5TSI turbo o zmiennej geometrii i jeździ jeszcze lepiej niż starsze 1.4TSI? Po co w WiĘKSZOŚĆI Diesli turbo o zmiennej geometrii? Podobno znasz się na fizyce, turbo i tak w ogóle, więc pewnie słyszałeś że gazy wylotowe (spaliny) z silnika Diesla wylatują z większą siłą (mają większa energię, nie mylić z prędkością). Mały przykład: stare 1.9TDI ze stała geometrią max. 90KM, zmieniamy na turbo ze zmienną geometria i eureka 140KM i więcej, nie ten samochód, lepiej przyśpiesza i szybciej jedzie.
3. Rozumiem że 1300 - 4 to te osoby pozytywnie nastawione do AK....MILCZĄCA większość:)

1. Nie wiem czy kłamie. Piszą, że zbierają pomiary z różnych testów. Może nie jest to najlepsze/najaktualniejsze źródło danych, ale z palca ich raczej nie wysysają. Jeżeli masz coś lepszego pod ręką z chęcią zerknę.
Wykres z hamowni dla AK 200 KM gdzieś tu na forum widziałem, ale dla stockowego Leona sprzed 15 lat szukania się nie podejmuję (tak jak i samego Leona). Ale jak rozumiem, miałeś oba samochody do testu tego samego dnia, w tych samych warunkach, więc wiesz co mówisz...?
2. Odpowiedź: właśnie dlatego. O zmiennej geometrii nie wspominałem, bo wątpię, żeby 1.4 150 czy 1.8 180 czy 1.8 210 je miały. Szczerze mówiąc nie słyszałem bo te silniki mnie mało interesują.
3. Wystarczy przejrzeć ten wątek żeby zidentyfikować grupę nadwornych narzekaczy.

[Fuks]

Frajer to taki co wie o wadach ale ich nie rozumie i wmawia sobie że tak właśnie ma być i jest fajnie.

Ale, że wadą jest słabsza charakterystyka dołu od VAGa?
To, że umiem biegi zmieniać i mi nic nie szarpie itd jest wadą?
To, jest nie mam LSPI (ale ktoś, gdzieś ma) jest wadą?

PS.
No jest fajnie, mam zajebiste auto ... gorsze VAGa ale nie płaczę i jestem szczęśliwy.

[astra]

Ale, że wadą jest słabsza charakterystyka dołu od VAGa?

Nie, to nie jest wada to zaleta
Podoba mi się Twój tok rozumowania, z wady zrobić zaletę.
Przykład: pojemność bagażnika, mały bagażnik w AK HB, fakt można zmierzyć, litry nie kłamią.
Konkurencja ma porównywalny, większy lub DUŻO większy. Rozumiem że w AK będzie to właśnie zaletą
Brawo Ty!

@sirk
Ale z Ciebie maruda, wmawiasz nam na siłę że Golf tsi jeździł lepiej, że miał lepszy dół, a przecież wszyscy tu wiemy że jest dokładnie odwrotnie

[b3rs]

Ale z Ciebie maruda, wmawiasz nam na siłę że Golf tsi jeździł lepiej, że miał lepszy dół, a przecież wszyscy tu wiemy że jest dokładnie odwrotnie

Może dlatego, że spalał tyle oleju? VAG miał tryb kwalifikacyjny zanim stało się to modne...

[astra]

Ale z Ciebie maruda, wmawiasz nam na siłę że Golf tsi jeździł lepiej, że miał lepszy dół, a przecież wszyscy tu wiemy że jest dokładnie odwrotnie

Może dlatego, że spalał tyle oleju? VAG miał tryb kwalifikacyjny zanim stało się to modne...

On akurat pisał o 1.4, chyba chodziło Ci o 1.8/2.0 z tym olejem, to fakt było przegięcie ale akurat VAG zrobił z tego zaletę(!) bo w ten sposób wyprodukował silnik w którym nie trzeba było zmieniać oleju... tylko dolewać, taka wczesna hybryda olejowo-benzynowa. A mówią że to toyota wprowadza na masową skalę hybrydy, a właśnie że nie bo VAG był takim pionierem hybryd

[Fuks]

Przykład: pojemność bagażnika, mały bagażnik w AK HB, fakt można zmierzyć, litry nie kłamią.

Walnij sobie z litrę to Ci przejdzie.

Czy każdy musi kupować najbardziej elastyczny i z największym bagażnikiem samochód?
A co z wyglądem, z tym jak się czujesz w środku, jakie ma inne plusy np. światła IL?

[kuba]

Ja również, zwłaszcza to wycie, coś pięknego.

Dźwięk silnika wkręcanego na obroty nazywasz wyciem... Będąc userem forum MOTORYZACYJNEGO. Nie mam pytań.
Pozdrawiam!

[rah]

Ja odczuwam autentyczną przyjemność z jazdy astrą. To mój 10 samochód, a jeździłem i jeżdżę jeszcze kilkoma,ale najwięcej przyjemności mam z tego ostatniego , czyli Astry K ST 200 KM. Mam nadzieję, że będzie bezawaryjna, jak przez pierwszy miesiąc i to mi wystarczy

[astra]

Mi się najbardziej podoba w AK z wrażeń z jazdy jak stoję na światłach i jest cicho w środku. Genialne, warte każdej ceny

@Kuba
Benzyna R3,4,5, wysokie obroty nazywam wyciem. Stałeś kiedyś obok włączonego V6, nie słyszysz różnicy? V8-W12 bulgot.
Diesel R4, wysokie obroty mruczenie/buczenie. Im większy silnik Diesla tym bardziej przypomina czołg, np. VW Pheaton W12 w Dieslu.
Oczywiście to moje SUBIEKTYWNE wrażenie.
Ale widocznie można podniecać się dźwiękiem wysokich obrotów w R4 i tylko R4, chociaż to ma praktycznie każdy jak AGD (@Collins).
I tak samo jak user AGD nie jaram się dźwiękiem odkurzacza, ani tym bardziej młynka do kawy, ani silnika o pojemności mniejszej niż popularna butelka z niegazowana wodą źródlaną z Biedronki za 0.90zł
Również pozdrawiam.

@rah
Czyli nie ma się co spinać, po raz kolejny
http://astra5klub.pl/astra-elite-1-6-200-km-st-rouge-brown-t1338.html#p51956
okazuje się że AK 1.4T i 1.6T to dwa różne samochody. Jest przepaść i tyle. Obowiązująca kolejność ze względu na całokształt to:
1. AK 1.6T.
2. Długo, długo nic.
3. Konkurencja.
4. AK 1.4T.

Kolejność ekonomiczna:
1. AK 1.4T.
2. AK 1.6T.
3. Konkurencja.

[jakoku]

Macie zdrowie na dyskusję z kimś kto krytykuje coś co sam posiada ☺ Ma niemieckiego Poloneza i radochę z tego że może sobie popisać i poudowadniać że jest jak jest. I żadne krzyki i płacze go nie przekonają że białe jest białe a czarne jest czarne

Added in 6 minutes 33 seconds:
Całe to pisanie i krytykowanie to rzegotanie pekniętego tłoka i skrzypienie hamulca.

Poczekajmy ... nie dobiją nawet do 100 tyś i się zacznie... sypanie łaciną.
W tym przedziale cenowym do 75 tys szał nie ma ... dlatego Astra K ST wydaje się i wydawała być się rozsądnym wyborem... ale ja nie trafiem na dobrze zrobioną ST ( a są takie na tym forum) ktoś wylicza 1300 aut z forum... 3-4 narzeka, zardzewiałe śruby na klapie bagażnika i mam nie narzekać....na pewno skoda Rapid ma zardzewiałe śruby... ale opel astra j sedan jest już tak " dopracowana" że takie przypadłości się nie zdarzają ... Mam teraz krzywą kierownicę po wymianie wahaczy... Bo skrzypiały ...słupek A odstaje ... tapicerka odskakuje w jednym miejscu taki tam wpadki za 76 tysięcy ...

[Fuks]

http://auto.dziennik.pl/premiery/artyku ... zda-3.html

[colins]

Szanowny Astra, a co za różnica czy pojemność silnika to 0.9 czy 3.0 skoro to w dalszym ciągu tylko sprzęt AGD jak odkurzacz czy inna pralka.
I tak też należy go używać, a nie traktować jak ołtarzyk. Jednocześnie dodam, że NIE, nie śpię na worku kasy, a jednocześnie kocham wszelkie wytwory motoryzacji, jednak żaden samochód nie będzie dla mnie obiektem kultu, do którego będę się modlił. Choćby to nawet był Polonez... tfu, Astra.
Choć przyznam, że polubiłem ją i ona mnie chyba też, bo póki co nie daje powodów do zmartwień, a wręcz sprawia radość.

[wiesiek3d]

Jakoku ciebie to rozumiem bo kupiłeś poniedziałkowe auto ,ale innych którzy nie mają problemów a narzekają nie.
Każdy oglądał przed zakupem towar ,tak czy nie, to do kogo teraz te pretensje że źle się jeździ ? widziały gały co brały.
Jak kumple i towarzyszki życia już nie potrafią słuchać tego marudzenia to wylewacie swoje żale na forum, dajcie już spokój, sprzedajcie Astre, będzie spokój.
Psujecie mi frajdę z jazdy AK i bezstresowego przeglądania forum.

[Segor]

Ja tam też raczej się wstydzę a nie cieszę z "mruczenia" moich 4 cylindrów. Dopiero 6 brzmi fajnie. No chyba że zmienimy tłumik, to nawet 4 nie są takie straszne.

[rah]

Zawsze można puszczać dźwięk startującego bolidu z głośników dołożonych w nadkolach, jak dźwięk Astry krępuje

[colins]

Ja tam czasem puszczam dźwięk... w fotel (szczególnie po fasoli). Przynajmniej nikt nie powie kiedyś, że kupił samochód wypierdziany przez Niemca.

[DigDug]

Ale jatka a mnie nie ma. Kurcze tyle zostało napisane, ze sam nie wiem o czym pisać.

Widzę, że każdy lansuje swoje. I teoretycznie obie strony mają racje, ale tylko teoretycznie, bo to że Astra ciągnie od 2500 obr lub 3000 obr to może i jest w porządku dla niektórych użytkowników, ale zacytuje tu słowa piosenki "... to nie tak miało być, zupełnie nie tak ... ". Przecież nie taka jest, powinna być rola turbiny. Podchodząc do tematu, że silnik dostając turbinę pracuje w zakresie jak silniki wolnossące, zaprzeczamy przyczynom dla których turbiny zakładano.
Przecież turbina ma zwiększać moc i moment, ale jednocześnie obniżać jego zakres. Turbina ma przełamać naturalne opory, problemy przed dostarczeniem do komory spalania większej ilości powietrza. I dodając turbinę to uzyskiwano. Silnik 1.8-2.0 dostawał moc i moment jak wolnossące 3.0, ale dodatkowo dostawał drugie życie przez właśnie dół, który nie istniał bez turbo. I tym sposobem silniki 1.4T, a nawet mniejsze 1.0 i 1.2 mają moc i moment jak dawne wolnossące 1.8 i 2.0, tyle że dużo niżej. W dizlach od zawsze była turbo dziura cokolwiek by nie zrobić, a w benzynie łatwiej było ją zniwelować, bo inaczej się mieszanka zapala i można nią lepiej sterować.
A tu Opel coś schrzanił lub specjalnie coś kombinuje, a wy piszecie, że tak ma być. Coś jest nie tak, że inni mogą, a oni nie. Fakt, że można się przyzwyczaić, ale nie tędy droga by zaprzeczać faktom.

[rah]

Turbina obecnie ma tylko dodać mocy w silnikach o obniżonej pojemności i zredukowanej w ten sposób mocy w celu dodania mocy zabranej pojemnością. W dużych pojemnościach mamy moc z silnika i turbiny i to jest normalne działanie, ale nie teraz w dobie ecozidiocenia. Opel jest firmą, która chyba podaje najbardziej zbliżone wyniki zużycia paliwa do rzeczywistości. Konkurencja zaniża dane o 30 i więcej procent.

[Adp89]

Ja tam czasem puszczam dźwięk... w fotel (szczególnie po fasoli). Przynajmniej nikt nie powie kiedyś, że kupił samochód wypierdziany przez Niemca.

Panie Colins, wygrał Pan internety

[jakoku]

Nie mam takiej wyobraźni, ale Pan Colins, ma obejszczany przez Koty, pogryziony przez Kuny.... i jeszcze ten fotel kierowcy
Biedna Astra!

[DigDug]

Turbina obecnie ma tylko dodać mocy w silnikach o obniżonej pojemności i zredukowanej w ten sposób mocy w celu dodania mocy zabranej pojemnością. W dużych pojemnościach mamy moc z silnika i turbiny i to jest normalne działanie, ale nie teraz w dobie ecozidiocenia. Opel jest firmą, która chyba podaje najbardziej zbliżone wyniki zużycia paliwa do rzeczywistości. Konkurencja zaniża dane o 30 i więcej procent.

Nie takie było założenie konstrukcyjne i techniczne zastosowania turbiny w aucie. W każdy razie nie tylko. Ale jeśli tak Opel podszedł do tego, to po prostu trzeba to potraktować że TTTM i albo akceptować, albo nie. Ale mówienie, że ktoś woli jazdę na górnych obrotach, bo lubi i mu pasuje to trochę dorabianie wersji pod siebie. To, że tak robi Opel nie znaczy, że tak ma być.
Jest silnik 1.8TSi który ma zakres momentu od 1250 obr do 5000 obr. Każdy może jeździć jak chce, nisko i wysoko. Ale da się, da, trzeba tylko chcieć lub móc.
Mi średnio pasi ta charakterystyka silnika w Oplu, ale i tak bym jeździł, gdybym się przyzwyczaił. I pewnie też biegi bym zmieniał i pewnie nawet byłbym zadowolony. Tyle, że w pierwszej wersji chciałbym nic nie zmieniać w sposobie jazdy, stąd na razie narzekam, a raczej dociekam, bo przyzwyczaiłem się i zrobiłem bardziej leniwy

[rah]

A ile ten 1.8 spala paliwa?

[DigDug]

.... chyba chodziło Ci o 1.8/2.0 z tym olejem, to fakt było przegięcie ale akurat VAG zrobił z tego zaletę(!) bo w ten sposób wyprodukował silnik w którym nie trzeba było zmieniać oleju... tylko dolewać, taka wczesna hybryda olejowo-benzynowa. A mówią że to toyota wprowadza na masową skalę hybrydy, a właśnie że nie bo VAG był takim pionierem hybryd

Akurat znam temat, bo miałem 2.0 ten co brał olej. Dolewałem 0,5 litra co 5000 km, wychodziło 1,5 między wymianami, co nawet było OK, bo z 5L pzy wymianie z bańki wchodziło niecałe 4 i reszta szła na dolewki. A teraz mam już 2 bańki z olejem po 0,5-0,8L i nie mam co z nimi zrobić bo oleju nie bierze I tak co 3 wymiany uzbieram oleju na wymianę dla teścia, który robi 5000 km rocznie i jeździ w trybie autorskim - Long life

A poważnie, to VAG miał w sumie dwa znane i wyraźne strzały olejowe, 1.8T i ten 2.0. Reszta silników jest typowa jak wszyscy. Ale Opel też miał swoje strzały 2.0DTI i benzynowy 1.8, 2.0 też brały olej. Fakt, że było to na przełomie wieków, ale ......" niech pierwszy żuci kamień, kto jest bez winy ...... ".
Kolejny raz potwierdza się kwestia, że każdy producent ma sinusoidę wzlotów i upadków w swojej karierze i zależy w który punkt się wstrzelimy tak postrzegamy markę. Mi w VAG-u udaje się być na duży plus.
Teraz wizerunkowo Opel jest na szczycie, bo auta ma ładne, lekkie i fajnie rozwiązane, ale silnikowo można trafić dobrze lub źle, trzeba umieć wybrać.

Added in 8 minutes 54 seconds:

A ile ten 1.8 spala paliwa?

Zobacz sobie na pomiary spalania Zachara. Przy 90 km/h tak jak wszyscy koło 6, a w mieście realnie 9-10 przy spokojnej jeździe, a przy bucie to jak każdy mocny
Ja szacuje i jak sprawdzałem w necie, to trzeba się liczyć z 8-9 średnio dla normalnej jazdy. Ale tyle samo pali ten 1.6T 200KM. Kwestia wyboru, tyle że dydykowana jest Pb 95, a nie 98. Wiem, że zużyciowo nie jest to alternatywa dla 1.4T czy to VAG czy Opel, ale coś za coś. W sumie jak ma palić średnio 1 litr więcej od 1.4T to przy 15 tys przebiegu to 150 L x 4,6 zł = ok 700 zł co daje jakieś 60 zł miesięcznie więcej. Czy warta to przyjemność z jazdy, to każdy musi sobie odpowiedzieć sam. Tak samo jest przy 1.6T 200KM. Mi wystarczyłby 1.4T 125KM, do moich podmiejskich zastosowań, ale jak przekalkuluje, to jednak warto mieć więcej pod maską.
Kobiety na kosmetyczkę wydają więcej w miesiącu niż ta różnica, stąd co sobie mamy żałować

[colins]

Nie mam takiej wyobraźni, ale Pan Colins, ma obejszczany przez Koty, pogryziony przez Kuny.... i jeszcze ten fotel kierowcy
Biedna Astra!

Postanowiłem walczyć z wrednym zwierzem ich sposobem. Mój zapach będzie najintensywniejszy.

[Fuks]

Ale jatka a mnie nie ma. Kurcze tyle zostało napisane, ze sam nie wiem o czym pisać.
Widzę, że każdy lansuje swoje. I teoretycznie obie strony mają racje, ale tylko teoretycznie, bo to że Astra ciągnie od 2500 obr lub 3000 obr to może i jest w porządku dla niektórych użytkowników.

Brakowało Ciebie
Cytat z http://warsztat.castrol.pl/blog-post/co ... zy-moment/
"Choć brzmi to para­dok­sal­nie, dla więk­szo­ści ele­men­tów sil­nika wyż­sza pręd­kość obro­towa jest korzyst­niej­sza, ze względu na two­rze­nie się trwal­szego tzw. klina smar­nego. Oka­zuje się, że jed­nost­kowe zuży­cie pod­czas jed­nego obrotu wału kor­bo­wego sil­nika jest mniej­sze przy pręd­ko­ści np. 6000 obr./min. niż przy 1000 obr./min."

PS. Nie wszyscy muszą jezdzić w zakresie 1500-2500 benzyną, ja to robię 2500-5000.
Masz jakieś wykresy Nm aby potwierdzić, że Astra ciągnie od tych 2500 a TSI już od 1500?


Tu jeszcze wpis Hołka.
https://motofocus.pl/informacje/nowosci ... ajprosciej
"Dynamiczny kierowca potrzebuje obu – momentu żeby odejść z zakrętu czy wyjść z poślizgu, mocy aby szybko nabierać prędkości i prowadzić auto gazem. Najlepiej jeździ mi się autami, które „liczbowo” mają mniej więcej tyle samo momentu co mocy, z lekką przewagą momentu: 200 KM i 240 Nm, 300 KM i 360 Nm, 400 KM i 480 Nm, 500 KM i 600 Nm itp. To taka treściwa proporcja, łatwa do wyczucia i dobra do pracy poza granicami przyczepności. Nie lubię dziwadeł w rodzaju 200 KM i 150 Nm czy 150 KM i 350 Nm – jeżdżąc pierwszym ma się wrażenie, że nie sposób nim odkręcić butelki z Colą, drugim że jest bardziej adekwatny do pracy w polu niż na drodze. – pisze Hołowczyc."

[wiesiek3d]

Ale jatka Astra ciągnie od 2500 obr lub 3000 obr

Hmmm kurcze to ja mam inną Astrę, normalnie z 1500 obr potrafi przyspieszac.

Ide do psychoanalityka bo mi sie zwiazek sypie z powodu tego tematu, zone zbesztalem ze za niskie obr trzyma podczas jazdy.

[jakoku]

Nie mam takiej wyobraźni, ale Pan Colins, ma obejszczany przez Koty, pogryziony przez Kuny.... i jeszcze ten fotel kierowcy
Biedna Astra!

Postanowiłem walczyć z wrednym zwierzem ich sposobem. Mój zapach będzie najintensywniejszy.

Dyfuzor zapachowy jest w opcji?

[Fuks]

Czekamy na jakieś wykresy do potwierdzenia tych subiektywnych tez, może DigDug coś "wykopie"

[DigDug]

Najpierw był lansowane zdanie, że Astra przyśpiesza od 2500 obr i to jest fajne, bo wielu użytkowników to lubi i tak ma być, następnie stwierdzono, że wcale nie musi auto ciągnąć od dołu i to, że inni tak mają w tym VAG to wcale nie znaczy, że jest lepiej, w między czasie użytkownicy wskazali, że przy 2500 obr może wystąpić LSPI, stąd lepiej niżej nie butować, a teraz stwierdzacie, że Astra jednak przyśpiesza od 1500 obr i w ogóle o co biega, skoro Opel wskazuje w tabelkach, że moment jest dostępny niżej.

Jak pisałem kiedyś, parametrowo oba silniki mają podobne momenty i moce, a nawet takie same, ale finalnie nie jadą tak samo. Podczas jazdy próbnej ewidentnie widziałem, ze od 2000 obr na 4b Astra nie miała ciągu, zbierała się anemicznie, by przekroczywszy 2500 obr drgnąć z przyśpieszeniem i finalnie mieć dobry wynik. Jeździłem też autami VAG i tam ta anemia jest od 1500 do 2000 obr, od 2000 jest wyraźny ciąg, jak jedziesz z tymi 2000 obrotami to nagle dając buta na 4b czujesz to szarpnięcie i chęć przyśpieszania. Jest to ledwo połowa z tego co daje dizel, ale to nie ważne.
Tego samego nie czułem w Astrze przy tych 2000 obr. Stąd potwierdziły się wypowiedzi na forach, że Astra zaczyna brać w wyższych obrotach.
A że i Astra i np. Golf mają taką samą moc i moment, to realnie przyśpieszają tak samo i da się i jednym i drugim jechać równie sprawnie, tyle, że Astrę trzeba trzymać na wyższych obrotach i na wyższych obrotach trzeba zaczynać manewry i tyle. Nie będę szukał wykresów, jak chcesz to sobie sam poszukaj. Dla mnie liczą się wrażenia z jazdy i wartość użytkowa parametrów deklarowanych przez producenta, a nie wykresy.
Nie próbujcie znowu przekręcać kota ogonem.