Astra 5 vs Inne Auto?

[Fuks]

Może być i 2x lepsze ale co z tego jak bierze olej i sypią się silniki.
Wystarczy poszukać w google ile jest wątków TSI ...

[wiesiek3d]

Nowe silniki juz nie.

[colins]

U mojego teścia silnik 2.0 TDI zatarł się jeszcze przed osiągnięciem 100 tys.km przebiegu (wzięty jako nowy z salonu). Wprawdzie to był "słynny" silnik na pompowtryskiwaczach i można by powiedzieć, że wpadki zdarzają się wszystkim, jednak zaraz potem VW wypuścił równie "słynne" silniki TSI ze znanymi wszystkim problemami. Ponoć te nowe są już pozbawione większości wad, jednak ja nadal podchodzę nieufnie i większym zaufaniem darzę wyśmiewane przez niektórych silniki francuskie, które nie miały jak dotąd tak spektakularnych wpadek. Znając moje podejście do tematu znajomi są wręcz zdziwieni, że złamałem swoje zasady i kupiłem teraz niemiecką Astrę. No cóż, kto nie ryzykuje ten w kozie nie siedzi, a czas pokaże czy to był dobry wybór.

[driven22]

Od 5 lat 1.4 TSI nie mają problemów z łańcuchem - bo mają paski, ślinik Audi 1,8 TFSI też od około 5 lat ma poprawione pierścienie i nie bierze oleju. 1.4 TSI nie brały oleju - miałem przez 5 lat taki i nigdy nie musiałem dolewać oleju - a potrafiłem Octavią latać ponad 200km/h - ale co z tego jeżeli w tym silniku miałem właśnie nie poprawiony napinacz łańcucha i zmieliło silnik. Mimo tego co się stało i tak uważam że TSI to znacznie przyjemniejsze w codziennej jeździe silniki niż 1.4 GM. Ale to bez znaczenia - chodziło mi tylko o to że Audi A3 i Astra to inna klasa samochodów i całkowicie inne pieniądze.

[Chorwat]

1.4 TSI nie brały oleju - miałem przez 5 lat taki i nigdy nie musiałem dolewać oleju

No to dobrze trafiłeś. Ja w Golfie z tym silnikiem musiałem dolać już po pierwszych 17 tys km.

[wiesiek3d]

Ani grama oleju w moim TSI nie dolalem.
Silnik 1,6 THP koncernu PSA i BMW nie mial problemow ? Te same co TSI.

[colins]

Silnik 1.6 THP miał problemy, bo Niemce się do niego dorwali.

[wiesiek3d]

No to by wszystko wyjasnilo

[driven22]

Ja nigdy taki hardcorowiec nie byłem żeby 30 tys na oleju robić. Jak ktoś się daje łowić na wymiany olejowe na LL no to już bym powiedział że na własne ryzyko lub sprzedaje auto co 3-4 lata. Ja miałem 2 szt 1.4 TSI, w tym jedną jeździli rodzice o całkowicie odmiennym charakterze prowadzenia - żadna nie brała oleju, serwis olejowy robiłem co 12-15 tys max. Sam wymieniałem. BMW ma kilka bardzo poważnych wpadek z silnikami - ale sprzedaż aut jest w stosunku do GM, VW, PSA marginalna, więc nie jest o tym tak głośno.
Niektórzy jeżdżą Peugeotami i są zadowoleni. Ja miałem Peugeot 206 i powiedziałem sobie że nigdy więcej francuza (mimo, że nie rozsypał się rozrząd jak w Octavii), ale przez dwa lata byłem co miesiąc w ASO- ciągle coś się psuło. Po gwarancji było jeszcze gorzej, zawieszenie, hamulce, i wiele rzeczy wykonane z gównolitu, cewki, wentylator chłodnicy, nawet kuleczki w fotelach, mechanizmy, belka...(a miałem niby fają wersję XS robioną we Francji ).Gdybym nie potrafił sam naprawiać/wymieniać to chyba bym drugie auto za robociznę i części kupił.
Wszystko kwestia też szczęścia i oczekiwań wobec auta, ale dzięki temu mamy tylu producentów aut. Więc chłopaki nie ma co się spinać , każdy coś dla siebie znajdzie, są ludzie dla których silnik 1.0 to huragan, a drudzy 2 litry i mało.

[gravity1287]

Ja bym jednak wolał wybrać doposażoną Astrę niż A3 w najuboższej wersji - co zrobiłem i nadal czekam. Ogólnie jeśli bym miał wybór między autem zbliżonym gabarytami i z tego samego segmentu to bym wolał wybrać wygodniejsze i bardziej doposażone niż auto prawie "semi-premium" w najuboższej wersji. No może poza doposażonym Dusterem:P Audi to też inna charakterystyka auta, a3 jest bardziej osobow-sportowym autem, astra raczej sportowa nie jest, choć osiągów wcale złych nie ma. Jeździłem też Leonem i dla mnie zbyt 'narowisty' był, mniej komfortowy. W Asterce jak usiadłem, to z tych foteli nie chciało się wysiadać, co mnie jednak bardziej przekonało:)) W Polsce i tak przepisowo nie pojeździsz szybko, a do 120km/h astra wcale sobie źle nie radzi.
driven22 nie wiem kiedy miałeś peugota, ale teraz znacznie się poprawiły na jakości i nie są wcale tak awaryjne. Każde auto się psuje, ale w ostatnich latach nie ma już takiej różnicy w awaryjności pomiędzy francuskimi czy niemieckimi autami.

[driven22]

Dlatego napisałem A3 vs Astra w podobnej wersji wyposażenia- Goła A3 jeszcze w wersji Hatchback jest mało atrakcyjna. Ale A3 Sedan, 150 KM, nagłośnienie B&O, siedzenia sportowe itd. daje mega banana na gębie- ale cena x2 w stosunku do Astry. Ale tak jak napisałeś, Audi ma Sportowy charakter- Astra wręcz przeciwnie. Dobrze że jest z czego wybierać na rynku i każdy coś pod siebie dopasuje. Na francuzy jeszcze poczekam parę lat. Ja preferuje bardziej sportowy charakter w Autach - BMW,Audi, Alfa.
Astra na pewno dobrze sprawdza się w codziennym wożeniu dzieci do szkoły, krótka, w miarę zwrotna, pali tyle co chyba większość aut z silnikiem 1.4. Żonie poza skrzatami, które siedzą za tym badziewnym błyszczącym plastikiem przeszkadza właściwie tylko zestopniowanie skrzyni na pierwszych biegach i nieziemsko mułowaty Navi900 który zmienia pioseneczki przez 5 sek i co jakiś czas zawiesza się kamera, nagle trzeszczą wszystkie głośniki itp.

[DigDug]

W okresie ostatnich 15 lat każdy producent dał d.... Opel Vectra i Astra gnił i brał olej w DTI, pierwsze silniki 1.7 były nieudane, jak ktoś miał Astre 2 na isuzu, to cieszył miche, a jak oplowski to narzekał, tak przynajmniej miało 2 znajomych. Dopiero od Astry 2 dano radę rdzy. Auta na F brała rdza, i nawet teraz widziałem kilkuletnie Megane, a zwłaszcza C4, które brało na tylnych nadkolach. Słynna Laguna, Fordy i ich rdzawy problem, silnik 2.0 TDCI i padajace wtryskiwacze, Potem VW i głowice w 2.0 BDK, potem 1.4TSI, w mieczy czasie 1,8TSI z olejem jak pisaliście, japończyki miękkie gniazda, elektronika w Peugeotach 307 i 406 unieruchamiająca auto (brata teścia dopadło ) itd. itp.

Nic nie poradzicie. Trzeba być naprawdę zaślepionym, żeby jakaś markę traktować bezkrytycznie. VW jedzie na opinii i niby sztucznie utrzymuje prestiż, ale to nie VW idzie w kierunku francuskiej finezji, ani włoskiemu temperamentowi jak w Alfie, tylko reszta zmienia się w kierunku Golfa. I co by nie powiedzieć, ale Golf jest jak na złość najbardziej akuratny. Ma dużo miejsca, wyposażenie co chcecie, stonowane wzornictwo, jakość spasowania i czuć tę jakość i słychać. Tyle, że się strasznie ceni :/ zważywszy, na to że awaryjność ma już jak reszta, albo prawie.

W Astrze podoba mi się jeszcze to, że jest prosty automat i do tego nie tak znowu drogi, w VW DSG działa dobrze, jak działa, ale do zwykłego automatu się nie umywa trwałością, zwłaszcza suche 7 biegowe co są w benzynach. Do tego Astre można doposażyć w IL, a systemy hamująco-trzymające nas na drodze, są w sensownej cenie. Do tego uproszczono deskę i ograniczono ilość przycisków. A wisienką na torcie jest cena Jakbym nie myślał o haku i szyberdachu, to bym mógł 200KM w automacie mieć I jak tu można chcieć co innego niż Astre V.

Nie wiem czy polityka cenowa nie wynika z popularności autek typu Mocca X i teraz wchodzi ten nowy, bo takie coś wychodzi drogo wg. mnie w porównaniu do Astry.

[gravity1287]

Dlatego napisałem A3 vs Astra w podobnej wersji wyposażenia- Goła A3 jeszcze w wersji Hatchback jest mało atrakcyjna. Ale A3 Sedan, 150 KM, nagłośnienie B&O, siedzenia sportowe itd. daje mega banana na gębie

A ja bym jednak wolał starszą wersję A3 kupić - nowa nie przypadła mi jakoś do gustu, zwłaszcza wnętrze, a przecież większość czasu w środku się spędza. Za to nowa Ibiza jest całkiem ładna - leon też, ale Ibiza doposażona na maxa jest droższa niż Astra

[DigDug]

Jak doposażę Golfa do poziomu Astry to wychodzi 25 tys drożej. Porażka :/

[Bloger]

Może być i 2x lepsze ale co z tego jak bierze olej i sypią się silniki.
Wystarczy poszukać w google ile jest wątków TSI ...

Które silniki się sypią? Był problem w pewną partią 1.4TSI 160, a poza tym? A no i kiedyś 2.0 TDI PD.

[Fuks]

Pracujesz może w VAG? Bo z pytania wynika jakby problem był znikomy .

[wiesiek3d]

Ja tam nikogo nie bronie, ale ktory koncern sprzedaje wiecej pojazdow niz VAG ?
To jest chyba odpowiedz na to ze jest duzo wiecej przypadkow awarii niz u innych, bo tych pojazdow jest wiecej niz innych.

[Fuks]

Ja tam nie kupuję auta bo go dużo sprzedają, tak tylko ziemniaki kupuję .
Toyota również dużo sprzedaje ale w tym przypadku to tylko o hamulcach amerykanie głośno zrobili.

[gravity1287]

Ja tam nikogo nie bronie, ale ktory koncern sprzedaje wiecej pojazdow niz VAG ?
To jest chyba odpowiedz na to ze jest duzo wiecej przypadkow awarii niz u innych, bo tych pojazdow jest wiecej niz innych.

Dlatego polecam czytać testy uwzględniające ilość zarejestrowanych aut i % awarii, a nie tylko liczbę aut z awarią:/ VW wcale nie jest taki bezawaryjny, audi mniej - ale nie zawsze cena idzie z jakością.

[wiesiek3d]

Raporty są sponsorowane (dla mnie mało wiarygodne), awaryjność widać po wpisach użytkowników w necie.
Myślę że Polsce najwięcej jest VAGów co skutkuje dużą ilością awarii.
Osobiście nie mam co narzekać na VAGi ,ani jeden mnie nie zawiódł jak Pb tak ON, normalna eksploatacja.
W AK już po tygodniu wymieniali mi napinacz paska wielorowkowego i co

[daro]

Nieustannie czytam i cały czas nie mogę pojąć czemu trwa jakaś walka o VAG oraz awaryjność wspomnianej firmy?! Skupcie się na porównaniu konkretnych aut! A jak nie to wybaczcie zacznę kasować kolejne posty!!!

[KEJ]

tak informacyjnie dane za rok 2016

[Bloger]

Pracujesz może w VAG? Bo z pytania wynika jakby problem był znikomy .

Nie, ale chętnie się dowiem, które to silniki się tak sypią?

Zerknijcie na link poniżej. Sprzedaż samochodu znikoma, a popatrzcie ile wpisów!

http://www.forum.alfaholicy.org/mito_gi ... ej_km.html

[DigDug]

To niech mi ktoś powie, dlaczego w segmencie C nawiewy dla tylnych pasażerów mają wszystkie VAGi, a ani francuzy, ani japońce, ani Astra, ani Ford nie mają, koreańczyków nie wspominam. Czy to jest tak drogie, albo takie premium, że jest u nich zarezerwowane dla segmentu D ?? Da się bez tego żyć, bo można się posiłkować nawiewami na nogi, ale tak to połowę wyposażenia można uznać za niepotrzebną, bo da się bez niej żyć.

[Chorwat]

U japońców są zarezerwowane chyba nawet wyżej niż dla segmentu D, bo np. Avensis nawet w najnowszej odsłonie ich nie ma

[gravity1287]

To ja powiem tak:
Seat Leon - sztywne zawieszenie, bardziej dynamiczny, turbo nie potrzebuje czekania i można gasić od razu silnik, tak jak przód jest ładny to tył mi się nie podoba, za spokojny w porównaniu do dynamicznego przodu, wnętrze poprawili w seacie, ale jakościowo odstaje od Astry zarówno pod względem spasowania jak i komfortu
VW Golf - każdy zna, dobrze wykonany, szeroki wybór silników, dopieszczony, ale nudny, wnętrze niczym nie zaskakuje, deska chyba inspirowana paskudnym panelem środkowym ze starego leona (widać to zwłaszcza na srebrnej wersji plastików i ciemnej tapicerce, więc dla mnie jakieś minimum -5lat wstecz tym zabiegiem, jeździ się przecież w środku więc to wnętrze powinno być miłe dla oka, a tu jest nudne
Mazda 3 - piękna z zewnątrz, czerwony kolor super, ale w środku układ zegarów i komputer pokładowy w postaci dolepionego tabletu do deski rozdzielczej do mnie nie przemawia (dużo aut ostatnio tak ma)
Focus - nie chcę mieć auta z silnikiem wyżyłowanym do granic możliwości, jakieś doklejone przyciski sterowania przy kierownicy po lewej, niesymetrycznie; ewentualnie wahałbym się między nim a Golfem, ze wskazaniem na Focusa
Astra ma swoje niedociągnięcia, ale biorąc pod uwagę całokształt, konkurencjęna rynku, cenę, wygodę, wnętrze i prowadzenie oraz awaryjność, to jednak Astra wydała mi się najbardziej zbilansowana pod każdym względem, i dlatego na nią się zdecydowałem, akceptując jej wady (bo każde auto je ma:)).

[DigDug]

U japońców są zarezerwowane chyba nawet wyżej niż dla segmentu D, bo np. Avensis nawet w najnowszej odsłonie ich nie ma

To pytanie raczej nie ma odpowiedzi. W każdym razie jest to dziwne, ale nie niestety pokazuje, że VAG ma coś co inni dziwnie reglamentują. Co to ma niby znaczyć ? Ma sprawić, że kupując Insignie jestem bardziej premium od Astry ? Słabe to trochę.
Jest jeszcze kwestia miejsca na nogi. Jedne go mają, a inne nie, mimo że każdy ma taką samą długość, rozstaw osi, wysokość. I znowu dziwne, bo najwięcej ma VAG, przy porównywalnych bagażnikach. Opel to przynajmniej coś miejsca ma, ale u mnie np. nowa Meganka odpada, bo mimo że wygląda super, to ma mało miejsca z tyłu. A wystarczyło by skopiować lub ładniej "wziąć przykład" i wiele aut zyskałoby względem innych. Co innego jak za mniejszą ilością miejsca idzie w parze wygląd jak np. Alfa, ale to nie to. I nie bronię tu VAG, tylko pokazuję, że jedni mogą, a inni nie lub nie chcą
Reasumując co byśmy nie kupili to zawsze można kupić lepiej lub taniej. A przy Astrze będziemy mieli najmniej wątpliwości

I jeszcze jedno, na nasz wybór wpływa nasze pierwsze auto, które mamy i z którego jesteśmy zadowoleni. Jak ktoś zacznie od francuzów, to go sztywność VAG-a i głośna zawiecha będzie denerwować, jak zacznie od japończyków, to urzeknie go "powiedzmy bezawaryjność" bez względu na resztę. Jak ktoś miał Astre 1 i mu podpasowała, to przebacza jej rdzę i dalej kupuje Ople.
Do tego każde kolejne auto danej marki z racji "klepania" wg. tego samego schematu będzie nam leżeć od pierwszej próbnej jazdy. A inne to będzie jakoś dziwnie.
Pamiętam po sobie jak mi nic nie mogło spasować, a wsiadłem do F2 i ruszyłem jakbym poprzednią Octavią jechał, albo Golfem 4 (bo to to samo). Widzę tu po forum, że wielu kolegów wcześniej prywatnie lub w pracy miało jakiegoś VAG-a i przesiadło się do Astry. Mają lepsze lub gorsze doświadczenia i zobaczymy, czy je zmienią, czy wrócą do poprzednich marek jak przyjdzie kolej na nowe auto.

[Chorwat]

Jak ktoś miał Astre 1 i mu podpasowała, to przebacza jej rdzę i dalej kupuje Ople.

Kurde, to dokładnie ja, patrz sygnatura Prywatnie miałem tylko Ople, służbowo natomiast spory przekrój: Peugeot, Renault, Skoda, VW, Ford, Toyota.

[skuter1975]

Miałem słynne " awaryjne" 2.0 TDI 140 KM (BKD) w Seacie Toledo III (waga 1602kg -opony zima 195/55 R15, lato 225/45 R17) i nigdy przez 11 lat nie spalił wieciej niż 6.8 l/100km. Oleju nigdy między wymianami nie było dolewane. Ruda zjawisko nieznane w tym samochodzie. Insignia 2.0 CDTI 160KM (waga 1630 opony zima 205/55 R16, lato 245/45 R18) nie spaliła mniej niż 7.2l/100km. (oleju też nie żarła). Ruda pojawiła się jako perforacja w 2 miejscach, ale olałem to, bo szła na sprzedaż. Teraz mam Astrę K ST 125 km (benzyna opony zima 205/55 R16 , lato 225/40 R18 waga 1225kg) i średnie spalanie z przebiegu trochę ponad 14kkm wychodzi z dystrybutora jak w stopce. Zimą zrobiłem trasę 1200km w Alpy z boxem dachowym (5 par nart i 5 par butów) 5 osób i bagażnik full i zeżarła 6.8. W maju zrobiłem 3200km w trasie Polska-Niemcy-Luxembourg-Francja-Polska z 3 osobami i ze średnią prędkością 116km/h zjadła 6.4. Reasumując ... Wyleczyłem się z klekota, choć Seat nigdy mnie nie zawiódł najmniejszą usterka czy awarią przez 11 lat jego posiadania i zrobieniu nim 160kkm. Insignia za to tak mi dała popalić, że po 5 latach i 116kkm przebiegu poszła bez żalu. W Astrze doceniam ilość miejsca, którego brak jest w Insignii. Ponadto cisza jaka panuje w Astrze jest nieporównywalna z Insignia.

[Snoopek]

To ja powiem tak:
Seat Leon - (...) turbo nie potrzebuje czekania i można gasić od razu silnik (...).

Że co? Jaki to wynalazek, że turbo po szybkiej jeździe nie wymaga schłodzenia?