Astra 5 vs Inne Auto?

[Tommy80]

Chyba po Ibize bo jak bylem ogladac leona z oferta na astre cdti z automatem za 85 to w seacie powiedzial mi handlowiec ze z takim budzetem to nie ma szans a seat to nie jest marka budzetowa )

[emylpe]

Buti raczej juz nic nie będę ujeżdżał bo chyba nic sensownego nie dostanę w cenie 65 tys. tym bardziej,że jestem w 80% nastawiony na astrę.
No moze jeszcze ewentualnie zajrzę do Seata...

Golf jest w dużej promocji. Dużo lepszy Seat, od Seata nawet lepsza Skoda. Na tą markę VAG nie ma pomysłu.


Honda jest głośna ale zawsze taka była. W internecie krążą żarty o Civikach, że wcześniej słychać niż widać. Jeśli chodzi o silniki bez turbo to lepiej zbiera się Mazda. Robiliśmy testy w pracy i trzeba było to otwarcie przyznać, że 120 Mazdy, lepiej się zbiera od 142 Hondy. Nie wiem jak u Mazdy ale trwałość Hondy nie jest mityczna. Ten silnik się nie psuje. Śmialiśmy się w pracy, że Honda przespała czas, żeby zrobić jak Toyota, samochód mega przeciętny, psuje się gorzej niż Koreańczyki a niezmiennie jedzie na marce i do tego zarabia kokosy.

Też jeździłem i szczerze mówiąc musiałbym się nieźle zastanowić, czy jest sens dopłacać ponad wersję 150KM, bo aż takiej różnicy w przyspieszeniu to nie czułem. Było lepiej, ale tylko trochę.

1.4, a 1.8 to różnica. Mi chodzi o pojemność, nie KM. Lepiej pojeździ na autostradach i trasach, ciszej, mniej będzie palił. Do miasta to faktycznie 1.4. Przy okazji 1.8 jest bardzo podatny na modyfikacje. Bez dużych zmian można z niego zrobić 220-240. Ba w serii zdarzało się, że było dodatkowo nawet 15KM. Od Octavii odrzuca mnie opinia serwisowa ASO Skody i w ogóle obsługa klienta w VAG. Z tego co czytałem w internecie Opel tylko trochę lepszy.

[Piotrek]

Buti raczej juz nic nie będę ujeżdżał bo chyba nic sensownego nie dostanę w cenie 65 tys. tym bardziej,że jestem w 80% nastawiony na astrę.

To dobrze, że masz tak ustawiony budżet. Już za 5-8k więcej zaczyna się kłopot z wyborem. Też miałem kupić Astrę. Na 99% miał to być Elite ze 125KM.
Przejechałem się jednak Focusem (jeździłem 1.0 125 KM i 1.5 150 KM) z racji, że dotychczas jeździłem Focusem II FL i wypadało . Potwierdzam, co napisaliście. Silniki pracują "od dołu" lepiej niż w Astrze. Najwyższą wersję Titanium z metalikiem i czujnikami parkowania można dostać już za 69k/72k w zależności od silnika. Ford do nowego auta daje 5 lat gwarancji Protect do 50000km, za 770zł można ją przedłużyć do 7 lat i 140000km. Działa bez problemu, bo raz zdarzyło mi się korzystać przy poprzednim aucie.

Teraz najgorsze. Za namową żony przejechałem się Golfem 1.4 125 KM Comfortline no i wszystkie moje przemyślenia ponownie runęły. Za 73k mamy auto naprawdę jeżdżące i wykończone wewnątrz najlepiej. Bezdyskusyjnie. A że się komuś nie podoba - nie dyskutuję. Moja Pani mówi, że to właśnie Golf wygląda jak auto.

I wszystko zaczyna się od początku.

[Buti]

Cześć.
"Buti raczej juz nic nie będę ujeżdżał bo chyba nic sensownego nie dostanę w cenie 65 tys"

W proponowanej mi ofercie na astrę 1.4 125km enjoy z kompletem opon zimowych, rozszerzeniem gwarancji do chyba 5 lat, alarmem, przyciemnianymi tylnymi szybami, aluminiowymi felgami, kołem dojazdowym i pakietem business plus widniała kwota po negocjacji 66500zł, Osoba prywanta.

Golf 1.4 125km z pakietem business, bez zimówek, bez automatycznej klimatyzacji, bez świateł przeciwmgłowych to wydatek ok 70000zł.

Wybór z punktu widzenia tego co przedstawia tekst jest raczej na korzyść Astry. Jednak jazda próbna i test metodą "macajewa" potrafą poddać tą wyglądającą na pierwszy rzut oka przewagę astry w wątpliwość.

Seat napewno wyjdzie drożej niż golf, gdyż punktem odniesienia była by tu wersja style comfort plus, która ma na wyposażeniu klimatyzację automatyczną i jeszcze kilka różnic względem golfa. Ponoć dało się dostać sztuki za 70000zł ale w chwili obecnej raczej w okolicach 74500zł.

"...przejechałem się Golfem 1.4 125 KM Comfortline no i wszystkie moje przemyślenia ponownie runęły. Za 73k mamy auto naprawdę jeżdżące i wykończone wewnątrz najlepiej. Bezdyskusyjnie."
To stwierdzenie to jak rzut lotką w dziesiątkę. Bezdyskusyjnie;)

"Najwyższą wersję Titanium z metalikiem i czujnikami parkowania można dostać już za 69k/72k w zależności od silnika."
Za 72k miałem ofertę na silnik 1.0 w tej wersji. Na silnik 1.5 w wersji trend plus dodatkowe pakiety (automatyczna klima, przednia szyba podgrzewana, fotele chyba też) to było 70600zł.
Jeśli ktoś oferuje wersję titanium z silnikiem 1.5 za 72k, to jest to moim zdaniem bardzo dobra oferta.

Pozdro.

[remar]

Ceny na Golfa są teraz niezłe ale należy się spieszyć bo nie zawsze tak było i za długo nie będzie bo w styczniu wchodzi wersja po lifcie więc teraz w bardzo dobrych cenach wyprzedawany jest obecny model. VII generacja obecna jest od 2012 roku więc czas już na jakieś zmiany a po lifcie ceny wrócą na swoje miejsce. Focus też może niedługo być w jeszcze lepszych cenach - jesienią wychodzi zupełnie nowy model.

[Piotrek]

To stwierdzenie to jak rzut lotką w dziesiątkę. Bezdyskusyjnie;).

No może miało być: Dla mnie bezdyskusyjnie

[adax]

"To dobrze, że masz tak ustawiony budżet. Już za 5-8k więcej zaczyna się kłopot z wyborem."

Na początku miała być fura za 40 tys z rynku wtórnego,na 80% miała byc honda civic sedan bo ufo ponoć mocno twarde i mniej wyciszone,zreszta czuć namiastkę limuzyny i taką właśnie można było wyhaczyć 5-4 letnią no ale plastiki(gorsze niż w mojej astrze g)słabe audio i "dziwna"deska lekko mnie zraziły bo właściwie jedynym atutem pozostał silnik.Ople nie wchodziły w rachubę bo trójka jakas ascetyczna w środku zaś czwórka ciężka i klawiszologia na desce a silniki też mimo,że turbo to podobno słabawe.Wtedy pojawił się fokus 5-cio letni z ful wypasem ale z przebiegiem dośc znacznym i niepewna historia silnik 1.6 duratec za 43 tys i prawie go kupiłem ale na horyzoncie pojawiła się kolejna "okazja"a mianowicie salony forda wyprzedawały flotę,roczne fokusy 1.0 z bogatym wyposażeniem z przebiegiem 40 tys/km tyle,że o 10 tys droższe no ale sprawdzona historia i to juz były fokusy po lifcie jak się takim przejechałem to wręcz się w nim "zakochałem"nie mówiąc,że ten silnik 1.0 bije na głowę ten wolnossący duratec to i w środku wreszcie wygladał elegancko i składnie.No i prawie również go kupiłem lecz wtedy zakiełkowała mi myśl,roczny za 53 tys to przecież można wziąc małą nawet porzyczkę dołożyć dychę i kupić wreszcie wymarzony nowy samochód czyli nowego forda fokusa ale za 63 to ciężko jednak znaleźć coś sensownego to sobie zaokrągliłem do 65 tys no i szukam...taka to historia.

Z forda dostałem ofertę:
1.0 doposażony za 69 tys ale grzana szyba+wyświetlacz trochę większy 4.2(juz jakoś to wyglada)i czujniki z wizualizacją+metalik
1.5 o dziwo też za 69 tys ale mniej doposażony
Odnosnie Opla jutro się dowiem...

[adax]

Propozycja opla jeśli ktoś byłby zainteresowany to:
1.4 125 wyprzedaż rocznika+pakiet biznes(przeciwmgielne,czujniki przód-tył,klimatyzacja strefowa)właściwie bez tego pakietu nie ma innych ponieważ to dawali w gratisie 3tys za doposażenie cena ostateczna 67.5 tys w całej Polsce jeszcze jest co wybierać w wykazie mu wyszło,mogą ściągnąć.W styczniu bedą resztki zapewne.Jeśli chodzi o mocniejszą wersje to trzeba do tej kwoty jeszcze dodać 2.5tys tak więc będę musiał raczej odpuscic te wersję.

Teraz jest pytanie czy czekac na nowe sztuki tyle,ze bez pakietu biznes w ktorym wlasciwie tylko mnie interesuja czujniki tyl za ktore oddzielnie trzeba dac tysiaka.Ale moze się okazać,że z nowym rokiem dostanę również auto za 67 tyle,że bez pakietu biznes,czyli nic mi to nie da.
Generalnie chciałem się zmieścić w 65tys a trzeba przecież doliczyć również 2.5 tys za ubezpieczenie.Podsumowując,mam wrażenie,że takie auto powinno być za 60 tys i wtedy to by było git oczywiście mozna dostać taką astrę w tej cenie ale z silnikiem 1.4 100 koni....

Ps.A tak poza głównym tematem,spytałem się czym jeździ facet z salonu obecnie a on na to,że bedzie zmieniał samochód ale na pewno nie na vw a ja na to dlaczego?A on-miał nowego golfa 1.4 silnik moze i dynamiczny oprócz dwóch mankamentów jeden to to,że palił jak smok nawet do 13 litrów a drugie to to,że po 90tys/km po prostu silnik padł definitywnie i go sprzedałem za"grosze".
Jeszcze zagadałem również faceta z serwisu i w luźnej gadce wspomniał,że 1.4 w astrze poprzedniej generacji klient wspominał,że paliła mu 9.5 litra zaś gdy kupił astrę nową to pali mu 6.5-7 i jest baaardzo zadowolony.

[mario2005]

Jakie to są kwoty? Czy to przedział do ok 70tyś? Najtańszą ofertę jaką miałem na astrę k z silnikiem 1.4 125km to 66500zł. Może jeszcze golf;)?

Przedział to 60-70k

Czyli za przegląd roczny nic nie płaci się?!

Wg tego co mam w ofercie, nie płaci się

[emylpe]

Teraz jest pytanie czy czekac na nowe sztuki tyle,ze bez pakietu biznes w ktorym wlasciwie tylko mnie interesuja czujniki tyl za ktore oddzielnie trzeba dac tysiaka.Ale moze się okazać,że z nowym rokiem dostanę również auto za 67 tyle,że bez pakietu biznes,czyli nic mi to nie da.
Generalnie chciałem się zmieścić w 65tys a trzeba przecież doliczyć również 2.5 tys za ubezpieczenie.Podsumowując,mam wrażenie,że takie auto powinno być za 60 tys i wtedy to by było git oczywiście mozna dostać taką astrę w tej cenie ale z silnikiem 1.4 100 koni....

Im wcale teraz nie zależy na sprzedaży aut. Ja chce kupić auto za około 90 tys. a gość nawet do mnie nie oddzwania. W jednym z salonów to czułem się jakby sprzedawał mi na tak zwany "odpierdol". Ktoś gdzieś powiedział, że koniec roku to nie jest dobry okres, według mnie nie jest to dobry okres u tych co mają wyniki. A Opel je ma w tym roku. Policz jaki procent zniżki ci wyjdzie, jak mniejszy niż 12% to odpuść. Tutaj ludzie dostawali sporo więcej. Sam od ręki dostałem ponad 10% i opony. Negocjacje 2 minuty, tak się gościowi śpieszyło. Powiedział że jak przyniosę coś lepszego to się zastanowi, drugi jak zobaczył tą ofertę to dał prawie 12%, miał oddzwonić czy załatwi na jazdę 200km - również cisza.
Następny case, chciałem się umówić na jazdę testową Kia Optima. Pani mówi, że ma tylko diesla ja się pytam czy może sprawdzić czy nie ma gdzieś w Warszawie albo okolicy w benzynie i oddzwonić, mówi że ok. Na telefon się nie doczekałem.
Jeden sprzedawca z Opla sam dzwoni, żeby wysłać mu lepszą ofertę to on porówna i coś zaoferuje. Cisza do dziś.
W salonie Skody, z którego mam już w rodzinie auta i serwisujemy, gość obiecał, że się dowie i oddzwoni. Do tej pory cisza.
Są osoby, którym widać, że zależy. Nawet odpiszą czy oddzwonią i powiedzą, że nie są w stanie teraz dać lepszej oferty ale żeby pamiętać o nich w przyszłości. Ogólnie wielki minus dla większości dealerów, po części rozumiem bo pewnie jest taki natłok teraz w salonach, że nie ma czasu na klienta, który może kupi, może nie, a jeszcze chce cenę negocjować. 3 lata temu branża była w dołku to ludziom z ręki jedli, teraz się wszystko odbiło to serio czujesz się, że ty bardziej chcesz kupić niż on sprzedać.
Ja postanowiłem trochę poczekać, może coś się stanie i będzie mnie stać na coś więcej

Ps.A tak poza głównym tematem,spytałem się czym jeździ facet z salonu obecnie a on na to,że bedzie zmieniał samochód ale na pewno nie na vw a ja na to dlaczego?A on-miał nowego golfa 1.4 silnik moze i dynamiczny oprócz dwóch mankamentów jeden to to,że palił jak smok nawet do 13 litrów a drugie to to,że po 90tys/km po prostu silnik padł definitywnie i go sprzedałem za"grosze".
Jeszcze zagadałem również faceta z serwisu i w luźnej gadce wspomniał,że 1.4 w astrze poprzedniej generacji klient wspominał,że paliła mu 9.5 litra zaś gdy kupił astrę nową to pali mu 6.5-7 i jest baaardzo zadowolony.

Pierdzieli jak potłuczony, niech ci pokaże tego Golfa. 13 litrów to niestety paliła stara astra - sprawdzałem, tylko że na autostradzie gdzie waliłem ciągle ponad 170. Nie wiem jak trzeba jeździć normalnie 1.4, żeby tyle ciągle palił. 10 to ok, ale 13 ? Jeśli kupił jakiś czas temu tego Golfa, a nie nowego to bardzo możliwe, że mu padł. Stare TSI miały problem z łańcuchem rozrządu.
Mógł chociaż powiedzieć, że olej trzeba było dolewać, bo to był i podobno ciągle jest standard w TSI.
Szczerze sam nigdy bym sobie Golfa nie kupił ale lepiej wszystko co mówią sprzedawcy dzielić na 2.
Pytam się o olej w TSI, mówi, że już poprawili w najnowszych silnikach. To ja się pytam co z poprzednimi modelami, czy były jakieś wezwania do naprawy jak rozwiązali problem i zonk, mówi, że chyba nie. To się pytam to co to za obsługa klienta, znacie problem, poprawiliście to czemu ludziom nie naprawicie ?

[Segor]

Z budżetem 60k obawiam się, że zbliżysz się do niebezpiecznej granicy: wydasz dużo pieniędzy na nowe auto i będzie nie do końca zadowolony, bo weźmiesz tanią/najtańszą wersję, która po prostu jest słaba.

A pomyśl o czymś takim: mój kuzyn ostatnio kupił od salonu 3 letniego poleasingowego Hyundai'a i40 kombi za... niecałe 40k zł. Ma tam jeszcze 2 lata gwarancji i wszystko mu naprawili/wymienili co uważał, że średnio działa. Wszystkie podstawowe dodatki są: klima dwustrefowa, czujniki parkowania, poduchy, jakieś radio. Nie lepiej w takim budżecie wziąć takie auto (nadal na gwarancji, bo Hyundai daje 5 lat+ zostanie Ci na przyszłość na jakieś naprawy)?

[adax]

"Pierdzieli jak potłuczony, niech ci pokaże tego Golfa. 13 litrów to niestety paliła stara astra - sprawdzałem, tylko że na autostradzie gdzie waliłem ciągle ponad 170. Nie wiem jak trzeba jeździć normalnie 1.4, żeby tyle ciągle palił. 10 to ok, ale 13 ? Jeśli kupił jakiś czas temu tego Golfa, a nie nowego to bardzo możliwe, że mu padł. Stare TSI miały problem z łańcuchem rozrządu."

No te 13 to mówił,że na ekstremalnie krótkich odcinkach ale ktoś u mnie w rodzinie miał z tym silnikiem skodę yeti i na autostradzie zawsze był wir tak twierdził,miedzy 10 a 11 a nawet 12 mu łykało(nie mówię tu o spalaniu średnim)te nowe sa podobno poprawione,pewnie to prawda bo na jeździe testowej miałem spalanie naprawdę małe a ten 1.2 to jeszcze lepiej wypada pod tym kątem a wcale nie gorzej się zbiera.

Te 90 tys/km zrobił od nowego bo kupił podobno z salonu.Po tym incydencie juz nigdy nie zawierzy marce vw.Coś w tym może byc ponieważ pamiętam jak wystawiono golfa 6 chyba kilkuletniego z przebiegiem 1000 km i z ciekawości zadzwoniłem a facet mów,że kupił go od nowości przejechał 170 tysięcy i silnik poszedł w pi...wszystko wymienili mu na gwarancji na szczęście i odetchnął ale od razu postanowił go opchnąć.

[Buti]

Znajomy pisada silnik 1.4 w samochodzie vw jetta i chwali za niskie spalanie. Będę miał okazję sam się przekonać natomiast wcześniej było tu porównanie do astry 1.4. Na youtube jest filmik z dokładnymi pomiarami silnika astry: 8.5 l/100km przy 140km/h. Mój heniek 1.4 bez turbo miał 8 l/100 przy tej prędkości. Moc większa i spalanie większe na przestrzeni kilku lat w zasadzie nie widać tu jakiegoś postępu.

[adax]

Na wstępie pozdrawiam wszystkim,ładnie ten temat się rozwija

No niby bezposredni wtrysk ma ograniczyć spalanie w jakims stopniu.Wspominałem wczesniej,że klient posiadał astrę 4 i mu paliła 9.5 a w nowej pali mu 6.5-7.
Dzisiaj przypadkiem byłem w Hondzie i już mają nowego civica,bedzie nawet w ofercie 1.0 3-cylindrowy,jak na hondę to mały szok no ale ja kiedys również bym się śmiał z takich silników gdybym wcześniej nie miał okazji się przejechać 1.0 ecoboostem, jak takim wyskoczyłem na autostradę to w mig osiągnąłem 140 ba i mogę nawet zaryzykować tezę,że ten silnik więcej by mi sprawiał frajdy niż ten w nowej astrze a do tego przyspiesza z taką kulturą,że szok...Tak więc ten w hondzie zapewne też będzie mały wariat a na pewno będzie lepszy od tradycyjnego 1.4 nie wiadomo tylko jak z wytrzymałością.

Co stwierdziłem w nowym civicu na korzyść a więc regulacja fotela góra-dół,bardzo duża taka jak powinna byc od początku!Bak paliwa poszedł zapewne na stare miejsce.
Na niekorzyść,to ma się wrażenie jakby był bardziej twardszy plastik w środku moze to moje przewidzenie ale obok mnie stał "maniak"hondy,który użytkuje poprzedni model i też na to zwrócił uwagę po prostu jak to stwierdził,że jego jest w srodku bardziej mięciutki.

Zaś sylwetka wyglada tak sportowo,że przypadnie chyba do gustu tylko maniakom sportu nie wiem nawet czy to nie jest strzał w kolano ponieważ poprzedni civic mimo kosmicznego wnętrza bardzo przypadł do gustu płci żeńskiej,mężczyźni też go wybierali za inne walory(wiemy jakie)ale ten nowy wygląda na wskroś męsko a zarazem tak jakby był stworzony na tor.
Powiem tak jeśli poprzedni nie przekonywał mnie swoim dizajnem w srodku tak ten wyglada przynajmniej z pazurem,tylko zegary mogliby zrobić tradycyjne i prawie mozna się poczuć jak w subaru
To mógłby być drugi samochód do szaleństw,oczywiście z tym silnikiem 1.5 turbo
Kolejnym strzałem w kolano to cena,niby ma startować od 100 tyś wzwyż a przecież honda cały czas kazała sobie dużo płacic a teraz jeszcze to bardziej wyśrubowała...

[b3rs]

Powiedział że jak przyniosę coś lepszego to się zastanowi, drugi jak zobaczył tą ofertę to dał prawie 12%, miał oddzwonić czy załatwi na jazdę 200km - również cisza.

Nie wiem z jakim salonem się kontaktowałeś w sprawie tej jazdy testowej, ale wiem, że w Raszynie mają takie auto na demo. Jeżeli planujesz kupić samochód na firmę, to polecam panią Joannę, jak chcesz mogę dać ci namiary na PRV. Dostałem 17,05% rabatu i do tego parę gratisów.

[adax]

Akurat ja nie mogę narzekać bo dzwonią cały czas z trzech salonów Opla w Gdańsku i widać,ze naprawdę się starają,jakbym miał wystawić im ocenę za osługę klienta to bym dał piątkę oczywiście oni z rabatem moga zejśc tyle na ile im pozwolą.

A teraz pytanie ciekawe czy jak ściągają dla nas samochód z innego obszaru polski to również mogą nam wcisnąc auto,które np.stało w środku w salonie.Ja generalnie nie chciałbym takiego dostać bo mnóstwo potencjalnych klientów wachluje skrzynią biegów,reguluje fotelem i kierownicą w tą i nazad.

[emylpe]

Akurat ja nie mogę narzekać bo dzwonią cały czas z trzech salonów Opla w Gdańsku i widać,ze naprawdę się starają,jakbym miał wystawić im ocenę za osługę klienta to bym dał piątkę oczywiście oni z rabatem moga zejśc tyle na ile im pozwolą.

A ile dają od ręki rabatu ? Również chciałbym docenić obsługę klienta, ale ogólnie słabo. Są oczywiście są wyjątki.

Jeszcze o poprzedniej wypowiedzi na temat Hondy. Coraz mocniej się zastanawiam, żeby poczekać na tą nowość i objechać 1.5. Przy 100k to raczej wersja 1.5 z najlepszym wyposażeniem. Octavia też tyle kosztuje.

Nie wiem z jakim salonem się kontaktowałeś w sprawie tej jazdy testowej, ale wiem, że w Raszynie mają takie auto na demo. Jeżeli planujesz kupić samochód na firmę, to polecam panią Joannę, jak chcesz mogę dać ci namiary na PRV. Dostałem 17,05% rabatu i do tego parę gratisów.

Tam wiem, że mają ale nie mogę się z nimi ustawić, bo mam dym w pracy i prawie każda godzina mi nie pasuje. W przyszłym tygodniu może. Niestety kupuje prywatnie i doradca Pan Marcin jest ogólnie specyficzny. Chyba mam namiar do Pani Joanny, bo ona odpisała mi na maila ale teraz mu głupio do niej iść zamiast do poprzedniego doradcy.

Z budżetem 60k obawiam się, że zbliżysz się do niebezpiecznej granicy: wydasz dużo pieniędzy na nowe auto i będzie nie do końca zadowolony, bo weźmiesz tanią/najtańszą wersję, która po prostu jest słaba.

Początkowo też planowałem tyle wydać, okazał się, że jak chce kupić auta na długo i być długo zadowolony to najmniej 80k, bardziej 90k. Kieszeń boli ale jak ma się to rozłożyć na te 6-7 lat, to może być. Radość z jazdy i komfort podróży będzie mi towarzyszył przez ten cały czas.

[adax]

"A ile dają od ręki rabatu ? Również chciałbym docenić obsługę klienta, ale ogólnie słabo. Są oczywiście są wyjątki."

Maksymalne minimum to na razie 67 tys. enjoy+pakiet biznes.
Odnosnie hondy to mi powiedzieli,że 100 tys. to minimum,to pewnie za 1.0 turbo

[emylpe]

"A ile dają od ręki rabatu ? Również chciałbym docenić obsługę klienta, ale ogólnie słabo. Są oczywiście są wyjątki."

Maksymalne minimum to na razie 67 tys. enjoy+pakiet biznes.
Odnośnie hondy to mi powiedzieli,że 100 tys. to minimum,to pewnie za 1.0 turbo

Ile procent ? Bo cena nic mi nie mówi.

Z tymi cenami by poszaleli, ustalają je teraz w Niemczech ale aż tak nie będą odrealnieni. Chyba, że chcą wypchnąć do końca starego Civica. Będzie pewnie od ręki po 15-18k rabatu na stary i zaporowa przez pierwsze kilka miesięcy na nowy. Potem magicznie uda się zjechać z ceną o 10-15k jako rabat. Tam ciągle stara szkoła wyceny.

[adax]

Czy ktoś użytkował przez długi czas silnik z bezpośrednim wtryskiem benzyny?
Jak wiemy opel pierwszy raz wypuszcza taki silnik,miejmy nadzieję,że choroby wieku dziecięcego go się nie będą imać.

Bardzo ciekawy artykuł:
http://www.motofakty.pl/artykul/wtrysk- ... blemy.html
http://mojafirma.infor.pl/moto/eksploat ... czyny.html

Można z tego artykułu wyczytać,że:
"Okazało się jednak, że rodzi to problemy z nadmiarem tlenków azotu w spalinach, dla eliminowania których trzeba montować odpowiednie systemy oczyszczające. Konstruktorzy walczą z tlenkami azotu na dwa sposoby: wprowadzając doładowanie i zmniejszając pojemność skokową (downsizing) albo montując skomplikowany system dwufazowych wtryskiwaczy. Praktyka pokazuje też, że przy bezpośrednim wtrysku paliwa pojawia się niekorzystne zjawisko osadzania się nagaru w kanałach dolotowych przy cylindrach oraz na trzonkach zaworów ssących (spadek dynamiki silnika, wzrost zużycia paliwa).

Ps.Skończyły się czasy kiedy silnik był prosty w obsłudze i prawie każdy mozna było zagazować...

[marwisn]

Te silniki weszły do produkcji już jakiś czas temu. Spróbuj coś znaleźć na ich temat w Google. Ciężko jest.

I to jest dobre bo oznacza, że auta jeżdżą i nic się nie dzieje. Jakby był problemy to net by pękał od wpisów (przykład TSI).

[Nowy2016]

Z tlenkami azotu jest bardzo ciekawa sprawa. Niby downsizing w celu zmniejszenia zanieczyszczeń poprzez zmniejszanie pojemności silnika. Ale tak naprawdę dzięki zmniejszeniu pojemności silnika ulega zmniejszeniu wyłącznie ilość wydzielanego CO2, który sam w sobie nie jest szkodliwy (coś co występuje normalnie w naturze). Ale w większości specyfikacji nie podaje się ilości wydzielanych tlenków azotu, które są rzeczywiście szkodliwe. Kiedyś znalazłem te dane dla silnika 1.0turbo i 1.4turbo, i okazuje się że ten mniejszy silnik wydziela dużo więcej szkodliwych tlenków azotu niż silnik większy. No więc, gdzie tu ta ekologia.

[emylpe]

No i się przejechałem Astrą 200km, żeby porównać... Jedyny znany mi egzemplarz testowy w Warszawie, spotkał się z drzewem. Pogoda się pogorszyła i "klient" wpadł bokiem w drzewo. Już powinien wiedzieć, że 200km nie jest dla niego.
Może zna ktoś jeszcze jakieś miejsce w Polsce gdzie się da przejechać 200km ? Albo ktoś z Warszawy chciałby mnie przewieźć ?

[adax]

Ostatnio w automaniaku były porównywalne normalne wersje z tymi mocniejszymi i czy warto dopłacać była astra,megane i jeszcze trzeci nie pamietam wiem tylko,że meganka wypadła wzgledem swojej słabszej siostry bardzo niekorzystnie(hamowanie,spalanie i cena).Astra ta mocniejsza wgledem tej słabszej z tego co pamiętam wypadła trochę lepiej,nawet dużo więcej nie spalała(minimalne różnice).

[Segor]

Ale czy w tym teście nie była porównywana wersja 1.0 z 1.4 150 km ?

[kuba]

Ale czy w tym teście nie była porównywana wersja 1.0 z 1.4 150 km ?

1.4 125HP vs 1.6 200HP

[adax]

Znalazłem chyba najlepszy i najbardziej wiarygodny test astry 5:
http://autogaleria.pl/testy/opel-astra- ... -ss-elite/

Miałem te same spostrzeżenia na jeździe testowej,szczególnie odnośnie silnika(wady i zalety),wspominaja również o czujnikach(które są upierdliwe) o których dużo juz napisano w różnych tematach,ja akurat ich osobiście jeszcze nie przetestowałem.

[emylpe]

Również z tobą zgadzam. W teście silnik jest opisany bardzo wnikliwie. Jakbym wcześniej przeczytał taką recenzje, a nie same pochwały to mniej bym się rozczarował na jeździe testowej.

[adax]

Ciekawostka:
W najnowszej gazecie Auto-świat niby tak lobbującą ogólnie zawsze marki niemieckie,wielkie zaskoczenie,na wytrzymałościowy test 200 tys/km poszedł mercedes i golf z silnikiem 1.4 tsi skrzynia dsg(tak często chwalona).Z ciekawości przeczytałem artykuł tylko z racji golfa bo mercedes w ogóle mnie nie interesuje(za duży budżet).Mercedes połknął te 200 tys jak bułka z masłem a golf?Same problemy,dużo drobnych ale jeden wielki,skrzynia dsg cały czas uprzykrzała jazdę(efekt szarpania)w serwisie powiedzieli ten typ tak ma w efekcie po 150 tys. całkowicie się rozpadła,koszt 6000 oprócz tego różne inne usterki w tym wycieki,problem z amortyzatorami itp.

[Buti]

Bezawaryjnej jazdy i szerokości na drodze.

Nie wiem czy sam zdobyłbym się na zamówienie samochodu i czekanie tak długi okres czasu jak np. 5 miesięcy. Rozumiem, że skonfigurowanie samochodu tylko pod siebie wg. specyficznych wymagań odbija się na tak długim czasie oczekiwania ale z drugiej storny daje dużą satysfakcję jak już przyjdzie chwila odbioru.

W moim przypadku wybieranie samochodu trwało miesiąc czasu. Szukałem oferty wyprzedażowej rocznika. Decyzja o zakupie i po tygodniu odbiór. Kto wie może kiedyś będzie Opel.

Pozdrawiam.