1) Najpierw jazda jako pasażer z omówieniem wszystkich aspektów dotyczących samochodu i jego zachowania na drodze:
- informacje o samochodzie, wnętrzu, systemach, multimeciach na parkingu (to było mniej lub bardziej dokładne na innych jazdach)
- informacje o obrotach i predkości z jaką jedziemy podczas jazdy,
- informacja co będziemy testować i gdzie (w którym momencie trasy),
- planowane awaryjne hamowanie
Dzięki temu można było się skupić na tym co jest cechą tego samochodu bez konieczności koncentracji na tym co na drodze.
2) Jazda jako kierowca. To już dowolność w zakresie przepisów prawa.
Ogólnie jestem pod wrażeniem jak ten samochód się prowadzi. Dotychczas wyrażną przyjemność i frajdę z jazdy miałem jadąc focusem biorąc pod uwagę szczególnie sposób prowadzenia i pracę zawieszenia bez oceny silnika.
Dziś po jeździe mazdą uważam, że jest jeszcze lepiej. Samochód jest przyklejony do drogi, pełna kontrola, samochód prowadzi się bardzo pewnie. Skrzynia - chyba jest tak dobra, że zapomniałem, że wbijam biegi. Działo się samo;) Dźwięk wkręcania na obroty to coś co do tego samochodu i charakteru bardzo pasuje. Słowem sportowego charakteru. Nie burczy tylko mruczy. Mruczy donośnie i przyjemnie. Zachęca ale i potulnie, posłusznie się zachowuje przy spokojnym traktowaniu gazu. Nie jest cicho podczas wkręcania a trzeba to robić by przyspieszać na zredukowanym biegu. Na jeździe był moment jazdy ze stałą prędkością 140km/h i jest dobrze. Słychać szum opon i lekki przyjemny dźwięk silnika. To wrażenia na gorąco. Jestem pozytywnie nastawiony.
Wady. Więc pozwoliłem sobie nie napisać o wadach wykończenia, o których jest już wszystko napisane w sieci. Powiem tylko tyle, że zmieniam swój punkt widzenia i mogę te wady mieć w tym samochodzie. Jedną kluczową wadą jest to, że to najdroższa oferta spośród wszystkich jakie mam. To jest coś co chyba zadecyduje, że tego samochodu niestety nie kupię.
Jutro czas na wspaniałe i utopione w sieciowym hejcie TSI 125KM w obudowie golfa;) Niestety problem taki, że pani, która będzie na jeździe testowej jest bardzo ładna. Tak więc vw może wygrać z mazdą i nie koniecznie dlatego, że jest lepszy
W Civicu mam duży obrotomierz za kierownicą a powyżej cyfrowy prędkościomierz, konsola środkowa zwrócona jest w stronę kierowcy, tylne fotele MagicSets z miejscem pod spodem na niewielkie bagaże itp. To trafia w mój gust i chyba dlatego podobał mi się Peugeot 308 z tym jego i-kokpitem którego żona najpierw wybrała na auto dla siebie by ostatecznie zdecydować się na Astrę. Gdy jechaliśmy na jazdy testowe wybranymi autami i przesiadałem się z Civica to miałem wrażenie cofania się w czasie (stąd moja opinia między innymi o Golfie) - klasyczny układ zegarów czy rozplanowanie konsoli choć dla wielu ergonomiczne to dla mnie zbyt klasyczne. Zbyt dużo czasu spędzam w aucie by nie dobrać pod siebie wnętrza i tu nie może być kompromisu. Ale to tylko moje zdanie i z tego powodu kolejnym moim autem chyba też będzie Honda choć muszę też dodać że wybór Astry uważam za całkiem niezły.
