Zakup auta na kredyt 50/50, oraz tradycyjny

[Wadeen]

Ja też będę brał przez Mbank (salon), moja kalkulacja wygląda tak:
Okres kredytowania 120 m-cy (spłacę spokojnie po 5 latach - taki bufor bezpieczeństwa )
Cena auta :94900
Wpłata własna: 20000,00
Rata: 902,36

Czyli kredyt masz na 74 900zł. Rata 902,36 w tym 624,2zł to masz kapitał reszta odsetki. Po 5 latach spłacisz 54 120zł z czego tylko 37 452 zł kapitału. Po 5 latach będziesz musiał spłacić pozostały kapitał czyli 37 448 zł + odsetki. SUma sumarum ile Cię samochód będzie kosztować 20000wpłata własna +54120 po 5 latach spłaty kredytu +37448 część kapitałowa do zapłaty+odsetki=111568+odsetki jakie Ci wyliczą.
To lepiej by Ci było wziąć full opcję Astry i 4x25.

Żeby było dla porównania. Ten sam kredyt, który wziąłeś 74 900zł na 5 lat. Rata ok. 1390zł*60= 83 400zł + 20000 wpłaty własnej = 103400zł.

Panowie ja Wam się staram uświadomić, że branie rat na 8 lat i próba spłaty tego po 5 w całości jest naprawdę kosztownym pomysłem ^^

[kuba]

Tak w ramach ciekawostki, rozważając przed odbiorem finansowanie auta, leasing vs. kredyt. vs. gotówka, zebrałem parę ofert. W kwestii tradycyjnego kredytu, ta była dość ciekawa. Całkowity koszt kredytu 12.654,- co nawet moja małżonka, z punktu widzenia bankowca, uznała za niezłą ofertę. Nie skorzystałem, ale gdyby ktoś się zastanawiał... tyle że to jest z listopada zeszłego roku, no i nie ma już Raiffeisen Leasing, wchłonął go PKO Leasing.

[Wadeen]

@Kuba,

Fajną symulację dostałeś i korzystną co przyznam i ja. Kalkulując te wyliczenie na 60 rat, a nie 72 dostajemy ratę ~1265,33 zł.
Ja mam teraz podobny wybór 5 lat i to co rzeczywićcie bankowi dam to jest 13000, ale zastanawiam się czy nie wezmę 4x25% wtedy nie daje nic.

Jest tu ktoś specem od leasingu na osobę prywatną i jest w stanie na PW w szczegółach opowiedzieć jak to wygląda?

[kuba]

No fajna, ale i tak szkoda było mi tych 12 tysięcy, więc poszła gotówka.
Przy tych 4 x 25 % jest jakieś horrendalne ubezpieczenie chyba ?

[Wadeen]

Ubezpieczenie czego?

W oplu teraz jest promocja 4x25% za 0%prowizji,odsetek..

[kuba]

Ubezpieczenie spłaty kredytu, a jaki widać na stronie jest i prowizja 6% + ubezpieczenie 6%, słabo. Nie wiem na ile to aktualne, zassane przed chwilą z opel.pl

[Wadeen]

900ł rocznie mnie to wyszło przy kwocie na ile ja potrzebuję, czyli łącznie 3600zł. Czy ja wiem, czy to dużo? Z tym, że ja mam inną ofertę prowizji na pewno nie 6%. Możliwe coś w finansowaniu u Opla teraz uległo zmianie.

,,Najtańsza'' opcja dla mnie. Naprawdę patrząc w czasie, najmniej zapłacisz...

[daro]

Kredyt 4x25 miał jeden minus. Może i teraz tak jest. Nie idzie spłacić go wcześniej bez odsetek...

[Wadeen]

Kredyt 4x25 miał jeden minus. Może i teraz tak jest. Nie idzie spłacić go wcześniej bez odsetek...

Ale nawet teraz masz 0%odsetek - prowizja jest jednorazowa i nie nalicza się co roku

[daro]

Owszem ale ubezpieczenie powoduje, że kredyt jest porównywalny do zwykłego, który idzie spłacić z wcześniej opisaną opcją

[DigDug]

Tak nie wnosząc nic z doświadczenia napiszę, że ja tam kredytu brać nie będę, ale przeliczyłem Jeymz i wychodzi 120 x 902,36 = 108283 zł + 20000 zł = 128283 zł - 94900 zł = 33400 zł koszt kredytu / 120 miesięcy = 278 zł płaci bankowi miesięcznie za to, "że może jeździć tym samochodem" i nie wydał całej kasy na raz, czyli nie czekał latami na zakup nowego auta.
Dużo czy nie dużo ??? Jak ta kwota, to jeden dzień pracy (przy zarobkach 6000 zł na rękę), to wydaje się, że nie jest tak źle, bo 12 dniami z urlopu czyli kasa za nic nie robienie, możemy jeździć Astrą już od pierwszego dnia. Mimo, że realnie 35% wartości auta więcej dopłacimy za kredyt, to wygląda to na tyle dobrze, że ludzie z odpowiednimi zarobkami stać na taki sposób kupna auta. Mi się podoba, tylko trzeba mieć stabilną pracę.

[Janerka88]

@DigDug - trafione w punkt, odbieram to bardzo podobnie

[pgrad]

@daro każdy kredyt można spłacić wcześniej, a czy bank odda odsetki za okres, który naliczy za okres gdy nie ma już kredytu to inna sprawa - jak to mawiają ci co nie mają kredytów widziały gały co brały i papiery umowy podpisywały.
Odnośnie 4*25% fakt są prowizje i ubezpieczenie, ale mogą one być wliczone w kredyt. Kredyt ten, gdy brak na ratę balonową, daje możliwość przejścia na tryb miesięczny. Dodatkowo nie trzyma sztywnych widełek pierwszej wpłaty 25% - co prawda powinna wynosić min 25% ale możemy ją sobie podnieść dla akceptowalnego dla nas % ceny auta, a pozostałość rozłożyć na umowne 3*25%.

[astra]

W leasingu płacisz OC+AC na nieswoje konto tylko firmy leasingowej czyli z czasem nie nabywasz żadnych zniżek z tytułu jazdy bezwypadkowej.
Kredyt w Oplu inny niż 50/50 jest porównywalny z komercyjnym bo:
- jest zawsze prowizja,
- jest ubezpieczenie/polisa obowiązkowe do niczego wam nie potrzebne, taka dodatkowa/ukryta prowizja

Kredyt w Oplu 50/50 to taki balonowy czyli dostajesz standardowy, z góry już narzucony harmonogram spłat na 7 lat z jednorocznym odroczeniem spłat. Czyli typowy kredyt 7 letni, z malejącą ratą. To odroczenie umożliwia spłatę całego kredytu bez żadnych odsetek.

Przykład: AK kosztuje 100k zł. Wpłacasz 50k zł. Reszta czyli 50k zł masz wyliczone na 7 lat. Do spłaty masz przy (prowizji 5% - oczywiście liczonej netto!)~52631zł + odsetki. Jak spłacisz w ciągu roku te 52631zł (tzw. balon) to masz z głowy kredyt i cześć.
Można spłacić część i to co zostaje, przeliczają (oczywiście opłata) i masz nowy harmonogram spłat.

Im krótszy kredyt tym lepiej, co do tego chyba nikt nie ma żadnych wątpliwości bez jakiejkolwiek wyliczanki.
Kredyt na 8 lat to samochód za 150-200% wartości w chwili początkowej, a z czasem na wartości samochód traci, więc żaden interes dla Was, zysk dla producenta, dealera, banku i... Urzędu Skarbowego (bo każdy z nich generuje zysk).

[Wadeen]

Im krótszy kredyt tym lepiej, co do tego chyba nikt nie ma żadnych wątpliwości bez jakiejkolwiek wyliczanki.

Też tak myślałem, ale zobacz wyżej okazuje się, że jest inaczej

278 zł płaci bankowi miesięcznie za to, "że może jeździć tym samochodem" i nie wydał całej kasy na raz, czyli nie czekał latami na zakup nowego auta.

Nie - przez 120 miesięcy (czyli bite 10 lat) płaci ~900zł za to, że jeździ nowym samochodem (a po 5 latach to właściwie CH.... go strzeli, bo zaczelo sypac sie to, tamo, trzeba wymienic to i tamo a ja dalej musze co miesiac 900 zl bulić, żeby tym g*** jeździć). Dlatego doradzam, że kredyt na 5 lat to jest maksimum, a po spłacie dobrze sprzedać i brać nowe!

Panowie naprawdę, 10 lat to kupa czasu, jak bierzecie taki kredyt, bo was na miesięczną ratę nie stać, to pooglądajcie sobie corsy..

[Janerka88]

Czyli jak kogoś nie stać żeby spłacić mieszkanie w 5 lat to ma mieszkać w lepiance?

[astra]

Czyli jak kogoś nie stać żeby spłacić mieszkanie w 5 lat to ma mieszkać w lepiance?

Akurat mieszkanie nie traci na wartości tak jak jakikolwiek samochód.

[Janerka88]

Pełna zgoda.

Tylko w takim razie wraca temat, że przez 30 lat płacisz odsetki, ale przez 30 lat to musisz 3 razy wyremontować, 10 razy umeblować a i tak nie wiadomo czy za 5 lat się nie przeprowadzisz. A jak wynajmiesz to zniszczą, więc trzeba remontować etc etc.

Nie chodzi mi o porównywanie auta do mieszkania, ale zasadności brania kredytów. Przecież nikt nikogo nie zmusza, kalkulator każdy ma i wie ile dopłaca. Mówienie, że skoro nie stać kogoś na dużą ratę oznacza, że nie stać go na Astrę to jakieś turbo uproszczenie.

[astra]

Nie - przez 120 miesięcy (czyli bite 10 lat) płaci ~900zł za to, że jeździ nowym samochodem (a po 5 latach to właściwie CH.... go strzeli, bo zaczelo sypac sie to, tamo, trzeba wymienic to i tamo a ja dalej musze co miesiac 900 zl bulić, żeby tym g*** jeździć). Dlatego doradzam, że kredyt na 5 lat to jest maksimum, a po spłacie dobrze sprzedać i brać nowe!

Też tak uważam, dlatego max. 5 lat i zmiana i wezmę za niego połowę wartości, dołożę drugie tyle i znowu mam NOWE.
Zresztą z tak znikomym przebiegiem ok. 75k km czyli tyle ile dają na FlexCare, dealer odkupi z pocałowaniem ręki, jeszcze się będą bić o samochód.

Panowie naprawdę, 10 lat to kupa czasu, jak bierzecie taki kredyt, bo was na miesięczną ratę nie stać, to pooglądajcie sobie corsy..

Słuszna uwaga, doradzam to samo albo zmienić robote.
Zresztą dają 500+. U mnie wszyscy biorą, a ja im dokładam.
Poza tym może będą ratować kredyciarzy samochodowych tak jak chcą ratować frankowiczów i pewnie znowu się dorzucę. Frajer

[kuba]

Mówienie, że skoro nie stać kogoś na dużą ratę oznacza, że nie stać go na Astrę to jakieś turbo uproszczenie.

Jasne, a już najlepiej na co kogo stać, potrafi ocenić jego sąsiad z za płotu, taki Janusz wie najlepiej na co stać Mirka, a na co nie
Powody do sfinansowania auta czym innym niż gotówka są różne. Ja np, pomimo tego że dysponowałem taką kwota, planowałem wyleasingować, albo skredytować auto, żeby nie mrozić pieniędzy, bo mogą nagle okazać się potrzebne. Natomiast nie dostałem oferty na tyle dobrej, żeby tak zrobić, więc ostatecznie i zapłaciłem gotówką, ot...

[Adp89]

Jestem takiego samego zdania jak Wadeen. Kredyt 8 letni na auto to jest pomyłka. Kiedy ktoś zarabia 6 tysięcy też nie bierze kredytu na 8 lat tylko góra 3/4 i kolejne auto. Mieszkanie/dom to jest zupełnie inna kwestia i nie ma sensu nawet tego porównywać do kupna auta w kredyt. Mieszkanie z reguły kosztuje tyle, ze przeciętny Polak musi wziąść kredyt żeby mieszkanie kupić i urządzić. Auto mozna zawsze kupić używane bez wiązania się z kredytem na 8 lat... sam mam leasing na 4 lata i uważam że to maksymalny czas spłaty. Po tym okresie auto się - nudzi, starzeje i traci na wartości a Ty nadal musisz płacić jak za nowe.

[Wadeen]

Pełna zgoda.
Tylko w takim razie wraca temat, że przez 30 lat płacisz odsetki, ale przez 30 lat to musisz 3 razy wyremontować, 10 razy umeblować a i tak nie wiadomo czy za 5 lat się nie przeprowadzisz. A jak wynajmiesz to zniszczą, więc trzeba remontować etc etc.

Chłopie, kredyt hipoteczny to jest inne prawo innymi prawami się rządzi więc tego do siebie nie porównuje! Kredyt samochodowy to tak naprawdę pożyczka nic więcej! Dużo wyższe RRSO jest przy pożyczce niż przy hipotece! W ogóle kredyt hipoteczny to jest jedyny kredyt, który jest sensowny brać dłużej niż 10 lat, ale znów nie więcej niż 20, bo po tym okresie zaczynasz spłacać głównie odsetki (przy racie stałej, nie malejącej). Zapytaj kogokolwiek ze znajomych kto ma jakiekolwiek pojęcie o finansach, potem wróćmy do rozmowy...

Jasne, a już najlepiej na co kogo stać, potrafi ocenić jego sąsiad z za płotu, taki Janusz wie najlepiej na co stać Mirka, a na co nie

Jak ktoś zaczyna hasłem, że woli mniejszą ratę bo na takiej przy 4-5 letnim kredycie nie wydoli, to znaczy że go na taki samochód nie stać i koniec dywagacji - przy 8 latach stracił 140 tyś na samochód! Ludzie złoci ja Was proszę, nie trolujcie się na wzajem. Poza tym na kredyt na 8 lat to każdy bankowiec Ci go będzie wciskał, najlepiej przy stałej racie, bo wtedy najwięcej zarabiają..... Wy chyba nie wierzycie w to, że ktoś coś Wam dzisiaj da za darmo.

[kuba]

Kiedy ktoś zarabia 6 tysięcy też nie bierze kredytu na 8 lat tylko góra 3/4 i kolejne auto.

Znowu generalizujecie, po pierwsze 6k to taki kosmos ? Myślę, że to przyzwoita granica do tego by w ogóle rozważać zakup nowego auta, ale podkreślam, to moje zdanie. Hipotetycznie, jeśli ten zarabiający 6k jest jedynym żywicielem, powiedzmy 4 osobowej rodziny i ma kredyt hipoteczny na karku, to już nie wygląda tak kolorowo jak piszesz ^^^

[Wadeen]

@kuba

Jak ktoś zarabia 6kafli to nie wierze, że dałby se wcisnąć kredyt na samochód na 8 lat. Tacy ludzie z zasady biorą kalkulator liczą, a potem wyśmiewają ofertującemu, że się głowami z ch*** pozamieniał.

[Janerka88]

Chyba powoli trzeba wydzielić dwa wątki - dla tych co nie przeszkadza im kredyt na >5 lat i na tych co im przeszkadza

[kuba]

Wadeen, no z jednej strony tak, Ty i ja nie dalibyśmy sobie wcisnąć, ale na pewno są się tacy co dadzą i już. Nie możemy wszystkich wrzucić do jednego wora i zaszufladkować wg. zarobków, chłopy... Zresztą nie o tym temat, wracamy do meritum. A czy się opłaca czy nie, czy kogoś stać, czy nie, niech sobie sam odpowie.

[Adp89]

5/6 tysięcy to zaczyna być standard w Polsce jeśli chodzi o płace w korporacjach w Warszawie.
Jeśli facet zarabia 6 tysięcy i ma na wyżywieniu 2 dzieci plus żonę to raczej nie kupuje nowego auta. Nie mam jeszcze dzieci, moja żona również zarabia. Stąd może różnica w naszym myśleniu Kuba i Twoja sugestia odnośnie generalizacji.

[astra]

Chyba powoli trzeba wydzielić dwa wątki - dla tych co nie przeszkadza im kredyt na >5 lat i na tych co im przeszkadza

Dodatkowo dla tych świadomych kredytu >5lat i nieświadomych

[kuba]

Jeśli facet zarabia 6 tysięcy i ma na wyżywieniu 2 dzieci plus żonę to raczej nie kupuje nowego auta.

No przecież ja właśnie to napisałem wyżej
Moja żona też zarabia, ja nie pracuje ani w korpo ani w wawie, a na zarobki też nie narzekam
Dziecko mam, w brzuszku u mamy, jak na razie Dogadaliśmy się

[Adp89]

W takim razie Kuba, moje gratulacje