Astra5Klub.pl

Tacy jesteście nowocześni to nie bardzo rozumiem czemu czepiacie się akurat S/S ?

ememel pisze:Tacy jesteście nowocześni to nie bardzo rozumiem czemu czepiacie się akurat S/S ?

Bo jest bez sensu

ememel pisze:Tacy jesteście nowocześni to nie bardzo rozumiem czemu czepiacie się akurat S/S ?

bo wkurza, a nie moglem z tego zrezygnować. podjezdzam lewym pasem do skretu w lewo, rzeka samochodow z naprzeciwka. widze luke, trzeba ruszyc z kopyta, a tu akurat silnik gasnie. strasznie wkurza.

ememel pisze:Tacy jesteście nowocześni to nie bardzo rozumiem czemu czepiacie się akurat S/S ?

Nie wszystko co nowoczesne, jest z automatu dobre. Są systemy które życie ułatwiają, S/S raczej utrudnia. Nie słyszałem puki co opinii pozytywnej od kogoś kto użytkuje system. Jak na razie sami teoretycy go bronią bo akurat im się trafił w konfiguracji... a zrezygnować nie można było.

komisarzryba pisze:bo wkurza, a nie moglem z tego zrezygnować. podjezdzam lewym pasem do skretu w lewo, rzeka samochodow z naprzeciwka. widze luke, trzeba ruszyc z kopyta, a tu akurat silnik gasnie. strasznie wkurza.

A w takim przypadku nie wystarcza mieć wciśnięty pedał sprzęgła i wybrany bieg żeby system nie wyłączył silnika ?

ememel pisze:A w takim przypadku nie wystarcza mieć wciśnięty pedał sprzęgła i wybrany bieg żeby system nie wyłączył silnika ?

@komisarzryba ma automat...
niestety, ciężko znaleźć logiczny argument potwierdzający przydatność S/S

kuba pisze:@komisarzryba ma automat...
niestety, ciężko znaleźć logiczny argument potwierdzający przydatność S/S

No, skoro się decyduje na to że auto myśli za kierowcę to trzeba być konsekwentnym do końca

ememel pisze:A w takim przypadku nie wystarcza mieć wciśnięty pedał sprzęgła i wybrany bieg żeby system nie wyłączył silnika ?

jak się nie ma automatu, to tak ;)
gdyby się tego nie dalo wylaczyc (choc trzeba po każdym odpaleniu), to mysle, ze bym nie kupil takiego samochodu.

ememel pisze:No, skoro się decyduje na to że auto myśli za kierowcę to trzeba być konsekwentnym do końca

Zbytnio upraszczasz, systemy są przydatne, pomagają, czasami reagują, inne przeszkadzają. Jeżeli ktoś uważa, że auto myśli za kierowcę - nigdy nie powinien siadać za kółkiem.

Tylko szkoda sprzęgła...

komisarzryba pisze:bo wkurza, a nie moglem z tego zrezygnować. podjezdzam lewym pasem do skretu w lewo, rzeka samochodow z naprzeciwka. widze luke, trzeba ruszyc z kopyta, a tu akurat silnik gasnie. strasznie wkurza.

Ja nie mam żadnych problemów z szybkim ruszeniem spod świateł. Silnik odpala natychmiast.

no odpala, ale jak się latami jezdzilo bez tego systemu, to się człowiek nie może przestawić, ze chce ruszyc sekundę po zatrzymaniu, a tu silnik gasnie. na sekundę, po co?

komisarzryba pisze:no odpala, ale jak się latami jezdzilo bez tego systemu, to się człowiek nie może przestawić, ze chce ruszyc sekundę po zatrzymaniu, a tu silnik gasnie. na sekundę, po co?

Taki sam bezsens, jak ruszanie w sekundę po zatrzymaniu.

Dajcie już spokój panowie. Za 10 lat będą kolejne systemy w autach, które może można będzie wyłączyć, a może nie.

Za 10 lat to już tylko elektryki pozostaną przecież w ramach ekologii węgla mamy dużo wiec i postawimy jeszcze kilka pieców węglowych a przy nich powietrze będzie czystsze

A co do s/s w instrukcji napisali w jakich warunkach auto się nie wyłączy, a przy okazji podniesie my poziom czytelnictwa

bratpit pisze:Taki sam bezsens, jak ruszanie w sekundę po zatrzymaniu. :P

nie zdarzylo ci się nigdy, ze dojeżdżasz do czerwonego swiatla, zatrzymujesz się i w tym momencie zapala się zolte i zielone? co robisz? liczysz do dziesięciu i dopiero ruszasz? nie, ruszasz od razu po sekundzie. po sekundzie, gdy silnik już zgasł;)

Na szczęście w Sieradzu nie ma za dużo skrzyżowań że światłami
Taki żart.
Faktycznie dajcie już spokój. Jest jak jest i tyle.

Materiał do analizy:
http://www.auto-swiat.pl/testy/test-sys ... omu/csx6rm

Pozdrawiam K

Gdybym mial zrezygnowac z S/S Automatyki i stracic mozliwosc posiadania automatycznej skrzyni w astrze, napewno wolalabym zaakceptowac
S/S.

Niebede tu Ecologikowal.
Jadac w aucie S/S moze byc upierdliwy podkreslam moze.
Mieszkajac na skrzyzowaniu w centrum miasta jestem szczesliwy ze coraz wiecej aut i ludzi jej uzywa.

Co do moze byc:

W Subaru jest to do czterech liter (mam Forestera z CVT).
W Astrze funkcjonuje bez zarzutu.

Kogo on denerwuje i jest w stanie obchodzic sie z lutownica moze wykonac maly modul.
Jego dzialanie to dodatkowa "pamiec" ktora mozna zaprogramowac tak, ze auto pamieta ostatni status S/S przed wylaczeniem silnika.
W Subaru to koniecznosc (mam slaba pamiec) a dzialanie S/S w subaru to skandal.
W Astrze funkcjonuje S/S prawie perfekcyjnie. jak zapomne to to wylaczyc dramatu niema a i smrodu w miescie mniej.

Musze jeszcze przejsc przez software astry.
Dlaczego ?
Bo jezeli jest tak zbudowany jak w subaru, to liczy start/stop cykle i po osiagnieciu teoretycznego limitu,
melduje rozrusznik do wymiany

ememel pisze:Tacy jesteście nowocześni to nie bardzo rozumiem czemu czepiacie się akurat S/S ?

dokładnie

Proponuję zamknąć temat, bo robi się jakby "jałowy"

Wypowiedzi powtarzają się. Popieram @kube

Moze mi ktos powiedziec gdzie znikaja moje posty?

Nie znikają ale po osiągnięciu określonej liczby postów moderowanych będą pojawiać się bez potrzeby moderacji. Pozdrawiam ADMIN!

Ostatnio stałem w dużym korku i co chwila stałem i ruszałem i tak chyba przynajmniej ze 100 razy i jak sobie pomyślę,ze miałby samochód robic tyle ponownych rozruchów to nie widze tego dobrze pod wzgledem eksploatacyjnym.fakt,że można to wyłączyć na szczęście ale wtedy po co to w ogóle sobie zamawiać.Dobrze,że w ogóle jest to opcja bo w takim fokusie z 1.0 jest to przymus ale trzeba przyznać,że w fordzie działa to wręcz perfekcyjnie.

powiem tak.. każdy ma oczy i widzi jak wygląda korek, w którym aktualnie stoi - jeśli samochody przesuwają się co chwilę, to przecież oczywiste, że S/S się wyłącza - wielkim wysiłkiem to nie jest, przycisk jest praktycznie pod ręką. nie oczekujmy, że samochód o wszystkim będzie myśleć za nas . najlepiej sprawdza się na światłach i w korkach "z górki" (silnik się sam z powrotem nie włączy przy niskiej prędkości staczania)

Posiadam auto ze Start/Stop. Jako ciekawostkę podam, że w Austrii nie można kupić Astre bez tego systemu, wiec nie zdziwię się jak w Polsce też za niedługo będą oferować silniki tylko ze Start/Stop.
Ogólnie jestem z systemu zadowolony. Jeżdżę na co dzień po Wiedniu, gdzie sekwencje świateł w porównaniu do polskich są ekstremalnie długie. Czasem na czerwonym stoję 2-3 minuty. Wtedy ten system rzeczywiście spełnia swoje zadanie. Ostatnio jechałem 5 km do sklepu. Zajęło mi to 15 minut, gdzie połowę z tego czasu samochód był wyłączony (stanie na światłach) wiec oszczędność paliwa na pewno była znaczna.

Witam
Nikt w tym wątku nie podał jeszcze jednego minusika dotyczącego silnika ze start stop w silnikach benzynowych 125 /150.
bez start stop 245 nm
start stop 230 nm
przekłada się to oczywiście na elastyczność ,przyspieszenie , to było głównym moim powodem rezygnacji ze start stop.

ja tam wolałbym dorzucić za tego tysiaka drążki Watta albo LEDy na tył. Z tego byłby chyba większy pożytek

Jak dla mnie jedynym plusem S&S może być inna skrzynia biegów o ile jest lepsza Jeżeli nie jest, to tak jak napisał marcin - drążki to dużo lepsza inwestycja (przynajmniej ma jakiś wpływ na bezpieczeństwo).

Nie za bardzo rozumiem tę oszczędność paliwa, komputer pokazuje że zużycie paliwa na postoju to maks 1,4 l/h (przy temperaturze -6 stopni C). Często jest to poniżej 1 litra (jakieś 0,5-0,6 l/h), więc nawet jak bym stał pół godziny to spale 0,7 litra paliwa, czyli różnice w zakupie (z tego co pamiętam 1000 zł) odzyskam po ogromnej ilości godzin.

Przyjmijmy średnio 1l/h, chociaż ta wartość jest chyba mocno przybliżona przez komputer. Cena za litr, średnio 4,7 zł. Czyli zwróci Ci się po około 213 godzinach. Zakładając, że masz sporo świateł na drodze do pracy i przez 15 minut dziennie S&S oszczędza Ci paliwo. Zatem zakładając, że warunki tego wyliczenia nie zmieniają się w czasie, to zakup zwróci Ci się po około 850 dniach. Przy 230 dniach pracujących w roku wychodzi nam około 3 lat i 8 miesięcy
W sumie wychodzi podobnie jak w przypadku innych tego typu oszczędności (chociaż lodówki z najwyższej klasy energetycznej podobno po 20 latach się zwracają ).