Astra5Klub.pl

majek pisze:

Budus pisze:ja wziąłem leasing z pakietem serwisowym MAXI

Ja również wybrałem tą opcję, jednak jeszcze nie mogę się wypowiedzieć jak to wygląda w praktyce.

to tak jak i ja

robal pisze:To jeszcze pytanie - to "z urzędu" dają czy zależy od dobrego serca dealera? Bo swojego starego jeszcze nie zdążyłem sprzedać i w razie czego mogę nawet nim do salonu podjechać .

Należy się i już

Niby tak, ale jakoś słabo to doprecyzowane jest w ofercie, u mnie, u Sly'a i u jeszcze kilku innych kolegów było tak, że przy takich rabatach jakie nam zaoferowali nie chcieli już dać Flex'a za 1,23 twierdząc ze dokładają do tego. Niby można to wyrwać, spełniając warunki, ale trzeba by dzwonić do GM i robić dilerowi koło d...y.

ememel pisze:Należy się i już

No chyba nie. Mój dealer mówił, że to jest koszt po ich stronie, więc mogą nie być tacy chętni. Ja przy podpisywaniu umowy już ustaliłem, że dostanę flex w obniżonej cenie. Nie znalazłem też na żadnej stronie oficjalnej Opla informacji o tej promocji. Była kiedyś na stronie jednego z salonów.

Segor pisze:

ememel pisze:Należy się i już

No chyba nie. Mój dealer mówił, że to jest koszt po ich stronie, więc mogą nie być tacy chętni. Ja przy podpisywaniu umowy już ustaliłem, że dostanę flex w obniżonej cenie. Nie znalazłem też na żadnej stronie oficjalnej Opla informacji o tej promocji. Była kiedyś na stronie jednego z salonów.

Jak podpisywałem umowę sam się dopytywal m.in. o to czy nie mam albo ktoś z najbliższych Opla.

ememel pisze:Jak podpisywałem umowę sam się dopytywal m.in. o to czy nie mam albo ktoś z najbliższych Opla.

Co kraj to obyczaj

U mnie kwestia Opla w rodzinie wyszła w trakcie negocjacji - oświadczyłem dilerowi że jeśli mu zależy żeby sprzedać mi auto niechrobi co chce, ale ma być przedłużona gwarancja - wtedy zapytał czy nie mam Opla w rodzinie

Dopiero co rozmawiałem z dealerem, raczej nie ma już szans na taki numer :/. Można było ewentualnie kombinować przy negocjacjach ceny, choć i tak mi powiedzieli że rabat był zbyt duży aby taką zniżkę otrzymać, szkoda, że nikt się wtedy nawet nie zająknął na temat możliwości otrzymania takowej. Mogę sobie dokupić na cały okres leasingu (5 lat) za około 2200zł, w tym jest też assistance, tak jak w przypadku gwarancji fabrycznej.

Czy opłaca się i co mi daje dodatkowa gwarancja? ktoś z Was już to wykupił? chodzi o to czy przez te 5 lat jest taka potrzeba przedłużenia gwarancji skoro fura nowa?

@swistak przeniosłem Twój post w odpowiednie miejsce docelowe. Jak zapoznasz się z tym tematem od początku to będziesz miał kompletną odpowiedź na swoje pytanie

Edit: albo któryś z kolegów szybko i dokładnie opisze stan faktyczny oraz czy warto...jak poniżej zrobił to Krzysiec

To ja dodam swoja odpowiedz która zdąrzylem juz dodac tam ale usunałem Z uwagi na to ze zawiera pewne dodagtkowe informacje, których w tym temacie (jak na szybko zobaczyłem) brakuje

Odpowiedz z tamtego tematu: "Telewizor jak kupujesz to tez jest nowy, a psuje sie zazwyczaj w przeddzien konca dwuletniej gwarancji Roznie bywa... Jesli masz juz opla albo cos innego z fabryki GeneralMotors (twoj ojciec ma, albo dziadek, albo ktokowliek z rodziny) to przedluzenie do 4 lat mozesz miec za 1.23 zł a jezli chcesz jeszcze rok dłuzej (i o tym juz dilerzy nie mowią otwarcie) to musisz doplacic 499 złociszy i da się to zrobić Ale było juz o tym na forum Wpisz w wyszukiwarce Opel FlexCare i cos na pewno wyszkoczy Gwarancji nigdy za duzo..."

dzięki ;D
Zawsze Możesz podziękować kolegom za posty, wciskając łapkę z kciukiem do góry, w prawym górnym rogu nad danym postem. /kuba/

Ja jednak wykupiłem na 5 lat za pełną stawkę (nie udało mi się wywalczyć u dilera zniżki za posiadanie wcześniej Zafir-y). Raz, że za późno, dwa ponoć miałem za duży rabat na Astrę, jak już zresztą wspominałem. Po przejściach jakie miałem z czujnikami, asystentem parkowania i z faktu, że samochód jest nowy i nie wiadomo jakie jeszcze ma choroby wieku dzięcięcego stwierdziłem że chyba warto (choć wyrzuty sumienia pozostały ).

Miałeś jakiegoś strasznego dilera... Bo to nie diler daje promocje na opel flexcare, a GM... i ewidentnie nie chciał ci pójść na ręke... On nie ma nic do tego (tylko dobre chęci)

Krzysiec pisze:Bo to nie diler daje promocje na opel flexcare, a GM...

Mi mówili, że rabat jest po stronie dealera.

Segor pisze:

Krzysiec pisze:Bo to nie diler daje promocje na opel flexcare, a GM...

Mi mówili, że rabat jest po stronie dealera.

To jest odgórna promocja GM wg mnie ... Bo moj diler sam mówił, ze musi poszukac w biuletynach GM (co i jak) wiec nie chce mi sie wierzyc ze po stronie dilera... Oni wszyscy widze sami wiedzą tyle ile zjedzą...

Krzysiec pisze:To jest odgórna promocja GM wg mnie ... Bo moj diler sam mówił, ze musi poszukac w biuletynach GM (co i jak) wiec nie chce mi sie wierzyc ze po stronie dilera...

Tak to jest gwarancja udzielana przez GM. Ja starałem się o promocyjne flexcare za 1zł +Vat bo szwagier ma Opla ale rejestracja jest na firmę. Ale niestety diler odesłał mnie do GM bo według niego nie spełniam wymagań promocji. Przedstawiłem sprawę w GM to stwierdzili wymijająco, że znają stanowisko dilera - ja też , więc zwróciłem się do GM jeszcze raz aby ponownie rozpatrzyli mój wniosek o flexcare - już 2 dni cisza.

I jest odpowiedź.
Po napisaniu ładnego e-maila do GM Poland otrzymałem dzisiaj odpowiedź o pozytywnym rozpatrzeniu mojej prośby. GM w drodze wyjątku udzielił mi dodatkowej gwarancji flexcare (2 lata) za 1zł +Vat. Polecam GM Poland i serdecznie pozdrawiam Panią Ewę

Lefriz daj adres mail do GM. MAM ten sam problem

Pisałem z oficjalnej strony Opla: polska@gm.com

Jestem zdziwiony, że na to poszli. Chyba każdy ma szwagra, wuja, brata ciotecznego itd. który jeździ oplem.

Z drugiej strony w nowym aucie można założyć, że nic nie padnie. A to co miało to padnie w pierwszych dwóch latach standardowej gwarancji.

To teraz zdementuje pewne informacje. Można dostać Flex Care za 1.23zł.
Dla kupującego nie ma różnicy kto udziela promocji - a teraz jak to wygląda z drugiej strony?
Faktyczny koszt takiej promocji ponosi GM i Dealer po równi.
Wzór to-
Cena na stronie (dla klienta) minus marża dealera i tą kwotę rozbijamy na GM i Dealera.
I teraz załóżmy, że dealer żeby ratować plan sprzedaży daje wam rabat i sprzedaje na marży 1000 zł ( od tego odejmij koszt tzw zerówki, mycia, gratisy np. dywaniki które zawsze dodaje). Macie wszystko dogadane i na ofercie lub umowie przedwstepnej jest cena która wynika z tego rabatu.
I teraz klient przypomina sobie o flex care za 1.23 zł - koszt dealera to koło 400 zł. Drugie tyle dopłaca GM.
Także nie dziwcie się, że koszt jest w takiej sytuacji podstawą do renegocjacji ceny w górę.

Ja tam zawsze informuje i stosuje odpowiedni zapis dla klientów żeby uniknąć nieporozumień.

1.23zł to opcja dla współwłaścicieli nowo kupowanego samochodu którzy posiadają Opla z MyOpel. Nie trzeba kupować nowego w tym samym punkcie.
Promocja za 1.23zł jest dostępna dla klientów indywidualnych i przy specjalnych grupach zawodowych.

Dla firm tylko w drodze wyjątku GM
Jak macie pytania to śmiało

Kolega sprzedawca ?

marwisn pisze:Jestem zdziwiony, że na to poszli. Chyba każdy ma szwagra, wuja, brata ciotecznego itd. który jeździ oplem.

Dlaczego Cię to dziwi. Skoro najbliższa rodzina posiada samochód, który spełnia wymagania promocyjne, a siostra wraz ze szwagrem kupiła samochód ze wspólnego majątku to dlaczego mieliby tego nie uwzględnić.

marwisn pisze: Z drugiej strony w nowym aucie można założyć, że nic nie padnie. A to co miało to padnie w pierwszych dwóch latach standardowej gwarancji.

Zakładamy pewną hipotezę, która może okazać się błędna i dlatego wolę mieć 4 lata gwarancji a nie 2.

Kuba - swój pozna swego

Nie nie, ja nie Kolega - w sensie forumowicza Ale dobrze Cię mieć na pokładzie
Chłopaki !!! Nie pytać kto, skąd, co i jak, więcej nam powie

Informacje które nie są tajemnicą handlową to często dobry punkt do przekonania klienta. Często wyjaśniam klientowi skąd się bierze konkretny rabat - ile daje nam GM w postaci gotówki, procentów. A ile dokłada dealer w postaci marży. Co jak co, ale w dzisiejszych czasach wygrywa się jakością obsługi no i ceną. O to ostatnie się nie boje bo moje dealerstwo nawet wśród kolegów z branży, ma opinię agresywnego gracza oddającego samochody za bezcen. Dla sztuki

hmm... mądrze prawisz

Jak w reklamie...

Kasa się nie liczy. Najważniejsze by klient był zadowolony .

Najpierw plan na sztuki. Później myśl o marży. Ale to uwaga do większości salonów. W obrębie jednej placówki można dostać dwie skrajne oferty - np. sprzedawca flotowy będzie operował niższą ceną niż sprzedawca na salonie.
Dzieje się tak bo ma inny plan (więcej sztuk).