Strona 2 z 3

Re: Nówka sztuka, oględziny po zjechaniu z lawety...szok

: 23 lip 2018, 15:04
autor: helmutonus
SACZI pisze:W podobnej cenie kupisz tylko Fiata Tipo, który kojarzy mi sie z Multiplą.
.


bez przesady :D jak wsadzisz fajne felgi do TIPO , wezmiesz silnik T-jet 120 km to auto całkiem rozsadne w HB albo nawet kombi
Panie ...gdzie tam multipla

Re: Nówka sztuka, oględziny po zjechaniu z lawety...szok

: 23 lip 2018, 16:26
autor: Kojot
Temat tego egzemplarza chyba zamknięty, więc bez szczegółów, nie bierz.
Jeśli chodzi o zamówienie innej Astry, to jeśli chcesz mieć choć namiastkę tego jak się prowadzi Alfa to nie kupuj Astry... ze względu na:
* Zawieszenie i sztywność nadwozia - bardzo słabe w zakrętach przy prędkości powyżej 130km/h robi się tragedia.
* Układ kierowniczy - zero wyczucia nawierzchni, zdecydowanie za mocne przy wyższych prędkościach.
* Skrzynia M32 - moja nie buczy i nie mam kangura, ale za to często, gęsto haczy ...

Re: Nówka sztuka, oględziny po zjechaniu z lawety...szok

: 23 lip 2018, 16:40
autor: Desiderata
Kojot pisze:* Zawieszenie i sztywność nadwozia - bardzo słabe w zakrętach przy prędkości powyżej 130km/h robi się tragedia.


Polecam zmienić kierowcę albo sprawdzić stan podwozia z naciskiem na to drugie :twisted: Śmiechem żartem nie mogę się zgodzić z kolegą, moja jazda po mazurskich krętych drogach jest z większymi prędkościami i łyka bardzo ładnie. A mam porównanie z paru pojazdów, np. Giulietty czy Mito jak jesteśmy przy alfach.

Re: Nówka sztuka, oględziny po zjechaniu z lawety...szok

: 23 lip 2018, 19:52
autor: tigeriii
Część odpowiedzi Handlowca (nie załączam w całości, nie chce żeby miał ewentualnie problemy)
"Panie Łukaszu, sprawa na dzień dzisiejszy wygląda tak, że wszystkie wymienione przez Pana kwestie odnośnie karoserii samochodu zbadał rzeczoznawca od Opla i stwierdził, że mieszczą się w granicach odchyłu od normy to jest 4mm +-1,5mm. Jeśli potrzebuje Pan jeszcze czasu do namysłu możemy się umówić na przetrzymanie go jeszcze dwa dni, bo jak Pan pojedzie na urlop to obawiam się że już po urlopie go nie będzie."

I moja odpowiedź w całości a co:

Panie ******. Jak już wcześniej nadmieniłem w mailu... Takie spasowanie samochodu nie jest dla mnie akceptowalne - niezależnie od postawy i "norm" (których jak widać w praktyce nie ma) firmy opel. Zdaję sobie sprawę , że kupują auto w segmencie C i w tym przedziale cenowym należy liczyć się z jakimiś kompromisami co do jakości wykonania/osiągów/jakości materiałów wykończeniowych czy też ergonomii (może jeszcze czegoś innego nie wiem). Wydawało mi się, że właśnie opel astra stanowi najlepszy kompromis dla moje rodziny. Zaakceptowałem kiepsko zestrojoną zmianę biegów, trzeszczące plastiki przy uchwycie do zamykania drzwi, mniej wyposażenia dodatkowego niż u części konkurencji czy też zalepiony kitem bagażnik - to widziałem na własne oczy więc można powiedzieć "widziały gały co brały". Natomiast - jeżeli chodzi o spasowanie elementów karoserii - czy też innych wymienionych wad - tego się w nowym samochodzie nie spodziewałem, tego zaakceptować nie mogę. Mało tego, uważam, że akceptowanie takiego dziadostwo w wykonaniu jakiejkolwiek firmy daje jej swoiste społeczne przyzwoleni czy też alibi na wykonywanie przez nią jeszcze większego badziewia.

Dlatego podjąłem już decyzję, nie będę się dłużej zastanawiał, zwalniam samochód - może go Pan śmiało sprzedawać. Nikomu nie zabraniam swobodnego wyboru - mamy wolny rynek. Na szczęście samochody nie są już z przydziału (aczkolwiek firma opel być może tego nie zauważyła - i nie omieszkam wspominać o tym na prawo i lewo).

Co do postawy Państwa Salonu. Panie **** - ja w żadnym razie nie uważam, że do Państwa obowiązku należy poprawianie tych pseudo-motoryzacyjnych wyrobów, które zdejmujecie z lawet. Nie macie też wpływu na jakość, ani możliwości odesłania takich bubli z powrotem do opla - gdyż oczywiście wszystko mieści się w "normie". Sprzedajecie samochody, zarabiacie na tym...

Co do jakości Pana pracy - nie mam absolutnie żadnych zastrzeżeń i wierzę, że tą nieprzyjemną sprawę kończymy w pokoju, bez wzajemnych animozji. Ja przynajmniej ze swoje strony o nic Pana nie obwiniam i wierzę, że działał Pan w dobrej wierze. Wykazał się Pan profesjonalizmem, niezwykłą elastycznością a także poświęcił Pan sporo swojego wolnego czasu aby Klient (czyli ja) był zadowolony. Niestety, w tym przypadku wyszło jak wyszło. Co do konkurencji - nie zakładałbym takiego czarnego scenariusza. Na pewno ją sprawdzę. Nie wydaje mi się, abym do jakiegokolwiek salonu opla w najbliższym czasie zawitał.

Pozostają jedynie kwestie formalne. Wspominał Pan, że moja zacna zaliczka w wysokości 100 zł zostanie mi zwrócona. Czy możemy to załatwić zdalnie (przelewem) bez mojej wizyty u Państwa? Czy może jednak muszę coś podpisać?

Czekam na odpowiedź,
Życzę szczęści, spokoju i sukcesów w Pana karierze.

Z wyrazami uszanowania,
Łukasz *********

Re: Nówka sztuka, oględziny po zjechaniu z lawety...szok

: 23 lip 2018, 19:59
autor: Segor
Ja tak dziś oglądałem swoją i chyba też mam takiego "bubla". Widocznie mi to nie przeszkadza :)

Re: Nówka sztuka, oględziny po zjechaniu z lawety...szok

: 23 lip 2018, 20:00
autor: Desiderata
Zaliczka 100 złotych :D? No nieźle, moja wynosiła 5k.

Re: Nówka sztuka, oględziny po zjechaniu z lawety...szok

: 23 lip 2018, 20:12
autor: tigeriii
Segor pisze:Ja tak dziś oglądałem swoją i chyba też mam takiego "bubla". Widocznie mi to nie przeszkadza :)


Ja z suwmiarkę przy tym samochodzie nie szalałem :D . Jakieś granice przyzwoitości powinny być - tak mi się wydaje.... Tak jak wspominałem wcześniej - spontanicznie oglądałem inne samochody jak byłem na spacerze i drugiego takiego nie znalazłem (na zwykłym popeereelowskim osiedlu).

za 76 tysięcy chyba trzeba czegoś wymagać. Nikt mi nie powie, że taniej jest przykręcić coś krzywo niż przykręcić prosto. Kwestia niewolniczej pracy czy tez taniej siły roboczej to też nie jest - auto zrobiono w Anglii. Jeżeli pracownicy są do du... to niestety się ich zwalnia i zatrudnia takich, którzy są OK.

Added in 1 minute 44 seconds:
Desiderata pisze:Zaliczka 100 złotych :D? No nieźle, moja wynosiła 5k.


Tyle chcieli, tyle dałem - podejrzewam że gdyby auto było z produkcji a nie z placu to byłoby to około 10%. I wówczas takich przepełnionych patosem listów nie pisałbym... tylko musiałbym zapłacić i się wkurzać przez 5-7 lat. :lol:

Added in 15 minutes 29 seconds:
Przepraszam wszystkich urażonych za nazwanie Astry Bublem, ale oplowi udało się wywołać u mnie najwyższe do tej pory zmierzone ciśnienie 180/99

Re: Nówka sztuka, oględziny po zjechaniu z lawety...szok

: 23 lip 2018, 20:33
autor: Gral48
tigeriii pisze:
Przepraszam wszystkich urażonych za nazwanie Astry Bublem, ale oplowi udało się wywołać u mnie najwyższe do tej pory zmierzone ciśnienie 180/99


To drugie masz poniżej 100, więc niebyło tak źle ;)

Re: Nówka sztuka, oględziny po zjechaniu z lawety...szok

: 23 lip 2018, 20:34
autor: jakoku
tigeriii pisze:za 76 tysięcy chyba trzeba czegoś wymagać

Amen

Re: Nówka sztuka, oględziny po zjechaniu z lawety...szok

: 23 lip 2018, 21:19
autor: tigeriii
20180723_175704_HDR_mini.jpg
20180723_175704_HDR_mini.jpg (159.66 KiB) Przejrzano 2507 razy
20180723_175709_HDR_mini.jpg
20180723_175709_HDR_mini.jpg (202.79 KiB) Przejrzano 2507 razy


Dzisiaj jednak udało mi się znaleźć nowy samochód, który ma podobne pasowania maski do błotników.

Ford Focus - w salonie w KRK


Byłem też przejechać się Hyundai i30. obejrzałem wagon (diesla mieli tylko) i jechałem fastback 1.4 T-GDI. Jeżeli chodzi o wykończenie, to auta które tam widziałem były dobrze spasowane - tym razem dokładnie się przyglądałem. Właściwości jezdne bardzo podobne jak w Astrze. układ kierowniczy w mojej subiektywnej opinii trochę bardziej mi pasujący. Wygląd zewnętrzny według mojej zony, ładniejsza od astry. Środek natomiast na pewno trochę razi - jest gorzej niż w astra. Co do ceny - wychodzi na to, że lepiej wyposażony i30 Wagon będzie w podobnej cenie jak astra....
...też będzie zniżka na grupę zawodową. Wygląda na to że ciało pedagogiczne znalazło nowe zastosowanie 8-) .

Re: Nówka sztuka, oględziny po zjechaniu z lawety...szok

: 23 lip 2018, 21:27
autor: Segor
Nowy i30 w cenie podobnej do Astry?? To takie gigantyczne rabaty zaczęli tam dawać? Przecież jak wyszedł nowy i30 to cennikowo wychodził już drożej, a do tego na AK były porządne rabaty.

Re: Nówka sztuka, oględziny po zjechaniu z lawety...szok

: 23 lip 2018, 21:35
autor: tigeriii
Segor pisze:Nowy i30 w cenie podobnej do Astry?? To takie gigantyczne rabaty zaczęli tam dawać? Przecież jak wyszedł nowy i30 to cennikowo wychodził już drożej, a do tego na AK były porządne rabaty.


Moja konfiguracja z cennika wyszła 87 200 - "klikalny rabat - na stronie" = 82 tysiące - od takie pułapu negocjowałem Astrę (baz alu, bez haka, chlapaczy i dodatkowego ubezpiecznia).

Do tego dochodzi zniżka na grupę zawodową. i ponoć cena jest jeszcze do negocjacji. Stąd wniosek, że wyjdzie cena porównywalna - no chyba, że za Astrę miałem zamiar przepłacić.

Re: Nówka sztuka, oględziny po zjechaniu z lawety...szok

: 23 lip 2018, 21:42
autor: Segor
Myślę, że nadal 10% rabatu od ceny katalogowej AK jest możliwe.

Re: Nówka sztuka, oględziny po zjechaniu z lawety...szok

: 23 lip 2018, 21:57
autor: tigeriii
Segor pisze:Myślę, że nadal 10% rabatu od ceny katalogowej AK jest możliwe.


Astra, Enjoy
1.4 XFT, 110 kW / 150 KM, 6-biegowa manualna
Szary - Cosmic, Tapicerka Talino / Atlantis, Jet Black, meteriałowa, czarna ,biznes plus, przyciemniane szyby, alu16
Suma
86 500 zł

tak wyszło cennikowo - teraz z konfiguratora, ja poprosiłem jeszcze o hak - poza ofertowy ~liczmy 1900 i koła strukturalne miałem dostać do bagażnika - cennikowo 1000 zł

czyli mamy start z pułapu 89400 (dodatkowe 2 lata gwarancji - za lojalność , rodzice mają opla, 5 rok gwarancji gratis) -czyli drożej niż i30 wagon, w którym jest za te 87200 wszystko - poza dodatkowymi felgami "strukturalnymi"

Na stronie dealer'a była 84 tys-> na 82 (na strukturalnych)

tak mi to wychodzi, chyba ,że gdzieś się mylę....

Re: Nówka sztuka, oględziny po zjechaniu z lawety...szok

: 23 lip 2018, 22:14
autor: jotkow
Co do Astry, bardzo dobra decyzja. Na Twoim miejscu obejrzałbym nowego Ceeda, środek zdecydowanie ładniejszy niż w i30.

Re: Nówka sztuka, oględziny po zjechaniu z lawety...szok

: 23 lip 2018, 22:22
autor: tigeriii
jotkow pisze:Co do Astry, bardzo dobra decyzja. Na Twoim miejscu obejrzałbym nowego Ceeda, środek zdecydowanie ładniejszy niż w i30.


Skoro już uświadomiłem sobie, że kupno "z placu", bez GPF już raczej odpłynęło... to pewnie obejrzę, teraz już mi się nie śpieszy.

Re: Nówka sztuka, oględziny po zjechaniu z lawety...szok

: 23 lip 2018, 22:34
autor: marwisn
Kwestia rabatu na auto jest bardzo indywidulna. Zależy od pory roku, sytuacji dealera, dodatkowych rabatów i miliona innych elementów. Ja głównie dlatego postanowiłem zamienić Astre na Leona, że dostałem auto ze zniżką ponad 20% od katalogowej. A ponoć w VAG'u jest kiepsko w tej materii.

Re: Nówka sztuka, oględziny po zjechaniu z lawety...szok

: 23 lip 2018, 22:38
autor: daro
Czytam nieustannie opinie wszystkich forumowiczów i można śmiało podsumować całość. Większość osób odradzało Ci kupno (i sam już taką decyzję podjąłeś) w związku z powyższym uważamy, że temat został w pełni wyczerpany. Życzę obyś trafił na nienaganną brykę, która sprawi Ci radość podczas odbioru oraz w dalszej eksploatacji.

Re: Nówka sztuka, oględziny po zjechaniu z lawety...szok

: 23 lip 2018, 22:48
autor: Slavek
Gral48 pisze:
tigeriii pisze:
Przepraszam wszystkich urażonych za nazwanie Astry Bublem, ale oplowi udało się wywołać u mnie najwyższe do tej pory zmierzone ciśnienie 180/99


To drugie masz poniżej 100, więc niebyło tak źle ;)

Ponad 90 to już jest słabo.
Mnie się podoba nazywanie siebie Klientem a firmy opel. Takie zaznaczenie wielką literą kto jest kim i kto jest ważny :)

Re: Nówka sztuka, oględziny po zjechaniu z lawety...szok

: 23 lip 2018, 22:58
autor: tigeriii
Mnie się podoba nazywanie siebie Klientem a firmy opel. Takie zaznaczenie wielką literą kto jest kim i kto jest ważny :)


Przyzwyczajenie zawodowe, w IT robię... w zgłoszeniach piszę często to słowo (Klient). Stąd muszę uważać. A firma opel... no cóż ma swoje normy i ja też mam swoje. Brak szacunku za brak szacunku :twisted: .

Re: Nówka sztuka, oględziny po zjechaniu z lawety...szok

: 24 lip 2018, 07:24
autor: Furfur
Dobrze zrobiłeś chłopie. A Dealer niech szuka frajerów na ten bubel.

Re: Nówka sztuka, oględziny po zjechaniu z lawety...szok

: 24 lip 2018, 09:56
autor: Airline
Jak już wcześniej pisałem, ten konkretny egzemplarz na NIE.
Natomiast to, że uprzedziłeś się do marki to w mojej ocenie jest słabe. Otóż w każdym modelu masowo-budżetowym znajdziesz "jakieś kwiatki". Rynek jest jaki jest, chcesz lepiej zapłać więcej albo zadaj sobie trud i wyszukaj towar, który bedzie odpowiedni. Tak to niestety działa.
Ja wiem, wydajemy na nowe auto spore (duże) pieniądze i w większości mamy duże oczekiwania. Dlatego jestem zdania, że warto zadać sobie dodatkowy trud i oglądać, porównywać, wybrzydzać. Jednak nie ma sensu strzelać focha. Poprostu to auto nie było dla Ciebie. A marka w relacji jakość / cena / koszty utrzymania jest ok.
Powodzenia w szukaniu tej jedynej. To trochę jak z kobietą, ważne żeby Ciebie kręciła reszta mniej istotna :)

Re: Nówka sztuka, oględziny po zjechaniu z lawety...szok

: 24 lip 2018, 10:24
autor: opelek
Tak czytam i czytam... Chyba koledzy trochę zapomnieli co znaczy „budżetowy”. Budżetowym kompaktem to dla mnie jest Dacia Logan za 30tys., a nie Astra za 70tys. Jak Wam się wydaje, że płacąc 70 tys i więcej za samochód kompaktowy, nie ma co wymagać od producenta, to świat się już kończy.

Re: Nówka sztuka, oględziny po zjechaniu z lawety...szok

: 24 lip 2018, 10:38
autor: astra
Czekaj do września i bierz ceeda w kombi 1.4t. To lift i30, a Opla zostaw klientom, którzy chcą drażnić klasę wyższą. Jak? Właśnie sam się przekonałeś. Opel i jego "standardy" :) Tylko dla pasjonatów i miłośników SM.
Tipo sobie odpuść, taka sama kupa jak nie gorsza w podobnej cenie jak AK.

Re: Nówka sztuka, oględziny po zjechaniu z lawety...szok

: 24 lip 2018, 10:39
autor: colins
A ja odniosę się jeszcze do angielskich montowni popularnych samochodów, gdyż autor wątku poruszył to zagadnienie gdzieś wyżej i moim zdaniem ma zbyt wyidealizowane postrzeganie angielskich manufaktur. Tymczasem jest tak, że tam naprawdę w dużych ilościach pracują emigranci, którzy nie zawsze przykładają się do roboty. W każdym razie mniej niż np.w japońskich wytwórniach czy choćby nawet w polskim oddziale Opla w Gliwicach. Tak się złożyło, że przed Astrą miałem samochód też pochodzący z angielskiej montowni Nissana. Sądząc po jakości montażu, to tam to chyba pracowali już tylko uchodźcy. :D Z dwojga złego o dziwo moja Astra złożona jest lepiej, choć też nie pozbawiona niedoróbek.

Re: RE: Re: Nówka sztuka, oględziny po zjechaniu z lawety...szok

: 24 lip 2018, 10:48
autor: Segor
opelek pisze:Tak czytam i czytam... Chyba koledzy trochę zapomnieli co znaczy „budżetowy”. Budżetowym kompaktem to dla mnie jest Dacia Logan za 30tys., a nie Astra za 70tys. Jak Wam się wydaje, że płacąc 70 tys i więcej za samochód kompaktowy, nie ma co wymagać od producenta, to świat się już kończy.
Czasu trochę upłynęło, inflacja nie malała. Może budżetowe to faktycznie nie najlepsze słowo, ale nadal to jeden z najtańszych na rynku kompaktów, więc zdradzam się ze stwierdzeniem, że nie ma co oczekiwać fajerwerków. Gdybym kupował Volvo, czy Audi to bym oczekiwał więcej. Astra ma jeździć, nie rozpadać się i jako tako wyglądać.

Re: Nówka sztuka, oględziny po zjechaniu z lawety...szok

: 24 lip 2018, 10:59
autor: Airline
opelek pisze:Chyba koledzy trochę zapomnieli co znaczy „budżetowy”. Budżetowym kompaktem to dla mnie jest Dacia Logan za 30tys., a nie Astra za 70tys. Jak Wam się wydaje, że płacąc 70 tys i więcej za samochód kompaktowy, nie ma co wymagać od producenta, to świat się już kończy.


Kwestia interpretacji :lol:
Dacia Logan to jest najtańszy produkt albo jeden z najtańszych. Nie interesowałem się, nie mam rozeznania ale to generalnie inna półka, stara technologia i takie tam...
Jeśli razi Cię sformułowanie masowo-budżetowy to napisze inaczej, mianowicie Astra jest produktem mocno uniwersalnym pod wieloma względami i kierowanym do szerokiego grona klientów na średnim pułapie cenowym w tej klasie.
A wymagać oczywiście należy, tu pełna zgoda. Poprostu wybierajmy produkt pełnowartościowy. A niedoróby niech zostaja na magazynie... albo sprzedają się po dużych obniżkach.

Re: Nówka sztuka, oględziny po zjechaniu z lawety...szok

: 24 lip 2018, 12:26
autor: tigeriii
Ok, to jeszcze raz się pozwolę odnieść:
- produkcja angielska - moim zdaniem od pracownika trzeba wymagać poprawnie wykonanej pracy. Czy typujecie, że oni tam za marne grosze pracują? Przypuśćmy nawet że tak się dzieje, to ktoś zajmujący się kontrolą powinien w takich przypadkach interweniować. Jak już wyżej pisałem, ciężko mnie będzie przekonać, że przykręcenie czegoś prosto - jest droższe od przykręcenia krzywo.
- ok, opel to średnia półka, pełna zgoda. Jednak czym jest średnia półka? Cytując klasyka to jest taka "medel medel klas" i w moim przypadku aż się prosi o parafrazę "Ty Kargul (opel) to żadnej klasy nie masz" hehehe. Otóż średnia półka zawierać powinna produkty solidne, dobre jakościowo, bez fajerwerków - ale pełnowartościowe. To są takie odzieżowe adid...m, ni...e, pu.a (żeby nie podawać pełnych nazw) , dacie czy inne wynalazki to powiedzmy "spran...i" czy no name. Natomiast Audi i BMW to produkty powiedzmy luksusowe Guc...i, Ver..ce. Czy kupowalibyście ubrania firmy odzieżowej (z tych po środku), w których odklejałby się podeszwy w bucie, czy nadruk odchodził? Takie jest moje zdanie na temat średniej półki.Natomiast opel chce, żeby takie auta u niego kupować...
- no niestety uprzedziłem się, nie tylko z powodu tego co mnie spotkało....poczytałem także co spotykało Was Drodzy Koledzy. A mianowicie, są wątki, że szczeliny pojawiały się losowo po pewnym czasie pod światłami - bez dodatkowych ingerencji, że jednym skrzynia wyje innym nie, jest kangur(wersja Australia) nie ma kangura (wersja Europa). Dodatkowo kolega w pracy dysponuję astrą 5, którą trzeba trzymać, żeby nie uciekała w jedną stronę - rzeczoznawca opla stwierdził, że jest ok. Inny kolega -ale to jeszcze czasy 3ki (chyba)- miał kłopoty z silnikiem przez cały okres gwarancji (tyle, że na firmę i salon od niego odkupił ten paść i dał dobry rabat ...na następna generację astry). Po co więc mam się z tym mordować, jak wiem, że jest już źle na początku? Myślałem na początku, że nowe, że fajne, że będzie ok, dobre oceny - ale po tym co zobaczyłem i po zagłębieniu się w temat...trzeba odpuścić.
-co do innych marek, też już pisałem. Nie uda mi się kupić samochodu bez GPF - mam teraz czas, spokojnie się zastanowię. Alfa jeździ. BTW - jak ją kupowałem używaną to też czytałem forum Alfy, taki kwiatów jak z Astrą tam nie było.

Added in 5 minutes 28 seconds:
... PS. miałem osobiście :
-corse B 1.0
-signum 1.8
rodzice mają vectre C

wszystkie te sztuki wyglądały/wyglądają normalnie.... nie było takich niedoróbek, co prawda, niektóre rzeczy eksploatacyjne nadmiernie się psuły - ale powiedzmy, było to jeszcze akceptowalne - dla mitycznej klasy "średniej" (zawieszenie w signum, 1.0 corsa - brał olej). Vectra rodziców - nie ma z nią żadnego problemu (zwykła eksploatacja)

Taki obraz opla zapamiętałem - też miało to jakiś wpływ na wybór AK.

Re: Nówka sztuka, oględziny po zjechaniu z lawety...szok

: 24 lip 2018, 12:49
autor: astra
Też zaufałem Oplowi, dałem mu drugą szansę...nigdy więcej Opla! Bezawaryjne Ople to tylko w Policji: tam tłoki nię pękają, wysprzęgliki się nie zapadają, kangurów nie ma, sprzęgło nie puka, skrzynie nie wyje, nie haczy a flexcare jest dożywotne.
Ale jak koledzy swierdzili czego można oczekiwać po klasie budżetowej. To taka dacia logan jest bezwstydnie budżetowa.
Ps. poczytaj sobie jeszcze jak się naprawia na tzw. gwarancji pęknięte tłoki i zapadające się wysprzęgliki, padające aku- pełna profeska- wg norm Opla. Z 7lat gwarancji Kia się śmieją jakby tutaj było lepiej :lol:

Re: Nówka sztuka, oględziny po zjechaniu z lawety...szok

: 24 lip 2018, 12:56
autor: colins
To ja zaczepnie napiszę, ;) że czego nie kupisz, to będziesz oglądał się za samochodami innych marek. Bo jak to mówią, wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma. A tak naprawdę nie ma ideałów. Przynajmniej w tym przedziale cenowym. Mimo wszystko powodzenia w poszukiwaniach i odezwij się proszę jeszcze kiedyś, gdy już dokonasz wyboru.