Astra5Klub.pl

Budus pisze:więc opłaca się rozjebać w ostatnim roku

To trochę się pospieszyłeś
Co do GAP wystarczy że ubezpieczyciel stwierdzi szkodę całkowitą, więc nie tylko rozbicie auta, ale też kradzież wchodzi w grę. Rozumiem, że niektórzy jeżdżą bezpiecznie, mają lusterka dookoła głowy a na dachu nietoperze z radarem piszczące jak tylko coś się zbliża, żeby uniknąć wypadku.. ale auto parkuje się w różnych miejscach, nie zawsze w domu czy na parkingu przy pracy - mimo że z jednego i z drugiego miejsca złodziej ma możliwość ukraść - a wtedy wchodzi GAP, cały na biało więc jeżeli coś by się miało stać w ostatnim roku trwania GAP, to bym wolał jednak żeby spotkało mnie nieszczęście zwane kradzieżą auta, niż wypadkiem w którym można stracić zdrowie, bo życzenie sobie chęci wypadku by odzyskać kwotę zakupu auta jest już chore..
Pozdrawia szczęśliwy posiadacz GAP - nie pamiętam już czy 3 letni czy 5 letni (będzie trzeba zerknąć w papiery), ale kosztował chyba 2650 zł, jeśli pamięć mnie nie myli.

Najważniejsze, że nie narzucają potrzeby posiadania AC na wartość 100%. Przynajmniej z tego by tak nie wynikało.

No to u mnie w Masterlease dałem 1551 za 3 lata za GAP, refaktura co miesiąc.
Maksymalna suma ubezpieczenia, 60000. Czyli GAP nie wypłaci więcej niż 60kpln, ale w ciągu 3 lat kwota jest wystarczająca.
Ewentualne straty/zyski wyliczane są ze wzoru

K = A – (C+C1+D+E)
gdzie:
K - kwota stanowiaca zobowiazanie Korzystajacego wobec Finansujacego lub kwota nalezna Korzystajacemu od Finansujacego wyliczana jest według nastepujacego wzoru:
A - oznacza kwote równa wartosci niespłaconej czesci przysługujacego Finansujacemu wynagrodzenia wynikajacego z umowy wyliczona jako suma wszystkich pozostałych do uiszczenia
przewidzianych umowa opłat leasingowych zdyskontowanych stopa WIBOR 3msc/EURIBOR (w zaleznosci od waluty umowy) i zdyskontowanej ceny nabycia przedmiotu leasingu okreslonej w
umowie leasingu,
C – oznacza kwote odszkodowania wypłaconego Finansujacemu przez zakład ubezpieczen,
C1 - oznacza kwotę wypłaconego odszkodowania GAP
D – oznacza kwote netto uzyskana ze sprzedazy ewentualnej pozostałosci po szkodzie całkowitej,
E – oznacza kwote pomniejszajaca zobowiazanie Korzystajacego wobec Finansujacego uzgodniona przez Strony i wskazana w Załaczniku nr 1 do Umowy.

Natomiast C1 czyli GAP z wzoru:

A = C – B + D

A – wysokosc odszkodowania GAP
C – wartosc poczatkowa (fakturowa) pojazdu
B – wartosc rynkowa pojazdu na dzien szkody ( czyli wartość wraku + AC lub samo AC w wypadku kradzieży)
D – dodatkowe swiadczenie (obowiązuje w pierwszym roku)

Kilka osób w tym ja kupiło. Ktoś w praktyce testował przejścia z likwidacją szkód GAP? Jakieś problemy lub odwrotnie mega prosto i bezproblemowo?

Jak zapewne w każdym ubezpieczeniu, a zwłaszcza z tak wysoką wartością, nie obędzie się bez schodów. Ale mając je... jest chociaż jakaś opcja walki.

Myślę, że w przypadku tego tego ubezpieczenia, wszystko co istotne zostało opisane w ogólnych warunkach ubezpieczenia.
GAP - moim zdaniem całkiem dobra opcja w niektórych sytuacjach, nie w każdych, ale w niektórych - tak jak tutaj kolega napisał, że auto wziął w leasing i jak coś w przypadku kradzieży jest chroniony.
Ceny w przypadku tego rodzaju ubezpieczenia potrafią dosyć mocno się od siebie różnić. Proponuję zapoznać się z ofertą Superpolisa.pl

GAP jest ubezpieczeniem jak każdym innym. Zwykle jest tak, że jego wypłata jeset bardzo mało prawdopodobna, bo zwróćmy uwagę na to, że bardzo rzadko zdarzają się sytuacje, w których dochodzi do straty całkowitej. Zwykle jest tak, że auto po jakiejś większej lub mniejszej kraksie jest naprawiane i jeździ dalej, wówczas GAP nie trzeba używać a jedynie AC.

Koszta można porównać sobie jeszcze tutaj pod linkiem: https://wygodnie.pl/ubezpieczenie-oc

Ale w sytuacji, gdy auto zginie bądź mimo wszystko dojdzie do wypadku lub nawet drzewo przewróci się na pojazd, to po np. 4 latach nie dostajesz tylko 40.000 z AC, a powiedzmy 80.000 i masz budżet na nowe auto. Oczywiście że statystycznie najwięcej jest zwykłych napraw z OC i AC, ale szkody całkowite również nie należą do wyjątków.

Wysłane z mojego Redmi Pro przy użyciu Tapatalka

zachary pisze:GAP jest ubezpieczeniem jak każdym innym. Zwykle jest tak, że jego wypłata jeset bardzo mało prawdopodobna, bo zwróćmy uwagę na to, że bardzo rzadko zdarzają się sytuacje, w których dochodzi do straty całkowitej.

A co w przypadku kradzieży? To też swojego rodzaju "strata całkowita", do której dochodzi pewnie częściej.

kradzież, naprawa przewyższająca dany % wartości auta lub też technologicznie "nie możliwa" - to wszystko jest szkoda całkowita