Wartość 5-letniej AK

Tutaj omawiamy przymiarki i zakupy nowej Astry 5
astra
Weteran
Posty: 1236
Rejestracja: 08 maja 2017, 10:02
Posiadane auto: Opel Astra V Sports Tourer Enjoy B+
Silnik: 1.4 Turbo 150 KM
Rocznik auta: 2017
Miasto: --
Województwo: --
Has thanked: 156 times
Been thanked: 63 times

Wartość 5-letniej AK

Postautor: astra » 18 lip 2017, 10:21

Witam,
pytanie czysto hipotetyczne. Jaką przewidujecie wartość 5-letniej AK, np. wersja ST 1.4 150KM M6, średnia wersja wyposażenia.
AJ dość dobrze trzyma cenę taka 5-letnia 1.4T 140KM HB polski salon ok 35k zł. Porównywalne Diesle są tańsze :shock: ale to głównie flotówki,
np. Master1 poleasingowe. Ale ja osobiście nie kupiłbym poleasingowca, a na pewno nie w Dieslu. Wyjeżdzone na maxa, jeżdził nim każdy i każdy po swojemu, do tego z reguły to golasy. Firmowych aut się z reguły nie szanuje, można się na nich wyżywać/odreagować, nikt się nie przejmuje czy silnik zimny czy rozgrzany, noga w podłogę. Ale fakt auta firmowe mają jedną niezaprzeczalną zaletę... najmniej spalają ;)
Mam nadzieję że na pewno lepiej niż takie Tipo, Ceed, Leon, Megane, 308.
Za 5 lat filtr cząstek stałych będzie również obowiązkowy w "benzynach". Może to ostatni dzwonek na zakup bezproblemowej "benzyny".

rah
VIP
Posty: 2597
Rejestracja: 04 lip 2017, 20:34
Posiadane auto: KIA Xceed 1.6 XL była Astra ST 1.6 200KM
Silnik: 1.6 T-GDi 204 KM 7DCT
Rocznik auta: 2020
Miasto: Bydgoszcz
Województwo: kujawsko-pomorskie
Has thanked: 4 times
Been thanked: 149 times

Re: Wartość 5-letniej AK

Postautor: rah » 18 lip 2017, 10:58

Podobnie. Jakieś 36 tysięcy złotych brutto pełne 5 lat i przebieg ok. 86000 km. Przyjąłem wersję średnio wyposażoną z lakierem metalik i czujnikami parkowania.

Awatar użytkownika
Fuks
VIP
Posty: 3535
Rejestracja: 18 gru 2016, 15:49
Posiadane auto: Astra K 1.4 150
Silnik: 1.4 150 KM
Rocznik auta: 2017
Miasto: Las
Województwo: Zielony
Has thanked: 312 times
Been thanked: 239 times

Re: Wartość 5-letniej AK

Postautor: Fuks » 18 lip 2017, 11:04

Swoją 7 letnią Astrę J z 1.4 100 KM i 105 tys przebiegu, sprzedałem za 50% ceny (35 tys) :).
Pierwszy oglądający kupił.
Jeśli auto będzie zadbane i od pierwszego właściciela to bez problemu pójdzie za te 35 tyś.

Awatar użytkownika
EmAjEs
Klubowicz
Posty: 579
Rejestracja: 19 sty 2017, 21:52
Posiadane auto: Astra K
Silnik: 1.6 CDTI 110 KM
Rocznik auta: 2015
Miasto: Łańcut/Rzeszów
Województwo: Podkarpackie
Has thanked: 25 times
Been thanked: 24 times

Re: Wartość 5-letniej AK

Postautor: EmAjEs » 19 lip 2017, 10:43

Pocieszające - ja swoją będę chciał sprzedać po 3 latach :)

astra
Weteran
Posty: 1236
Rejestracja: 08 maja 2017, 10:02
Posiadane auto: Opel Astra V Sports Tourer Enjoy B+
Silnik: 1.4 Turbo 150 KM
Rocznik auta: 2017
Miasto: --
Województwo: --
Has thanked: 156 times
Been thanked: 63 times

Re: Wartość 5-letniej AK

Postautor: astra » 20 lip 2017, 14:34

EmAjEs pisze:Pocieszające - ja swoją będę chciał sprzedać po 3 latach :)

Słusznie ale Ty masz Diesla, a to zmienia postać rzeczy...preferencje kupujących się odwróciły...
A tak przy okazji jeszcze Cię nie widziałem w Łańcucie... ;)

Awatar użytkownika
Fuks
VIP
Posty: 3535
Rejestracja: 18 gru 2016, 15:49
Posiadane auto: Astra K 1.4 150
Silnik: 1.4 150 KM
Rocznik auta: 2017
Miasto: Las
Województwo: Zielony
Has thanked: 312 times
Been thanked: 239 times

Re: Wartość 5-letniej AK

Postautor: Fuks » 20 lip 2017, 14:57

Diesli mało więc chętny się szybko znajdzie :)

Awatar użytkownika
Baldi
Wyjadacz
Posty: 256
Rejestracja: 16 lut 2017, 13:38
Posiadane auto: ST Elite Carbon Flash 18/225/40
Silnik: 1.6DTH / 136KM / SS
Rocznik auta: 2016
Miasto: Warszawa
Województwo: Mazowieckie, Polska
Has thanked: 12 times
Been thanked: 7 times

Wartość 5-letniej AK

Postautor: Baldi » 20 lip 2017, 16:25

astra pisze:. Ale ja osobiście nie kupiłbym poleasingowca, a na pewno nie w Dieslu. Wyjeżdzone na maxa, jeżdził nim każdy i każdy po swojemu, do tego z reguły to golasy. Firmowych aut się z reguły nie szanuje,


Niepotrzebnie uogolniasz. Ja mam auto w leasingu, wzialem je dla siebie (w sensie dla Spolki, ale jestem jej wlascicielem), jezdze nim tylko ja i wcale nie jest golas (brakuje jej IL i AGR).. i nie bedzie wyjezdzone na maksa, bo nie jestem przedstawicielem handlowym. Tyle, ze watpie, ze jak je oddam leasingodawcy to auto pojdzie na rynek, raczej chwyci je ktos wewnatrz..

Awatar użytkownika
marwisn
VIP
Posty: 3056
Rejestracja: 18 lis 2016, 19:38
Posiadane auto: Seat Leon 5F
Silnik: 1.4 Turbo S/S 125 KM
Rocznik auta: 2017
Miasto: Poznań
Województwo: wielkopolska
Has thanked: 45 times
Been thanked: 247 times

Re: Wartość 5-letniej AK

Postautor: marwisn » 20 lip 2017, 17:16

Nie mylić auta po leasingu z autem poflotowym.

Co innego auto, którym jeżdził manager wyższego szczebla przez cały czas najmu, a co innego auto po przedstawicielu z żabki, który używał go jako dostawczaka.
Obrazek

Astra K - 8,52 l/100 km.

gravity1287
Klubowicz
Posty: 649
Rejestracja: 11 cze 2017, 12:57
Posiadane auto: Astra V HB
Silnik: 1.4T 150 KM
Rocznik auta: 2017
Miasto: Warszawa
Województwo: mazowieckie
Has thanked: 60 times
Been thanked: 36 times

Re: Wartość 5-letniej AK

Postautor: gravity1287 » 20 lip 2017, 21:14

Schematy utarte w Polsce z lat .... 90'tych?? Firmy które stać na nową Astrę często po leasingu mają auta bardziej zadbane niż niejeden Janusz będący mistrzem oszczędności i nie inwestujący w auto po jego zakupie. Dla firmy często auto handlowca jest wizytówką i o nie dba, dla Janusza który chwycił okazję i nabył Astrę może ona być tylko środkiem transportu z punktu A do B i nic poza laniem w nią paliwa przy niej nie zrobi, a serwisu będzie unikał jak ognia, bo przecież każdy chce go wydy#ać. W Żabce to i tak pewnie dla przedstawiciela handlowego luksusem jest Kia Picanto w wersji Business Line - tak, jest coś takiego! :D

Awatar użytkownika
EmAjEs
Klubowicz
Posty: 579
Rejestracja: 19 sty 2017, 21:52
Posiadane auto: Astra K
Silnik: 1.6 CDTI 110 KM
Rocznik auta: 2015
Miasto: Łańcut/Rzeszów
Województwo: Podkarpackie
Has thanked: 25 times
Been thanked: 24 times

Re: Wartość 5-letniej AK

Postautor: EmAjEs » 21 lip 2017, 08:14

no ja mam w leasingu dla siebie po prostu tak mam sfinansowane :) a że diesel, jak robię 40 tys km rocznie to tylko diesel :) ( choć i tu zdania mogą być podzielone ale to nie miejsce na tą dyskusje) i nie obawiam się problemu z odsprzedażą w ogóle.

Added in 1 minute :
astra pisze:
EmAjEs pisze:Pocieszające - ja swoją będę chciał sprzedać po 3 latach :)

Słusznie ale Ty masz Diesla, a to zmienia postać rzeczy...preferencje kupujących się odwróciły...
A tak przy okazji jeszcze Cię nie widziałem w Łańcucie... ;)


ja po mieście to mało co jeżdżę chwilowo mieszkam na podzwierzyńcu a że pracuje w sieniawie to cięzko mnie spotkać :)

Awatar użytkownika
kuba
Moderator
Posty: 6664
Rejestracja: 10 cze 2016, 01:03
Posiadane auto: Astra K ST Dynamic
Silnik: 1.4 Turbo 150 KM (B14XFT MT6)
Rocznik auta: 2016
Miasto: ,,,
Województwo: ,,,
Has thanked: 574 times
Been thanked: 316 times

Re: Wartość 5-letniej AK

Postautor: kuba » 21 lip 2017, 08:41

gravity1287 pisze:Schematy utarte w Polsce z lat .... 90'tych?? Firmy które stać na nową Astrę często po leasingu mają auta bardziej zadbane niż niejeden Janusz będący mistrzem oszczędności i nie inwestujący w auto po jego zakupie.

Oczywiście, a już na pewno takie auta będą miały jawną i klarowną historię serwisową/wypadkową oraz przebieg, w przeciwieństwie do perełki od Janusza :D Przykład: plac poleasingowy Masterlease, Klaudyn, p. W-wą, kto choć raz oglądał tam auta, wie o czym mówię. Na wstępie dostajesz do wglądu ekspertyzę rzeczoznawcy Dekry nt. auta którym jesteś zainteresowany, zero ściemy. Gdybym miał kupować używkę, to tylko w tego typu miejscu.
gravity1287 pisze:W Żabce to i tak pewnie dla przedstawiciela handlowego luksusem jest Kia Picanto w wersji Business Line - tak, jest coś takiego! :D

albo Panda z klymą :lol:
Przepięknie jest... i tylko tlenu mniej...

Awatar użytkownika
marwisn
VIP
Posty: 3056
Rejestracja: 18 lis 2016, 19:38
Posiadane auto: Seat Leon 5F
Silnik: 1.4 Turbo S/S 125 KM
Rocznik auta: 2017
Miasto: Poznań
Województwo: wielkopolska
Has thanked: 45 times
Been thanked: 247 times

Re: Wartość 5-letniej AK

Postautor: marwisn » 21 lip 2017, 08:56

Ja kupiłem dla żonki "Pandę z klymą" po przedstawicielu z Żabki :D.

Auto rynkowo warte 16.500 kupione za 12.000 pln. Trzy latek z przebiegiem 110.000 km na podtlenku lpg.

Przegląd przedsprzedażny w ASO nic nie wykazał. Przez dwa lata jak go mamy przepaliła się żarówka.

Także reguły nie ma. Nie liczy się przebieg tylko stan egzemplarza ;).
Obrazek

Astra K - 8,52 l/100 km.

Awatar użytkownika
kuba
Moderator
Posty: 6664
Rejestracja: 10 cze 2016, 01:03
Posiadane auto: Astra K ST Dynamic
Silnik: 1.4 Turbo 150 KM (B14XFT MT6)
Rocznik auta: 2016
Miasto: ,,,
Województwo: ,,,
Has thanked: 574 times
Been thanked: 316 times

Re: Wartość 5-letniej AK

Postautor: kuba » 21 lip 2017, 08:57

marwisn pisze:Także reguły nie ma. Nie liczy się przebieg tylko stan egzemplarza ;).

Fakt, to dobrze trafiłeś ;)
Przepięknie jest... i tylko tlenu mniej...

Awatar użytkownika
marwisn
VIP
Posty: 3056
Rejestracja: 18 lis 2016, 19:38
Posiadane auto: Seat Leon 5F
Silnik: 1.4 Turbo S/S 125 KM
Rocznik auta: 2017
Miasto: Poznań
Województwo: wielkopolska
Has thanked: 45 times
Been thanked: 247 times

Re: Wartość 5-letniej AK

Postautor: marwisn » 21 lip 2017, 08:59

Miałem 20 egzemplarzy do wyboru. Były takie co miały po 60.000 km, ale były zaorane.

Moim jeździła kobieta. To widać, słuchać i czuć :).
Obrazek

Astra K - 8,52 l/100 km.

Awatar użytkownika
kuba
Moderator
Posty: 6664
Rejestracja: 10 cze 2016, 01:03
Posiadane auto: Astra K ST Dynamic
Silnik: 1.4 Turbo 150 KM (B14XFT MT6)
Rocznik auta: 2016
Miasto: ,,,
Województwo: ,,,
Has thanked: 574 times
Been thanked: 316 times

Re: Wartość 5-letniej AK

Postautor: kuba » 21 lip 2017, 09:04

Te egzemplarze "po kobietach" w 90 % mają plastiki poorane paznokciami pierścionkami i bransoletkami. Rysy przy klamkach. Progi porysowane od szpilek i często dziury w wykładzinach, raz oglądałem taką Insignie po jakiejś pani dyrektor, 85.000 km Makabra... :shock:
Zresztą... moja małżonka jakiś czas jeździła służbowym Swiftem z banku, niby niszczycielem nie jest, ale nakładka na progu z czarnej zrobiła się siwa od rys po szpilach, a dostała nówkę :lol:
Przepięknie jest... i tylko tlenu mniej...

astra
Weteran
Posty: 1236
Rejestracja: 08 maja 2017, 10:02
Posiadane auto: Opel Astra V Sports Tourer Enjoy B+
Silnik: 1.4 Turbo 150 KM
Rocznik auta: 2017
Miasto: --
Województwo: --
Has thanked: 156 times
Been thanked: 63 times

Re: Wartość 5-letniej AK

Postautor: astra » 21 lip 2017, 09:09

Baldi pisze:...Tyle, ze watpie, ze jak je oddam leasingodawcy to auto pojdzie na rynek, raczej chwyci je ktos wewnatrz..

O to właśnie mi chodziło. A ja jako potencjalny nabywca mam dostęp do wyłącznie do wspomnianego rynku.

Added in 56 seconds:
marwisn pisze:Co innego auto, którym jeżdził manager wyższego szczebla przez cały czas najmu, a co innego auto po przedstawicielu z żabki, który używał go jako dostawczaka.

AK jako samochód dla manager'a wyższego szczebla? Dobre :lol:

Added in 24 minutes 22 seconds:
kuba pisze:
gravity1287 pisze:Schematy utarte w Polsce z lat .... 90'tych?? Firmy które stać na nową Astrę często po leasingu mają auta bardziej zadbane niż niejeden Janusz będący mistrzem oszczędności i nie inwestujący w auto po jego zakupie.

Oczywiście, a już na pewno takie auta będą miały jawną i klarowną historię serwisową/wypadkową oraz przebieg, w przeciwieństwie do perełki od Janusza :D Przykład: plac poleasingowy Masterlease, Klaudyn, p. W-wą, kto choć raz oglądał tam auta, wie o czym mówię. Na wstępie dostajesz do wglądu ekspertyzę rzeczoznawcy Dekry nt. auta którym jesteś zainteresowany, zero ściemy. Gdybym miał kupować używkę, to tylko w tego typu miejscu.
gravity1287 pisze:W Żabce to i tak pewnie dla przedstawiciela handlowego luksusem jest Kia Picanto w wersji Business Line - tak, jest coś takiego! :D

albo Panda z klymą :lol:


1. Ktoś to używał, prawdopodobnie jako nie swoje, jako narzędzie pracy. Myślisz że szanował, myślał o przyszłym, kolejnym właścicielu?
Rozgrzewał silnik powoli i nie pałował na zimnym, po dynamiczniejszej jeździe napewno chłodził turbo i jeździł zawsze na klimie. Regularnie mył i woskował karoserie, sprawdzał regularnie stan oleju, a na noc przykrywał kocem żeby po 2-3 latach oddać prawie nówkę nowemu właścicielowi :lol:
2. Raport Dekry fajnie wygląda i dobrze robi na podświadomość potecjalnego kupującego, głowa nabiera przekonania o słuszności wyboru.
Taki samochód robi się bardziej wiarygodny. Diagnosta z Dekry wykręcił sprzęgło i ocenił jego stan? A może mierzył zużycie tłoków? Skrzynie biegów też rozbierał?
Jak wygląda taki przegląd? Mieszkałem w DE i robiłem przeglądy samochodu (Dekra, Tuv Nord. itp.) i uwierz mi wyglądało to tak samo jak w PL (może analizator spalin mieli nowszy i to ich bardziej interesowało). Też na "certyfikacie" z przeglądu pisało że "perfekt Zustand".
Oglądam czasem samochody z Master1. Golasy, słabe silniki, duże przebiegi w stosunku do wieku, mówię o segmencie C.

Polacy uwielbiają wierzyć w cuda, legendy, okazje i promocje.

Added in 1 minute 2 seconds:
marwisn pisze:Miałem 20 egzemplarzy do wyboru. Były takie co miały po 60.000 km, ale były zaorane.

Moim jeździła kobieta. To widać, słuchać i czuć :).

Właśnie o tym m.in. przed chwilą napisałem.

Awatar użytkownika
kuba
Moderator
Posty: 6664
Rejestracja: 10 cze 2016, 01:03
Posiadane auto: Astra K ST Dynamic
Silnik: 1.4 Turbo 150 KM (B14XFT MT6)
Rocznik auta: 2016
Miasto: ,,,
Województwo: ,,,
Has thanked: 574 times
Been thanked: 316 times

Re: Wartość 5-letniej AK

Postautor: kuba » 21 lip 2017, 09:41

@astra, czy ktoś Cię namawia na zakup takiego samochodu ? Nie zauważyłem. Swoje zdanie wyraziłeś raz, cenimy. Prośba, nie trolluj więcej :!:
Przepięknie jest... i tylko tlenu mniej...

astra
Weteran
Posty: 1236
Rejestracja: 08 maja 2017, 10:02
Posiadane auto: Opel Astra V Sports Tourer Enjoy B+
Silnik: 1.4 Turbo 150 KM
Rocznik auta: 2017
Miasto: --
Województwo: --
Has thanked: 156 times
Been thanked: 63 times

Re: Wartość 5-letniej AK

Postautor: astra » 21 lip 2017, 09:47

kuba pisze:@Astra, czy ktoś Cię namawia na zakup takiego samochodu ? Nie zauważyłem. Swoje zdanie wyraziłeś raz, cenimy. Prośba, nie trolluj więcej.

1. Przepraszam ale nie trolluje, inni również wyrażają tą samą opinię.
2. Do niczego nie namawiam. Opisuję swoje doświadczenia jak i inni. Czytam rady innych. Potwierdzam lub zaprzeczam jak to na forum.
Pełna kultura, to nie SEJM.

Awatar użytkownika
marwisn
VIP
Posty: 3056
Rejestracja: 18 lis 2016, 19:38
Posiadane auto: Seat Leon 5F
Silnik: 1.4 Turbo S/S 125 KM
Rocznik auta: 2017
Miasto: Poznań
Województwo: wielkopolska
Has thanked: 45 times
Been thanked: 247 times

Re: Wartość 5-letniej AK

Postautor: marwisn » 21 lip 2017, 09:52

astra pisze:AK jako samochód dla manager'a wyższego szczebla? Dobre :lol:

A gdzie ja napisałem, że chodzi o Astrę?

Po prostu auto z floty to nie zawsze musi być zaorane i skatowane więc nie ma co go skreślać na starcie.

Jechać, obejrzeć.

ASO Fiata bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło w tym temacie. Za 200 pln auto wisiało 2 godziny na podnośniku. Sprawdzali wszystko co chciałem, i jak chciałem.

Nie było dla nich głupich pytań czy olewki tematu bo to Panda, a nie Jeep za 200.000 pln.

Serwisant kompleksowo jechał całe auto. Mówił co robi, jak jest, a jak powinno być. Polecam każdemu.
Obrazek

Astra K - 8,52 l/100 km.

astra
Weteran
Posty: 1236
Rejestracja: 08 maja 2017, 10:02
Posiadane auto: Opel Astra V Sports Tourer Enjoy B+
Silnik: 1.4 Turbo 150 KM
Rocznik auta: 2017
Miasto: --
Województwo: --
Has thanked: 156 times
Been thanked: 63 times

Re: Wartość 5-letniej AK

Postautor: astra » 21 lip 2017, 10:15

marwisn pisze:A gdzie ja napisałem, że chodzi o Astrę?

Po prostu auto z floty to nie zawsze musi być zaorane i skatowane więc nie ma co go skreślać na starcie.

Jechać, obejrzeć.

ASO Fiata bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło w tym temacie. Za 200 pln auto wisiało 2 godziny na podnośniku. Sprawdzali wszystko co chciałem, i jak chciałem.

Nie było dla nich głupich pytań czy olewki tematu bo to Panda, a nie Jeep za 200.000 pln.

Serwisant kompleksowo jechał całe auto. Mówił co robi, jak jest, a jak powinno być. Polecam każdemu.

1. W domniemaniu chodziło mi o AK bo taki jest tytuł/temat tego wątku.
2. Oczywiście masz rację, są wyjątki trzeba pojechać i oglądnąć, szansa na znalezienie dobrego egz. są realne. Ale trzeba się liczyć, że takie samochody są wcześniej przechwytywane i nie trafiają na tzw. rynek. Rynek jest przebrany. Sam tak kiedyś chciałem kupić RM III 1.4T. Samochód zniknął po godzinie ogłoszenia, po długim weekendzie, po prostu jakiś pracownik wrócił z urlopu ;)
3. Znaleźć dobry warsztat, który zrobi rzetelne "prześwietlenie" jak napisałeś. Ostatnio jak pytałem o taką usługę, to mechanik mnie zniechęcał bo stwierdził że 90% potencjalnych nabywców rezygnuje z zakupu :D Dziwne że mnie zniechęcał do takiej usługi (też chciał 200zł).
Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
marwisn
VIP
Posty: 3056
Rejestracja: 18 lis 2016, 19:38
Posiadane auto: Seat Leon 5F
Silnik: 1.4 Turbo S/S 125 KM
Rocznik auta: 2017
Miasto: Poznań
Województwo: wielkopolska
Has thanked: 45 times
Been thanked: 247 times

Re: Wartość 5-letniej AK

Postautor: marwisn » 21 lip 2017, 10:16

Z Opla się wszyscy śmieją, ale znaleźć na nie kupca jakoś problemu nie ma.

Corsa, Astra, Insygnia są w czołówce aut szukanych na rynku wtórnym.

Ten jest moim czwarty. Przez 15 lat jak nimi jeżdżę miałem jedną poważną (w sensie drogą - 1500 pln) awarię pompy wspomagania. Tak tylko wacha i bieżący serwis.

Ja się o odsprzedaż nie martwię ;).
Obrazek

Astra K - 8,52 l/100 km.

Awatar użytkownika
pitusmetallica
Klubowicz
Posty: 461
Rejestracja: 21 mar 2017, 20:03
Posiadane auto: Opel Astra K
Silnik: 1.4 Turbo 150 KM
Rocznik auta: 2016
Miasto: Rzeszów/Łańcut
Województwo: Podkarpackie
Has thanked: 21 times
Been thanked: 9 times

Re: Wartość 5-letniej AK

Postautor: pitusmetallica » 21 lip 2017, 10:21

Zgadzam się, Ople to bardzo chodliwe auta, tylko trzeba będzie jakoś dobrze wyczaić moment sprzedaży coby zbyt dużo nie stracić :) Patrząc na poprzednie auta również jeżdżę jakoś 3-4 lata i jakoś tak będę planował ewentualną zmianę, ale to jeszcze odległe czasy. Z resztą jak się dobrze jeździ i psuć się nie będzie to też na siłę nie ma co się pozbywać :)

astra
Weteran
Posty: 1236
Rejestracja: 08 maja 2017, 10:02
Posiadane auto: Opel Astra V Sports Tourer Enjoy B+
Silnik: 1.4 Turbo 150 KM
Rocznik auta: 2017
Miasto: --
Województwo: --
Has thanked: 156 times
Been thanked: 63 times

Re: Wartość 5-letniej AK

Postautor: astra » 21 lip 2017, 10:32

marwisn pisze:Z Opla się wszyscy śmieją, ale znaleźć na nie kupca jakoś problemu nie ma.

Corsa, Astra, Insygnia są w czołówce aut szukanych na rynku wtórnym.

Ten jest moim czwarty. Przez 15 lat jak nimi jeżdżę miałem jedną poważną (w sensie drogą - 1500 pln) awarię pompy wspomagania. Tak tylko wacha i bieżący serwis.

Ja się o odsprzedaż nie martwię ;).

Potwierdzam, u mnie w pracy też mówią, że Opel to nie samochód i się śmieją. Niech się śmieją. Ja lubię Ople, to mój drugi, nie miałem poważnych awarii. Denerwuje mnie jedna rzecz ale o tym już pisałem, nie wracam do tego ;)
Również nie martwię się o odsprzedaż ;) Już zapisuję kolegów z pracy do kolejki ;)

Awatar użytkownika
marwisn
VIP
Posty: 3056
Rejestracja: 18 lis 2016, 19:38
Posiadane auto: Seat Leon 5F
Silnik: 1.4 Turbo S/S 125 KM
Rocznik auta: 2017
Miasto: Poznań
Województwo: wielkopolska
Has thanked: 45 times
Been thanked: 247 times

Re: Wartość 5-letniej AK

Postautor: marwisn » 21 lip 2017, 10:49

astra pisze:Potwierdzam, u mnie w pracy też mówią, że Opel to nie samochód i się śmieją.


Ja jestem prawdziwym orędownikiem marki w moim zakładzie :D.

Zawsze jak ktoś znajomy szuka auta, to pytam "a myślałeś o Oplu"? Podpowiem jaki silnik, co może się zepsuć i na co uważać. Za piwko pojadę i zerknę swoim nie fachowym okiem.

Ludzie wciąż bazują na obiegowych opiniach i często skreślają markę/model bo znajomy teścia szwagra miał taki i psuł się na potęgę. Jak ich pokażesz wytłumaczysz, i przedstawisz fakty to zmieniają zdanie.

Na razie mam na koncie 2 Astry H, Signum, Zafirę A,B i Corsę C.

I jak na razie nikt nie przyszedł z pretensjami, że na mówiłem go na szrota.
Obrazek

Astra K - 8,52 l/100 km.

astra
Weteran
Posty: 1236
Rejestracja: 08 maja 2017, 10:02
Posiadane auto: Opel Astra V Sports Tourer Enjoy B+
Silnik: 1.4 Turbo 150 KM
Rocznik auta: 2017
Miasto: --
Województwo: --
Has thanked: 156 times
Been thanked: 63 times

Re: Wartość 5-letniej AK

Postautor: astra » 21 lip 2017, 10:53

Ciekawe bo u mnie boją się Opla bardziej niż diabeł święconej wody, tylko VAGiny i Fordy to porządne samochody ;)

Awatar użytkownika
Segor
VIP
Posty: 7870
Rejestracja: 22 cze 2016, 23:12
Posiadane auto: Astra 5 ST Elite
Silnik: 1.4 Turbo 150 KM
Rocznik auta: 2016
Miasto: Sosnowiec
Województwo: Śląskie
Has thanked: 449 times
Been thanked: 463 times

Re: Wartość 5-letniej AK

Postautor: Segor » 21 lip 2017, 10:57

Jak się znasz na marce, to każde auto można kupić... Oczywiście jeżeli dana marka posiada w swojej ofercie coś godnego uwagi. Mój "znajomy" jeździ Alfą 159 i co, stoi ciągle pod warsztatem? Stoi, bo jest mechanikiem :D

Added in 1 minute 21 seconds:
astra pisze:tylko VAGiny [...] to porządne samochody ;)
No to lepiej nie spędzaj za dużo czasu z kolegami, bo widać ani wiedzy ani rozumu za dużo nie mają 8-) "A kto z kim przystaje, takim się staje." :P
Obrazek

Awatar użytkownika
Baldi
Wyjadacz
Posty: 256
Rejestracja: 16 lut 2017, 13:38
Posiadane auto: ST Elite Carbon Flash 18/225/40
Silnik: 1.6DTH / 136KM / SS
Rocznik auta: 2016
Miasto: Warszawa
Województwo: Mazowieckie, Polska
Has thanked: 12 times
Been thanked: 7 times

Re: Wartość 5-letniej AK

Postautor: Baldi » 21 lip 2017, 11:01

astra pisze:Ciekawe bo u mnie boją się Opla bardziej niż diabeł święconej wody, tylko VAGiny i Fordy to porządne samochody ;)


Ford g@wno wort, a Fiat jego brat ;)

astra
Weteran
Posty: 1236
Rejestracja: 08 maja 2017, 10:02
Posiadane auto: Opel Astra V Sports Tourer Enjoy B+
Silnik: 1.4 Turbo 150 KM
Rocznik auta: 2017
Miasto: --
Województwo: --
Has thanked: 156 times
Been thanked: 63 times

Re: Wartość 5-letniej AK

Postautor: astra » 21 lip 2017, 11:03

Baldi pisze:
astra pisze:Ciekawe bo u mnie boją się Opla bardziej niż diabeł święconej wody, tylko VAGiny i Fordy to porządne samochody ;)


Ford g@wno wort, a Fiat jego brat ;)

To też stereotyp, poniekąd niesłuszny, zwłaszcza w stosunku do Fiata, który moim zdaniem od Bravo II i teraz Tipo zrobił duży krok do przodu.
Dobre T-jety i chwalone MultiJety.

Awatar użytkownika
marwisn
VIP
Posty: 3056
Rejestracja: 18 lis 2016, 19:38
Posiadane auto: Seat Leon 5F
Silnik: 1.4 Turbo S/S 125 KM
Rocznik auta: 2017
Miasto: Poznań
Województwo: wielkopolska
Has thanked: 45 times
Been thanked: 247 times

Re: Wartość 5-letniej AK

Postautor: marwisn » 21 lip 2017, 11:07

Wszyatkie nowożytne diesle w Oplu są od fiata.

A propos awaryności marki. Wczoraj ojciec dzwonił bym mu podał japa skrzynia siedzi w jego Astrze G. Bo ta rozleciala się przy przebiegu 550.000 km.

Z używkę zapłacił 350 pln i jutro pojedzie dalej.

Także jak widać Opel też potrafi się zepsuć ;).
Obrazek

Astra K - 8,52 l/100 km.

DigDug
Wyjadacz
Posty: 333
Rejestracja: 13 mar 2017, 22:56
Posiadane auto: Póki co Skoda F2
Silnik: 1.4 16V
Rocznik auta: 2008
Miasto: Wpisz miasto
Województwo: Podkarpacie
Has thanked: 27 times
Been thanked: 34 times

Re: Wartość 5-letniej AK

Postautor: DigDug » 21 lip 2017, 11:08

Z racji tego, że lubię się wcinać w dyskusję, to i ja coś napiszę :)

1. Sprzedaż samochodu 5 letniego wiąże się z dużą stratą. Jeżeli jeździmy dużo lub mamy auto na firmę, to ma to większy sens i mniej nas boli, bo sprzedaż 5 latka z przebiegiem ok 150 tys ma sens, bo uciekamy z autem przed ewentualnymi naprawami. Ale sprzedaż 5 latka z przebiegiem poniżej 50 tys km to trochę porażka, bo tracimy na wartości, a auto jeszcze długo pojeździ. Takie auta są najlepszym kąskiem dla kupujących, ale nie zawsze są oni skłonni zapłacić dużo więcej niż za podobnego z przebiegiem 2 razy większym. Jest to zazwyczaj 3-5 tys zł więcej i nic poza tym. Co nie zmienia faktu, że prawie połowę kwoty zakupu jesteśmy w plecy. Jeżeli ktoś jest osobą fizyczną i robi takie wymiany tzn, że ma za dużo pieniędzy i uprawia trochę fanaberie. Ale cóż kto bogatemu zabroni.
Reasumując ja nie myślę sprzedawać auta przed 10 rokiem i 100 tys przebiegu :) Nie będę robił nikomu prezentów. Po to chce auto w pełni wyposażone, by być na czasie przez 10 lat.
2. Kupno używki po leasingowej to taka sama loteria jak w przypadku flotowych. Rzadko zdarza się, że mamy szansę kupić pewne auto polisingowe, jeżdżone normalnie przez 1 góra 2 kierowców. Ma to wyłącznie miejsce w sytuacji gdy pracownicy mają prawo pierwokupu aut używanych w firmie, w której pracują. Wtedy znasz mniej więcej historię i wiesz kto tym jeździ i jak jeździ. Jak zajeżdżasz na plac Masterlise to certyfikat dekry wypisuje koleś, któremu płaci ML, stąd jak zacznie pisać prawdę, to zrezygnują z jego usług, stąd certyfikaty są tak pisane, żeby auto poszło, a ewentualnie klient nie straszył go potem mafią, za przekoloryzowanie. Ponadto to, że używa go menager wcale nie jest czymś lepszym. Ludzie mając perspektywę wymiany auta po 3 latach, nie muszą ich szanować, bo ten przebieg i niewychładzanie turbiny, pałowanie na zimnym, ostre traktowanie sprzęgła, hamulców i całości przetrwa każde auto w okresie 3 lat. U mnie menager albo leci na trasach 160-200 km/h, albo dojeżdża do pracy 6 km dieslem 2.0TDI z DSG.
3. Sprzedaż auta jest łatwa jak jest to auto prywatne i używane nie dużo (mały przebieg). Jak do tego jest serwisowane to ogłoszenie wisi 1 dzień zazwyczaj. A nawet jak auto jest z prywatnego leasingu to nie zawsze traktowane jest ono jak prywatne, bo mimo wszystko jest to auto przejściowe, kolejne zakupione bez sentymentu, kosztujące mniej z racji wpisywania w koszty stąd nie żal nam go tak, jak kupionego za gotówkę zbieraną długo (lub kredyt) i do tego każdą awarię czy wymianę eksploatacyjną czujemy realnie po kieszeni.
4. Dotychczas rynek aut używanych kierował się trochę innymi kryteriami. Po pierwsze gloryfikowanie VAG, następny Opel jako kolejny niemiecki. Po drugie na rynku używanych szukamy, albo tych z trwałym dieslem, albo te co da się łatwo i tanio zagazować. A właśnie Opel był wymieniany jako bardzo dobry do zagazowania i myślę, że stąd ta popularność. A do tego modele zakupione w PL, to były średnie wersje wyposażeniowe z silnikami 1,4 lub 1,6 i 1.4T benzyna, które właśnie łatwo się gazują.
Teraz się to zmieni, bo silników pod LPG praktycznie już nie ma i Astry za 5 lat będą kolejnymi autami z turbinami ery downsizingu, do których należy podchodzić ostrożnie. Sądzę, że popularność Opla na rynku wtórnym spadnie, chyba że przełoży się to na cenę jak przy zakupie aut nowych (rabaty Opla znacząco obniżają cenę w stosunku do innych), ale wówczas zwycięży cena, a nie legendarna trwałość lub prestiż.
5. Na koniec sorry za seksitowskie podejście, ale to z życia wzięte, ale dla mnie auto jeżdżone przez kobietę to 3 w kolejności auto, które przekreślam. Pierwsze flota, drugie TAXI, trzecie "po kobiecie" na równi po gówniarzu 18-20 letnim popisywaczu. Niestety, ale gówniarze zarzynają auta, a kobiety zamęczają. Zdarzają się wyjątki, ale prościej zgeneralizować podejście niż szukać wyjątków. Szybciej i taniej. :)


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 125 gości