przesiadka na AK - czy to dobry wybór? 1.0 vs 1.4

[edk]

Cześć,

To mój pierwszy post i zaraz po przywitaniu chciałbym Was prosić o radę.

Jeżeli zdecyduje się na AK będzie to mój trzeci Opel, teraz jeżdżę Insignią 2.0 CDTI 160 KM. Postanowiłem jednak zmienić na coś mniejszego, bo nie ma sensu wozić powietrza, ale coś, co da mi radość z jazdy. Insignię mam w dość bogatej wersji i nie chciałbym mieć poczucia, że przesiadłem się na coś wyraźnie "mniej fajnego".
Do wyboru mam:
- AK Elite 1.0, Intellilux, 2016 r, przebieg nieco ponad 10 tys km
- AK Elite 1.4 (150 KM) 2015, przebieg zbliżony, bez Intellilux,

Oba samochody super zadbane, rewelacyjnie wyposażone, ale 1.4 sporo droższa.
Jeżdżę głównie po mieście (90%), jednak sporadycznie trasy typu 300-500 km. Da się sensownie 1.0? W materiałach producenta 0-100 km/h w 11,2 s, jak jest w rzeczywistości z dynamiką? Widziałem test na YT gdzie 0-100 ktoś robił w 10,6.
Doradźcie proszę z Waszych doświadczeń. Jeżeli bardzo się zepnę mogę wziąć 1.4, ale szczerze mówiąc po fantastycznym AFL w obecnym samochodzie chciałbym mieć dobre oświetlenie w następnym. Oczywiście przeczytałem wątek na temat 1.0, ale chciałbym Was poprosić o wypowiedź w tym konkretnym przypadku.

Pozdrawiam,
S.

[BShKF]

Wg. mnie wszystko rozbija się o informację ile faktycznie tych tras będziesz robił. Im więcej, tym bardziej warto zdecydować się na mocniejszy silnik, gdyż z mniejszym będziesz nieco cierpiał. Problem w tym, że jak trasy, to lepiej jednak z Intelilux, ale te są tylko w słabszej wersji wybranej przez Ciebie, która jest w dodatku tańsza i młodsza. Sporo argumentów za, a te niecałe 11 sekund do setki to jeszcze nie taka tragedia.

[astra]

Weź co najmniej 1.6 albo coś z forda lub VAG bo będziesz rozczarowany po przesiadce.

[Segor]

160KM zamienić na 100KM? (nie pamiętam dokładnie ile ma ten 1.0). Według mnie będziesz zawiedziony. Bez wersji sport, trzeba się postarać aby coś z tych 150KM wykrzesać, a co dopiero z 1.0... A do tego jeździsz dieselem, on na pewno przyjemnie się zbiera. Według mnie to jedyna przesiadka która Cię nie rozczaruje to 1.6 200 KM...

[b3rs]

Co ty masz z tym 1.6 200 KM Segor? Gdzie nie spojrzę to go ludziom wciskasz. Insignia ze 160-konnym dieslem robi setkę w 9,5 sekundy. AK 150 KM - 8,3 s.
Więc jeżeli koledze @edk bardziej zależy na spalaniu niż osiągach, to będzie bardziej zadowolony z 1.0 zwłaszcza, że ma intelliLuxy, którymi jest zainteresowany. 1.4 stanowiłby za to przeskok jeżeli chodzi o osiągi, bo auto zbierałoby się o wiele szybciej niż jego obecne.
Co do autostrady, to 1.0 pewnie jakoś by sobie dało radę, ale ma tylko 5 biegów, więc może być głośno a spalanie też może być wysokie.
Tu masz filmik z rozpędzania 1.0 do 190km/h. 4k obrotów to nie jest chyba aż tak źle.
Najlepiej by było jak byś się obiema przejechał w nocy i na autostradzie/drodze szybkiego ruchu.

[SACZI]

edk, czy różnica w cenie jest tak znacząca, że nie przełkniesz nowej?

[ememel]

Nic nie zastąpi Ci własnych odczuć. Idź na jazdę testowa do salonu jednym i drugim. Sugeruję najpierw 1.4 potem 1.0

[Segor]

Co ty masz z tym 1.6 200 KM Segor? Gdzie nie spojrzę to go ludziom wciskasz. Insignia ze 160-konnym dieslem robi setkę w 9,5 sekundy. AK 150 KM - 8,3 s.
Więc jeżeli koledze @edk bardziej zależy na spalaniu niż osiągach, to będzie bardziej zadowolony z 1.0 zwłaszcza, że ma intelliLuxy, którymi jest zainteresowany. 1.4 stanowiłby za to przeskok jeżeli chodzi o osiągi, bo auto zbierałoby się o wiele szybciej niż jego obecne.

Już Ci tłumaczę. Posiadałem 1.9TDI z chipem - jakieś 130-140 KM. Teraz posiadam AK 150 KM i po prostu tamten diesel był przyjemniejszy do jazdy, pomimo, że czas do setki pewnie był niższy. W jeździe liczy się elastyczność, a nie czas do setki. A teraz porównując wspomnianą Insignię do Astry:

osiagi.jpg (244.78 KiB) Przejrzano 2359 razy

Wyraźnie widać, że elastyczność 2.0 CDTI 160KM bije na głowę nasze 1.4 turbo 150 KM. I nie ma w tym nic dziwnego.
A że kolega nie wspomniał nic o spalaniu, a raczej o osiągach, to do nich się odnoszę
Jeszcze dla porównania 1.6 200 KM:

osiagi2.jpg (203.57 KiB) Przejrzano 2359 razy

Dane ze stronki: http://www.zeperfs.com/en/duel2734-6318.htm

[man1utek]

a wg mnie zależy od potrzeb własnych- do czego ma służyć autko i jakie kto ma potrzeby i wymagania? najpierw trzeba odpowiedzieć sobie, ustalić co się chce i realizować. Dla mnie najlepsze rozwiązanie- pojechać na jazdy testowe, porównać i wtedy ma się jasność. Pierwsze wrażenia, widać różnice:)

[Gral48]

Ale nie można porównywać diesla z benzyną!!! To są dwa różne silniki !!!!
Najważniejsze różnice:
- inna pojemność skokowa
- różnica w sprężaniu
Moja rada. Niech się kolega przejedzie obydwoma samochodami, i wtedy będzie najłatwiej zdecydować.

[astra]

Już Ci tłumaczę. Posiadałem 1.9TDI z chipem - jakieś 130-140 KM. Teraz posiadam AK 150 KM i po prostu tamten diesel był przyjemniejszy do jazdy, pomimo, że czas do setki pewnie był niższy. W jeździe liczy się elastyczność, a nie czas do setki. A teraz porównując wspomnianą Insignię do Astry:
osiagi.jpg
Wyraźnie widać, że elastyczność 2.0 CDTI 160KM bije na głowę nasze 1.4 turbo 150 KM. I nie ma w tym nic dziwnego.
A że kolega nie wspomniał nic o spalaniu, a raczej o osiągach, to do nich się odnoszę
Jeszcze dla porównania 1.6 200 KM:
osiagi2.jpg
Dane ze stronki: http://www.zeperfs.com/en/duel2734-6318.htm

Nareszcie dobrze powiedziane. Raz że pojemność robi swoje, drugie że moc fajna w benzynie ale strasznie wysoko. Moce porównywalne ale co z tego jak przepaść w momencie. Przypomnę tylko, że moment to siła napędowa z silnika, natomiast moc jest określeniem jaką zdolność ma silnik w czasie na wykorzystanie tej siły do uzyskania wyższej prędkości. Stąd na grafikach widać efekty i subiektywne odczucie w postaci masażu pleców podczas przyśpieszania na korzyść wspomnianego Diesla.
Jeszcze dodam że w w/w Dieslu jest turbo o zmiennej geometrii, a w tej benzynie o stałej. Co to znaczy zwłaszcza przy niskich obrotach nie muszę chyba tłumaczyć.
Że o sile z jaką dmuchane są spaliny pomiędzy benzyną a Dieslem nie wspomnę. Uzysk siły na turbinie będzie w Dieslu zawsze większy jak w benzynie. Spróbujcie zatkać rurę wydechową w ciężarówce i osobówce z benzyną to poczujecie namacalnie różnicę

[b3rs]

A że kolega nie wspomniał nic o spalaniu, a raczej o osiągach, to do nich się odnoszę

Odniosłem wrażenie, że bardziej zależy mu na wyposażeniu i cenie niż na osiągach. Napisał też, że ma do wyboru dwa silniki i żadnym z nich nie jest 1.6 200 KM. dodam też, że różnica katalogowa między 1.0 a 1.6 to 12 000 zł, więc zauważalna.

[Segor]

Ja tylko ostrzegam, że może czuć się bardzo zawiedziony silnikiem 1.0 i żadne wyposażenie tego nie nadrobi.
I tak jak pod każdym takim wpisem po raz kolejny napisze to co już wspomniał @ememel. Trzeba iść na jazdę próbną i sprawdzić co potrafi silnik, bo potem jest rozczarowanie i żal

[DigDug]

To ja powiem swoje, bo mogę
Na forum OCP jest grupa użytkowników, którzy lansują tezę, że 1.2 85KM jest wystarczające do Octavii 3. I jakby się totalnie wykastrować z przyjemności z jazdy, poczucia bezpieczeństwa przy wyprzedzaniu i wrażeń ogólnych to fakt, da się tym jeździć.
Astra 1.0 też da się jeździć i będzie jeździć nawet ktoś powie, że nieźle, ale w mieście, gdzie jazdę kończysz na 60-70 km/h na 4 biegu. Na trasie czyli 90-100 km/h będzie to przemieszczanie i nic nie będzie miało wspólnego z jazdą, gdzie wyprzedzasz bez stresu i jedziesz swoje czy to 2 czy 5 pasażerów. Fakt zaraz ktoś powie, że zredukuje na 3 i auto ciągnie. Tak, tyle że raz muszę zredukować czyli tracę czas i okazję, dwa pogarszam sobie komfort bo jest huk, a trzy ekonopia idzie się pier...... bo to auto pali ogromne ilości paliwa. Jazda powyżej 130-140 to mordęga, bo o ile da się tym jechać, to będzie głośno i będzie dużo paliło.
A piszę to, bo mam teraz F2 z tym silnikiem i właśnie tak to jeździ, tzn. osiągi i wrażenia podobne do tych słabych silniczków 1.0. Po mieście jeszcze pojeżdżę, ale na trasie to porażka. Dobrze, że trasy przelotowe prywatnie to raz na miesiąc 350km i w wakacje, to jakoś da się przeżyć. Dodatkowo wrażenie porażki tych osiągów potęgują delegacje służbowymi dieslami ok 120KM i ponad 300NM momentu.

Ja bym optował za tym 1.4, bo masz dobrze do wszystkiego. Osiągi masz lepsze okupione trochę wyższym spalaniem, myślę że realnie 1l/100 km średnio. Ja nie wierzę w te obiecanki producenta. Zawsze do średniej producenta do daje 2 l /100 km. Ponadto weź pod uwagę fakt, że będziesz jeździł po mieście, gdzie jak ktoś w innym miejscu wspomniał nie skorzystasz z dobrodziejstwa IL. Bo przy światłach i ciągłym ruchu, strefy będą wygaszane więc będziesz jeździł na krótkich światłach i tyle. Jak to przemyślałem, to fakt.

[driven22]

Przejechać się 1.4 150 KM i wyciągnąć wnioski i nie rundkę w koło salonu, tylko co najmniej kilkanaście razy ruszyć jak spod świateł. Prawdopodobnie będziesz mega rozczarowany tym co się dzieje na 1 i 2-jce. Ja na pewno nie wziąłbym drugi raz silnika 1.4 150 KM a co dopiero słabszego- tam są fatalnie zestopniowane pierwsze 2 biegi. Silnik 1.0 to chyba dla masochistów

[corsa12i]

No a ja mam 1.4 150 KM i powiem tak może 2 lub 3 razy wykorzystałem moc tego samochodu i to tylko w celu sprawdzenia i gdybym teraz kupował to brał bym na 100% 1.4 125KM wcześniej jeździłem benzyną bez turba i cóż z tego że miała 125KM jak dynamika w porównaniu do astry to przepaść naprawdę to nie jest ciut lepiej tylko wielka różnica

Wysłane z mojego FRD-L09 przy użyciu Tapatalka

[daro]

Każdy ma indywidualne oczekiwania co do mocy auta i wierzcie mi, że będzie niezmiernie trudni określić co komu jest lepsze. Najlepiej jak kilka osób stwierdziło wsiąść do obydwu egzemplarzy i wykonać testy. Myślę, że wtedy decyzja będzie bardzo łatwa. Jedyną rolę będą odgrywały aspekty finansowe.

[Segor]

Trzeba jeszcze pamiętać, że dziś do wyprzedzania 105 KM to tyle co nic. Niestety 80 % kierowców jest ślepa i przyspiesza jak są wyprzedzani. Zatem do wyprzedzania musisz mieć: nie dość że odpowiednią ilość koni aby przyspieszyć, to jeszcze musisz ich mieć więcej niż pojazd, który wyprzedzasz...

[DigDug]

Segor, niestety to prawda. Mnie szlag trafia bo matołów jest dużo, a nie mam czym przycisnąć. :/ Lepiej mieć za dużo mocy (oczywiście zdroworozsądkowo) niż za mało.
Pytanie z innej beczki, czy auto z 1.4 150KM ma takie same hamulce (wielkość tarcz) jak wersja 1.0 ?? Może ktoś wie, to napisze. Chodzi mi o ewentualnie lepsze hamulce w mocniejszej wersji, no chyba że nie ma różnic.

[Fuks]

Jezdziłem Astra J 1.4 100 KM przez 7 lat, i z tym przyciskaniem i wyprzedzaniem to bym nie demonizował.
Bo to jest redukcja biegów aby lepiej auto jechało.
Jeśli kolega się zastanawia to lepiej czy 1.4 z turbo czy bez turbo i bez dwumasy, bo jak nie potrzebuje osiągów do miasta to po co mu te gadżety. Jak do miasta to po co Intellilux?

Na koniec powiem, że ja wybrałem 1.4 150 KM i żałuje że nie wziąłem 1.6 200 KM.

[b3rs]

Przesadzacie. Jeździłem do niedawna Astrą 1.6 115 KM i nie miałem problemów z poruszaniem się po mieście. Przy ruszaniu ze świateł też byłem przeważnie najszybszy. Ludzie kupują mocne samochody i kompletnie nie potrafią ich wykorzystać. A jak wam ktoś wyjedzie podczas wyprzedzania, to czy macie koni 200 czy 105 to i tak jesteście w tyłku.
Obecnie jest dużo dróg dwupasmowych, dużo się ich też buduje, więc problem wyprzedzania nie jest moim zdaniem aż tak istotny zwłaszcza, jeżeli ktoś 90% czasu jeździ w mieście.

[astra]

Na koniec powiem, że ja wybrałem 1.4 150 KM i żałuje że nie wziąłem 1.6 200 KM.

Też tak uważam.

[Elfiasty]

A ja mam 1.4 150 w automacie i powiem Wam że to do normalnej jazdy wystarcza w 100%. A i niejeden juz się zdziwił jaki to potwór z asterki; )

[astra]

Każdy będzie potworem od 4krpm.

[Elfiasty]

Ja tam na dol tez nie narzekam.

[kuba]

Ani ja, z tym że w trybie Sport, bez - dół jest słaby. Ale ja praktycznie cały czas jeżdżę ze Sport'em
Żeby nie było, jak większość zamieniłbym na 1.6 Ale to co mam, daje radę.
Bierz 1.4

[Budus]

miałem AJ 1.4 100 z LPG - to był muł ale jak się rozbujał to już było przyjemnie 200KM to zupełnie inna bajka i była J nie ma startu do byłej K

[EmAjEs]

z insigni na astre??? to calkiem inny segment auta trudno to przecież w ogóle porywnywać - ja na pewno czułbym się rozczarowany - ale niczego nie sugeruję - najlepiej idź na jazdę testową i sprawdź sam.

[Segor]

Już chyba kilku kolegów z forum zrobiło taką przesiadkę i nie narzekali

[kuba]

Hmm, ja bym się nie przesiadł...