Alganow pisze:to jeszcze zapytam, bo widze że kolega trochę bardzie zorientowany, czy jazda z ogolnie rzecz biorac odzywajacym sie lancuchem rozrzadu to duze niebezpieczenstwo dla silnika? czy raczej bardziej denerwuje niż stanowi bardzo poważny problem?
w moim przypadku to jest jeszcze tak, że jak jadę dynamicznie, to znaczy zmiana biegu i mocno wciśnięty gaz to praktycznie nie słychać łańcuhca, dopiero jak jedzie się ze stałą prędkością gdiześ koło 2000 obr/min to daje o sobie znać.
Ciężko jednoznacznie odp. na te pytanie.
hałas rozrządu łańcuchowego zależy:
-od stopnia zużycia jednostki napędowej
-rozciągnięcie łańcucha ( jeśli występuje 2 który spina kła wałków rozrządu)
-wadliwy napinacz ( może się cofać nie trzymać naprężenia prowadnic itp)
-niedostateczne ciśnienie oleju lub zbyt mała lepkość.
Zaczynał bym:
-od zmiany oleju
-napinacz do sprawdzenia