Astra5Klub.pl

Mam problem z wysterowaniem nawiewu i ogrzewania w moje Astrze (sterowanie elektronicznie, dwustrefowe).
Niezależnie od ustawień (auto, manulane (na szybę, nogi, twarz), kratki zamknięte/otwarte) cały nawiew z wentylatora wychodzi przez górne kratki (bez możliwości zamknięcia, skierowane na szybę).
Jeszcze kratki po bokach, przy max obrotach wentylatora coś tam ledwo wieją, ale te centralne, po bokach wyświetlacza to już zero.

Druga sprawa to ogrzewanie (zima więc klimy nie testuję ), rozumiem jeszcze tryb auto, działa sobie swoim życiem, ale w momencie ustawień manualnych, przy tej samej temperaturze w obu strefach z górnych kratek (tak jak pisałem wyżej, tylko z nich wieje) zawsze od strony pasażera gorąc od strony kierowcy mróz. Praktyczne niezależnie od ustawień, zmienia się coś dopiero przy bardzo wysokich albo niskich ustawieniach temperatury (1 - 2 stopnie od Hi i Lo).

Dramat, auto kupione miesiąc temu, niby po serwisie przed sprzedażowym, a wydaje mi się że tak to działało już od początku (nie miałem wtedy czasu dokładnie przetestować).
Jutro dzwonię do serwisu, zobaczymy co powiedzą.

No jakby nie patrzeć coś masz zepsute i czeka Cię wizyta w ASO

@maniac napisz co było przyczyną i czy naprawili.

Zmieniono wygląd postu. Za duży cytat! /daro

Jutro ASO, śmieszna sprawa z tym nawiewem ?! ASO miało już być w czwartek (poprzedniego tygodnia), a tutaj nagle, pierwszy raz od kupienia, w środę wieczorem zaczęło wszystko poprawnie działać, nagle dało się przekierować nawiew na inne kratki niż te które skierowane są na szybę. Do tego temperatura nawiewu była tą faktycznie zadaną. Stwierdziłem że może coś puściło (jakiś mechanizm lub software się zresetował) i bez sensu tak jechać do ASO z problemami "na słowo" że był.

Wizytę w ASO odwołałem, no i następnego dnia auto się rozmyśliło i to samo co w pierwotnym poście.
Więc znowu umówiłem się do serwisu... tym razem nie odpuszczę.

Dam znać jak będę coś wiedział.

No i jak to się mówi ..., dupa i kamieni kupa. Auto poszło do serwisu, po 2h serwisant zadzwonił szczęśliwy że naprawili, cała naprawa polegała na .... "restarcie systemu"... czytaj odpięli klemy od akumulatora i podłączyli ?! nie wiem, nieważne, nie podobało mi się to ale gość zapewniał że wszystko już działa, że przetestowane itd... .
Ponieważ umówiłem się na odbiór auta na dzień jutrzejszy, auto cały czas było w serwisie ..,
po kolejnych 2 - 3h dzwoni ten sam serwisant.. normalnie ton głosu miał taki że jak jeszcze dodał do tego słowo "pojawił się problem" to byłem pewny że się nie zmieścili tą moją biedną Astrą w bramie i teraz czeka mnie jeszcze blacharnio-lakiernia.
Ale na (nie)szczęście temat nawiewu wrócił.. i co i nic.. przerosło ich.. boją się to rozkręcać bardziej bo to nowe auto i muszą się skonsultować z Niemcowem. Do tego czasu auto może zostać w serwisie albo mogę sobie odebrać. Nie ma mowy o samochodzie zastępczym, bo auto jeździ i nie przyjechało na lawecie, propozycja że odbiorę auto i wrócę z nim na lawecie została odrzucona.
Trochę nie chcę odbierać samochodu bo boję się że wtedy sprawa "rozwieje się" a jak stoi u nich to nie mogą udawać że nic się nie dzieje.
Anyway, auto w końcu zdecydowałem się odebrać, ale zamierzam być upierdliwym klientem. Niemcowo odpisuje im z reguły dość szybko albo gościu twierdzi że sprawa mega dziwna, bo to jest nowe auto i nie wiadomo czy to nie jest generalny fuck up softu a moje auto jest po prostu pacjentem zero.

Poczekamy zobaczymy.

Pytanie do adax czy pyta o rozwiązanie bo ma podobny problem ?

W innym wątku pisałem odnośnie odstawiania auta do serwisu. Najlepiej podjechać pod bramę ASO i zadzwonić do Opel Assistance. Wtedy to oni przejmują sprawę i muszę dać Ci auto zastępcze (salon nie musi, chociaż powinien). Myślę, że u Ciebie też to zadziała - jak będziesz im zostawiał auto na naprawę (bo Niemcy napiszą co poprawiać) to załatw to przez Opel Assistance (na pewno masz, każde auto ma przez pierwszy rok, a jak przedłużasz gwarancje FlexCare to przez cały okres trwania gwarancji).

Dzięki Segor,
zadzwoniłem dzisiaj jeszcze raz do ASO (przespałem się z problemem i stwierdziłem że dałem się... ), poprosiłem od razu o rozmowę z kierownikiem.
Nie było go na miejscu ale oddzwonił i spokojnie potwierdził że auto zastępcze należy się bezwzględnie.
W sumie, to między chwilami jak zorientowałem się że trochę zbyt im na rękę idę i telefonem od kierownika, zdążyłem się tak "napompować" że jakby kierownik od kopa nie zgodził się na auto zastępcze to chyba doszło by do pierwszego w świecie rękoczynu przez telefon.

Anyway, do 16 mają się odezwać, bo niemcowo coś im tam telefonicznie pomogło i być może będą w stanie usunąć usterkę, jeżeli nie no to mam przyjechać po auto zastępcze.

Pzdr!

No i wszystko jasne Winny znaleziony.
Okazało się że problemem jest silniczek który steruje klapkami od nawiewu (przekierowuje nawiew wg żądania z komputera).
Sprawa nie była prosta bo po restarcie softu silniczek przez pewien czas pracuje poprawnie, po czym w momencie przejścia w jedną określoną pozycję, przycina się i blokuje całe sterowanie.

ASO niestety winnego nie ma na składzie, więc na część będzie trzeba czekać do piątku.
Pierwszy taki przypadek, goście z ASO mocno zdziwieni, bo trochę tych Astr już widzieli i pierwszy raz ten element zawiódł (ja to mam szczęście !).

Anyway do piątku na zastępczym a potem auto wraca do mnie!

Mam u siebie podobny przypadek. Auto odbierałem w październiku i praktycznie od samego początku zdziwiło mnie, że z kratki przy dużym wyświetlaczu praktycznie nie dmucha powietrze. Głównie od strony kierowcy, od strony pasażera już bardziej.
Zimą puszczam ogrzewanie praktycznie cały czas na szybę i dlatego mi to nie przeszkadza, ale przy okazji będę musiał podjechać do ASO.

zojek pisze:Mam u siebie podobny przypadek. Auto odbierałem w październiku i praktycznie od samego początku zdziwiło mnie, że z kratki przy dużym wyświetlaczu praktycznie nie dmucha powietrze. Głównie od strony kierowcy, od strony pasażera już bardziej.
Zimą puszczam ogrzewanie praktycznie cały czas na szybę i dlatego mi to nie przeszkadza, ale przy okazji będę musiał podjechać do ASO.

Jeżeli to jest to samo to zapewne też będą ściągać to ustrojstwo (silniczek), bo raczej na miejscu tego nie mają, co wiąże się z oczekiwaniem.
Dlatego zrób to teraz jak masz czas i jest Ci jedno gdzie i jak wieje (po diagnozie autem możesz jeździć, ew zastępcze).

"No i w p...du wylądował i cały misterny plan też w p...du" ... niestety diagnoza ASO błędna, to nie silniczek jest winny.
Po wstawieniu nowego silniczka, Panowie z ASO odkryli że ten nowy też się przycina po pewnym czasie.
Raczej wątpliwe żeby drugi egzemplarz był wadliwy.. podejrzanym teraz jest mieszacz, którym wyżej wymieniony silniczek steruje.
Dobrze że dostałem to zastępcze auto, lepiej dla mnie i dla ASO (ja mam czym jeździć i nie muszę tam wracać do pięć minut, a oni mogą spokojnie diagnozować nie skręcając tego do kupy i rozkręcając co chwilę).
Plus jest taki że naprawdę się starają, widać ze po prostu mają zagwozdkę, ale zależy im na znalezieniu i naprawieniu usterki, do tego są ze mną w kontakcie, także wiem że działają, a nie że samochód stoi i rdzewieje.

Ok, można zamykać temat.. problem znaleziony i usunięty. Wszystkie elementy działały prawidłowo. Niestety w mieszaczu powietrza od nawiewu znalazło się "ciało obce" które przyblokowało go, a co za tym idzie blokowało silniczek sterujący klapkami.
Po usunięciu intruza, wszystko działa.

No ale co to za intruz był?

Witam.

Problem mam dość specyficzny. Dziecko wrzuciło mi do kratki nawiewu pod szybą małą kulkę i zaczęło coś się dziać. Po przełączeniu na nogi wieje do środka, a nie na dół. Słychać dziwne dźwięki po przełączeniu jakby coś blokowało przełączeniu. Umówiłem się do ASO. Ktoś wie czy mała kulka mogła zrobić większe usterki?

Tu jeszcze polece temat do przestudiowania: problem-z-nawiewem-i-ogrzewaniem-t496.html Całkiem podobny swoja droga

Właśnie tematy połączyłem /daro

Większej usterki tam napewno nie będzie, tylko dobrać się do dziadostwa to już wyższa szkoła jazdy. Widocznie sterowanie klapami nawiewów jest przez kulkę zablokowane...Do czasu naprawy (usunięcia kulki) nie baw się najlepiej kierowaniem nawiewów a będzie dobrze

Oddałem samochód do ASO, niestety grubsza sprawa. Trzeba rozbierać cały przód co wiąże się z dużymi kosztami. Zgłosiłem sprawę do PZU zobaczymy czy uda się choć część poniesionych kosztów odzyskać.

Sama naprawa czyli nie jest kosztowna lecz jak czytałeś poprzednie posty to, żeby dobrać się do tych klap należy zdemontować całą przednią deskę. Z racji tego, że to jest z przyczyny użytkownika to wiadomo jak sobie policzą w ASO. Jak za zboże może pod AC uda się to podpiąć choć czuję, że lekko nie będzie

szkoda, że nie masz kampanii naprawczej na poduszkę pasażera - też demontują cały środek i mogli by Ci to przy okazji zrobić
ewentualnie dopytaj czy nie masz lub sprawdź swój VIN tutaj https://www.uokik.gov.pl/powiadomienia. ... ews_page=1

adax pisze:No ale co to za intruz był?

Kawałek plastiku z produkcji, jakiś odprysk czy coś.

A jak to wygląda z AC. Zapłacę za naprawę a oni mi zwrócą, oczywiście jak uznają szkodę?

No dzisiaj zima wróciła tak więc ogrzewanie włączyłem na automacie po 22 stopni i tu wielkie zaskoczenie po bokach daje ciepło zaś od dwóch kratek srodkowych leci chłodne powietrze....

tak ma być.

Jak ma być,że z jednej leci ciepło a z drugiej zimno??

tak, tak ma być. to jest prawidłowe działanie.

Nie rozumiem,nastawiam 22 stopni i dotykam ręką kratek po bokach i leci ciepło ale zawiewa mi chłodem od strefy śrdkowej i se myśle co kuźwa mi się zimno zrobiło,no sorry ale nadal nie rozumiem gdzie tu prawidłowe działanie,dlaczego w starej astrze g leciało identyczna temp ze wszystkich kratek a tu jest inaczej.

adax pisze:Nie rozumiem,nastawiam 22 stopni i dotykam ręką kratek po bokach i leci ciepło ale zawiewa mi chłodem od strefy śrdkowej i se myśle co kuźwa mi się zimno zrobiło,no sorry ale nadal nie rozumiem gdzie tu prawidłowe działanie,dlaczego w starej astrze g leciało identyczna temp ze wszystkich kratek a tu jest inaczej.

mylisz się. poniżej masz fragment instrukcji astry g. mysle, ze to wyczerpuje temat ;)

U mnie ze wszystkich kratek wylata tak samo...

Zimne i ciepło...zależy co nastawie

Zaczynamy się bawić strefami...ale również dzieli kabinę na pół i działa tak jak powinno...

u mnie było tak jak w instrukcji powyżej w korsie c i w signum, i jest teraz w astrze, wszystkie z klima automatyczna.

No u mnie dwustrefowy automat...i dziala jak ta lala...

Jedyne zastrzeżenia to do pracy w auto...czasem wiatraki szaleją...ale taka logika programu i tu za bardzo nic nie zdziałamy...