Astra5Klub.pl

Szanowni....proponuje odwrócić problem....podawajmy największe przebiegi bez "TEJ" awarii.To dosyć istotna sprawa, gdyż zobaczymy jaki przebieg jest graniczny. Jedni "kręcą" silnik wysoko, inni dodają gazu od niskich obrotów,a kolejni zmieniają biegi jak pokazuje komputer. To moim zdaniem nie powinno mieć znaczenia, bo każdy używa samochodu tak jak chce!!! A silnik powinien wytrzymać 200-300k, a nie 20-30k!!! U mnie 8000....bez awarii.

A ja cieszę się, że niektórzy zagorzali fani niemieckiej myśli technicznej w końcu przejrzą na oczy i dotrze do nich wreszcie, że auta na "F" wcale nie są gorsze od innych.
A ja tymczasem odbiorę sobie spokojnie Asterkę z przeświadczeniem, że pojeżdżę tak samo bezawaryjnie jak francuskimi wynalazkami, których dotąd używałem.

30k i jeszcze lub dopiero jedzie awarii brak, auto z czerwca 2016


Sent from my iPhone using Tapatalk

bobek12b pisze:30k i jeszcze lub dopiero jedzie awarii brak

Jest cos specyficznego w Twoim sposobie uzytkowania? Dlugie trasy, benzyna 98, olej wymieniany czesciej itp?

petrolhead pisze:

bobek12b pisze:30k i jeszcze lub dopiero jedzie awarii brak

Jest cos specyficznego w Twoim sposobie uzytkowania? Dlugie trasy, benzyna 98, olej wymieniany czesciej itp?

Pewnie to ze bobek jezdzi Astra raz na 6 miesiecy Ale za to trasy konkretne A tak to Asterka odpoczywa, bo kolega nacodzien "pod maską" (pokładem) ma wiecej koni mechanicznych

Olej co 10-15k zależy od sytuacji ale zawsze w tym przedziale kilometrowym. Zalewam 95. @krzysiec nie co 6 a co 4 miesiące ale użytkowana jest cały czas ale niewiele. Robię dużo tras z prędkościami 130-180 km/h a w mieście czy jakieś lokalne drogi to nie jestem katem dla silnika ale tez nie bawię się w niedzielnego. Trzymam go raczej powyżej 2000 obr. np. Jak jadę do sklepu 80 to nie trzymam go na 5 biegu z obrotami 1800 tylko zrzucam na 4 i ma 2100. Oczywiście to taki przykład tylko. Zawsze jak trochę deptam po gazie to na koniec drogi zostawiam ten kilometr na spokojnych obrotach zeby temperatury wróciły powoli do niższych wartości, pózniej ręczny ok minuty i gaszę.


Sent from my iPhone using Tapatalk

znaczy się jeździ normalnie jak Bozia przykazała i nie katuje silnika ,to mu się odwdzięcza brakiem awarii

Dostałem właśnie oficjalne potwierdzenie tego, o czym wszyscy zorientowani uzytkownicy wiedzą - czyli awaria tłoka pierwszego cylindra. Oczekuje ponoć na jakieś części z Niemiec i mają poskładać z końcem tygodnia, oby po naprawie już nie było podobnych niespodzianek :/.

@robal, nie wymieniają silnika ? tylko naprawa.

robal pisze:Dostałem właśnie oficjalne potwierdzenie tego, o czym wszyscy zorientowani uzytkownicy wiedzą - czyli awaria tłoka pierwszego cylindra. Oczekuje ponoć na jakieś części z Niemiec i mają poskładać z końcem tygodnia, oby po naprawie już nie było podobnych niespodzianek :/.

Pisz pismo o wadzie ukrytej przez producenta.
Niech cały silnik wymienią

Added in 1 minute 21 seconds:

Jacek2017 pisze:znaczy się jeździ normalnie jak Bozia przykazała i nie katuje silnika ,to mu się odwdzięcza brakiem awarii

Wcześniej czy później i tak pierd..lnie jakbyś nie dbał chuchał dmuchał itp.
Jest to wada technologiczna

@dziadzia82 czy ta zmiana o ktorej ostatnio wspominales w systemie smarowania nie dotyczy wylacznie tloka? Jesli tak i jesli cylindry nie sa uszkodzone to ciezko bedzie uzasadnic koniecznosc wymiany calego silnika. @robal dostales chociaz zastepcze auto na czas naprawy?

Tak poprawione smarowanie pierścieni tłoka kanaliki jak i dysze natrysków oleju.
Jest to wada technologiczna o której producent wie.

Uprawnienia z tytułu rękojmi

Z tytułu rękojmi kupujący może żądać:

- odstąpienia od umowy,
- obniżenia ceny,
- wymiany rzeczy wadliwej na wolną od wad,
- naprawy.

Sprzedawca jest zwolniony od odpowiedzialności, jeśli klient wiedział o wadzie w chwili zawarcia umowy.

Rękojmia a gwarancja

Kupujący ma prawo wyboru między rękojmią za wady fizyczne rzeczy a gwarancją. Dokonany wybór jest wiążący tylko w stosunku do konkretnej wady, jeśli pojawi się kolejna wada towaru, klient znowu ma prawo wybrać, co jest dla niego korzystniejsze – rękojmia czy gwarancja.

dziadzia82 pisze:Tak poprawione smarowanie pierścieni tłoka kanaliki jak i dysze natrysków oleju.
Jest to wada technologiczna o której producent wie.

dziadzia82, czy te poprawki dotyczyły też silników 1.0 czy tylko 1.4? wiesz może?

Wadę mają tylko 1.4

Wysłane z mojego Elegance_5_1_PRO przy użyciu Tapatalka

Dziadzia, Twoim zdaniem ile procent aut przed poprawka może ulec awarii? 0.5% 5 % czy 50% ?

dziadzia ,twój informator od którego momentu zlokalizował zmianę w uturbionym silniku 1,4 ? masz może informację czy ta modyfikacja przyniosła efekty "in plus" czy też pojawiają się nadal te same problemy ?mówiąc krótko :czy te zmiany zmniejszyły ilość zgłoszonych awarii czy dalej ta wada technologiczna istnieje ?

Nowe mają za małe przebiegi.
Podejrzewam, że zmiana na tłokach i w układzie smarowania nie wyeliminowała problemu, a jedynie odsunęła go w czasie.
Jak bardzo, tego nie wiemy.
Teraz awarie są przy 15-20 tys km, po zmianach 100, może 120 tys km, ale to wyjdzie dopiero po 2-3 latach.

Jacek2017 pisze:dziadzia ,twój informator od którego momentu zlokalizował zmianę w uturbionym silniku 1,4 ? masz może informację czy ta modyfikacja przyniosła efekty "in plus" czy też pojawiają się nadal te same problemy ?mówiąc krótko :czy te zmiany zmniejszyły ilość zgłoszonych awarii czy dalej ta wada technologiczna istnieje ?

Wiem tylko ze samochody z 2015/16.
Nowsze roczniki maja zmodyfikowanie smarowanie dołu.
Jeśli chcecie więcej wiedzieć VIN w łapkę i do ASO.
Usterka dotyczy ww. roczników.
Tego nikt nie jest w stanie powiedzieć co będzie dalej z tymi silniczkami.

Nie lejcie tej belbetuchy co GM nazywa olejem.
Jest to woda z obniżonym HTHS poniżej 2,9 mPa*s
Zalejcie dobrym średniakiem 5W40.

No ale o co pytać z tym VIN'em?
Od którego numeru seryjnego silniki są pozmianowe?

To powiedzą tobie w serwisie czy może nastąpić u ciebie Awaria.
własnie po nr VIN.

Nasz kolega na forum w tym wątku pisał ( 2 strony wstecz) i z dowiadywał się ze zmiana poszła od sierpnia 2016 z RM 2017.

Added in 1 minute 10 seconds:

bobek12b pisze:@dziadzia82
1. Info o zmianie systemu smarowania jest prawidłowe, nastąpiło w sierpniu wraz z wejściem rm2017.
2. Dex1g2 jest poprzez rozpowszechnienie informacji ze zapobiegnie uszkodzeniu jak maszynka do robienia pieniędzy i zalecenia są na wymianę ale serwis ma wytyczne aby go zalewać wyłącznie na życzenie klienta i może być stosowany zamiennie do Dex2. Oczywiście musieli zmienić niektóre parametry, inaczej by nie przeszło.
Jestem po wymianie i odczucia takie ze jedynie może ale to może ciszej pracuje. Nie ulecza on nic poza "naiwnością i samozadowoleniem" klienta.
PS. Panowie napierajcie na sprawdzenie klimy, czynnik, szczelność.
Tyle w temacie pozdrawiam


Sent from my iPhone using Tapatalk

No to do czwartku ...

EDIT, jak długo silniki leżą na półkach czekając na montaż?
Z doświadczenia wiem, że automotive minimalizuje zapasy i zamawia podzespoły wręcz bezpośrednio na linie montażowe.
Z silnikami pewnie tak kolorowo nie jest, le nie sądzę, żeby leżały pół roku na magazynie.

@dziadzia82 jest to wada przy projektowaniu czy wada materiałowa? Jeżeli to pierwsze to co zrobią przy naprawie? Wymienią tłok i poskładają co da użytkownikowi kolejne 20-50 tyś? spokoju? No bo przecież nie będą modernizować silnika.

SACZI pisze:No to do czwartku ....

Daj znać czy dowiedziales się CZEGOKOLWIEK w tej kwestii w naszym kochanym ASO

Nie chcę być złośliwy, ale dziadzia jak zwykle wysuwa radykalne twierdzenia, ale czy aby na pewno prawdziwe?
To tak jak twierdził, że silnik 1.4 ma różne turbiny w zależności od mocy, na co jeden z kolegów kilka dni temu przedstawił dziadzi skany z serwisówki GM, że jednak może się mylić. Wprawdzie dziadzia wówczas napisał, że serwisówki mogą mieć błędy, jednak już więcej nie wspomniał o innych turbosprężarkach. Tak więc pozwólcie, że ja pozostanę na razie nieczuły na panikę dziadzi, a on sam mam nadzieję wybaczy mi, że śmiem wątpić w niektóre rzeczy, o których nam opowiada, bo poza odsyłaniem do ASO z nr VIN nie podaje żadnych konkretów popartych dowodami. Bez urazy dziadzia.

Ale ile procent aut ta awaria może dotknąć ?? Astra k ma już 2 lata. Na naszym forum było chyba 6 przypadków na 127 oficjalnych aut. Na zagranicznych forach tez nie znalazłem żadnych konretow w tym temacie. Jeśli to by był jakiś duży problem to by było o tym głośno, a póki co to oprócz sześciu przypadków na tym forum cisza.

No właśnie. Po drugie, w przypadku wady fabrycznej, o której pisze dziadzia, awarii powinny ulec wszystkie silniki sprzed rzekomej modernizacji. Prędzej czy później, ale jednak. A jednak nie ulegają i nawet tu na forum w temacie o największych przebiegach widziałem egzemplarz mający bez mała 100 tys.km przebiegu. Jak więc wytłumaczyć, że jeszcze jeździ?
Może prawda jest jednak taka, że rzeczywiście pojawiła się jakaś wadliwa partia tłoków, co zauważył producent i nawet wspomniał o tym w swoich biuletynach. Ale była to tylko jedna felerna seria, która szybko została wyeliminowana w trakcie produkcji. Bo jakoś nie widać by wszystkie silniki sprzed 2017 r. masowo padały.

Każdy kto zajmuje się produkcją/handlem nawet na małą skalę powinien zdawać sobie sprawę, że jakiś ułamek towaru będzie wadliwy. Tego się nie uniknie. Podobnie jak Colins uważam, że trafiła się felerna seria. W przeciwnym razie o tej sprawie byłoby już głośno.

Dziadzia82, nie chce być uszczypliwy ale osoba mająca w zdjęciu profilowym, na forum Astra K, Alfe, pisząca, że olej od Opla to woda i sugerująca, ze tłoki z lat 2015/2016 się rozsypia, ma małą wiarygodność. Może napisz coś więcej na swój temat. Skąd czerpiesz takie informacje ?

Kolejny przypadek - tym razem ruskie forum...
https://www.drive2.ru/l/476638841470451960/

Adp89 pisze:Podobnie jak Colins uważam, że trafiła się felerna seria.

A w każdym cylindrze są inne tłoki? Bo jeżeli są takie same, a problemem byłby materiał to padałyby różne tłoki, a nie zawsze pierwszy. Ponieważ awaria zawsze dotyczy pierwszego tłoka, to jednak potwierdzałoby to tezę, że problemem jest konstrukcja - zbyt słabe smarowanie w pierwszym tłoku doprowadza do wytworzenia warunków pracy, których nie wytrzymuje zastosowany materiał.

To jak wobec tego wytłumaczyć fakt, że większość silników z potencjalnie zagrożonej serii jednak jeździ?