Astra5Klub.pl

Witam klubowicze. Ostatnio zauważyłem na siedzeniu w Asterce popękaną eko-skórę nie jest to uszkodzenie mechaniczne jest kilka pęknięć różnej długości obok siebie na szerokości ok 10-15 cm. Auto ma niespełna trzy lata (gwarancja wykupiona do 5 roku włącznie - 100 tyś. km) Przebieg 57 tyś. Po rozmowie w serwisie zostałem zbyty, że nie podlega tapicerka siedzeń gwarancji i że moge próbować dzwonić do BOK w Warszawie. Auto nie jest w żaden sposób ekstremalnie eksploatowane i jeszcze nigdy nie miałem problemów z tapicerką na siedzeniach (zawsze miałem materiałowe obszycia siedzeń) człowiek chciał trochę sobie polepszyć a tu widzę, że to może być wtopa.
A więc moje pytanie czy mieliście kiedyś taki problem i czy udało się to jakoś w ramach gwarancji naprawić ewentualnie jakie kroki poczynić??

Puściłem Ci warunkowo posta Przyjacielu, ale mknij się przywitać do odpowiedniego wątku /zuy moderator/ kuba

Wrzuć jakieś foto...

Dlatego warto używać kosmetyków, które tą skórę zmiękczają i konserwują. Bez kosmetyków skóra popęka i to jest wybór użytkowników. A czemu sobie ręce kremujemy? Bo suche się robią i pęka skóra.
No chyba, że ktoś dużo wazeliny używa to mu też na rękach coś zostanie i nie tylko

Ja swoją konserwowałem i podobnie popękała jak u kolegi , nic się nie zmieniło jak widzę. Posiadałem astrę J , zjawisko wystąpiło po około 2.5 roku . Po trzech latach sprzedałem i po problemie , wcześniej delikatnie kropelką podkleiłem żeby nie spalić ecoskóry i podmalowałem , nic dalej się nie działo. Koledzy w insigni A też otym wspominali, dlatego w insigni b mam już zwykle z materiału. Bez efektu ale i bez problemu , choć nie słyszałem żeby w insigni b ktoś się skarżył na eco skórę, może lada dzień .

Nasza insignia z beżową skórą perforowaną po prawie 3 latach i 80000 km nie ma najmniejszego spękania.

rah pisze:Dlatego warto używać kosmetyków, które tą skórę zmiękczają i konserwują. Bez kosmetyków skóra popęka i to jest wybór użytkowników. A czemu sobie ręce kremujemy? Bo suche się robią i pęka skóra.
No chyba, że ktoś dużo wazeliny używa to mu też na rękach coś zostanie i nie tylko

Taki problem, że konserwuje nie tylko tą popękaną eko-skórę a efekt jak widać, śkóra w dotyku miękka niby elastyczna a popękana jak widać.

Faktycznie wygląda paskudnie i raczej, jakby to było ze słabego materiału.

Pod tą niby skórą jest elastyczny materiał w rodzaju siateczki. Zapewne jak siadamy materiał się rozciąga ale ecoskóra tyle nie wytrzymuje , problem nie jest częsty. Może to wina częśći użytkowników z nadwagą , sam parę kilo mam ale nie aż tyle ,jakieś widełki producent powinien przewidzieć.

72marek pisze:Pod tą niby skórą jest elastyczny materiał w rodzaju siateczki. Zapewne jak siadamy materiał się rozciąga ale ecoskóra tyle nie wytrzymuje , problem nie jest częsty. Może to wina częśći użytkowników z nadwagą , sam parę kilo mam ale nie aż tyle ,jakieś widełki producent powinien przewidzieć.

No jeżeli o mnie chodzi to raczej nie problem wagi, gdyż moja oscyluje w granicach 70 kg

Moja ok. 90 a problemu nie było.

Czyli nadwaga nie jest problemem, siedzenia wyglądają solidnie, ale już parę razy ludzie zgłaszali problem. Dodam umnie popękał tylko fotel kierowcy , siedzisko od drzwi a więcej jak 90kg nie mam.

No i zaczęło pękać i u mnie... Może dać na to jakąś łatę do naprasowania? Walczył już z tym ktoś?

Wysłane z mojego Xiaomi 11T przy użyciu Tapatalka