Astra5Klub.pl

How dare you ... !
Opel boi się Grety ...

Koowall pisze:Co oni znów odpier******....

Magazyn centralny muszą oczyścić do końca 2020 roku z GM.
Więc na serwis news centrala wysyła czasami takie kwiatki.

18 grudnia olej wymieniałem, pan doradca dwa razy pytał czy na pewno 5W30 przywiozłem /bo olej swój dostarczałem/, czy coś sprawdzał w systemach - nie wiem... zalali, w książkę wpisali że Dexos 1 Gen2 wlany

GM vs Ravenol DXG kilkanaście h w zamrażalniku.
Na czym polega różnica między nimi?

Ostatnio takie temperatury jak w zamrażalniku były trzy lata temu, jeśli mnie pamięć nie myli ;)

Dobra, nie o to chodzi ...
GM wyraźnie mętnieje i to już przy -18C, Ravenol jest bardzo klarowny.
Świadczy to o tym, że GM jest w 100% HC, Ravenol ma sporą domieszkę PAO.

A pytanko SACZI gdzie kupowałeś ten olej Ravenol? Przez Internet czy gdzieś stacjonarnie?

Zrób jeszcze test przy stu stopniach, bo w takiej temperaturze olej pracuje przez cały czas, a nie tylko zima rano ;)

@komisarzryba widać nie zrozumiałeś wyniku testu.
Co da wygląd oleju w 100*C? Nic.

A co nam daje wygląd oleju w minus osiemnastu? ;)

Jeżeli już w -18C mętnieje, to jest informacja, że olej jest oparty w znacznej mierze o bazy hydrokrakowane, czyli nie jest olejem w pełni syntetycznym.
Dla użytkownika, który jeździ sobie wokół komina, nie ma to żadnego znaczenia.
Natomiast pokazuje to słabe własności przy zimnych startach (pompowalność, chociaż u nas rzeczywiście takich temperatur nie ma), ale również w wysokich temperaturach jest "cieniutki", a te mamy na gładziach cylindrów, turbo, itp.
Po prostu, olej się szybko degraduje.

co mnie, jako użytkownika, obchodzi z czego robia ten olej? mogą go robic ze smieci, byle spelnial swoja funkcje. mysle, ze wszyscy jezdza "wokół komina". czy ktoś z forum jezdzi astra w rajdach/wyścigach/na taksówce? ;)

Saczi czyli uważasz że ten Ravenol jest ok? Zbliża mi się wymiana i właśnie nad nim się zastanawiam. I jeszcze powtórzę pytanie jednego z poprzedników... gdzie kupowałeś? Widzę że w Krośnie ma Intercars ale cena kosmos.

Gdziekolwiek nie kupisz powinno być dobrze. Tego oleju raczej nie podrabiają, z tyłu bańki są dwie zdrapki do sprawdzenia autentyczności produktu. Zdrapujesz, wchodzisz na stronę https://my.ravenol.com/en/check-your-code?code= i wiesz co masz.

Tak dla rozluźnienia, to czytałem gdzieś, że jeden zimny rozruch powoduje zużycie silnika równe przejechaniu 300-500 km w optymalnych warunkach. Jednak potem zastanowiłem się, że chyba ktoś za bardzo rozpędził się z tą teorią, bo przyjmując, że robię dziennie 2 czy 3 zimne starty, to mój silnik po dniu użytkowania powinien być zużyty jak po przejechaniu 1000 km. Czyli po 100 dniach powinien być zużyty jak po przejechaniu 100 tys.km, a po roku miałby już nalatane ponad 350 tys.km. Kurna, moja Astra ma już 2,5 roku czyli wg.powyższych obliczeń silnik mam zużyty jak po przejechania niemal miliona kilometrów. Nie ma co, trwałe są te silniki.

To ja już nie mam silnika ;)

Olej kupiłem w galonoleje.
Jest jeszcze promocja:
https://galonoleje.pl/5w30/ravenol-dxg- ... mocja.html

stafik123 pisze:Saczi czyli uważasz że ten Ravenol jest ok? Zbliża mi się wymiana i właśnie nad nim się zastanawiam. I jeszcze powtórzę pytanie jednego z poprzedników... gdzie kupowałeś? Widzę że w Krośnie ma Intercars ale cena kosmos.

Ja nic nie uważam. Przejadę 9 tys km, pobiorę próbkę i wyślę do analizy.
Dopiero wtedy będzie można powiedzieć, czy te bombowe parametry, które R wpisał w kartę wyrobu, cokolwiek dają w przypadku eksploatacji samochodu.
Natomiast najprawdopodobniej jest to jeden z nielicznych olejów z normą Dexos1 gen2 z aprobatą GM, który oparty jest o bazy PAO (polialfaolefiny).
Więc teoretycznie w porównaniu z HC jest zdecydowanie lepszym olejem.

komisarzryba pisze:co mnie, jako użytkownika, obchodzi z czego robia ten olej? mogą go robic ze smieci, byle spelnial swoja funkcje. ...

Jeden lubi banany, drugi jak mu nogi śmierdzą.
Nie dogodzisz każdemu.
Myślę, że na GM'ie bez problemu 200-250 tys km silniki przejadą, więc w zasadzie nie ma się czym martwić.
Ja zrobiłem analizę przepracowanego oleju i wypadła bardzo dobrze pod względem ochrony mechanicznej silnika.
Jeżeli zachowamy interwały max 15 tys km, o oleju można zapomnieć.

Olej zmieniam raz do roku, co dwadzieścia tysięcy kilometrów. W maju będzie czwarta zmiana, przy osiemdziesięciu tysiącach. Jeszcze długa droga przed astra, nie będę jej na poduszkach nosił i kocem przykrywal ;)

No bdb!
Dla Ciebie to doopowóz.
Ja lubię ładne opakowania oliwek i cyferki.

SACZI pisze:Myślę, że na GM'ie bez problemu 200-250 tys km silniki przejadą, więc w zasadzie nie ma się czym martwić.
Ja zrobiłem analizę przepracowanego oleju i wypadła bardzo dobrze pod względem ochrony mechanicznej silnika.
Jeżeli zachowamy interwały max 15 tys km, o oleju można zapomnieć.

Ja zmieniam co 10 tkm lub co rok, wymyślał nie będę

ale jak kupie toyote, to będę zmianial co pietnascie tysięcy, bo tak sobie zycza ;)

A jak ja se kupię elektryka, to nie będę zmieniał wcale.

jeszcze nie pora, ładowarek brak ;)

A ja jak sprzedam i będę chodził pieszo!

komisarzryba pisze:ale jak kupie toyote, to będę zmianial co pietnascie tysięcy, bo tak sobie zycza

Czy to już decyzja ?

jeśli nie znajde jakiejś dyskwalifikującej wady, to tak ;)

A cvt?

Ja mam w każdym samochodzie swój interwał 1 rok lub 10 tkm, każdym.

zainspirowany testem "mrożenia" olejów wykonanym kilka postów wyżej - wczoraj o 17.45 władowałem do zamrażalnika /ustawiony na minus 17 stopni/ 50 ml Penrite Enviro GF-5, przed chwilą wyjąłem... tylko kurde nie mam materiału porównawczego ;(
organoleptycznie patrząc - powiem tak, zgęstniał natomiast nie zmętniał - przejrzysty jest tak jako i przed "chłodzeniem",
przeszukam piwnicę czy jakieś resztki GM Dexosa nie zostali - w razie czego test powtórzę

Na fb przeczytałem info że od grudnia 2019 w ASO leja do silników olej 0W20, niby takie zalecenia Opla, ktoś coś słyszał o tym ?