Strona 68 z 137

Re: Olej opel.

: 10 sty 2019, 14:51
autor: Mati
No chyba nie. Film olejowy przecież występuje (przynajmniej powinien) w pełnym zakresie temperatur a HTHS to parametr tego właśnie filmu olejowego mierzonego w 150 stopniach Celcjusza.

Re: Olej opel.

: 10 sty 2019, 14:56
autor: dziadzia82
Ale czym wyższy HTHS tym masz grubszy film olejowy.
Jesli nie jest zerwany w wysokiej temp. oleju to przy niższej tym bardziej :)
Podawną masz lepkośc w 40 100 i HTHS 150 s/C

Re: Olej opel.

: 10 sty 2019, 15:01
autor: Mati
No nie do końca bo różnie oleje się zachowują przy ujemnych temperaturach. A HTHS powinien też być dobrany do danego silnika ponieważ po co mi olej, który będzie miał milion stopni ponad zakres pracy mojego silnika?

Re: Olej opel.

: 10 sty 2019, 15:07
autor: colins
Upraszczając, to niższy HTHS to cieńszy film olejowy, wyższy HTHS, to film olejowy grubszy. Parametr ważny, jednak cała teoria nieco legła w gruzach po wprowadzeniu silników ciasno pasowanych, w których olej o wysokim HTHS choć teoretycznie lepszy, bo zapewniający grubszy film olejowy, to w praktyce może taki silnik zabić swoją gęstością. Trudno powiedzieć jak ciasno pasowane są nasze silniki, skoro jednak producent przewidział do nich raczej "rzadkie" oleje 5W30 czy nawet 0W20, to podchodziłbym ostrożnie do "gęstych" olejów polecanych przez dziadzię. Tym bardziej w obliczu znanego nam problemu LSPI.

Re: RE: Re: Olej opel.

: 10 sty 2019, 15:28
autor: dziadzia82
colins pisze:Upraszczając, to niższy HTHS to cieńszy film olejowy, wyższy HTHS, to film olejowy grubszy. Parametr ważny, jednak cała teoria nieco legła w gruzach po wprowadzeniu silników ciasno pasowanych, w których olej o wysokim HTHS choć teoretycznie lepszy, bo zapewniający grubszy film olejowy, to w praktyce może taki silnik zabić swoją gęstością. Trudno powiedzieć jak ciasno pasowane są nasze silniki, skoro jednak producent przewidział do nich raczej "rzadkie" oleje 5W30 czy nawet 0W20, to podchodziłbym ostrożnie do "gęstych" olejów polecanych przez dziadzię. Tym bardziej w obliczu znanego nam problemu LSPI.
Silnik typu TB ciasno spasowany przy szybkim wzroście EGT jest nie realny. Silnik barczyczny jak najbardziej.

Wysłane z mojego Redmi 5 Plus przy użyciu Tapatalka

Re: Olej opel.

: 10 sty 2019, 15:34
autor: colins
Co w takim wypadku powiesz o nowych turbobenzynach Hondy, w których producent zaleca tylko i wyłącznie "wodę" 0W20?

Re: Olej opel.

: 10 sty 2019, 15:41
autor: dziadzia82
colins pisze:Co w takim wypadku powiesz o nowych turbobenzynach Hondy, w których producent zaleca tylko i wyłącznie "wodę" 0W20?


A czy HONDA się chwali ile przybywa oleju w tym silniku ??? I czemu ma tak niski Nm ??

https://www.civicforum.pl/showthread.ph ... eju-w-1-5T

Zanim silnik się uszczelni pod wpływem rozszerzenia temp. to masz juz po paru tys belbetuchę a nie olej.
Żeby korba nie leciała to ten silnik ma bardzo niski Nm.

Popytaj właścicieli nowej Toyoty z silnikami Pb którzy śmigają prędkościami autostradowymi ile dolewają.

Re: Olej opel.

: 10 sty 2019, 15:53
autor: colins
I co to ma wspólnego z lepkością oleju? To raczej wady konstrukcyjne silnika, a nie wina oleju. W poprzednim Qashqaiu też miałem najpierw problem z przybywaniem oleju (rozrzedzanie benzyną), potem silniki zaczynały żreć olej (zapewne w wyniku zużycia pierścieni przez tak rozrzedzony olej). Zwiększyłem częstotliwość wymiany oleju i sprzedałem auto w dobrej kondycji. Sprzedałem m.in.z tego powodu, świadom potencjalnych problemów. Dodam, że silnik zalewany był zawsze olejami o lepkości 5W40. Olejami dobrej jakości, które w zupełnie innych silnikach nie sprawiają problemów. To raczej wady konstrukcyjne silników, a nie efekt zastosowanego oleju. Nie przekonałeś mnie. :)

Re: RE: Re: Olej opel.

: 10 sty 2019, 16:12
autor: dziadzia82
colins pisze:I co to ma wspólnego z lepkością oleju? To raczej wady konstrukcyjne silnika, a nie wina oleju. W poprzednim Qashqaiu też miałem najpierw problem z przybywaniem oleju (rozrzedzanie benzyną), potem silniki zaczynały żreć olej (zapewne w wyniku zużycia pierścieni przez tak rozrzedzony olej). Zwiększyłem częstotliwość wymiany oleju i sprzedałem auto w dobrej kondycji. Sprzedałem m.in.z tego powodu, świadom potencjalnych problemów. Dodam, że silnik zalewany był zawsze olejami o lepkości 5W40. Olejami dobrej jakości, które w zupełnie innych silnikach nie sprawiają problemów. To raczej wady konstrukcyjne silników, a nie efekt zastosowanego oleju. Nie przekonałeś mnie. :)
Większa lepkość bardziej uszczelni silnik. Co do TCE wadliwe uszczelniacze zaworowe co do rozrzedzania oleju błędny soft zafiany AFR. Oraz pierścienie lekkobieznie

Wysłane z mojego Redmi 5 Plus przy użyciu Tapatalka

Re: Olej opel.

: 10 sty 2019, 16:31
autor: colins
Czyli tak jak napisałem, wady projektowe, a nie wina oleju. A oleju tak jak w silnikach GM nie można było zastosować o większej lepkości chcąc zachować gwarancję.
Silniki GM tymczasem nie są zbyt łase nawet na ten rzadki olej 5W20 (bo ponoć najnowsze instrukcje takie zalecają). Logicznie rzecz biorąc nie trzeba więc ich uszczelniać olejem o większej lepkości. Czy nie uważasz więc, że stosujesz za gęsty olej? :mrgreen:
Zaraz pewnie napiszesz, że masz dobre doświadczenia z tym olejem, a silnik wydaje się pracować lepiej. No właśnie, wydaje się, ale są to doznania subiektywne. Natomiast producent silnika wydał zalecenia jednak nie na podstawie sympatii tylko raczej długotrwałych testów. I o ile interwały wymiany oleju można brać z przymrużeniem oka, bo nie od dziś wiadomo, że częsta wymiana służy silnikowi, to zalecenia traktujące o lepkości i jakości oleju wolę przestrzegać. Tym bardziej mając w świadomości sposób eksploatacji mojego samochodu, w którym prędzej zerwę odzienie z jakiejś przewożonej białogłowy niż film olejowy w silniku. :D Nawet jeśli będzie w nim tylko ten "wodnisty" olej.

Re: Olej opel.

: 10 sty 2019, 17:53
autor: wiesiek3d
Tutaj kłania sie ekologia ,to ona wymusiła na producentach zastosowania lekkobieżnych olei aby silniki spełniału vhorą emisję spalin.
Po zastosowaniu np.oleju 5W40 silnik ma cieżej i może spalić niewiele więcej paliwa, choć niekoniecznie , za to nie zmieści się w normach ustalonych przez chorą UE.

Re: Olej opel.

: 10 sty 2019, 18:14
autor: kobe24la
Tutaj są fajnie przedstawione na schemacie parametru oleju:
Obrazek

Mówiąc o lepkości, nie sposób wytłumaczyć oznaczenia olejów silnikowych. Zapewne wielu kierowców zastanawiało się nad znaczeniem nazwy oleju, np. „5W-40”. Jest to tzw. klasyfikacja lepkościowa SAE, opracowana przez Amerykańskie Stowarzyszenie Inżynierów Samochodowych.

Pierwsze cyfry, znajdujące się przed literą „W” są oznaczeniem płynności w niskiej temperaturze. W naszych, polskich warunkach dobrze jak ta liczba jest mała, bowiem oznacza to, że niska może być także temperatura otoczenia, przy której olej nie traci swych właściwości smarnych. Oleje o symbolach odpowiednio 0W, 5W 10W przyczyniają się do łatwego rozruchu jednostki napędowej oraz sprawnego dopływu smaru do wszystkich zakamarków silnika, nawet w bardzo niskich temperaturach.

Odwrotnie jest w przypadku cyfr, znajdujących się po myślniku. Oznaczają one bowiem lepkość w wysokiej temperaturze. I tutaj zastosowana jest podobna zasada - im większa jest cyfra, tym wyższa może być temperatura otoczenia, w jakiej dany olej powinien być stosowany. Oleje o symbolach 40, 50 i 60 zapewniają idealne smarowanie silnika w odpowiednio wyższych temperaturach atmosferycznych.

Re: Olej opel.

: 11 sty 2019, 14:58
autor: adax
Dzisiaj przy -1 stopni na zew po odpaleniu uslyszalem takie ciche terkotanie pracy silnika,przy zagrzaniu ucichlo,tez tak macie?

Re: Olej opel.

: 11 sty 2019, 17:08
autor: colins
Jest gdzieś przecież nawet dedykowany wątek o terkotaniu na zimnym silniku. U mnie też terkocze póki się nie zagrzeje. Niektórzy mówią, że te typy tak mają, za to wyznawcy "gęstych" olejów będą mieli zaraz pewnie radochę, że to niedosmarowany "rzadkim" olejem rozrząd prosi o litość.:D Co by nie było, to warto chyba podrążyć temat jaka jest rzeczywista przyczyna owego terkotania. A nuż to pęknięty tłok tak sobie podzwania. :P

Re: Olej opel.

: 11 sty 2019, 17:35
autor: ashes
Wymieniłem olej, na fakturze pisze dexos 1 5w30 kod GM 95599912Z wiec co to za olej? Mam na fakturze ze jeszcze wymieniana była uszczelka. Co to za uszczelka? Pan z serwisu był zdziwiony czemu już wymieniam olej.

Re: Olej opel.

: 11 sty 2019, 17:49
autor: colins
Uszczelka to podkładka korka spustowego oleju. Olej to standardowy GM z aprobatą Dexos1Gen2.

Re: Olej opel.

: 11 sty 2019, 18:36
autor: adax
Dobra,terkotanie na zimnym to podobno na 80% praca wtryskiwaczy,na zimnym inna dawka paliwa i dlatego.

Re: Olej opel.

: 12 sty 2019, 13:20
autor: colins
Taka ciekawostka dla zwolenników "odroczonych" wymian oleju.
Pacjent: Astra 1.4T 125 KM, 6000 km po wymianie oleju, ostatni tysiąc kilometrów jeżdżone tylko w koło komina, krótkie odcinki, silnik często niedogrzany. Objawy: olej śmierdzi bardziej benzyną niż olejem. Diagnoza: w niedogrzanym silniku pracującym na bogatej mieszance część benzyny nie ulega spaleniu tylko spływa do miski olejowej, mieszając się z olejem i go rozrzedzając. Dopiero przy dłuższym wygrzewaniu silnika zdoła odparować, natomiast nie trzeba być ekspertem ani robić laboratoryjnych testów, by dojść do wniosku, że w takich warunkach nie tylko 15000 km od wymiany do wymiany oleju, to jest za dużo, ale nawet poniżej 10000 km już możemy mieć w silniku olej nie trzymający żadnych parametrów ze względu na rozcieńczenie paliwem. Ponieważ w najbliższym czasie planuję kilka dłuższych wycieczek, które pozwolą (mam nadzieję) na odparowanie benzyny z oleju więc dam mu szansę popracować do 10 tys.km od wymiany. Inne wnioski i przemyślenia z własnej eksploatacji pozostawiam Wam, ja tak tylko chciałem się wygadać. :mrgreen:

Re: Olej opel.

: 12 sty 2019, 14:18
autor: SACZI
A ja w tym tygodniu rozmawiałem z dwoma serwisantami, którzy stwierdzili (o dziwo), że:
1. są "lepsze" oleje niż OEM GM
2. mogę sobie lać olej dowolnego producenta o ile spełnia wymagania Opla co do klasy bez obawy o gwarancje.

Pkt 2 to oczywista oczywistość, ale wreszcie normalnie zaczęli gadać, a nie makaron na uszy nawijają.

Re: Olej opel.

: 12 sty 2019, 14:22
autor: kobe24la
Tylko, że wtedy prawdopodobnie zaobserwujemy zjawisko podnoszenia się stanu oleju, coś jak w dieslu z suchym DPF-em, gdzie wielokrotne przerywanie wypalania skutkowało większym stanem oleju.

Z tym zapachem benzyny w oleju, to nie ma chyba takiego auto, w którym takiego zapachu by nie było, to samo w dieslu. Nie ma co straszyć, bo zaraz każdy zacznie wąchać i się okaże, że każdy ma w silniku rozrzedzony olej :D

Na pewno jazda na krótkich odcinkach nie pomaga, szybciej będzie pogarszać parametry oleju. Moja Astra jeździ głównie wokół komina, niestety na krótkich odcinkach i przy dystansie 4000km mam już poniżej 50% żywotności oleju. Jak tak dalej pójdzie, to nie dotrwam do czerwcowego przeglądu bez wcześniejszej wymiany. Do tego zimą, zauważyłem delikatne masełko na korku oleju, co niestety nie pomaga naszemu Dexosowi :/ Dlatego uważam, że powinno się lać najlepszy olej na jaki nas stać, żeby minimalizować te niekorzystne warunki dla naszego silnika.

A ja w tym tygodniu rozmawiałem z dwoma serwisantami, którzy stwierdzili (o dziwo), że:
1. są "lepsze" oleje niż OEM GM
2. mogę sobie lać olej dowolnego producenta o ile spełnia wymagania Opla co do klasy bez obawy o gwarancje.

Pkt 2 to oczywista oczywistość, ale wreszcie normalnie zaczęli gadać, a nie makaron na uszy nawijają.


Z ciekawości podjadę do swojego serwisu i zapytam. Jeśli u mnie też tak powiedzą, to kupuje swój olej i na przeglądzie leją moją oliwę.

Re: Olej opel.

: 12 sty 2019, 14:23
autor: colins
SACZI, może zaczęli czytać nasze forum. :D

Kobe24la, od dawna jeżdżę do różnych ASO z własnym olejem i nigdy nikt słowem nie pisnął więc dziwię się, gdy czasem opisujecie, że ktoś coś marudzi. Co do majonezu pod korkiem, to może tworzyć się przy niedogrzanym silniku, jednak u mnie mimo jazdy na krótkich odcinkach go nie ma. Czyli już nawet ten mały szczegół świadczyć może o tym, że każdy inny olej jest lepszy od oleju GM.

Re: Olej opel.

: 12 sty 2019, 15:12
autor: kobe24la
Kobe24la, od dawna jeżdżę do różnych ASO z własnym olejem i nigdy nikt słowem nie pisnął więc dziwię się, gdy czasem opisujecie, że ktoś coś marudzi.


Serwis serwisowi nie równy jak widać. W jednym potrafią obsłużyć na poziomie, a inni tylko patrzą jak się wykręcić i naciągnąć.

Bardzo możliwe, że to od oleju. Druga różnica do silnik i jego konstrukcja. We wcześniejszym aucie choć jeździłem te same dystanse masełka nie było, a tutaj minimalnie, ale jest ;) Fakt, faktem, że pierwszy i ostatni raz wlałem to badziewie GM-a do mojej Astry.

Re: Olej opel.

: 12 sty 2019, 15:22
autor: SACZI
kobe24la pisze:... Do tego zimą, zauważyłem delikatne masełko na korku oleju, ...

Ooo, to już drugi znany mi przypadek, gdzie w 1.6T Pb pojawia się "masełko" na korku.
Nikt nie mówił o tym w silnikach 1.0T i 1.4T, bo one chyba po prostu mniejsze i łatwiej je nagrzać.

Re: Olej opel.

: 12 sty 2019, 15:22
autor: kobe24la
Powiem ci, że i tak jestem bardzo pozytywnie zaskoczony jak szybko ten silnik się nagrzewa. Mimo krótkich odcinków, zanim dojadę do pracy silnik zawsze jest rozgrzany do 90 stopni. Nie wiadomo jednak jaką temperaturę ma olej w tym samym momencie.

Nikt nie mówił o takim przypadku w silnikach 1.0T i 1.4T, bo one są po prostu mniejsze i łatwiej je nagrzać.


Wiesz, może nie każdy zwraca na to uwagę, lub po prostu jeździ dłuższe dystanse co jakiś czas, ciężko powiedzieć. Zimno jest już od 3 miesięcy, dopiero niedawno podkusiło mnie zerknąć z czystej ciekawości czy u siebie mam taki nalot.

Re: Olej opel.

: 12 sty 2019, 15:33
autor: Chorwat
kobe24la pisze:zanim dojadę do pracy silnik zawsze jest rozgrzany do 90 stopni.

To nie temp. silnika a cieczy chłodzącej ;)

Re: Olej opel.

: 12 sty 2019, 15:35
autor: kobe24la
Tak, tak, źle się wyraziłem. Dlatego pisałem, że ciekaw jestem jaką wówczas ma temp. olej. Wiadomo, że tutaj też dużą rolę odegra temp. na zewnątrz.

Re: Olej opel.

: 12 sty 2019, 16:15
autor: Budus
sprawdziłem z ciekawości u mnie. po lekko ponad 10k km od wymiany pod korkiem czyściutko, a ostatnio trasy dom - praca - dom jeżdżę na niedogrzanym (wskazówka rzadko kiedy osiąga 1/4 wartości)

Re: Olej opel.

: 12 sty 2019, 16:31
autor: kobe24la
Ja jeżdżę głównie odcinki 5-10km. A jaki olej lejesz z ciekawości?

Re: Olej opel.

: 12 sty 2019, 16:34
autor: Budus
no ja mam do roboty 7. wieczorem zdarzy się trasa 15km w jedną stronę.

hmmm - to co zalali w ASO :) faktury nie dostałem, a nie pytałem.

Re: Olej opel.

: 12 sty 2019, 16:50
autor: vzduch
No to mam podobnie, do pracy 6 km, raz w tygodniu robię 2 x 15-20 km. Wymieniałem olej końcem lipca 2018 i mam nieco ponad 50% na komputerze.

Mam w sumie teraz chyba zagwozdkę... Po ostatniej wymianie z 5L Penrite zostało mi 1,2L, więc kupowanie bańki 5L mija się z celem (ani razu nie dolewałem oleju - wiem, wiem, pisaliśmy o tym ;)). Otwarty olej nie trzyma w pełni prawidłowo swoich parametrów, więc żeby przy kolejnej wymianie (np. w okolicach maja) wykorzystać ten olej, wypadałoby kupić 3 x 1L Penrite za około 130 zł, żeby wykorzystać niemalże wszystko. Inną opcją jest zakup Yacco LUBE GDI 4L za prawie tę samą cenę. Z tym że później ciężko w razie potrzeby do Yacco dolać Penrite albo raczej nie powinno się tak robić. No kolejny problem olejowy :D