Olej opel.

[mathew]

Raczej po zimowaniu

[PaGo]

raczej oczywiste ,że PRZED.
generalnie lepiej wymieniać olej przed zimą.

[mathew]

raczej oczywiste ,że PRZED.
generalnie lepiej wymieniać olej przed zimą.

Jeśli masz zamiar zimą jeździć. Jeśli auto ma stać całą zimę "pod kocem" (jak sugeruje autor pytania) to po co wymieniać w nim olej ?

[Tomeq]

Ale On tym autem nie będzie jeździł więc lepiej po zimie.

PS spóźniłem się z odpowiedzią.

[PaGo]

Nie!
Zużyty olej ma różne syfy i gorzej chroni.
Zalewasz świeżym,który trochę wymyje i lepiej ochroni silnik,który będzie długo stał bez smarowania...
Posiadacze dwukółek wiedzą o czym mówię.

[DawidK]

no właśnie mój tata też mi radzi przed zimą bo tak od zawsze robi w swoim motocyklu. Co więcej powiedział mi że najlepiej wymienić na zimę na jakiś tani i po zimie spowrotem na to na czym ma jeździć. Ale to już chyba metoda jakichś fanatyków. Moim zdaniem nie ma to znaczenia ale skoro mam wybór to chciałbym zrobić to prawidłowo.

[PaGo]

Wlej docelowy .

[wiesiek3d]

Nie!
Zużyty olej ma różne syfy i gorzej chroni.
Zalewasz świeżym,który trochę wymyje i lepiej ochroni silnik,który będzie długo stał bez smarowania...
Posiadacze dwukółek wiedzą o czym mówię.

Dokladnie tak jak piszesz silnik to silnik nie wazne czy w moto czy w aucie.

Wysłane z mojego Redmi K20 Pro przy użyciu Tapatalka

[kubbak]

Posiadacze dwukółek wiedzą o czym mówię.

To może powiedz o co chodzi bo mnie mechanicy mówili, że olej chłonie wilgoć i lepiej jest go wymieniać po zimie by na dłużej zachował właściwości.

[Fuks]

Ja myślę, że lepiej przed i po zimie

[Slavek]

A ja że zimą.

[colins]

A ja myślę, że skoro auto ma stać całą zimę pod kocem, to lepiej je sprzedać. Na wiosnę kupi się nowe.

[PaGo]

Olej chłonie wilgoć?
Płyn hamulcowy .
zmień mechaników.
Poza tym auto stoi i już ma olej,który stracił
część swoich ochronnych właściwości.
I to ma być lepsze niż świeży w "pełni sił"?

Kiedyś w celu ochrony przeciwkorozyjnej wlewało się olejdo progów/profili zamkniętych.
Najczęściej taki przepracowany ze skrzyni biegów/przekładni,
a z silnika nigdy , dlaczego?

Collins,slavek,Fuks :
merytorycznie słabe wypowiedzi.

[colins]

No dobra PaGo, skoro żeś taki spec to powiedz nam co niby ma chronić ten olej w silniku, który nie będzie uruchamiany przez kilka miesięcy? Olej w takim przypadku czy będzie świeży czy stary, to i tak ścieknie w całości do miski olejowej i z jego ochrony góry silnika będzie dupa. Oczywiście bezspornym faktem jest, że lepiej mieć w silniku zawsze jak najświeższy olej, ale w sytuacji gdy silnik nie będzie pracował, to nie ma to dużego znaczenia, gdyż jak wiemy zadaniem oleju jest smarowanie części pracujących, a nie stojących. Pewnie zaraz użyjesz argumentu, że nowy olej ma niezużyte dodatki antykorozyjne. No to ja znów odeślę do początku mojego wpisu i rzeknę, że co z tego skoro ten świeżynka olej i tak będzie zalegał tylko w misce olejowej silnika, bo nie będzie on uruchamiany. No więc co ja bym zrobił w przypadku autora tego pytania? Ano zdziwisz się może, ale zalałbym jednak silnik świeżym olejem. Jednak nawet, gdyby samochód miał stać przez kilka zimowych miesięcy pod kocykiem, to co jakiś czas bym silnik odpalał i pozwolił mu popracować do zagrzania. Bo jak wiemy maszyna musi pracować, by zachować pełną sprawność i dopiero, gdy pracuje znaczenie ma jakość i świeżość oleju.

[PaGo]

no dobra colins,skoro żeś taki spec to..odeślę do mojego wcześniejszego posta:"Zalewasz świeżym,który trochę wymyje"(przepłucze).
odpalanie przesmaruje silnik,ale też spowoduje parowanie niewielkiej illośco wody,która jest w komorze...poza tym na jałowych jest mniejsze ciśnienie oleju..
skończyłem z tym tematem.
pozdro
ps.
mam 25KM więcej
pps

[Mati]

Robicie z igły widły. Jeśli auto będzie stało przez całą zimę w garażu to mało ważne jaki będzie olej. czy to będzie olej, który jest w silniku czy nowy to co za różnica?
1. Jeśli ten co jest w silniku i gadacie, że osady się wytrącą to macie rację ale kto wymieni olej od razu po zimie bez odpalenia auta? Przy wymianie olej i tak musi być rozgrzany więc osady się rozprowadzą po całym silniku i spłyną razem z rozgrzanym olejem. O osady nie musisz się martwić w silnikach 1,4 turbo bo leją benzyną do oleju więc nawet płukanki nie będziesz musiał używać
2. Świeży olej nie zrobi żadnej różnicy w silniku poza taką, że na wiosnę odpalisz auto i jedziesz.

Mnie ciekawi bardziej dlaczego nie będziesz użytkował auta w zimie? Co jest tego przyczyną?

[colins]

no dobra colins,skoro żeś taki spec to..odeślę do mojego wcześniejszego posta:"Zalewasz świeżym,który trochę wymyje"(przepłucze).
odpalanie przesmaruje silnik,ale też spowoduje parowanie niewielkiej illośco wody,która jest w komorze...poza tym na jałowych jest mniejsze ciśnienie oleju..
skończyłem z tym tematem.
pozdro
ps.
mam 25KM więcej
pps

Z tego co wiem, to auto pytającego ma mieć sen zimowy bez uruchamiania silnika przez ten czas więc nie naginaj rzeczywistości i nie pisz o przepłukiwaniu silnika, bo jak ma to się niby wydarzyć skoro silnik nie będzie pracował? W takiej sytuacji zawartość miski olejowej ma małe znaczenie. Można by nawet zaryzykować stwierdzenie, że właściciel może wtedy spuścić olej całkowicie, a dopiero na wiosnę napełnić. Bez względu na wszystko to czy właściciel wymieni olej przed zimą czy po zimie nie będzie miało większego znaczenia. Większe i negatywne znaczenie długi przestój może mieć dla zupełnie innych podzespołów typu hamulce, akumulator czy inne mechanizmy, które jak to mechanizmy - pozbawione ciągłej pracy kostnieją, potrafią przestać się ruszać i takie tam inne.

[PaGo]

ciekawe kto napisał:"Jednak nawet, gdyby samochód miał stać przez kilka zimowych miesięcy pod kocykiem, to co jakiś czas bym silnik odpalał i pozwolił mu popracować do zagrzania"?
odniosłem sie do tej części wypowiedzi,więc .. czytaj uważniej i "nie naginaj rzeczywistości".
A silnik zostanie przepłukany chociażby jak będzie WRACAŁ po wymianie oleju.
a "takie tam inne " to offtop.

z mojej strony koniec.

[wiesiek3d]

Panowie bez spiny, jezeli ma stac w zime to z nowym olejem, w starym jest masa substancji wymytych z silnika ktore niejednokrotnie powoduja korozje , w nowym ich nie ma.
Koniec ,nie ma co gdybac, moze stac z starym ale lepiej z nowym.

Wysłane z mojego Redmi K20 Pro przy użyciu Tapatalka

[SACZI]

Taka awantura, a ja o polityce pierdoły wypisuję

[colins]

ciekawe kto napisał:"Jednak nawet, gdyby samochód miał stać przez kilka zimowych miesięcy pod kocykiem, to co jakiś czas bym silnik odpalał i pozwolił mu popracować do zagrzania"?
odniosłem sie do tej części wypowiedzi,więc .. czytaj uważniej i "nie naginaj rzeczywistości".
A silnik zostanie przepłukany chociażby jak będzie WRACAŁ po wymianie oleju.
a "takie tam inne " to offtop.

z mojej strony koniec.

Tak zrobiłbym ja, natomiast auto autora wpisu będzie stało bezczynnie całą zimę. Tym razem więc nie naginasz rzeczywistości, a dajesz wyraz czytania bez zrozumienia. I nie musisz mnie przecież prowokować, bo sam chciałeś rzeczowej odpowiedzi więc masz z mojej strony. Brak zgody w jakimś temacie nie musi stwarzać złośliwości. Zresztą zgoda ogólnie była, bo napisałem przecież, że też stoję na stanowisku częstej wymiany oleju (gdyby tak nie było to po 2 latach posiadania Astry nie miałbym już chyba z piątego oleju w silniku, a mam). Ale znów zaznaczę, że to ja stoję na takim stanowisku, a nie kolega, którego samochód będzie się wygrzewał przez zimę pod kocykiem więc jego silnikowi bez względu na to czy wymieni olej czy też nie przed postojem będzie tak samo smutno.

[Pit]

Shell Helix HX8 Proffesional AG

Mógłbym wiedzieć gdzie kupiłeś ten olej?

Dokładnie, ASO taki wlewa i nie sprzedaje, np. 1litra na dolewki. Na szczęście nie potrzeba dolewać.

[Fuks]

Collins,slavek,Fuks :
merytorycznie słabe wypowiedzi.

Ale ja tak robię, czyli co źle robię?

[DawidK]

Aj ja tylko chciałem takie nieznaczące pytanie zadać, a wzbudziłem niepotrzebną kłótnie. Żeby uściślić moją sytuację to poprzedniej zimy samochód był mocno zdekompletowany, bez kół i od grudnia do marca nie było nawet mowy o odpaleniu. W tym roku nie planuję takiej albo tak długiej rozróby więc myślę że raz na jakiś czas podłączę akumulator i odpalę, a jakby się fantastyczna pogoda przytrafiła to może nawet wyjadę na małą rundę. Wymienię olej na świeży tuż przed odstawieniem do garażu, chociaż nadal uważam że ma to marginalne znaczenie dla silnika.
I nie, nie chodzi o astrę, ta dostanie nowy olej w listopadzie i zimą będzie tyrała za dwóch.

[kubbak]

ASO taki wlewa

Szkoda, u mnie wlewają Totala... No nic za tydzień wizyta.

[katowicer]

Cześć. W mojej Astrze K, benzyna, 1.4 turbo,125km, komp informuje o potrzebie zmiany oleju (10%). Czytam ten temat i trochę mi się już miesza. Ten będzie dobry?Jaki filtr oleju i powietrzna polecacie?

https://allegro.pl/oferta/shell-helix-u ... X8EALw_wcB

[colins]

Jeśli chcesz być w zgodzie z producentem auta, to potrzebujesz oleju z aprobatą Dexos1Gen2, a ten z linku ma aprobatę Dexos2 czyli niewłaściwy.

[katowicer]

No właśnie w mojej książce serwisowej jest zaznaczony...Dexsos2. Wrzućcie jakimś linkiem do D1.2.

[SACZI]

Proszę bardzo
olej-opel-t262.html

[Mati]

No właśnie w mojej książce serwisowej jest zaznaczony...Dexsos2. Wrzućcie jakimś linkiem do D1.2.

W książce serwisowej jest Dexos2 ale wtedy opel jeszcze nie wiedział, że jest problem z LSPI. W sumie może wiedział ale tłoczki zaczęły pękać i zmienili rodzaj na Dexos1 gen2.
Jak użytkujesz samochód bo olejów jest od groma. Jeśli nie męczysz auta to olej z ASO z wymianą powinien być ok i jeśli chcesz autem dużej pojeździć i przejmujesz się kondycją silnika to olej wymieniać co rok albo co 8-10k km. Chyba, że jeździsz w trasy to interwał można wydłużyć.